Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olka_zdrada

rozwód? boję się co będzie dalej...

Polecane posty

Gość do Olkito BoliEwyneostrady
O Boże Olka, To boli, Ewa...... jakie Wy wszystkie jesteście naiwne,czy tylko moze łudzicie sie że kochacie te zdradzajace Was meskie szmaty? Nie zapomnijcie,że możecie lepiej żyć bez nich!!!!! Pamietajcie,że wszystko się może pięknie ułożyć!!! Nigdy nie zapomnicie o tym,że zostałyście zdradzone, NIGDY NIGDY NIGDY będziecie nosić ten cieżar do końca życia...będziecie wyć po stosunku i żygac na sama myśl, że oni byli z kimś innym, faceci będą wskakiwać pod Waszą kołderke i szukać Waszych szparek a Wy będziecie oddawać sie im w całości - pare godzin po kochance...... czy to jest prawdziwe życie o jakim marzycie dziewczyny?????????????? żyjcie chwila która trwa.... życiowo doświadczona zdradzona ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Olki-to Boli-Ewy-neostrady
przepraszam skleilam niechcący tytul w poście powyżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry.......
cieszę sie że potrafie komuś poprawić humor :) widzę,że zach pom rządzi ;) ja tak w połowie tylko to zach-pom,ale niech bedzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka co się na tym zna
NIESTETY to racja co napisane wyżej że zdrady się nie zapomina juz **** NIGDY NIGDY NIGDY **** nie umiem o tym zapomnieć, to ciągle wraca, gdy tylko zamykam oczy wraca i widzę ich razem......... tulili sięa ja w tym czasie myslalam,że jest w pracy, na delegacji, na służbowej kolacji z klientami a minęło już tak wiele lat po tym nie bylo nic miedzy nami przez ponad rok a i teraz czuję się jak zwykła dziw*ka-robię to bez uczucia, po prostu leżę.... przez lata już nigdy nic nie było i nie bedzie już tak samo w podświadomości nie potrafiłam przebaczyc szkoda mi mojego zmarnowanego życia gdybym mogła cofnąć czas...............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obiektywne oko
a nie mozesz odejśc teraz...? hello sorry :) i koleżanko ze Stargardu...( pracowałam tam kiedyś..) " sorry" chyba Twój rumak pogalopował do innej wiezy..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka co się na tym zna
teraz.... wtedy miałam powody - była zdrada była czarno na białym, teraz niby wszystko jest ok, on udaje przykładnego ojca i meża... nie mam sie nawet do czego przyczepić... to moja psychika jest zryta a nie jego, on pewnie już o wszystkim dawno zapomniał. Czasem zastanawiam się,że moze ma inną kobietę... ale jestem tak bardzo rozwalona,ze chyba juz nie mam siły szukać. gdybym mogła cofnąć czas.... gdybym mogła.... dziewczyny nie róbcie takiego błędu :( bo już nic NIGDY nie bedzie takie samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do takiej co sie zna
wczoraj byl powod dzis nie ma ....:O to znajdz jakis ...pretekst, albo powiedz ze go nie kochasz, ze te zdrady zabily twoja milosc i w zasadzie to bedzie prawda...moze tez nie bedzie chcial z toba byc, nie bedzie mógł po tym wyznaniu, albo znajdzie se nastepna szybko zeby sie dowartosciowac i powod sam sie znajdzie, ale czy wtedy skorzystasz, wątpie, wszak psyche masz juz zryta....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka co się na tym zna
dokładnie tak.... wczoraj byl powod dzis nie ma .... :o dlatego chciałabym dodać siły dziewczynom, które nie potrafią podjąć decyzji TERAZ że potem jest bardzo trudno... mój mąż powiedział mi wtedy w oczy, że mnie nie kocha,że to nie ma sensu, ale on nie odejdzie... bo nie chce krzywdzić dzieka wierzę, ze to kwestia czasu i zbiore w sobie siły i odejdę, ale po co tyle czekałam?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obiektywne oko
nieciekawa sytuacja... Ty się męczysz i on pewnie też... Kobiety potrzebują mocniejszego kopa by odejsc.. ale niestety podjęcie takiej decyzji nie jest proste.., a przede wszystkim jak się ma dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka co się na tym zna
teraz gdybym mogła cofnąć czas odeszłabym bez mrugnięcia okiem, powód był, jego słowa, że nie kocha też były, złosć..... małe dzieci - ktoś dobrze napisał, że im są młodsze tym lepiej teraz gdybym mogła cofnąć czas to nie potrzebowałabym kopa, czekania na ksiecia z bajki, odeszłabym donikąd, wtedy się bałam, że zostanesama teraz gdybym mogła cofnąć czas.... wiem, ze jeszcze trochę, bo coraz bardziej dojrzałam do decyzji potrzebuję sił i wiem, że odejdę, ale zmarnowałam wiele lat, zniszczyłam sama siebie, swoją psychikę, swoje życie, a mogłam odejść od niego z honorem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka co się na tym zna
