Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

malowanalala

Termin-KWIECIEŃ 2010******

Polecane posty

a teraz olo ś;pi jak wstanie to pójdziemy na spacerek bo ładna pogodaaaaa codziennie wychodzimyyyy bez względu na mróź czy nie mróz..... chce zainwestowac w kaloszeee i rozgladam sie za kurteczka wiosennna dla olka narazie nic niema oprocz wyprzedazy zimowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasz Nikuś ma od wczoraj gorączkę. Idziemy popołudniu do lekarza niech go osłucha. Mam nadzieję że to tylko od zębów, a nie jakieś choróbsko. Co do kapci - to nie kupujemy dopóki nie będzie dobrze chodził. Zreszta mamy jedne, to jak mu ubraliśmy nie potrafił zrobic nawet jednego kroka. Także Nikuś chodzi boso tzn. w rajstopach. Zastanawiam się nad powolnym sadzaniem na nocnik, ale mam obawy. Synuś chyba jeszcze nie zdaje sobie sprawy z tego co robi. No, ale spróbujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:-) Nasz maxi cosi mobi jest do 25 kg wiec spokojnie powinien starczyc do czasu kiedy Alus przesiadzie sie na podkładkę:-) A Aluś bardzo duzo chodzi, praktycznie cały dzien kaze sie za reke prowadzic i zasuwa jak Mały samochodzik:-), w zwiakzu z tym chodzi czesto w bucikach ale Pani reahbilitantka obejrzala buciki i powiedziala ze Alus moze w nich spokojnie chodzic Co do wysadzania to ja bede próbowała odpieluchowac Alusia latem, teraz jakos wydaje mi sie ze nie ma sensu bo Mały i tak nie czai o co chodzi... A dzisiaj pochwale sie, ze Alus sam zrobił 2 kroczki:-), a najlep-sze ze trzymał przy tym w rekach wiaderko z OBI:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i porażka. Niko ma chore ucho; jestem zdziwiona bo zero objawów. Od razu dostał antybiotyk. Zobaczymy czy pomoże. Wogóle podać mu jakiekolwiek lekarstwo to jedna wielka tragedia. Zaraz ma odruchy wymiotne i trzeba bardzo sie natrudzić żeby cokolwiek mu podać. Ani łyżeczką ani strzykawką. Nie mam siły. Dobrze że ten antybiotyk ma dostawać tylko raz dziennie. Macie jakies super patenty na podawanie lekarstw? Szczególnie tych których nie mozna rozpuścić w piciu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie sprawdza się strzykawka czasem łyżeczka ale jak jest niedobry lek to wypluje bokiem. No i często zaciśnie buzię jak widzi, że próbuję podać lek dlatego muszę ją troszkę oszukiwać. Biorę w jedną rękę butelkę z piciem w drugą strzykawkę i smyram ją butelką po ustach tak żeby myślała, że dostanie pić- wtedy drugą ręką wstrzykuję troszkę leku. Potem powtarzam aż wszystko wcisnę. Oczywiście mała musi leżeć bo na siedząco wszystko pluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laseczki Powiem wam ż epadam na pysk. Od stycznia byłam w czteroosobowym zespole, od pierwszeho lutego odszedł od nas kolega tydzień póżniej drugiego kolegi synek wyladował w szpitalu i jest na l4 cały czas zostałam sama z trzecim kolega który cały czas nic nie robi, to i tak stwierdził ze sie przepracował i poszedł na l4 wiec zostałam sama co dzień daja mi kogoś do pomocy z innych jednostek ludzi którzy nie maja zielonego pojecia o co chodzi i albo wiecznie sie pytaja albo klientów odsyłaja do mnie nawet osoby do pomocy nie maja dostepu do naszych programów i mam już powoli dość i wiecie co mnie trafia..... Pożaliłam sie ;( A na dodatek Leoś ostatnimi dniami strasznie marudny jest nocki też nie należą do najlepszych, mam nadzieje ze to te zeby wreszcie ida, ale znajac życie moje dziecko bedzie predześ biegało nizmu te zeby wyjda :) A w niedziele jedziemy na chrzest