obraz polskiej dyskoteki - masakra

tak, najlepszy jest Wink :D (kiedys czytalam na kafeterii, ze jakas dziewczyna jechala na wycieczke klasowa autokarem i inna dziewczyna sie psiknela Wink :D to musieli zatrzymac autokar bo sie nie dalo wytrzymac od tego fetoru ) :PPPPPPPPP 91mm to obwod twojego mozgu tak? napisalam wyraznie ze nie chodzi mi o cene tylko o smrod tej 'perfumy'

W moim miescie podobno otworzyli nowy klub i wpuszczaja ludzi tylko i wylacznie powyzej 21 roku zycia. Podczas nastepnego pobytu w Polsce mam zamiar sie tam wybrac i mam nadzieje,ze milo sie rozczaruje i diametralnie zmienie zdanie na temat polskich dyskotek :)

Co do perfum, to naprawde nie ma znaczenia ile one kosztuja, bo dla mnie Chanel no 5 po prostu smierdza a trzeba za nie sporo zaplacic. Naprawde nie trzeba byc bardzo bogatym,zeby ladnie pachniec i wygladac elegancko.

smrodek.. sa gusta i gusciki..dla jednej pachnie dla drugiej smierdzi troche tolerancjii nie zaszkodzi :)

ja nie uzywam w ogole perfum bo mnie boli od nich glowa. uwazam ze zapach swiezosci i czystego ubrania jest duzo lepszy od Wink za 39zl z Avonu, Chanel no 5 za 200zl czy innych smrodzidel. zycze wszytskim milego dnia :D

że im mniej mają na sobie tym seksowniej wyglądają.:O

u mnie tez otworzyli dyskoteke i na poczatku przez pierwszy mc. wszystko elegancko wpuszczali tylko osoby w wieku 21 lat, nie wolno bylo tanczyc z drinkami i wogole niby zajebiscie. a teraz syf, kila i mogila.nawet 9 latkie by wpuscili smietnik jednym slowem.

do manewru - nie dość, że w zdecydowanej wiekszosci dyskotek puszczają muzykę, ktorej nie cierpię to i towarzystwo w niej zazwyczaj gimnazjalno-licealne, solary-tipsiary i karczki.:O

taki miły wyjątek - szłysmy kiedys na imprezę od jednego klubu (w rockowym klimacie), przed nami kilka dziewczyn w stylu "plastik-fantastik" a ochroniarze do nich: to chyba nie dla was.:P

* do jednego klubu ;)

Ja bym sie jeszcze bardzo cieszyla, gdyby w koncu w Polsce wprowadzano zakaz palenia w dyskotekach, restauracjach itp. i wlasnie zakaz wchodzenia ze szklankami na parkiet, bo ludzie sie upijaja i oblewaja innych smierdzacym piwem.

A ja tak trochę zboczę z tematu... Wiecie co według mnie jest najgorsze w polskich klubach/ dyskotekach/ barach? Wszechogarniający dym tytoniowy... Co z tego, że spryskam się ładnymi perfumami (wszystko jedno za ile...) skoro czuc jedynie papierosowy fetor?? Pózniej po powrocie do domu trzeba pare dni ciuchy wietrzyc, albo prosto do pralki wrzucic... Wlasnie to mnie najbardziej zniechęca... Te wszystkie dziewczyny w strojach ku***ek mało mnie interesuja. Ba czasem nawet potrafia poprawic humor, bo ich kreacje i zachowanie nie raz wywołuja salwy smiechu.

Zgadzam sie, największy syf na tych dyskotekach to własnie dym

nie wspomne, potem wszystko przesiakniete, najgorzej z wlosami - nawet porządne umycie nie likwiduje od razu tego smrodu.

powinni zakazac palenia i picia na parkecie, po imprezie w polskich dyskotekach czuje sie jakbym z jakiejs meliny wyszla nie da sie wogole oddychac, powinni przy wejsciu butle z tlenem za darmo rozdawac!!!! i oczywiscie jakas najebana wiesniara lub wiesniak ledwo pelzacy obleje cie piwskiej. potem smierdzisz cala impreze a na koniec zjebany DJ posci jeszcze sztuczny dym jakby go bylo malo:))