chciałabym tylko Wam pomóc dziewczyny... NIGDY nie zpomina się zdrady nigdy to boli całe życie a jeśli Was zdradziła osoba Wam najbliższa to ... nie kocha.... nie ma się co oszukiwać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka co się na tym zna
podziwiam te silne kobiety, które potrafiły odejść. Im bardziej wczytywałam się w ten topik tym bardziej dojrzewałam.... naprawdę nie potrafię wymienić wszystkich z ników ,ale serdecznie wszystkie pozdrawiam bajaderkę, gwiazdeczkę, Fajolette, anyone_anyone, Zdrada za Zdradę, Ankę 1977 i inne bo już nie pamiętam. Czytacie jeszcze ten topik? jesteście wielkie dziewczyny!!! strasznie Wam zazdroszczę, ze macie to juz za sobą :o a przede mna taka długa jeszcze droga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka co się na tym zna
i wiecie co jak czytałam te poprzednie strony to łzy mi ciurkiem leciały, bo w Olce_zdradzie widzę siebie sprzed paru lat tylko moze ona potrafiła odejśc.... a ja zniszczyłam siebie na własne życzenie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka_1977
ja też Cię pozdrawiam :) masz rację-trzeba dużo siły,żeby odejść, ale wolność od kogoś kogo sięnie kocha to zapłata za wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, podczytuję ten wątek od jakiegoś czasu. Jestem po slubie 11 lat, o jego zdradach dowiedzialam sie po 5 latach malzeństwa. Mielismy wtedy 3 letnią corkę. Został, obiecywał poprawę. Wybaczyłam ale niegdy nie zapomnialam. Przez rok męczyłam się okropnie, potem ból ucichl, nauczyłam sie odsuwać od swoich myśli tę zdrady. Wzystko było pozornie dobrze. Na tyle dobrze ze chciałam miec drugie dziecko. Mam cudnego synka. Ale po 2 latach znów zaczęlo się coś psuć, zaczął klamać. Nigdy go na niczym nie przłapalam, ale psychicznie mnie to wykanczało. Sprawdzanie telefonu z bijącym sercem i trzesącymi się rękoma w zasadzie nie wiem po co bo jesli raz został zlapany to napewno wszystko teraz skrzetnie usuwał i chował dowody. Nigdy nie mial dla nas czasu, zaslanial sie pracą, wyjazdami, pasjami. Teraz po 11 latach odszedl - znudziło mu się takie zycie. Zostałam sama z dziecmi. Bardzo zaluję ze nie mialam sily ani odwagi zeby skończyć ten związek jak wyszla na jaw zdrada. Oszczedzilabym sobie bolu psychicznego, ciaglego zastanawiania sie czy rzeczywiscie jest w pracy, z kim i gdzie pojechał, gdzie jest i co robi, z kim rozmawia......... jest mi teraz niesamowicie ciezko ale jakis etap mam za sobą, zaczynam nowy....mam nadzieje ze lepszy. Bardzo dużo dają mi otuchy napisane tutaj posty. Dziewczyny jestescie wielkie, podziwiam Was za siłę i odwagę. Dzieki Męskiemu nie stracę wieary w to, ze są na tym świecie jeszcze super mężczyźni. Pozdrawiam Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obiektywne oko
"sorry" - koń osiodłany?, bo czas ruszac w drogę ;) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monk123
a co zrobic kiedy chce sie rozwiesc anie mam gdzie sie podziac mam 2 dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry..............
ihaha ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obiektywne oko
prrrr ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry..............
cześć Szalona Księżniczko :* ihaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obiektywne oko
cześć Księciuniu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry..............
sorry.............. obowiązki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obiektywne oko
no cóż... takie życie.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry..............
dlaczego tu sieznalazłąś na tym topiku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obiektywne oko
bez powodu.. przypadek po prostu.. a Ty??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry..............
nie przypadek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obiektywne oko
porzucony, zdradzony czy odwrotnie?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry..............
długa i zawiła historia.... :O z rogami nie mieściłęm sie w bramy mojego zamczyska ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obiektywne oko
ale teraz juz jest ok? poukladaleś juz swoje zycie na nowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry..............
ciągle toczę głaz na górę... czasem spada, ale jest ok. świeża sprawa, ale moj rumak mnie niesie przez step szeroki do pięknych ksieżniczek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×