do mojej "ukochanej" szwagierki. W pierwszej wersji powiedziałam mojemu ze ja nie jade na zadnem chrzest ale tak mnie nudził i namawiał ze dla swietego spokoju i dla niego juz pojde. Takiej szwagierki jak ja mam to nikomu nie życze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Aguś, jak tam Niko? Lepiej już, u nas z lekami też tragedia, najelpiej jednak sprawdzała się malutka łyżeczka, gdzie dawałam po kropelce lekarstwa, ale żeby otwarła buzię, musiałam badzo się nagimanstykować ... *Agitka - ja też miałam w pierwszej kolejności kupić taki pośredni fotelik, ale dowiedziałam się, że dzieci szybko z nich wyrastają a nakładki mają wycofać podobno....ale to taka plotkę znajoma mi sprzedała, podobno gdzieś to wyczytała, więc być może niestety nie ominie Cię zakup kolejnego fotelika. :( Szczerze to ja sobie nie wyobrażam takiego normalnego fotelika. Moja Julka zawsze zasypia w aucie, potem ją biorę w foteliku do domku, zakrywam budkę aby nie docierało za wiele zimnego wiatru itp. itd. potem spokojnie mogę ją wyciągnąć i przebrać i dalej śpi [oczywiście tylko wieczorem, ale dość często zdarza nam się tak wracać] a jak będzie już jeździć w normalnym foteliku to na pewno mi się obudzi. No bo ona na rękach nie sypia, chwilkę można ją przenieść z miejsca na miejsce, ale ja będę musiała z nią iść kawałek do naszego bloku to 100% że się obudzi ... heh...poza tym funkcja zapinania fotelika na stelaż wózka też jest dla mnie mega ważna i potrzebna .... myślę, że jeszcze z 2 miesiące będzie mogła jeździć w tym foteliku i potem skończą się piękne czasy .... *Betatka - współczuję i pracy i "super" szagierki ... ale trzymam kciuki aby w pracy się polepszyło :D Uciekam sprzątać, buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:-) * Aguś jak tam Twój łobuz?, mam nadzieję, ze już lepiej się czuje. Niestety nie poradzę Ci środka na podawanie leków, bo Aluś jak był mniejszy to wypluwał leki, ale teraz łyka wszystko super, niezależnie czy jest to na łyżeczce, czy w dozowniku, czy w kapsułce. Nawet wstrętny OmegaMed połyka bez zająknięcia:-) * Betatka trzymaj się dzielnie, przesyłam pozytywne ooooooooommmmmmmmm:-) *Froguś mam nadzieję, ze jednak nie będę musiała wymieniać fotelika. Aleks ostatnio się chudziok zrobił wiec może zanim będzie ważyć 25 kg to może podrośnie:-) A u nas też była inna kwestia. Myśmy musieli Alusia przesadzić do większego fotelika jak miał niecałe 7 miesięcy bo w kołysce już się nie mieścił i dlatego wybieraliśmy fotelik żeby był tyłem do kierunku jazdy, bo nie dość że wiek Aluś miał jeszcze nie ten, to wagę też niestety. A maxi cosi mobi jak dla mnie w tej kategorii jest najlepszy:-) A co do wyciągania, to fakt, jak Aluś zaśnie to jest lipa, ale czasami jak mocno śpi, to nawet nie piśnie jak Go zanoszę do domu:-) Dobra uciekam bo mam ponad 38 stopni grączki...nie wiem co za bakcyla załapałam:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny nasze forum całe choruje, niedobrze... Wszystkim powrotu do zdrówka z Leosiem życzymy Ja małemu daje lekarstwa w strzykawce, nieraz też były sceny ze trzebabyło mu głowe trzymać zeby do buzki trafic ale jak juz wiedział ze nic nie ma zartów potrafił sie uspokoic i otworzyc sam buziolka. Z tym fotelikiem to prawda ze juz sie dziecka nie przeniesie przynajmniej nie mojego, za to siostra swojego spokojnie przenosiła bez problemu w sumie nadal to robi a mały juz nie taki mały bo ma 6,5 lat. Z ta praca to mam poprostu taki kryzys, bo ogólnie lubie to co robie odpowiada mi kontakt z klientem a