Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Klaudzia8551

sTAŻ

Polecane posty

Gość Klaudzia8551

Witam Byłam na stażu od 01.06.2009r. przepracowałam tam półtora miesiąca. bo nie dogadywałam się z szefem. W lipcu chodziłam do pracy do 10.07 od 13.07-17.07 miałam L4 (potem był weekend) i 20.07 już nie wróciłam do pracy zaniosłam do PUP rezygnację. Chciałam się dowiedzieć czy Urząd pracy zapłaci mi za L4 czy zwolnienie lekarskie uzna już jako czas w którym zrezygnowałam ze stażu bo na rezygnacji mam napisane że zrywam staż z dniem 20.07. BARDZO PROSZĘ O SZYBKĄ ODP.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale na L4 byłaś w trakcie stażu jeśli dobrze rozumiem to chyba powinni zapłacic .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
twoje wypowiedzenie ma datę 20.07 a choroba poprzedza tą datę więc nie widzę problemu . tyle że nie wiem czy jakieś "specjalne " przepisy są stosowane do stażystów .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudzia8551
Tak na l4 byłam jeszcze w trakcie stażu nikt jeszcze nie wiedział o tym że chce zrezygnować... chora byłam od 13-17.07 a 20.07 nie stawiłam się w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez obaw wyplaca ci kase
natomiast to co mnie urazilo w Twoim poscie ... to ze zrezygnowalas ze stazy ze swojej winy ;/ Wiesz, ze utracilas tym samym status bezrobotnego i ubezpieczenie zdrowotne na okres 3 miesiecy ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chora w trakcie stazu kiedy jeszcze fakt wypowiedzenia nie zaistniał ... dla mnie powinni ci zapłacic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudzia8551
Z mojej winy... hmmm nie wiem czy tak z mojej winy miałam pozwalać przez 6 miesięcy na to żeby pracodawca się nade mną pastwił... Głupie teksty przy klientach typu że ze mną są same problemy... lub że mam nie udawać że pracuje...i to wszystko przy ludziach których obsługiwałam lub wypisywałam fakturę. A gdy czegoś nie wiedziałam i pytałam to mi odpowiadano że to już powinna wiedzieć (a skąd jak tego w szkole niestety mnie nie uczyli) nie chciano mi udzielić odpowiedzi więc robiłam po swojemu tak jak potrafiłam najlepiej a szef i tak mnie zjebał bo zrobiłam coś nie tak.... i sorry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to mi wyglada na mobbing :-O deprecjonowanie kogoś przy klientach , brak pomocy czyli odpowiedzi na pytania pracownika "świerzego " na danym stanowisku .... może oni szukali "popychadła " a nie pracownika. ja ciebie nie oceniam , a właściwie rozumiem . szkoda tylko że rezygnacja może miec takie konsekwencje jak tu ktoś napisał. więc winę ponosi tu chyba pracodawca jak dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez obaw wyplaca ci kase
Rozumiem Twoje tlumaczenia ... ale w oczach urzedu Ty jestes jedyna winna rezygnacji. Dlatego wszystkim doradzam pisanie skarg na pracodawcow, ktorzy wykorzystuja stazystow! Ja wygralam. Wykorzystywano mnie w Urzedzie Skarbowym ... nie mialam juz sil, napisalam skarge i prosbe o rezygnacje. Skarge przyjeto i nie ponioslam zadnych konsekwencji. Natomias skarbowka od tamtego momentu nie dostaje stazystow :P zrobiono bowiem kontrole i okazalo sie ze stazysci wykonuja prace nie objete stazem, wykonuja czynnosci do ktorych nie maja uprawnien, podpisuja pisma itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .taka.jedna.
miałam podobną sytuację, też byłam na zwolnieniu rozchorowałam się bo w pomieszczeniu którym pracowałam nie spełniali warunków socjalnych, było kilka stopni do tego brak ciepłej wody w łazience i ciągle otwarte okna, bo pracodawca palił przy nas. UP zapłacił mi za te dni w tym zwolnienia, zrezygowałam tez po ponad miesiącu, również miało być pół roku. Ja napisałam skargę do dyrektora UP na pracodawcę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za L4 Urzad zaplaci.Czym predzej pisz skarge na pracodawce.W przyszlosci nie dostanie stazystow,a Ty bedziesz miala 'czyste' papiery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natinka
Jak juz jestesmy przy stazach. Nie wkurza was to ze temat stazy dla studentow i absolwentow to jest jakas wielka tajemnica panstwowa? Na portalach pracy jakies resztki i odrzuty, jedyne co to PUP - a ja na przyklad nie chce sie rejestrowac bo jeszcze studiuje i nie jest mi to potrzebne... A na staz bym poszla... W tym roku udalo mi sie zalapac dzieki znajomej, ktora znalazla staze w jakiejs gazecie zebrane razem - oczywiscie w necie, jak nie znasz nazwy firmy i nie wejdziesz na jej strone, to o stazu cicho... mogliby wreszcie zaczac nas traktowac powaznie i oglaszac jakos te oferty, albo oznaczac w portalach ze sa dla studentow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zalezy o jaki staz chodzi.Sa indywidualne,organizowane przez firmy.Sa tez takie, na ktore kieruje PUP.Skoro studiujesz dziennie i nie jestes (bo nie mozesz byc)zarejestrowana w PUP,to wlasnie staze z Urzedu Cie nie dotycza.Te staze sa adresowane do bezrobotnych absolwentow,zarejestrowanych w pup i chcacych zdobyc doswiadczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natinka
no tak... ale tak czy tak nie widzialam, zeby ktos sensownie zebral w jednym miejscu wszystkie staze - firmy raczej chowaja je na swoich stronach, niz publikuja w portalach.. a szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnie a ja sie pytam
tak mozna przerwac staz? bo u mnnie w urzedzie caly czas mi gadaja ze staz moge przerwac tylko i wylacznie wtedy gdy znajde prace na caly etat, a w innym przypadku ponosi sie koszty zerwania umowy, wiec jak to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staz mozesz przerwac
gdy np. traktuja Cie jak smiecia w pracy itp. wtedy piszesz skarge do PUP i z reguly ona przechodzi i jestes wolna :) Zle Ci gadaja ... wystarczy praca na umowe zlecenie ... wtedy piszesz podanie o rezygnacje do PUP argumentujac to tym, ze znalazlas prace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×