Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

malowanalala

Termin-KWIECIEŃ 2010******

Polecane posty

Gość malutka872
u mnie juz moja mama wie ze do szpitala moze przyjechac.... ale juz jak bede wychodzila z malym to niechce nikogo ogladac przez najblizszy tydzien a nawet moze 2.... jeszcze trzeba uswiadomomic druga mamusie ale z tym bedzie gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam takie pytanko zabieracie ze sobą wkładki laktacyjne do szpitala? Cholerka ja to już muszę kupić bo mam już wypływy siary i mi brudza bielizne:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malutka nie mów hop bo może jeszcze bedziesz sama chciała żeby ktoś do ciebie wpadł i pomógł. Ja akurat z mama mieszkam i pomoc przy małym dziecku to naprawde dużo. Oczywiscie zależy jaka ta pomoc ma być, bo jak ma tylko przeszkadzać i denerwować to lepiej rzeczywiście podziękować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania na wszelki wypadek możesz zabrać kilka sztuk. Może sie przydadzą. ja akurat w szpitalu nie potrzebowałam, zreszta po też nie bardzo bo mi piersi bardzo dobrze pokarm trzymały i przecieków prawie nigdy nie miałam, chyba że gdzieś na długo jechałam bez małego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka872
pomaganie pomaganiem a wtracanie sie i narzucanie swojego zdania to swoja droga... zreszta maz bierze 2tyg opieki wkladki laktacyjne kupione i biore do szpitala... macie juz staniki do karmienia?? ja kupilam ostatnio 2 zwykle bawelniane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na wszelki wypadek kupię faktycznie mogą się przydać podobno nawet chronią sutki przed podrażnieniami a moje piersi to mój mega słaby punkt może wogóle nie przełamie się do karmienia piersią na razie ciagle biję się z myślami a wy jestescie przekonane do karmienia piersią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka872
mam pytanie czy faktycznie jest potrzebny ten laktator do szpitala?? i kiedy jest ten nawal pokarmu?? wiem ze w szpitalu maja laktatory wiec mozna pozyczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka872
ja bardzo chcialabym karmic piersia.... nie wiem czy nie bede miala problemu z sutkami bo sa wklesle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja już karmiłam półtora roku synka więc problemu w tym nie widze:) to przychodzi samo, więc głowa do góry:) laktatora nie mam i już kiedys pisałam że dla mnie na początku jest on zbędny. w szpitalach maja zazwyczaj swoje, przynajmniej w moim był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym chciała karmić piersią ale się panicznie boje zobaczymy jak będę czuła duzy opór przed tym to się nie zdecyduję bo niestety mam duzo przykładów karmienia na siłe i ani dziecku ani matce to nie posłuzyło więc poczekam do porodu z decyzją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malutka ma racje pomaganie pomaganiem a narzucanie swojego zdania to co innego. I jeszcze jakby to tescowa robiła (przeciez tyle przezyła) a nie szwagierka. U mnie jeste problem ze szwagierka nieraz teściowa tez mnie wkrzy ale to ewidentnie pod wpływem ukochanej córeczki. A co do tych odwiedzin w szpitalu to moi rodzice i siostry oczywiście zeby przyszli nawet niech spróbuja nie zaglądnać :) mi chodzi bardziej o szwagierke bo bede musiałą wysłuchiwac jej wspaniałych rad itd a ona nie ma umiaru w siedzeniu a jak powiem ze jestem zmeczona to znowu obraza bedzie, a moim wiem ze spokojnie moge powiedzieć zeby już poszli, a wogóle to nie beda siedziec cały dzień bo maja swoje obowiązki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej byłam dziś na USG, z Malutką wszystko super. Waży 1850g. Prawie