zwławszcza teraz gdy mam nowa dyrektorke która jest człowiekiem i nas rozumie a nie taka jaka miałam poprzednia kierowniczke (ja zmieniłam w sumie jednostke od stycznia i nie mam już kierowniczki a odrazu dyrektorke) tylko ten jeden współpracownik nam daje w tyłe, nie potrafi zrozumiec ze jestesmy zespołem do tego podzielonym na dwie jednostki w naszej jest nas aktualnie tylko trójka i musimy pracować po równo i być w stosunku do siebie wporzadku. Njagorsze jest to ze w tak duzej firmie jak nasza to nawet jest problem ze zwolnieniem bo do tej pory kazdy oddawał sprawe do sadu i albo jest powrót albo odszkodowanie, ten leń właśnie rok temu wygrał przywrócenie do pracy i wie ze w sumie nic mu nie zrobia bo co zwolnia on i tak odda sprawe do sadu i etat wstrzyma poki bedzie sprawa trwał. Mieliśmy takiego jego klona który był weteranem w sadowych przywróceniach do pracy az 4 razy wracał a za piatym wział mega odprawe i poszedł do konkurencji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, pracujące mamy, jutro już piątek i weekend, ktory mozna cały spędzić naszymi skarbami:) my w tym tygodniu tez walczymy z chorobami.. najpierw Maciuś, ktory od poniedizalku mial kaszel katar i lekką gorączkę, wziełam nawet w poniedizałek urlop i byliśmy u lekarza, ale lekarka stwierdzila ze to od zębów. nie wiem ile w tym prawdy, ale całe szczęscie już jest lepiej. Potem mnie wzieło i juz mialam cichą nadizeje na kilka dni leniuchowania na zwolnieniu, ale nafaszerowaąłm się aspiryną i mi duzo lepiej. W ogóle zauwazyłam ze po ciąży mam lepsza odporność, wszyscy w koło chorzy a mnie zazwyczaj omija a teraz jak w koncu chwyciło to mija nim sie dobrze rozkręciło:) A moje dziecko nauczyło sie w tym tygodniu wchodzić na kanapę!! Nie wiem jak to robi, ale jest naprawde sprawny. Potrafi się też wieszac na blacie i wspinać po szafkach! No i znalazl sobie nową zabawę, wrzuca zabawki i inne rzeczy za łóżko i się z tego cieszy. agus, duzo zdrowia dla Nikusia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Maluszek niby lepiej, ale jak się popatyrzy na niego to "choroba" wychodzi mu oczami. Teoretycznie nic mu nie jest - nie boli ucho, nie ma kaszlu ani kataru. Także nie wiem czemu tak wygląda. Jest bardzo marudny, duzo chce na ręce. A nocki .... cóż wstajemy z mężem po 5-6 razy. Z jedzeniem tez nienajlepiej/ Dotychczas nie narzekaliśmy jadł wszystko i ciągle tylko mieszał buziolkiem. A teraz dwa kęsy i koniec jedzeniem. Tak myśle że ta cała jego gorączka to od zębów. No ale bylismy przeciez u lekarza(!). Dziś idziemy na kontrolna wizytę. Zobaczymy co powie. My tez mamy fotelik do 25 kg. Identycznie jak u Agity nasz Nikuś poprostu przestał sie mieścić w kołysce. A więc musieliśmy kupić taki fotelik, żeby miał pozycję półleżącą. Zreszta Niko często zasypia w samochodzie i wtedy mąż koczuje i czeka az mały się obudzi. Przenieść go nie da rady bo zaraz obudzi się. A jak jest niewyspany to lepiej nie mówić..zresztą jak każdy z nas. Betatka współczuję - i wpracy i szwagierki. Jeśli masz tylko jedna szwagierkę to pozadrościć. Ja mam ich siedem i to wszystkie z meza strony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej my na szczescie zdrowi ,ale wychodzi nam siódmy ząb i czasami jest delikatnie mówiac nieciekawie:o A ogólnie dobrze,odebrałam prawko i mam swoje pierwsze auto ,niezbyt nowoczesne (przynajmniej nie bedzie żal jak gdzieś pukne czy stukne)ale klima przynajmniej jest :P (golf III)no i miałam już wczoraj pierwszą przejażdzke i od razu do wałbrzycha i z powrotem ;) Buziaczki dla wszystkich chorowitków!