nocleg dla gości

Czy płacicie za nocleg gości przyjezdnych? Jestem w sytuacji patowej i nie wiem czy starczy mi kasy, ale z drugiej strony głupio zapraszać i nie opłacić nocelgu.

A musi byc hotel? Moze masz kogos znajomego, kto ma duzy dom i przenocuje Twoich gosci za darmo?

Ja też mam taki problem. Na razie jestem na etapie ze ja opłacam gościom hotel. Niestety nie mam możliwości przenocowania gości w domu. (ślub za tydzień ;))

Właśnie w tym problem, że nie mam u kogo ich przenocować, każdy ma małe mieszkania więc ta opcja odpada. Poszukam tańszych hoteli. Ktoś zapraszał gości, którzy sami płacili za nocleg? Jak to zostało przyjętę, że muszą zaplacić za siebie?

A o jakie miasto chodzi?

Gdańsk

u mnie nie placi sie za noclegi, po rodzinach sie spi... nawet na materacach ale goscie tak do 100km przewaznie wychodza wczesniej (ok 2-3 w nocy) i jadą do domu

Jestem zestresowana, bo jutro rozdajemy zaproszenia mojej rodzinie, to właśnie oni są przyjezdni i muszę im powiedzieć czy nocleg będzie czy nie. Mama jeszcze mi nie ułatwia sprawy, bo jest oburzona, że rozważamy brak noclegu dla gości. My sami sobie pieniążki na wesele odłożyliśmy, a do tego teściowa straciła pracę i musimy jej finansowo pomagać stąd brak funduszy na hotel.

Oj, akurat tam nie znam niczego taniego :( Ale podpowiem, ze warto poszukac jakiegos gospodarstwa agroturystycznego, zamiast hotelu czy pensjonatu. Przynajmniej u mnie w Poznaniu tak jest - pensjonaty to minimum 80 zl za osobe, o hotelach lepiej nie mowic, a agroturystyka to jakies 20 - 30 zl z pysznym sniadankiem.

Dziękuję za radę, na pewno skorzystam. Tylko teraz powiedźcie co mam zrobić - mam powiedzieć że nocleg będzie i załatwiać hotel, ale jak nie wypali to będa musieli płacić za siebie i będzie wstyd. Czy lepiej od razu powiedzieć że może być problem z noclegiem? Albo to przemilczeć i dopiero załatwiać hotel gdy będę wiedziała kto na pewno przyjedzie?

ja mysle, ze o takich rzeczach trzeba myslec jak sie zamawia sale , czy beda potrzebne noclegi.. itd a nie pozniej - mooim zdaniem to kompletny brak organizacji :P ja mam noclegi dla wszsytkich gosci, choc przyjeznych jest polowa tylko ;) a! i za noclegi placimy my - nie goscie - nie wyobrazam sobie narazac ich na dodtakowe koszty, chcialabym by byli z nami w tym pieknym dniu :D

hmmm to ja tez mialam problem,bo przyjezdnych bedzie 40 osob i robimy wesele restauracji tam jest hotel tez,tylko ze duzo kosztuje.Wiec niedaleko jest internat i tam upychamy gosci,wszystkim pasuje bo to tylko przespac sie.Wychodzi o niebo taniej!

ach. Teraz są wakacje, więc akademiki teoretycznie puste. Nie bardzo wypada zapraszać i nie powiedzieć nic o noclegu, bo gościom może być głupio zapytać. Lepiej powiedz, że jeszcze załatwiasz. Albo że nie będzie. Ale nie pomijaj tej kwestii, bo dla mnie jako gościa byłaby to bardzo ważna kwestia.

że skoro teraz zapraszasz to ślub dopiero za jakiś czas, więc akademiki mogą odpaść. Ale w hostelach ceny po sezonie są zwykle niższe. Tylko czy w gdańsku są hostele? Kiedyś pojechaliśmy na weekend i musieliśmy spać w pensjonacie, bo hostelu nie mogliśmy znalexć nawet w informacji turystycznej...

Najpierw sprawdz, ile osob przyjedzie! Nocleg mozna zalatwic na ostatni moment, teraz jest tyle roznych miejsc noclegowych :)

a jak powiedzieć gościom, że dla takich, którzy mają ok 50-60 km, noclegów nie przewidujemy? Nie wyjdzie to jakos głupio jak powiem wprost?

Wyjdzie bardzo glupio, moim zdaniem. No i nie wiem, jak dlugo ma trwac wesele, ale po calonocnej zabawie nawet glupie 60 km to jest dla kierowcy duzo. No i co z alkoholem?

Chodzi o to, ze Ci goście to osoby młode, każdy ma samochód, mają znajomych.... My jak idziemy na wesele to zawsze sami sobie organizujemy transport, zawsze jakiś kolega po nas przyjeżdża. Zresztą 60 km w nocy to jakieś 30-40 min jazdy. Szczerze mówiąc wolałabym się poświęcić i wrócić do swojego łóżka, niż tułać się po hotelach, gdzie i tak się nie wyśpię. Wiem, że jedna koleżanka ma zamiar jechać samochodem, to najwyżej ja podpuszczę, żeby resztę też oświeciła.