rozwód? boję się co będzie dalej...

mam dziecko, mialem zone i teraz tez mam zone, z ktora chce byc

moze przy obustronnych probach naprawy małżenstwa bylabym w stanie sie przemusic i grac czy udawac DLA DOBRA REZULTATU, nigdy tylko dlatego żeby z sobą byc "bo tak", bo nie umiem odejsc, spojrzcie na wasze życie,jestescie mlode, wszystko najlepsze jeszcze praed wami

moze jeden na sto przypadkow jest tak, ze obydwoje malzonkow chce naprawiac. Facet tylko powie, ze chce i nic nie robi. Tutaj kobitki powyzej piszą, ze udaja w lozku ze jest im dobrze. Na sile do lozka z kims isc, nie rozumiem, po co?

do ...facet bez wahania podjales decyzje o odejsciu od zony?

bez wahania to tylko kot skacze z adchu. Od zony odszedlbym bez wahania, tak jak napisalem wczesnie, minelo pol roku od poznania mojej zony, kiedy sie rozwiodlem

mala cafe jak facet nie odejdzie od żony w ciagu roku, maksimum dwoch lat to wogóle nie odejdzie :( motywacja do odejscia spada, kazdy jakos sobie pouklada to i w domu i na boku i potrzeba zeby to zmieniac zanika... przyjdzie ci tylko czekac kiedy mu sie znudzi taki uklad...

a nie tylko praca praca

jak to sie mowi: z dlugiego narzeczenstwa nie ma malzenstwa", kolezanka powyzej ma racje

no tak, zwlaszcza jak zona straszy ze zabierze dziecko i juz go nie zobaczy... alez ona glupia i niedojrzala jest

glupia i niedojrzala ...kto jest ?? ;)

zawsze tak straszą,uwazaja ze maja przewage, bo są matkami, a tak naprawde to nic nie moga, no chyba ze sa odebrane prawa rodzicielskie, ale to zdrada nie ma nic wspolnego

mała .ona go tylko straszy a on jest głupi jesli jej wierzy

glupia ta zona jest, bo mysli, ze dziecko to karta przetargowa, as w rekawie, kobitki nie ponizajcie sie

wg mnie takie zachowanie jest zupelnie niedojrzale zeby "straszyc dzieckiem" do facet powiedz taka rzecz, czy gdyby obecna zona nie mowila ci ze chce byc z toba a nawet przeciwnie-mowilaby zebys nie rozstawl sie z zona to tez tak szybko podjalbys decyzje o rozwodzie?

on tez jest glupi, sam taki glupi bylem, dobrze, ze to juz tylko przeszlosc

tez tak uwazam, tchorz i tyle

dobrze, ze to juz tylko przeszlosc :D aaameeeeen ;)

moja obecna zona jest moim najwiekszym szczesciem. Skoro byłą zdradzilem to raczej szczesliwy nie bylem (sa tacy ktorzy sa notorycznymi zdradzaczami i to juz inna historia). Jak to mowia "dla dobra dziecka" jeszcze pewnie chwile, ale tylko chwile. Nie ma uczucia, nie ma małżenstwa

powiem jako facet--pierwszej zony nie kochales? malzenstwo z wpadki?

nie kochalem

to dlaczego sie z nią ozeniles?

nie ma małżeństwa pięknie to ująłeś :)

jak mozna kochac i zdradzac? Z glupoty, z przyzwyczajenia

zadałam Oli pytanie ale w Waszej dyskusji zginęło ;) mam nadzieje ze je odnajdzie i przeczyta ;)

zdradza się z głupoty ,bo się szuka wrażen, zdradza się wtedy kiedy sie nie kocha jeśli jest dobrze, jeśli ma sie wszystko co trzeba od partnera to nie mysli sie o zdradzie mozna zdradzac z przyzwyczajenia ,ale tu mowimy o nagminnych zdradzaczach ktorzy całą mlodosc zaliczali panienki, oni nigdy nie przestaną

czy na miejscu tych dziewczyn tkwił byś w takich oszukanych małżeństwach?

jeszcze jedno pytanie do ...facet gdybys nikogo nie poznal, nie zdradzil, to tkwilbys do dzis w swoim malzenstwie?? bo rozumiem ze glownie do rozwodu zmotywowala cie obecna zona tak?

pytanie do piszacych dziewczyn czy na miejscu "powiem jako facet" odeszlybyscie do kochanki?? :P:D

na miejscu dziewczyn nie tkwilbym w tych oszukanych malzenstwach

nie odeszlybysmy do kochanki bo dobro dzieci wygoda i swiety spokoj sa najwazniejsze...