otyła 0 Napisano Wrzesień 11, 2009 ja równiez witam dzien dobry. dzis znow zobaczylam ta cholerna 8 na wadze. Niecierpie tej cyfry:P ś: omlet z 2 jajek bez smarowania go czymkolwiek, kawa =400 kcal Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość humanka Napisano Wrzesień 11, 2009 dzien dobry:) u mnie tez kiepsko. co prawda zobaczylam na swojej wadze 1 kg mniej ale jakos mnie to nie zadowala. ostatnio ciagle musze chodzic do pracy i przez to nie mam na nic czasu. zastanawiam sie coby tu zjesc na sniadanko:) na poewno zaczne od jakies pysznej kawki:) własnie sprawdzam ile kalorii maja sliwki po pozeram je non stoper- 46 na 100 g:) no to nie jest tak źle:) MILEGO DNIA KOCHANE I DO USLYSZENIA Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
heroink 0 Napisano Wrzesień 11, 2009 Hej:) Taka piękna pogoda u mnie a ja dalej będę w polu robić:( Na rower bym sobie poszła a nie w polu robiła do wieczora:( Narzekam, narzekam bo taka robota to nudy:D No ale cóż. Trzeba trochę pomóc:) Dziś na śniadanie przypadł mi jogurt duży za całe 320 kcal:D Nie mam pomysłu co zrobić na obiad. Może jakaś podpowiedz?:) Pozdrawiam:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
A*N*Y*T*R*A*M 0 Napisano Wrzesień 11, 2009 Dzień dobry :) dziewczyny otyła - nie mam nikogo na oku , wszyscy są dla mnie zupełnie obojętni :/ Wstałam o 7 śniadanie ok 8 : *1/2 jabłka 25kcal *kawa z mlekiem 20kcal (ostatnio coraz mniej dolewam , bardziej smakuje mi taka lekko zabielona to pewnie nawet nie ma tych 20kcal:P) *musli 130kcal *50ml mleka 30kcal *łyżka jog.morelowego 30kcal *1/2 grześka :P 102kcal suma = 340kcal już przed 9 wybrałam się popracować w ogrodzie , zeszło mi aż 2 godz :D na dość intensywnym wyrywaniu chwastów , zagrabianiu itp. za dobre 30min obiad , muszę przyznać , że już umieram z głodu ;-) ale wytrzymam . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pebi87 0 Napisano Wrzesień 11, 2009 Dla mnie pogoda jest super bo mogę się opalac:D A spotkanie coraz bliżej:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
A*N*Y*T*R*A*M 0 Napisano Wrzesień 11, 2009 Pebi87 u mnie zbiera się na deszcz , szaro-buro za oknem ... No i po obiedzie :) * 400ml zupy z wczoraj marchewkowo-fasolowej - 180kcal *jajko "sadzone" 80kcal (wlałam wodę na patelnie , jak zaczęła wrzeć to wrzuciłam jajo bez skorupki i wyszło sadzone ale bez tłuszczu :D pycha ) *3 łyżki surówki mojej roboty - 20kcal *kawa z odrobiną mleka - 15kcal suma = 300kcal :) kolejny posiłek o 15 ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
otyła 0 Napisano Wrzesień 11, 2009 u mnie tez chlodno , Pebi masz jakies gorące okolice:P zjadłam juz cały limit kalorii. omlet 320 kcal kawa 80 kcal danio150 kcal orzeszki 200 kcal warzywa na parze 250 kcal ogórki konserwowe 90 kcal =1090 kcal ewentualnie zjem jeszcze marchewki po aerobiku na kolacje:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
A*N*Y*T*R*A*M 0 Napisano Wrzesień 11, 2009 Melduję , że o 15 zjadłam *porcję tego "bigosu" light (kapusta , marchewka , koncentrat i odrobina rosołu drobiowego) - 150kcal *kubek kompotu z rabarbaru - 30kcal suma = max. 200kcal Jak na razie mam z mamą na koncie 340 + 300 + 200 = 840kcal ;-) kolacja zjemy o 18 ;-) ok 200kcal Wiecie co czuję się rewelacyjnie :) bo mam mega wsparcie , razem z mamą planujemy co będziemy robiły na obiady w weekend itp. :D mam przeczucie , że pierwszy raz od dłużeszgo czasu uda mi się trzymać diete w te dni :P !!