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny Wczoraj wieczorem zapodałam sobie 2 polopiryny i na szczęście już nie mam gorączki. Nie wiem co to za jednodniowe choróbsko było:-o * Aguś to super, ze Nikuś lepiej się czuje:-) * Natusia gratulacje prawka i Pierwszego autka:-) A u Nas spokojnie. Alusiowi chyba wraca apetyt, bo dzisiaj zjadł prawie pół miseczki zupki,a później drugie tyle II dania. I wogóle dzisiaja jak widział kogoś jedzącego to od razu leciał do niego coś wyżebrać, a to jabłuszko,a to kawałek bułki. Normalnie Mały głodomor:-P A i dziś oto Aluś przeszedł pierwsze w Swoim życiu dłuższe dystanse na własnych nóżkach, bez trzymanki (i to kilka razy). Narazie to jakieś 2-3 metry, ale jestem z Niego taka dumna, ze aż mi się łezka w oku kręci🌻 dodałam zdjęciaz tej okazji:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agita gratulacje dla Alusia :) teraz to dopiero sie zacznie :) No i Natusia gratulacje autka :) no i żeby sie dobrze jeżdziło Aguś ja mam trzy szwagierki i jednego szwagra od strony męża jedna to ta noja ukochana druga mega nadopiekuńcza (ale da sie przeżyć) trzecia neutralna i szwagier małolat no nie ma jeszcze o czym mówić choć działam mi na nerwy strasznie ale teraz wydoroślał troche i rodzi sie całkiem fajny facet z niego, ale cóż jak to sie mówi rodziny sie nie wybiera mam nadzieje ze jakoś przeyje jutrzejszy dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a dzis jest Dzień Teściowej :) My natomiast wybieramy sie popołudniu do Karpacza z kuzynką męża i jej facetem i zostajemy na noc ,Kacperek w koncu zobaczy góry :) Agita mój Kacperek ostatnio tez traci apetyt ale zwalam to jak narazie na zęby :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agita - gratulujemy pierwszych samodzielnych kroków. Terza to dopiero będzie. A naszemu Nikowi wrócił apetyt, chodzi i ciągle coś miesza. Też nie przepuśni nikomu kto je, musi dostać i posmakować. Co prawda mamy jeszcze w piątek kontrolę ucha , ale myslę że wszystko Ok. Poza tym lekarz pozwolił nam wychodzić na dwór na półgodzinne spacery. A i zamówilismy już salę na roczek i będzie miała wyjście na plac zabaw. Ze względu na bardzo małe mieszkanie ( 32m2) nie jesteśmy w stanie pomieścić wszystkich w domu. Z drugiej strony nie będę musiala stać w kuchni i robić wszystko. Przy ustalaniu menu Pani była bardzo zdziwiona że nie będzie alkoholu - a ja jej wytłumaczyłam że to impreza dziecka a nie "starych". Zresztą razem z mężem uważamy tak samo - impreza dziecka = brak alkoholu. I zdążylismy już przyzwyczaić całą naszą rodzinę. Było trochę oporów, ale i tak stanęło na naszym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej zajrzalam do was na chwilkę żeby powiedzieć że synek zrobil mi wczoraj niespodzianke i poszedl chodzi sam bez trzymania.śmiesznie to wyglada taki maly szkrabkek.A dzisiaj kończy roczek!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malutka-brawo dla Aleksandra!!i wszystkiego najlepszego z okazji roczku :) kurczę ale ten czas juz leci ,mamy pierwsze forumowe dzieciątko które kończy roczek:) A Kacperkowi wychodza 2 zęby naraz ,w dodatku te górne oczne (najbardziej podobno one bolą) i dziś ze spaceru wracałam biegiem bo mały tak się darł ,wogóle dni ostatnio sa koszmarne ,czasami sie normalnie zachowuje ,smieje się bawi ale jak sobie przypomni o bólu to jest masakra :( zacznę chyba coś brac na uspokojenie :PMa ostatnio stan podgoraczkowy i biegunkę . O dziwo ładnie spi w nocy pomimo tych