Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olka_zdrada

rozwód? boję się co będzie dalej...

Polecane posty

Gość Sandra***
mój obudził się po pierwszej (i na moje szczęście ostatniej) rozprawie ;) rozwodzilismy się z orzeczeniem winy po jego stronie i na tej jednej się skończyło. Myślałam, że będzie ciągnęło się latami. Przemyśl to olka!! No i wyszlismy z sądu a on mi że kocha i będzie kochać i że bedzie tesknił,że chciałby kiedys.... powiedziałam,żeby sobie darował już,bo dla mnie to temat zamkniety to jak zaczął litanię epitetów to normalnie ulica zamarła.... gorszych określeń na kobietę chyba juz nie znalazł.... nie wiem czy to psychika facetow czy co ale myslę że niektórym odpala palma :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwator wątku
trzymaj sie Olka!!! jesteś bardzo dzielna dziewczyna :) Pozdrawiam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
Śpiochy ... ja od 5:00 na nogach ... Przeżyłam w ciszy, miewam się dobrze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
Dlaczego jestes krótko???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
Przeciudnej tak na marginesie to Cię nie poznaję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeżyłaś w ciszy czyli jednak nie było żadnej próby ratowania z jego strony? no i dobrze,że sie dobrze miewasz a krtoko jestem,bo tak :P bo zasłużyłem sobie na to dobrą pracą i postawą obywatelską !!!!! dlaczego nie poznajesz mnie? Olka,jestem pyskaty sq****iel jak mnie cos wnerwia, zwlaszcza jak wiem,że mam rację ;) i Ty wiesz ze ją mam ale niech to zostanie między nami :P wnerwia mnie czasem jak niektorzy nie potrafią przewidzieć czy zobaczyc niektórych rzeczy,dlatego troche Ci dosoliłem o kochankach i kolegach meża,sorry a tak naprawde to jestem przecudnej urody i łagodny jak baranek ;) troche w życiu przeszedłem i chyle czoła przed niektorymi sytuacjami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam popier*** charakter i czasami zbyt dosadnie formułuję myśli.Wkurzają mnie czasem jakieś cechy w ludziach i tak było w Twoim przypadku :o ale chyba się nie gniewasz cooooooooo ????? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
Niee. Ja nie mam łatwego charakteru, nie zrażam się szybko, a często i gęsto moi z początku wrogowie stają się przyjaciólmi. Nie lubię chamstwa, ale w niektórych przypadkach potrafię wybaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
o moim charakterze dużo można by pisać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Olka, nie pisz tylko, że facet znowu polazł w kimy??????? czy ten facet naprawde nie ma nawet iskierki do pogadania czy podjęcia jakiejkoolwiek próby ratunku????????? nie rozumiem go :o chyba że nie zależy mu już zupełnie na niczym Sorry za pytanie, ale zapewne śpicie w jednym łóżku, no może nie, ale chociaż przez sen Cię przytula czy nie robi tego już nawet podświadomie???? Czy juz nawet w "tych" myślach dla niego nie istniejesz????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
Męski czy Ty się dobrze czujesz?? Śpimy osobno... Nie chcę być przez niego przytulana, dałam mu kilka razy to do zrozumienia i już nie próbuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam ;) pisałaś,ze macie małe mieszkanko w tym pokoik dla chłopaków.... no to myślałem,że sypiacie w jednym łóżku, gdzie go wygnałaś? na balkon? :P "dałam mu kilka razy to do zrozumienia i już nie próbuje" czyli jednak grał w podchody ;) ? nie to że ma czy tam miał kochankę to jeszcze molestuje własną żonę..... :P a tak na marginesie to chyba nigdy nie pogodziłabyś się z myślą, że miał/ma inną kobietę... bo ja jestem facet i myśląc o mojej kobiecie nie potrafię sobie wyobrazić........ brrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
Nie wiem go końca jak z nim jest, ale to jego sprawa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
Odpuściłam, pewnie powiecie, że błąd, może i macie rację ... Ja chciałam się skupić na naszym małżeństwie, od dawna ulegało destrukcji i nie "ona" to zniszczyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
