Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

otyła

Studentki! wracamy szczuplejsze w pazdzierniku.

Polecane posty

Cześć :) Witam nowe dziewczyny Co do balsamów to chwalę sobie jasnozielony z eveline i efekt mrożenia :P ale obecnie używam takiego taniego z netto i też b.dobrze nawilża i uelastycznia skórę ;) otyła - uuu nie zazdroszczę Ci problemów z uchem :/ bo znam ten ból ... wrrr oby Ci szybko przeszło . Byłam na zakupach , przymierzałam kilka ciuchów ale odbicie w lustrze :( zepsuło mi humor i na szczęście odebrało apetyt , kupiłam kosmetyki i słodzik ( do kakao ) o 7 zjadłam śniadanie * musli 260cal + banan 140kcal + mleko 60kcal *kawa z mlekiem 20kcal suma = 380kcal godz 13 II śniadanie * 2 chrupki - 42kcal *1plaster sera - 100kcal *1plaster szynki 50kcal *3 plasterki pomidora i cebulka - 10kcal suma = 200kcal teraz pije kawe z mlekiem 20kcal jak na razie mam na koncie 600kcal i miałam po śniadaniu dosyć sporo ruchu ;-) także nie jest źle .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oż kurde miałam się rano zważyć :/ zapomniałam , zrobiłam to teraz ale nie było na czczo - 55kg :( ale czego tu się było spodziewać po takich ilościach słodkiego i wczorajszym obżarstwie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niedawno wypiłam kakao :) *2łyżeczki kakao - 40kcal *150ml mleka 3,2% pomieszane ze 100ml wody - 90kcal * słodzik suma = 130kcal , a zasłodziło mnie bardziej niż lody ;-) mam 730kcal na koncie jeszcze białkowa kolacja (hmm może jajecznica bez tłuszczu z dodatkami) odezwę się jeszcze wieczorem a jak wam idzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość never_more
A*N*Y*T*R*A*M też byłam na mieście i widok w lustrze w odzieżowym mnie wkurzył tylko nie odebrał apetytu jestem ciągle głodna ciężko mi bez węgli, chętnie spałaszowałabym jakąś bagietkę z masełkiem masakra :O i nie chudne w ogóle - spodnie obcisłe nadal :O ale nie poddam się do końca września jakoś wytrwam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey dziewczynki dzisiaj zrobiłam 12km na rowerze i tez byłam sklepach odzieżowych, nawet wypatrzyłam sobie taka bluzke jak mi się podoba, ale niestety droga:( Za ta cenne mogę mieć na rynku:P Więc narazie nie brałam jak nic innego nie znajdę to wrócę po nia:P Zrobiłam nawet zdjęcie, to wrzuce później na vitalie albo tu bez twarzy to powiecie co o niej myślicie:) Kupiłam dzisiaj sobie l karnityne i xenne ekstra:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
never_more - no właśnie to jest najgorsze w dietach niskoweglowych , że człowiek w pewnym momencie pęka i ma ochote na to co najgorsze :/ ... Pebi87 - czekam na zdjęcie :D !!! jestem ciekawa jak podziała l-karnityna ;) może też się skusze jestem już po kolacji jajecznica na teflonie bez tłuszczu: *2jaja male - 160kcal *2plasterki szynki 100kcal *kostka smaku 10kcal * łyżka przecieru 30kcal * papryka , cebula - 20kcal suma = 320kcal na deser kakao * mleko 75ml i 50ml wody - 45kcal *2 łyżeczki kakao - 30kcal suma = 80kcal zjadłam 730 kcal + 400kcal = 1130kcal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anyt a masz vitalie? Bo wolałabym tam wrzucić:) słyszałam dużo pozytywnych opini o l karnitynie więc postanowiłam kupić:) Nie zaszkodzi a może coś pomoże:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość never_more
ja też kupiłam l-karnityne w preparacie Olimp Therm Line i zapominam go zażywać, bo jest napisane że pół godz przed śniadaniem i obiadem a ja zdążę już spałaszować śniadanie i obiad i przypominam sobie że miałam zjeść tablety także nie wiem czy pomaga bo nie zażywam systematycznie chyba jutro postawię opakowanie koło lodówki żeby nie zapominać niech w końcu ruszy u mnie to spalanie tłuszczu bo jak na razie to czuję że cały zapasowy glikogen już poszedł tylko jak tu się bronić przed węglami jeden fałszywy krok i wszystko wróci z nawiązką ktoś tu podawał jakiś przepis na "słodkie" - z aromatem do ciasta tylko nie mogę znaleźć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