się wzruszyłam, bo było dość dokładnie widać buźkę. Byłam również z mężem w szkole rodzenia, kolejny ciekawy wykład, ale dla mnie, mąż się wynudził ;) także pójdzie ze mną dopiero na zajęcia praktyczne. Niemniej jednak dowiedziałam się, że w wybranym przeze mnie szpitalu nie ma oddziału wcześniaków, więc jeżeli miałabym rodzić przed 37 tygodniem muszę jechać gdzie indziej ... także Malutka ma rozkaz siedzenia sobie jeszcze min 3 tygodnie (albo 4, bo u mnie różnica między wiekiem ciąży z OM a USG wynosi 1 tydzień - muszę pamiętać aby spytać o to mojego gin) U mnie to z zakazami ewentualnie mama - ale ona to ma moje przyzwolenie ;) , ale jakoś nie natarczywie. Teściową mam niestety po ciężkiej chorobie + depresja, także czasem tylko dzwoni i martwi się na zapas, a ja nie chcąc jej denerwować pocieszam ją i mówię że wszystko super. Teść doczekać się nie może, ale on cudowny człowiek więc ogólnie nie mam większych problemów :) *Loczek - może nie tak od razu skraca się szyjka przez kaszel, u mnie to był jeden z czynników ale ja kaszlałam bardzo bardzo bardzo bardzo mocno przez ponad 2 tygodnie. A ten ból ciągnięcia to wtedy lekarze mi tłumaczyli, że to po prostu mięśnie przy kaszlu pracują i to dlatego tak. Także bądź dobrej myśli :) *Zabucha, trzymam kciuki!!! :D *Malutka - ojjjjj szczerze współczuję, zwariowałabym chyba przy takiej teściowej ;) Właśnie też się zaczęłam zastanawiać nad laktatorem ... ciągle biję się z myślami .... czy przed czy po kupić ... :D ... ale ciągle skłaniam się ku myśli, że po ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny :) no malutka masz racje, pomoganie pomaganiem, a wtrącanie się wtrącaniem :) ja co prawda wracam na poród do swojego rodzinnego miasta, bo w warszawie jesteśmy sami z mnężem, mam tu tylko przyjaciółki, ale żadna z nich nie ma jesczze dziecka, więc pomocy doświadczonej osoby znikąd:( ale jak tylko moja mała bedzie już na swiecie i bedzie dobrez się czuła zaraz wracamy z mężem do siebie, bo z rodzicami to ja wytzymuj 2-3 tyg max. nie wiem, tylko , czy mogę takie małe dziecko zapakować na podróż 5 godzinną - oczywiście z przerwami,ale zawsze to 350 km :( a ja do domu chce pojechać rodzić, bo ustalone cc na poczatek kwietnia, po swietach i nie wiem, jak potem bede się czuła i jak będe mogła zajmować się malutką. A ja poszłam dzisiaj do apteki : kupiłam podkłady poporodowe, majktki z siatki, bepanthen, linomag, sudocem, i oilatum, no i oczywiście zapomniałam o spirytusie i soli fizjologicznej do przemywania oczu:( a tak to już prawie wszystko mam - musze tylko kupić koszulę do karmienia( ale tu jest problem, bo wszystkie te rozpinane na piersiach są jakieś takie na.... starsze kobiety :) babcine znaczy się, a ja mam jakiegos fioła na ładne rzeczy do spania :):) ) i klaapki acha mam pytanie czy kupujecie może system do czyszczenia noska Frida? czy lepsze są może stare sprawdzone gruszki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koleżanka, która niedawno urodziła poleciła Katarek podaję link: http://www.katarek.pl/ Ona używała i guszkę i fridę i stwierdziła a ponoć wypróbowała i na sobie ten katarek i bardzo sobie chwali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Forguś mam prośbe jeśli pamietasz to czy mogłabyś napisać w którym szpitalu sa oddziały dla wczesniaków?? A powiem wam ze ja nie czuje zadnych skurczy przepowiadających, żadnych bóli, jedyne co to miewam zgage i jak porobie coś więcej to kręgosłup mnie boli no i te skurcze łydek miałam trzy czy cztery razy, i albo coś ze mna moze nie tak albo może nie umiem rozpoznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*Beatatka - Na pewno Narutowicz i