Teraz rozumiem anyone!! Wisi mi kim ona jest, owszem chciałabym mieć jakies dowody, ale tylko po to żeby on wiedział że je mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze jednak mozesz zagrac, że wszystko wiesz, że dzwoniłaś do niej albo pisałaś maila smsa, że się z nia spotkałaś, bo w końcu nie jesteś taka głupia i doszłaś do tego kim ona jest.... ale to już wszyscy Ci chyba pisali. Facet nie wiedziałby do końca czy to prawda czy nie, jakby spytał Ciebie o kolor jej włosów żeby sie upewnić czy sie spotkałyście to wyłgasz się, że kolor to on chyba zna najlepiej..... Może wartoby spróbować? Co do Any to mi się wydaje,że any nie miała wcale tak łatwo tylko wrecz odwrotnie a tu przy nas gra/ła bohaterke ;) widzisz-początkowo też chciała coś ratować, bo coś pisała, ale pewnie już nie było co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazdeczka1981
"owszem chciałabym mieć jakies dowody, ale tylko po to żeby on wiedział że je mam" no to go oklam ze je masz! jak on do ciebie klamal ze ma nadgodziny a pewnie spedzal z nia czas to go nie gryzlo go sumienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
Myślisz, że Any tak udawała? Ja odniosłam wrażenie, że jest strasznie silną kobietą i jak sama napisała od dawna im się nie układało, od dawna go nie kochała ... wiele chyba mamy wspólnego ;) Nie chciałabym wyjechać teraz z tą jego kochanką, bo może by się wkurzył i odwołał wszystkie nasze ustalenia, a to ostania rzecz, którj bym chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, że to głupie co napiszę, ale powinnaś mu wyraźnie włożyć do głowy, że to nie "ona" tylko "on" jest winien temu wsyzstkiemu co się miedzy Wami dzieje, bo jeśli im nie wyszło i laska puści/ła go kantem to facet będzie się chciał na niej mścić za rozpad Waszego małżeństwa! Jak zacznie mścić się na niej to w zależności od jej "charakterku" ona moze to wszystko wylać przeciw Tobie i nie daj Boże dzieciakom!!! Takie błędne zamknięte koło ale to troche delikatne, i różne przypadki chodzą po świecie, więc Ola uważaj!!!!! Inna sprawa jeśli oboje czekają na to, że się rozejdziecie i wtedy będą żyli długo i szczęśliwie... oby :P Jedno co mi się cholernie spodobało u Any to jej pomysł z uderzeniem do męża tej kochanki z informacją o romansie. Czyli tzw.od d*** strony. Pierwszy odruch kobiety to najczęściej pogawędka z kochanką ;) a nie z mężem. To chyba większa zemsta ;) Jakbyś dotarła do męża laski Twojego męża ( o boże jakie zawiłe) to laska miałaby przesr**** na całej linii, miałaby taką jazde w domu buhuhaha ,bo mężuś pewnie żył w nieświadomości tak jak Ty!! ;) no chyba, że to panna, to inna sprawa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy udaje/udawała silną, ale nie sądzę, że wszystko było takie proste jak drut jak to pisała. Z jakiegoś powodu wyła całą noc łażąc gdzieś,z jakiegoś powodu dzwoniła do tego wspomnianego męża, widocznie jej zależało? Ale nie mi osądzać, każdy "ucieka" w swój sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację,że facet może różnie zareagować na info że wiesz o kochance, ale chyba byłoby lepiej,żeby był świadomy!!!Wkurzy się, jesli mu nie powiesz co wiesz :P Jeśli tylko zacznie "podskakiwać"to zgaś go jednym krótkim zdaniem, że niech nie fika,bo będziecie rozwodzic się z osądzeniem winy po jego stronie a ją wezwiesz na świadka. zobaczysz jak wtedy opadnie mu wola walki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
Nie wiem czy umiem tak kłamać :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazdeczka1981
ale chyba powinnas sprobowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xenna extra strong
napisałaś, ze mąż nie wie o Ktosiu, gorzej dla Ciebie jeśli kiedykolwiek znalazł jakiś ślad, albo znajdzie, wtedy wszystko użyje przeciw Tobie i nie będzie miał skrupułów.... a jeszcze gorzej dla Ciebie jeśli to wyjdzie dopiero w sądzie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×