danio 250 nektarynka 50 goląbek 300? 2 wafle ryzowe 60 ser biały 250 kcal 250 kcal bułka pszenna mała z serem kiść winogron działkowych 50 =1210kcal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nevermore wkleje Ci ciekawą opinie o lkarintynie, moze sie przyda "Otoz uwazam ze L-karnityna to suplement ktory winien byc stosowany na profesjonalnym poziomie. Sterowanie gospodarka cukrowa organizmu jak i manipulowaniem poziomem insuliny wymaga duzego doswiadczenia i sporej wiedzy. W wyniku reklam jednak, zostala karnityna upowszechniona takze wsrod zupelnych amatorow a takze (o zgrozo) osob w ogole nie cwiczacych. Trudno wtedy o pozytywne efekty. Nawet jesli poczatkowo jej dzialnie okaze sie skuteczne jak wspomniales, po odstawieniu wystapi efekt jojo. Uwazam natomiast ze jest to znakomity suplement pomagajacy ciezko cwiczacym zawodnikom dyscyplin wytrzymalosciowych (15 godzin tygodniowo i wiecej) w unikniecie hustawki glikemicznej. Wtedy jednak stosowany jest podczas calego sezonu a jego dawki ustala zazwyczaj lekarz sportowy."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość never_more
Effy dziekuję za to info :) z drugiej strony to niesprawiedliwe 😭 że tylko ci co dużo ćwiczą będą mieli efekty 😭 to co nam pozostaje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość humanka
wlaśnie wróciłam z pracy i chyba jestem zadowolona z dzisiejszego jadłospisu:) jogurcik kawowy 150 jabłko 2x 70 serek wiejski z waza ok 200 danonek gratka ok 100 mały grzeszek wieczorem bo po pracy byłam na kawie z gałką lodów więc ok 200 sobie dolicze łącznie prawie 800 kcal wiec bardzo fajne ale nie cwiczylam dzisiaj wcale... jutro rano skocze na rolki i zakupki:) podzielam wasz entuzjazm dotyczący pilingu z kawy:) ja tez go uwielbiam i celulitu jakos nie widac ale za to rozstepy mam takie ze chyba nic juz na nie nie podziala. moze wy znacie jakieś cudeńka jak pozbyć się tego cholerstwa? hm? Dobranoc i do usłyszenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
melduję , że o 20 przegryzłam 3 orzechy włoskie - 70kcal czyli łącznie zjadłam 1200kcal :P co do dbania o siebie to był balsam ;) i odżywka na paznokcie . yyyy ale mi burczy w brzuchu , zmykam spać dobranoc :* dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam z rana :) wczoraj zjadłam : pół kromki chleba pelnoziarnistego z sałatą i pomidorem jabłko ziemniaczki z surówką ryż z warzywami na patelnie :) jakies 900 kcal, obudziłam się głodna więc trzeba się zabrać za sniadanko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Mimo głodu wczoraj szybko zasnęłam i obudziłam się o 8 ;) z wilczym głodem śniadanie po 8 : *musli 260kcal *jogurt 120kcal *banan 160kcal *kawa z mlekiem 20kcal suma = 560kcal duuużo a niby takie niewinne śniadanie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry dziewczyny :) ja to o śnie w ogole sie nie wypowiadam bo nie spalam od 3:30 . Ból ucha nieziemski:( moze dzis juz leki wreszcie zaczna działać. ś: 4 wasy z topionym , kiść winogron takich małych działkowych.=270 kcal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zastanawiam się ile kalori miało moje śniadanie, zaraz mniej wiecej policze:) Ok. 400kalori Trochę sporo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich zwłaszcza nowe koleżanki :) ehhh...wczoraj był kryzys na maxa wszystko przez rodzinkę kusili mnie cały dzień sernikiem, kiełbachą z grilla no i sie złamałam i poleciało 1700 kcal jak nic ;(((( dzisiaj od rana nadrabiam ćwiczeniami tak sie zastanawiam nad Callaneticsem ćwiczyłyście kiedyś może??? Na śniadanko poleciał jogurt i grejpfrut 200kcal otyła współczuje tego zapalenia ucha miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pebi87 - ajjj , że też owsiane i w ogóle musli muszą mieć aż tyle kalorii :/ Mmmmm najadłam się zupy mlecznej z makaronem i słodzikiem zamiast cukru , aż 2 porcje :/ , a wcześniej podjadłam kilka łyżek fasoli po bretońsku . Ciężko mi określić ile kcal pochłonęłam hmmm ... spróbuje policzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na 3litry zupy mlecznej był 1litr i 250ml mleka 3,2% - 750kcal i 1/2 kg suchego makaronu 1700kcal łącznie podsumowując : 3000ml zupy mają 2500kcal 100ml - 85kcal zjadłam z 400ml czyli ok 350kcal a za fasolkę policzę 150kcal łącznie mam dzisiaj na koncie 1060kcal :/ yyyy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny! Ach