Ujastek, ale jeśli chodzi o wcześniaki to podobno najlepszy jest Kopernik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) ja do noska mam fride po siostrzencu, dokupilam tylko filtry co do karmienia piersia to innej opcji nie biorę pod uwagę, ponoć nie ma czegos takiego jak brak pokarmu a i wb= budiwie sutkow zadnych nieprawidlowosci nie mam a siostra karmila na drugi dzien po cesarce wiec nawet to nie jest przeszkodą! Zabucha, wszystko bedzie dobrze, porod na tym etapie ciazy to juz chyba nie jest niebezpieczny a w 37 tyg to juz nawet nie wczesniak, nawet trochę Ci zazdroszcze, ze juz bedziesz miala malenstwo, ale ja koncze dopiero 34tc wiec jeszcze 3 musze wytrzymac! co do wtrącania się teściowych to moja pod tym wzgledem jest super, nie komentuje i się nie wymądrza, bo porownując do warunkow sprzed ponad 30 lat gdy ona rodzila, to chyba widzi róznicę i nie czuje się mocna w temacie :) a dziewczyny jak mocną macie "linię życia" wzdłuż brzucha? bo moja jest poki co słabiutka i dobrze widoczna tylko w okolicach pępka. Od czego to zalezy? Od karnacji czy od bliskości porodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Forguś :) Ja właśnie dzwoniłam na szkołe rodzenia i rozmawiałam jak sie okazało z doktorkiem z którym mamcia mnie rodziła :) i jutro mam zadzwonić i sie dogadac bo zajęcia sie rozpoczeły i może zaczne od trzeciej lekcji a dwie pierwsze w nastepnym kursie zalicze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z ta linią życia to jak zależy od bliskości porodu to u mnie sie chyba nie zapawoada jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak tak samo kupie laktator dopiero jak bedzie potrzebny ,pozatym macie w szpitalach sklepy w ktorych sa laktatory wiec nie ma potrzeby kupowac na zapas bo moze sie nie przydac, do szpitala tez biore wkładki ,ostatnio jak lezałam nie wzielam a po zastrzykach z papawedryny dostalam duzo pokarmu i poprosilam męza o przywiezienie wkladek laktacyjnych to przywiozl..... wkladki do majtek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a z ta linia zycia to jest tak ze mam ja słaba i krzywą :o i tez sie zastanawiam od czego to zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania - moje dziecko ułożone jest poprzecznie czy jakoś tak, więc nie wiem jak z tym wstawianiem w kanał rodny :O mnie nikt żadnych zakazów nie daje, z tym mam luz....a na pomoc mamy po urodzneiu dziecka baaaardzo liczę ;) w szpitalu chętnie wizyty będę przyjmować, a i pewnie w domu też będę zadowolona ze wszelkich odwiedzin ;) Malutka - współczuję teściowej !!! bardzo! ależeście namachały przez cały dzień!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:-) Biało-czarna to możesz mieć cc jak jest poprzecznie dzidziuś ułożony ja się modliłam żeby mi mały właśnie się ułożył tak jak trzeba bo bardzo chciałam uniknąć cc chociaz do końca to nigdy nie wiadomo. Ja już wczoraj wieczorem myślałam ze wyląduje na porodówce złapały mnie skurcze dosć regularne i trwały ponad 4 godziny ale sie wyciszyły ale dziś mój dzidziuś jest bardzo spokojny nie wiem moze te skurcze podziałały na szyjkę i zacznie się rozwierać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę ze tak ale miałam stracha bo jeszcze w moim szpitalu akurat dezynfekcja trwa do dziś a nie chciała bym nigdzie indziej rodzić,szczerze to się dziś coś słabo czuję i chyba bym za dużo energii w sobie nie miała żeby urodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam brzuszki :) Chciałam do Was dołączyć, termin mam na 4.04 ale czuję, że córcia będzie szybciej. Coraz częściej łapią mnie skurcze. 15.03 idę na KTG więc zobaczymy:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×