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość never_more Napisano Wrzesień 11, 2009 cześć dziewczyny w UK od trzech dni słońce istne szaleństwo :D zawsze tylko był deszcz, chmury, wiatr, deszcz i tylko obserwowałam niebo, żeby w przerwie między ulewami wyjść biegać a teraz nie wiem co ze sobą zrobić - nie chce mi się nic, tylko siedzieć na słoneczku i grzać bladą skórę ale to chyba dlatego że mam @ może się zmuszę do a6w wieczorkiem A*N*Y*T*R*A*M musisz mieć super kontakt z mamą :) że odchudzacie się razem i rzeczywiście dla Ciebie mega wsparcie, możecie sobie razem przygotowywać dietetyczne posiłki kurcze, ograniczyłam "zdrowe" węgle a codziennie podjadam słodycze :O w zamian za to :O zaraz radość z utraconych kilogramów zniknie bo wrócą jak się nie opamiętam zawsze przed @ tak się dzieję, nie mogę sie powstrzymać Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
otyła 0 Napisano Wrzesień 11, 2009 choleraaaa wróciłam z aerobiku i rzuciłam sie na zupe pomidorowa- z 3 jak nie 4 porcje!! :O bez sensu............ IDE BIEGAĆ! (na diecie jak na wojnie ) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
A*N*Y*T*R*A*M 0 Napisano Wrzesień 11, 2009 otyła - z tą wojną to święta prawda! never_more - a dużo zjadasz tych słodyczy :P ? o 18 zgodnie z planem kolacja : * 3 chrupkie 63kcal * 1,5 plastra drobiowej z indyka 50kcal * plasterek sera 50kcal * kilka plastrów pomidora , i kilka pasków świeżej papryki 10kcal * 3łyżki surówki 30kcal * 1/2 jabłka - 25kcal suma = 230kcal Łącznie zjadłam 1060kcal :D i to mi odpowiada . w domu już są 3 blachy ciasta :/ babcia napiekła , nie wiem jak my to przeżyjemy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sklep rekodziela marokanskiego Napisano Wrzesień 11, 2009 Zachecamy do zapoznania sie z marokanskim rekodzielem ... Arabski wystrój wnetrz i ogrodów, marokanskie naczynia tagine, ceramika, oryginalne lampy, lampiony, bizuteria ... www.marokostyle.com Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość never_more Napisano Wrzesień 11, 2009 A*N*Y*T*R*A*M jak na diecie to chyba za dużo jestem uzależniona :O zjadłam: 2 ciastka (takie jak holenderskie z czekoladą, jeden ma 85 kcal) garść rodzynek w czekoladzie (trudno obliczyć ile kcal) małego batonika Marsa (81 kcal) i na deser loda w czekoladzie (jakby było mało, 255 kcal) to mój, zdecydowanie, najgorszy dzień cukier wygrał :O odpokutowałam dwoma seriami a6w plus dodatkowe ćw rozciągające, chociaż to chyba za mało poszłabym biegać ale z @ to zbyt duży dyskomfort nie dość, że na diecie jak na wojnie to jeszcze jak na obozie przetrwania :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
A*N*Y*T*R*A*M 0 Napisano Wrzesień 11, 2009 no i na każdym kroku można trafić na mine ( słodycze itp. :P) strasznie muli mnie na spanie ale musze do 22 wysiedzieć bo mam jeszcze mokre włosy :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
otyła 0 Napisano Wrzesień 11, 2009 i jeszcze zjadłam kilka ciastek . ale lipa :( weszłam teraz na wage i 82:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pebi87 0 Napisano Wrzesień 11, 2009 Otyla bo wieczorem zawsze waga pokazuje wiecej, rano bedzie już mniej:) Jak na wojnie, jutro musisz zacząć walkę od nowa:) Dasz radę nie przejmuj się jednym upadkiem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bronka bez ogonka 0 Napisano Wrzesień 11, 2009 Kochane, rzutem na tasme dolaczam do Was Od 5 dni jestem na dieci 1000 kcal i chociaz wiem, ze do pazdziernika nie uda mi sie zrzucic 10 kg, ktore sobie wymarzylam, to mam nadzieje,ze to bedzie chociaz dobry poczatek :( Jest mi ciezko i to bardzo, najgorzej jest wieczorem, jestem po prostu glodna :( teraz zjadlam 1 nadprogramowy jogurt i banana, naprawde mnie przycisnelo :( Chcialabym sie wylaszczyc i znalezc sobie fajnego faceta... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