czym Wy się martwicie jak idzie o te zakupowe przymiarki :). Głowa do góry. Wczoraj przymierzałam taką jesienną sukienkę w kratkę. Zawyżona numeracja dała mi popalić - zamiast M musialam założyć L, na dodatek i tak była trochę dopasowana. Mimo to mój w niej widok bardzo pozytywnie na mnie wpłynął. Wygądałam kobieco, nie idealnie, ale kobieco. Podkreślony biust, talia, pupa. DO tego moje długie do połowy pleców włosy blond. I jest OK, mimo że nie w rozmiarze 36 i wcale nie perfecto :D Kiedyś przygotowywałam taki domowy peeling - fusy kawy+cynamon+odrobinka żelu pod prysznic, jedyny mankament to zapychanie wanny i brodzika, czego nie ma przy zwykłych peelingach. Wiosna sotosowałam L-kanitynę, ćwicząc dość intensywnie na siłowni. Jak dla mnie placebo. Równie dobrze moglabym ćwiczyć i nie stosować tego - efekt byłby identyczny. No i źle sie po niej czułam. Dziś na śniadanie 2 jabłka z cynamonem, a na obiad też 2, też z cynamonem, ale do tego kefir, pychotki. Otyla, bardzo wspólczuję - w dzieciństwo zapalenie ucha to była u mnie bardzo częsta przypadłość. Mam nadzieję, że dzięki antybiotykowi Ci przeszło, ale jakby co - jest taki domowy sposób - włożyć lekko nasączony spirytusem lub Amolem wacik do ucha. Zmykam się pakować, dziś jadę do Wrocka, no a potem może jeszcze dalej. Pozdrowienia Moje Drogie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anytram, ja tez juz przegiełam! 880 kcal pożarte (wafle z serkiem , jogurt, owoce- rozlicze sie potem) . teraz znow walczymy z głodem! :P :) Pebi , i Ty mówisz nam o dużym sniadaniu?!:P zaczka, nie cwiczylam nigdy tego , ale to chyba takie powolne rozciaganie tak? gatunek pilatesu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja postanowiłam od dzisiaj jeść regularnie jeść, bo z tymi godzinami to różnie było:O Owsianka mi zasmakowała i to zwykła bez soli i cukru, będę się starała jeść ok. 1200 kalori:) Zobaczymy czy tak dam radę:P Jak myślicie czy takie rozstawienie jest dobre? Śniadanie 8.00 400kalori 2śniadanie 11.00 200kalori obiad 14.00 300kalori podwieczorek 17.00 200kalori kolacja 20.00 100kalori Możecie uważać że kolacja za późno, ale chodzę spać o 1 lub 2 w nocy, więc powinno być ok? Do tego 1,5litra wody niegazowanej, rano dużo kawa, 3czerwone i 3zielone herbaty. Rano węglowodany, a później już same białka:) Właściwie do tej pory tak jadła i tyle piłam, tylko poprostu nie o ustalonych godzinach i właściwie nie liczyłam kalori:) No i oczywiście obowiązkowo godzina ćwiczeń jak do tej pory:) Zrobiłam na razie 480powtórzen ćwiczeń na brzuch, bo dziś ładne słońce i korzystam z niego opalam się:) A dziś na razie owsianka 400kalori i serek wiejski że szczypiorkiem 150kalori czyli 550 i nie mam pomysłu na obiad o 14:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja już tracę nadzieje na to , że kiedykolwiek uda mi się jeść "normalnie" :/ ostatnio wygląda to tak : 1 dzień dieta , 2 dzień obżarstwo do bólu i tak w kółko .... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej dziewczyny. Jak tam u WaS:)?? U mnie w porządku, wczoraj miałam już wieczorem coś zjeść słodkiego, ale na szczęście walczę z tym. Dziś tego problemu nie będzie bo idę biegać:) Kurcze za tydz. zaczynam praktyki w szkole, jestem bardzo ciekawa jak to będzie i co będę robiła:D Mam nadzieję, że się nada. Pamiętam, że któraś z nas też miała je mieć, chciałam zapytać jak idzie ..:) ANYTRAM, spróbuj mniej rygorystycznej diety i się jej trzymaj, bo takie dni naprzemienne totalnie zniszczą Ci metabolizm. Pozdrawiam :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja narazie zjadłam 850 kcal i wyruszam na miasto pewnie mi zejdzie do 19 przyjde i zjem tylko postnego kalafiorka :) no już mój drugi dzień i sie trzymam, dla mnie zawsze najgorszy jest poczatek. W pierwszy dzien pokusy to myśle ze dopiero pierwszy dzień to przełoże na jutro, szkoda by mi bylo zmarnowac juz te 2 dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żaczka, callanetics fajna sprawa. Pięknie modeluje ciało. Ja chodziłam w ramach uczelnianego wu-efu, do dziś wiele z tych ćwiczeń mam w swoim "osobistym" programie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×