zebów ,nie wiem czy to za prawą Bufeniku który podaje przed butla wieczorem .W dzień podaje panadol dla dzieci ale nie wiem może czopki sa mocniejsze od syropu ? Nie wiem juz naprawde czasami co robić mam nadzieję ,ze szybko to minie .....wogóle mało tez je ,2-3 łyżeczki na obiad pozatym mleko ostatnio pokochał i tylko by to jadł (widocznie na bolace dziąsła najlepsze są płynne pokarmy) Wrócilismy tez z tego Karpacza -było bardzo fajnie tylko zero śniegu (no poza stokami) i dosyć zimno ,ale przynajmniej pospacerowaliśmy w okolicach Śnieżki i pojedlismy pysznego góralskiego bigosu.Jak ktoś będzie się wybierał do Karpacza to mam namiar na fajny ,sprawdzony hotel.Wieczorem postaram sie dorzucić zdjęcia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laseczki No to sto lat dla Aleksandra :) i gratulacje z pierwszych kroków. U nas w sobote podobno mały tez sie puscił i zrobił trzy kroki ale ja tego nie widziałam i nie powtórzył do tej pory, za to idzie mu chyba pierwsza jedynka wypatrzyłam biała plamke na dole po lewej stronie :) moe wyjdzie mu pierwszy zebolek przed roczkiem :) O chrzcinach wole nie wspominać wziełam sobie kilka spox'ów i przeżyłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sto lat sto lat dla Aleksandra :)) Moja Mała tylko sama stoi, chodzić nie chce...normalnie śmiechu warte...mówimy Juleczko idziemy, biorę ją za rączki a moja Juleczka nogi wyprostowane w poziomie i ona nie będzie chodzić .... leniuch...no ale urodzona w niedzielę ;) *Betatka - mi się dużo wcześniej wydawało że Małej idą ząbki...ale nie wyszły...i teraz jest marudna, wstaje dużo wcześniej niż zwykle i nie bardzo chce jeść i znowu wydaje mi się, że idą ząbki...ale tak serio to wydaje mi się, że ząbki jednak będziemy mieć pierwsze ząbki po roczku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluję pierwszego roczku na tym forum i wszystkiego najlepszego życzę. Igusia roczek będzie miała w Święta Wielkanocne, co prawda wypada w Wielki Piątek ale msza jest zamówiona na niedziele po południu, także przy okazji Świąt będzie roczek;) Mnie również kilka razy już wydawało się, że małej idą ząbki ale niestety nic z tego. Iguśka zaczęła raczkować na razie do tyłu, do przodu ciągle coś nie wychodzi, wczoraj wlazła pod łóżeczko tak, że tylko głowa wystawała;) myślałam, że padne;) no i zaczęła wstawać sama po meblach, łóżku, w kojcu czy łóżeczku... właściwie to czego się chwyci- od razu wstaje. A i najlepsze... Iga to chyba będzie tancerka;) jak tylko słyszy muzykę to tak niesamowicie skacze i ugina nogi, wszyscy w rodzinie i znajomi maja niezły ubaw, a ona może tak skakać kilka piosenek nawet. Jak się ją prowadza za ręce to podchodzi do komputera i zaczyna po swojemu nadawać- dziadkowie rozumieją to tak, że mają jej włączyć "my jesteśmy krasnoludki" i zaczyna swój taniec;) bije brawo itd...;) Ech fajne te nasze dzieciaczki- każde na swój sposób;) Pozdrawiam wszystkie forumowiczki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej gratulacje z okazji pierwszych kroczkow dla Olka, Leosia i chyba Alka od Agity! No roczki sie bedą niedlugo sypać jedne po drugich:) Moj Macius uwielbia tą piosenke na Baby.tv (na "n"-ce) "dzis moj wyjatkowy dzien.." i zastanawialismy sie czy rzeczywiscie jak wyslalibysmy zdjecie to by puścili.. bylaby super pamiątka co do zębvow to nam lada dzien wyjdą gorne jedynki i teznajlepiej wchodza plynne pokarmy typu luzna kaszka z butelki. a ja dzis mam urlop, jeden dzien i wykorzystuje to na dluugi spacer bo pogoda super robi super no