otyła 0 Napisano Wrzesień 11, 2009 bronka, o wyczuwam bratnia dusze w celach (szczegolnie tym z facetem:D). nei martw sie my tez tak do konca nie zdazymy. ale cos czuje ze dluzej tu popiszemy bo i tak dobrze idzie>:D:) witamy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pebi87 0 Napisano Wrzesień 12, 2009 Dzien dobry ja jeszcze w łóżku leże:) Witaj bronka w naszym gronie:) na pewno dasz radę, bananem czy jabłkiem się nie przejmuj, jak zmieściłas się w 1200 kalori to tez dobrze:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
otyła 0 Napisano Wrzesień 12, 2009 czesc Pebi , widze ze zawsze rano startujemy w 2 bo reszta leniuchuje:P ale mam moralniaka po wczoraj . masa kalorycznej zupy z lanym ciastem , i kilka ciastek:( dzis na wadze bylo 81,3 ś: zupa :O 500 kcal ale juz nie tyle co wczoraj na szczescie . ide chyba normalnie zaraz na basen bo czuje sie naprawde fatalnie, mam ochote rzucic diete w diabły poniewaz i tak jest bezsensu to co robie:(:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bronka bez ogonka 0 Napisano Wrzesień 12, 2009 Hej kochane u mnie jak do tej pory, kilo z malym haczykiem w dol. A tez jestem rozdrazniona i niezadowolona, ale to chyba przed okresem :P Musze dolaczyc jakies cwiczenia do tej diety, ale tak sie zastanawiam czy nie lepiej byloby sie orzemordowac 2 tygodnie i zrobic sobie diete norweska? :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
A*N*Y*T*R*A*M 0 Napisano Wrzesień 12, 2009 otyła - nie rzucaj diety , bo będziesz potem żałowała , że przytyłaś , a tak przynajmniej oscylujesz wokół wagi ;-) która jest i tak mniejsza od startowej!!! szkoda zmarnować takiego efektu ! Bardzo lubie ten nasz topik , bo zwierzamy się z porażek i nie uciekamy stąd po wpadkach ;) to taki topik na dobre i na złe :D . Na pewno będę się udzielała również po zakończeniu akcji "do października" Dzisiejsze śniadanie : * 1/2 bułki 65kcal * 1/2 plastra sera 40kcal * 1łyżka surówki i kawałek świeżej papryki 25kcal * 2łyżki musli 90kcal * łyżka jog. owocowego i 1łyż. naturalnego - 50kcal * kawa z mlekiem 20kcal suma = 290kcal dostałam @ , niedługo wybywam z domu :/ w gości i mam nadzieje , że jakoś sobie poradze z liczeniem kcal . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
A*N*Y*T*R*A*M 0 Napisano Wrzesień 12, 2009 Bronka bez ogonka - na pewno przedłużymy żywotność topiku także :D nie martw się , że późno przyłączyłaś sie do nas ! miłego dnia dziewczyny Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
otyła 0 Napisano Wrzesień 12, 2009 anytram, nie porzuce spokojnie, tylko juz nie ta moc co wczesniej:( musze cos z tym zrobic. To prawda ze nie uciekamy!:) moze doczekamy przyszlego pazdziernika jak dalej nie bedziemy sie az tak krepowac porazek:P a jak motywacja Twojej mamy? tez taka wielka? niesamowite. bronka, takie diety maja sens w ogole? na czym polega norweska. ja bym nie ufała:P nie znam nikogo kto chudnie na tego typu dietach dlugotrwale:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
