Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wystraszonna

lęk przed jazdą samochodem

Polecane posty

Gość wystraszonna

Mam ogromny paraliżujący strach przed jazdą samochodem. Od paru dni jestem kierowcą, dostaję biegunki, jak mam wsiąść za kierownicę. Boję się wypadku, że nie zdążę zareagować, coś zrobię źle - a skutki będą nieodwracalne... CZy ktoś miał coś podobnego? Jak sobie z tym poradzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdduw
powinni ci odebrac prawo jazdy, a najlepiej jesli sama je oddasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wystraszonna
Zrobiłam prawo jazdy w czasach, kiedy wszyscy zdawali. Od tego czasu nie jeździłam. Wykupiłam parę lekcji z instruktorem, trochę odświeżyłam wiadomości, ale nie umiem przełamać lęku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem koniem
i nie mogę Ci pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jiiijjjjiiiijiii
wystraszonna, mam to samo. Wszyscy od kilku lat namawiają mnie na prawo jazdy, bo to niby takie niezbędne teraz, a ja nie mogę się przełamać! Pamiętam kiedyś gdy mój chłopak uczył mnie jeździć. Oczywiście pojechaliśmy do jakiejś wiochy gdzie trudno o jakiś przejeżdżający samochód, nie mówiąc już o policji. I jadę, jadę, a tu samochód z naprzeciwka! tak spanikowałam, myślałam, że się nie miniemy z tamtym samochodem i zgasiłam auto i czekałam co się stanie. I już więcej nie wsiadłam za kierownicę odczuwam lęk przed jazdą. Dla niektórych może się to wydawać śmieszne ale dla mnie takie nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie to też nie jest wcale śmieszne. Póki był przy mnie instruktor, jakoś szło, facet był niesłychanie spokojny i miał poczucie humoru, potrafił rozładować napiętą atmosferę. Teraz jestem zdana na siebie i nie daję sobie z tym rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkss
a nie ma takiej opcji zebys np wziela tate, chlopaka czy kogokolwiek kto ma prawko..usiadzie obok i bedzie pomagal na poczatku?...ja tez mam dopiero od miesiaca prawko i na poczatku jak wsiadlam do samochodu to pzrez 40 minut balam sie ruszyc...ale po kilku jazdach mi to minelo..oczywiscie nadal nie czuje sie pewnie ale nie jest juz tak zle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkss
i jezdze z tata u boku, ktory mi jeszcze duuzo pomaga:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkss
takze jesli masz mozliwosc wziac kierowce ktory ma juz conajmniej kilka lat prawko...to to zrob:)..i nie wpychaj sie na poczatku w najwieksze korki swiata tylko jedz gdzies na ubocze..wuczuj troche samochodzik i jak bedziesz sie czula troszke pewniej to podwyzszaj poprzeczke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki kks. Dostałam pracę w sąsiednim mieście i auto służy mi narazie tylko do dojazdów do pracy. Nie znajdę nikogo, kto o 7-ej rano pojechałby ze mną, a potem wracał do domu autobusem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkss
no tak to rzeczywiscie nienajlepsza sytuacja:).. na pocieszenie dodam ze ja bym sie tez nie odwazyla jeszcze jezdzic sama..:) nie wiem co doradzic w takim razie... moze w takim razie w wolnych chwilach wez kogos niech z Toba pojezdzi poki co .jesli nie czujesz sie dobrze za kolkiem wsiadaj w jakis autobus do pracy?..bo pamietaj ze samochod to nie zabawka i moze lepiej nawet zmienic prace niz potem zalowac czegos cale zycie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkoda, że nie ma już zielonych liści, które przykleja się na tylną szybę, żeby ostrzec innych kierowców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmęczona ....
Są i tańsze, za około 4 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkss
listki to wg mnie moglby byc super pomysl - gdyby nie brak kultury jazdy innych i ich chamstwo i glupota. jeden zobaczy listek i bedzie ostrozny a drugi jeszcze specjalnie bedzie przeszkadzal.. doswiadczylam tego na "elce". Przeciez to samochod oznaczony, w ktorym jedzie osoba bez prawka a niektorzy lamiac przepisy specjalnie przeszkadzali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też doświadczyłam chamstwa jeżdżąc na 'elce". Zawsze się trafił debil, który celowo wymuszał pierwszeństwo, trąbił - a przecież mogła tam siedzieć osoba, która pierwszy raz jest za kierownicą. Odechciewa się jazdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odnośnie listków
jak ja zdawałam na prawko i śmiałam się do instruktora, ze przykleję sobie liscia to zaczął się ze mnie smiac bo mówi, ze skoro kierowcy nie widzą "eLki" na dachu to i nie zobaczą liścia na szybie ;) i coś chyba w tym jest. Kiedyś te liscie przyklejało się na przednią i tylnią szybę i krążyło wtedy powiedzonko: z przodu lisc, z tyłu lisc a w śródku głąb :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a kiedy byly te czasy gdy
wszyscy zdawali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odnośnie listków
Wystraszona---eee tam od razu głąb ... nikt się Kubicą nie rodzi... powoli, powoli i nabierzesz pewnosci siebie :) tylko się tak nie stresuj bo w stresie to się różne głupoty wyczynia, przed wejściem do samochodu zjedz czekoladowego batona i w drogę- może czekolada zniweluje choc trochę stres :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wystraszonna Też tak miałam ! Paraliżujący strach pojawił się po wypadku kuzyna. Moja rada jest taka, żebyś poszukała wśród przyjaciół lub znajomych dobrego kierowcy i pojeździła z nim po mieście kilkanaście godzin. To nie egzaminator, a napewno da jakieś pożyteczne rady. :) Jeżeli dawno nie prowadziłaś zawsze warto udać się najpierw na placyk manewrowy. Na ogół są w miastach takie - nieodpłatne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdecydowanie powinnaś próbować pojeździć samochodem. Tylko w ten sposób możesz pokonać ten strach. Najlepiej żeby to była życzliwa Ci osoba, która długo jeździ samochodem. Czy to bedzie znajomy, czy chłopak. Warto też wykupić kilka dodatkowych godzin w szkole jazdy. Jazda z instruktorem, który Ci wszystko jeszcze raz wytłumaczy na spokojnie powinny pomóc. W szkole jazdy Adrena-l-ina takie dodatkowe szkolenie kosztuje 190 zlotych i masz 5 godzin jazdy. Jeśli nie spróbujesz jeździć, to nigdy nie pozbędziesz się strachu. Przecież zdałaś prawko, więc potrafisz jeździć :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed kursem też się bałam,ale wytłumaczyłam sobie, że obok mnie siedzi instruktor i będę jeździła do skutku, czyli do momentu, gdy poczuję, że umiem jeździć. Uspokoiłam się i dobrze mi się z instruktorem jeździło. Stres potrafiłam uśpić. Teraz, gdy już mam prawo jazdy i samochód strach znowu wrócił. Nie mogę sama jeździć. Dziś wsiadłam do samochodu z zamiarem pojechania do sklepu i nie dałam rady. Posiedziałam w aucie i wróciłam do domu. Nie mogłam ruszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ktoś tu jest? Chciałabym porozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×