i kupilismy w koncu fotelik, jednak Romer king plus,fajny kolor bo w taki krowie łaty i załowek z uszami i rogami krowy byla juz pierwsza przejazdzka,ok 40km i z wrazenia Macius nawet nie usnal w samochodzie a to u niego niespotykane teraz Maly spi, jak wstanier to jemy i lecimy sie dotlenic papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny, sto lat dla Aleksandra :) i gratulujemy pierwszych samodzielnych kroczków. My juz tez tu myslimy kiedy imprezke urodzinkowa zrobic. Co prawda nieco ponad miesiac jeszcze ale u nas wszyscy goscie kawal drogi do nas maja wiec trzeba wczesniej uprzedzic. Justyna tez mamy Romera King Plus. Wydaje sie fajny. Poki co probowalismy tylko na krotkich dystansach max 20min. No i mała widocznie spokonijesza. Chyba pokusimy sie na swieta na jazde w dzien w okolicach drzemki - zawsze w nocy jezdzilismy jak spała ale teraz na pewno nie uda jej sie na spiocha przeniesc. A juz z doswiadczenia wiem ze lepeij jej nie zakłócac nocengo spania ;) A my juz poszlismy krok do przodu z dieta. Podaje malej twarożki i sery i starsznie jej smakuje. I dalam jej ostatnio nalesnika z serkiem homogenizowanym. Była zachwycona hihi. No i jaka dumna bo jadła to co wszyscy razem z nami przy stole :) zupełnie inny od razu apetyt dziecko miało. Jak po tym juz nic jej nie dolega to pewna jestem ze zadnej skazy białkowej nie było :) ulga wielka. TAk czytam o waszych planach wakacyjnych - super :) troszke zazdroszcze ;) my w tym roku tak krajowo patriotycznie - moze Mazury, moze Kaszuby, troszke morza. Zobaczymy... Chcemy szybko mieszkanie wykonczyc a za rok sobie poszalejemy ;) A co do butów to ja małej jeszcze nie zakładam, na spacerach narazie nosi takie papucie od kombinezonu. Podobno najlepiej jak najdłużej bez butów i kapci oczywiscie o ile w mieszkaniu jest ciepło bo stopa kształtuje najlepiej jak dziecko tupta na boso. Zreszta mała i tak ledwo co stoi, najpierw niech sie nauczy chodzic bez butów ;) A mam upatrzone butki ecco takie na wiosenne spacerki, nie tyle zeby miała zaraz w nich chodzic tylko zeby stopka nie zmarzła. A cieplo sie robi wiec chyba w weekend pojedziemy na zakupy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dziewczyny jeszcze mam pytanie - jak wy robicie budyń na mleku modyfikowanym? Bo z tego co czytałam to nie powinno sie tego mleka gotowac a bez gotowania to ja nie wiem jak... Wy je gotujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka874
witamy no to po roczku bylo fajnie maly poświeczce na torcie kotrym pomoglam mu zgasic poszedl spac wstal okk 21 imprezka jeszcze trwala do domku wrocilismy chwile po 23 a maly zasnal ok 24 fajnie bylo torcik pyszny maly wybral rozaniec dostal rowerek aniolka na szczzescie ciuszki zabawki i uzbieral pieniazki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Forguś dopiero teraz jak przeczytałam ze Julka zaczeła wcześniej sie budzić to uświadomiłam sobie ze Leoś nagle zaczał wstawać punkt 5.30, i cały dzień nie wypuszcza smoczka z buzi, może naprawde mu ida te zebole. Helga Leos roczek bedzie obchodził w Wielką niedziele :), ale fajna sparwa bo akurat swieta. Wyobrażam sobie Ige jak kukała spod łóżeczka, Leoś nurkuje pod łóżeczko turystyczne i sofe za połeczkami i bum wtedy wystaje mu tylko tyłeczek wystawiony do góry a głowa i rece nurkują w poszukiwaniach. Juatyna Te nasze dzieciaki to dość ze podobne do siebie to w te same ubranka je ubieramy, wózki te same (no modele inne), fotelik samochodowy ten sam (my mamy ten cały czarny, z szarymi obramówkami) to