A*N*Y*T*R*A*M 0 Napisano Wrzesień 12, 2009 otyła - moja mama mnie totalnie zaskoczyła !!! po 2 dniach lżej się czuje i żałuje , że nie zaczęła ze mną od początku wakacji ! teraz ją dokształcam w kaloryczności dań , szybko łapie i sama proponuje dietetyczne przysmaki :D ( w przyszłym tygodniu planuje zrobić kawałki gotowanego kurczaka w galarecie z przewagą gotowanych warzyw będzie mało kaloryczne i zdrowe ) :) teraz już naprawde zmykam paaa ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Żaczka 0 Napisano Wrzesień 12, 2009 hej :) Zniknęło mi sie troszkę...miałam dzień masowego wypłakiwania się...pomogło;) Wczoraj przebiegło wszystko zgodnie z planem 1000kcal ,callanetics i rowerek. Najgorsze że w poniedziałek mam exam na mgr a tak mi sie nie chce uczyć ehhhhhhh... Anytram jestem pełna podziwu twojego samozaparcia big szacun :) Otyła i Pebi jak zwykle od wczesnych godzin rannych na posterunku :P Jestem za kontynuacją po październikową topiku w końcu nie jest sprecyzowane do którego października :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
otyła 0 Napisano Wrzesień 12, 2009 a juz sie bałam, że mi sie oberwie za zalozenie tematu uniemozliwiajacego kontynuacje:D ale racja racja rocznika nie ma :) ale na moje oko wszystkie powinnysmy sie wyrobic do sylwestra. a potem debaty o utrzymaniu wagi :) żaczka, ale co to za deprecha? bedziemy trzymac kciuki w poniedziałek! :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Evcik 0 Napisano Wrzesień 12, 2009 Witam dziewczyny Witam nową :) Wpadłam wczoraj, wypiłam dwa piwa..no i klops:P Teraz muszę jakoś odkupić winy, zacznę od pójścia na maiasto, wieczorem pewnie pójdę biegać, ehh to życie na diecie :(:( . Do tego ja nie widzę, żeby było coś lepiej i szło do przodu :(:( Dziewczyny powiedzcie, że jakoś pójdzie i mimo wpadek się uda ... Otyła- gdyby się udało do sylwka to bym była bardzo szczęśliwa :) Z tą wojną to się zgodzę, ale jak ją wytoczyłyśmy to teraz przydałoby się ją wygrać. Dobrze, że weszłam i poczytałam wasze notki, od razu się lepiej czuję :):) Dzięki dziewczyny! Bronka..- ja też bym bardzo chciała, a myślisz, że to przez wygląd nie idzie dobrze w tym kierunku?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bronka bez ogonka 0 Napisano Wrzesień 12, 2009 Dieta norweska opiera sie na jedzeniu jajek, grejpfrutow, szpinaku i chyba mieska. Trwa 2 tygodnie :) mysle, ze to rzeczywiscie nie jest dobry sposob zeby schudnac trwale, ale pomyslalam, ze moze zrzucilabym na niej wiecej a potem wrocilabym do 1000 kcal zeby nie bylo jojka :D Sama nie wiem :) ja tez jestem za kontynuacja pazdziernikowa, zwlaszcza ze mam nadzieje odzywiac sie zdrowo rowniez w roku akademickim :P Mam takie pytanko, co to znaczy ->@ ? I w ogole dzieki wielkie za mile przywitanie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bronka bez ogonka 0 Napisano Wrzesień 12, 2009 Evcik -> witaj! Ja nie wiem czy to faktycznie przez te kilka kilo wiecej, bo podobno jestem niebrzydka, ale z cala pewnoscia moge stwierdzic, ze mam przez to mniej pewnosci siebie i robie sie coraz bardziej niesmiala i zamknieta w sobie. A chodzi o to, zeby dobrze czuc sie w swoim ciele :D teraz na przyklad nie wyobrazam sobie, zebym pozwolila sie facetowi przytulic czy objac...:-o :( :( Ale nie martw, sie razem damy rade :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach