Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olka_zdrada

rozwód? boję się co będzie dalej...

Polecane posty

Gość halohalo jest tu kto
??? czytalam was byliscie moja podporą a teraz taka tu cisza :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Olki jest tu czyta
Olka, przeczytalam w dwa dni twój topik ;-) ja tak odchodziłam jak ty - tchórzyłam co chwile ( pierwszy raz jak dziecko miało ok. 3 miesięcy) ,wyprowadzalam sie do rodzicow, potem on błagał, ja dawalam mu szanse i za kazdym razem po powrocie bylo super,przez kilka dni, on sie starał tydzien, góra miesiąc. a jednak potem znów się wyprowadzałam... oczywiscie złapałam go tylko raz na zdradzie, na smsach, kontrolowałam konto, sprawdzalam portfel etc.... przez zcas kiedy bylismy razem zawsze coś było nie tak, jakieś zgrzyty, kłotnie, nie kochalismy sie ani razu przez chyba dwa lata!... to dla mnie bylo jasne, że kogos ma. Zawsze pełen werwy i moglismy kochac sie codzien a potem nagle przez tak dlugo nic!!!! złapałam go nawwet na tym,ze sie onanizowal, ale mnie nie dotknał. A i ja nie chcialam i mialam identyko sytuacje jak ty rodzice, którzy ciągle wmawiaja mi, że mam poprzewracane w głowie,że wstyd im, że bede po rozwodzie... po paru latach i chyba 10 wyprowadzkach do rodzicow ,ktorzy zawsze wypychali mnie do niego jak przychodził skomlajac.... wynajęlam mieszkanie i w koncu wyprowadzilam sie nie do nich, bylam sama Powiem jedno jeśli juz jestes rozczarowana tym związkiem to raczej bedziesz coraz bardziej- przynajmniej u mnie tak było, choc tu nie ma reguły bo moze wy sie pogodziliscie i zyjecie wspaniałą rodzinną sielanka szkoda,że nic nie napiszesz, bardzo :( może kiedys dostaniesz skads jakis impuls,zeby zmienic swoje zycie,ja dostalam,szkoda,ze wczesniej tak bardzo sie na wszystko zamykalam.... zycze by tak było Ola zagladasz tu? potrzebujesz z kims pogadac? moge ci podac gg jesli chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc :) jest tu ktoś? Olka dlaczego sie nie odzywasz? co sie stało? napisz co u Ciebie ,jak sobie radzisz, pozdrawiam wszystkich meski-dzięki ;) wiesz za co :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
Historia Olki była nie do końca prawdziwa. Myła pretekstem, żeby sprawdzić prawdomówność pewnego faceta, meża jednej z kobiet tu piszących. Niestety nie dało się jednoznacznie stwierdzić czy owy pan rzczywiście istniał i czy jego historia była pawdziwa. Mąż Oli chyba jej nie zdradził, ale jej małzeństwo to jeden wielki niewypał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
to ja, napewno ja!!! Ale tak naprawdę nie mam na imię olka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecudnej Urody Olka Cie nie chce nie rozumiesz? Uwaza ze mąż jej nie zdradził i niech dalej sobie tak uważa a Ty idz na wątek z Gośką i Maćkiem albo grabażem z żagania,może tam kogoś znajdziesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja jej też nie chcę (chyba ;)) bardzo ciekawi mnie tylko co u niej Olka, jeśli to Ty to nie uciekaj juz stąd, napisz jak żyjesz!! sądzisz,że te podejrzenia co mialas wobec męża nie mają podstaw? czy Cie przeprosil? nie masz na imie Olka ??? no wiesz- a myslisz, ze ja to niby mam na imię Przecudnej? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
Ta historia była wymyślona!!! Ale to długa historia ... Wiem jedno moje małżeństwo to katastrofa, wiem, że jedno drugiego nie kocha, ale jedno i drugie nie umie odejść ... Dla ludzi, którzy zakończyli swoje związki to pewnie niezrozumiałe, sama nie umiem w to uwierzyć, że meczę się z nim każdego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a chociaż trochę sie zmieniło od tamtego czasu? kochacie sie przytulacie chociaż? dasz radę tak życ z nim czy uciekniesz kiedys ... strasznie to smutne, mi jest łatwiej bo stoję po drugiej stronie barykady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
Nie kochamy się, nie przytulamy, regularne kłótnie, czasmi łapię depresję ... Ale liczę że kiedyś mój los się odmieni ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
Nic nie odczuwają, wszystko się dzieje poza nimi - przynajmniej mam taką nadzieję... czy on kocha - wraca do domu późno, prawie ich nie widuje, ale przywozi im prezenty z każdej delegacji :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
Nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
jestem szczęśliwa jak wyjeżdża, mogę oddychać czystym powietrzem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Olki
on pewnie też jest sczesliwy jak wyjezdza... Co ta zycie?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
Wiem o tym, że on też jest szczęśliwy jak mnie nie widzi ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
czy ucieknę ... kiedyś pewnie tak albo on ucieknie, a może ktoś mie porwie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Olki
Ola i uwazasz ze nie ma szansy wskrzesic tego co kiedy was łączyło? Moze jeszcze da sie cos z tym zrobic? Naprawde chcesz tak zyc jak teraz...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
przez rok nie udało się nic wskrzesić, więc raczej nic z tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×