jeszcze ten sam progam w tv oglądaja :) i ta sama piosenka im sie podoba, sa jak bliżnacy :) u nas hitem sa jeszcze bajki na baby tv które ida z samego rana o ile sie nie myle "skaczace piłeczki" i Olivier ta małpka. Ja ostatnio zapiełam fotelik na srodku tylnej kanapy, abym maiła małego na wyciagniece reki jak mam z nim sama jechać bo do tej pory od chwili gdy przesiadł sie do tego fotelika starałam sie jezdzić z kimś aby z nim z tyłu jechał. A teraz jak fotelik jest na srodku jak jedziemy w trójke to ja zaczełam jezdzic z przodu zeby mały przyzwyczajał sie do jazdy samemu z tyłu i od kiedy jest na srodku wogóle dziecka nie ma :) A i w niedziele jak wrócilismy z tych chrzcin to kipnął w aucie i udało nam sie go na spiocha przenieść do domu rozebrać i położyć w łóżku :) aż nie wierzyłam miałam już wizje nieprzespanej nocy bo pewnie jak by sie obudził to poszedł spac ok 12-1 w nocy Elizka ja też mam upatrzone sandały ecco na wiosne/lato tylko mam dylemet miedzy dwoma modelami. Najchętniej jużbym je kupiła tylko obawiam sie czy rozmiar bedzie ok, zwłaszcza ze upatrzyłam sobie (nowe) na allegro i wczesniej musze iść z małym na przymiarke do sklepu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny:-) My chyba będziemy robić roczek w Święta, chociaż Alusiek ma urodzinki 8 kwietnia. Ale na ten czas nie uda Nam się Zebrać wszystkich gości. Kurcze Aleks też ostatnio coś wcześniej wstaje, dzisiaj wstał o 5 i był gotowy do zabawy:-o A i byliśmy dziś na pobraniu krwi, zeby zobaczyć, czy podawanie żelaza pomogło i Mały tylko cichutko popłakiwał:-). Niestety wyniki nie są rewelacyjne, ale na szczescie lepsze niż były:-) Co do bucików to ja wczoraj kupiła Alusiowi na podwórko takie http://www.sklep.modema.pl/product-pol-3782-Emel-E1084.html Mają pozytywną opinie ImiD i certyfikat zdrowej stopy. Są ze skórki, mają sztywny zapiętek i są super mięciutkie tam gdzie trzeba (wyczytała że są bardzo dobre dla dzieci, które dopiero co zaczynają chodzić - nawet Zawitkowski się o nich dobrze wypowiadał:-) ), ecco powaliły mnie ceną 200 zł a bartki nie pasują na Alusia bo Aleks ma wysoką nóżkę na podbiciu, a Bartki są dosyć niziutkie. A kupiłam je już dlatego, ze Aluś w sklepie czy w Kościele nie chce już za długo siedzieć w wózku, tylko woli stać lub maszerować. *elizka ja zagotowałam Nutramigen, bo też nie wiedziałam jak zrobić budyń bez gotowania...narazie raz robiłam, ale pewnie jeszcze będę robić, bo Aluś się tak zajadał, ze aż Mu się uszy trzęsły:-) A wczoraj Mój Mały Skarbek chyba z Okzaji Dnia Kobiet cały czas podchodził i mnie całował, normalnie super🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, my dzis dotlenilimy sie za cały tydzien pracy! Spotkalam się na spacerze z kolezanką co ma synka 6 tyg mlodszego i bylam w szoku, jakie ona ma grzeczne dziecko! mały ma 8,5 mca i jezdzi jeszcze w gondoli i lezy grzecznie cały spacer, a w domu wystarczy wziac go na kolana i dziecka nie ma!! A moj łobuz i wiercipięta pol minuty na jednym miejscu nie wysiedzi, nie mowiac o lezeniu na plasko w czasie spaceru. Mały łotrek co chwile cos wynajduje do łobuzowania:) a znajomi to nie wiedzą ze dziecko maja... betatka z tym fotelikiem na srodku to ponoc najbezpieczniejsze miejsce, tez tak zamontuje pozniej , ale poki co jezdze z nim z tylu i wygodniej mi jak jest z boku No i mamy nowy, trzeci ząbek! Góra lewa dwójka. Śmiesznie ze dwójka wyszla przed jedynkami, ale i tak ponoc bywa. lece spac bo jutro znow praca pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×