Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wielkie o w operze

Czy jest na sali psycholog? Albo chociaż student psychologii?

Polecane posty

Gość wielkie o w operze

Nie potrafię rozmawiać. O ile na papierze błyszczę bystrością i elokwencją, to w realnej konfrontacji nie potrafię przeprowadzić najbanalniejszej, choćby zdawkowej rozmowy. Nie pamiętam słów, delikatnie się jąkam, nie mam pomysłu na tematy, nie wiem co mam odpowiadać na pytania, co zazwyczaj kończy się zamiennie słowem 'tak' lub 'nie', mój głos staje się irytująco nijaki, matowy, cieńki i łamiący się jak u chłopca przechodzącego mutacje, nie umiem bronić swoich oczywistych przekonań, mimo ze na klawiaturze to ja rządzę. Ludzie z czatu mają mnie za błyskotliwą i zabawną, a w prawdziwym zyciu mam trzech znajomych na krzyz, bo jestem tak cicha i niedostępna i nudna. Wolę skryć się za szarymi rzeczami niż założyć seksowną sukienkę, w obawie, że jakiś mężczyzna mnie zaczepi. Jako że jestem dosyć ładna, niektórym wystarczy, że się do nich uśmiecham i śmieje z ich dowcipów. Ale ja tak bardzo, tak baaardzo chcę być wygadana, przekorna, bystra i potrafiaca odnależć się w każdej sytuacji. Czasami wyobrażam sobie, że jestem z kimś w autobusie, rozmawiam, a wszyscy wpatrują się we mnie z podziwem, z powodu efektywnosci mojego myślenia, dopcipu, polotu:O Zawsze chciałam mieć dom zapełniony ludźmi, intelektualistami, malarzami, muzykami, w którym toczyłyby się twórcze dyskusje; ale jak może zaistnieć taki dom z gospodynią - idiotką i niemową? Mama mówi "wyjdź do ludzi" ale to tak, jakby mówić anorektyczce "zacznij po prostu jeść":O Może to kwestia wieku (ponad 16 lat), że nie mogę się wyluzować, cały czas jestem spięta i spanikowana. Mam możliwości żeby być szczęśliwą, i finansowe, i rodzice dają mi dużo wolności, ale nie moge sie do końca zrealizowac i spelnic, jesli nie potrafie obcowac z ludźmi. Jest dla mnie jakis ratunek? Nie da się przecież rozwinąć bystrości, humoru czy pamięci:O A może to samo się potoczy i jak dorosnę wszystko będzie normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze byc domorosly psycholog? skoro na czacie radzisz sobie doskonale i blyszczysz elokwencja, znaczy to, ze nieglupia z Ciebie osobka. Tylko Twe kompleksy Cie hamuja. Tez kiedys tadka bylam. Rada z autopsji: graj, udawaj zatem osobe inteligentna, ktora ma duzo do powiedzenia. Zapominaj o tym, ze Ci sie nie powiodlo, ze znow sie zajaknelas, zgubilas watek. Po jakims czasie ludzie beda postrzegali Cie jako kogos pewnego, dusze towarzystwa. Az w koncu sama odkryjesz, ze w rzeczywistosci taka jestes :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trening czyni mistrza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielkie o w operze
Energiczna trzydziestolatko, może być każdy, byle miał na to swoje zdanie:) Z tą bystrością jest tak fifty-fifty. Skoro pokazuje się ona jedynie na papierze, to nie można mnie nazwać inteligentną:O I próbowałam się stylizować na pewną siebie, wyszczekaną, ale ludzie brali mnie za wyniosłą i arogancką (a ja jestem siebie tak niepewna i odpychajaca, dla siebie samej, że okreslenie mnie megalomanka czy arogantka jest wrecz niedorzeczne), a czesniej - głupią i pustą. I uczę sie na pamięć i anegdotek, i faktów naukowych, i pojedyńczych zdań, słówek, cytatów; doszłam do takiego fanatyzmu i takiego obłędu nad moim kompleksem, że nie potrafię przeczytać książki bez zaznaczania zdań, które mają jakas wartość lub mogłyby mi się przydać:O Ale to wcale nie pomaga, bo ani nie jestem zabawna, ani bystra, ani swieza, tylko wtórna i wyuczona (a poza tym w rozmowie nie pamietam słów, wiec to i tak na nic) Rozumiem, ze sa ludzie pióra, słowa pisanego, a nie mówionego, ale w moim przypadku to wrecz kpina i złośliwość matki natury:O Jakie znasz sposoby na rozwinięcie pamięci? Mówiąc o seksownych sukienkach, wcale nie miałam na myśli czegoś wulgarnego i zbyt rozneglizowanego:) Raczej stosowne w swojej seksowności na mój wiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielkie o w operze
I chyba przesadziłam, opisując moją kondycję w internecie. Kilka osób, ot tak, powiedziało mi, ze jestem bystra i bardzo fajna, co chyba nie znaczy tak wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielkie o w operze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli zaplacisz to sie moge
pobawic w psychologa nic za darmo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×