Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lollibelly

-----Mamy w Anglii-pogaduchy o tym i owym D

Polecane posty

wlasniei daje jej Anecia plasterki jablka. Nic tam, wyrosnie jej jakis trzonowiec to bede odważniejsza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i dobrze jak zobaczysz,ze jeszcze lepiej daje sobie rade to jej dasz i juz!jablko jest twarde i mysle,ze ta matka co podala ta cwiartke tak wczesnie to odwazna byla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja kolezanka jak Amelia miala 6mies sie zdziwila czego ja jej nie daje bulki z maslem,ze ona juz swojemu dawala!Amelia wtedy marudzila w wozku i jej pow.,ze chyba juz glodna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
borowka chamstwo :D lesiu wlasnie zajada kawalki jablka, juz od dawna mu daje.nawet jak byl maly to dawalam duzy kawalek kt nie moglby polknac i sobie ogryzal :) mysle ze spokojnie mozesz dawac kawalki warzyw i owocow. anecia, tak, ten post byl bardzo osobliwy ;) murzynek mi sie nie snil ale chyba dzis zrobie ciasto jakies.mam fajny przepis na jablkowe ale nie szarlotke.potem podam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak koniecznie napisz to ciasto ja juz uszykuje zeszyt i dlugopis.ja tez mam nprzepis na ciasto z owocami,jakimi chcesz jablka(ja daje te prazone ze sloika kupne)sliwki,rabarbar nie wwszystkie naraz ja najczesciej z ktorymis z tych pwocow go robie. ja robie murzynka dzisiaj,a moj Daniel wstal i pyta-mama zrobisz czekoladowca?ja pytam jakiego czekoladowca,a ten no taki co sypiesz wiorkami czekolady na wierzchu!-chodzilo o kapuczino ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a Adas umie dotrzymac tajemnicy raz jak zrobilam ciasto mowie do niego ,,nie mow tacie,ze ciasto robilismy ok? ten,ze ok ok.tata wrocil z pracy a ten pedzi do niego i krzyczy ciasto robilem!!!ciagnie tate do kuchni tata pyta,a gdzie jest ciasto,a ten mama schowala!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic nie mowcie o ciastach. ..proszę. robilam pyszny sernik na zimno i dodalam za duzo wody do galaretki - wyszlo cos a la ciasto przekladane jogurtem? najgorsze jest to ze jutro mam gości a w tej mojej miescinie zadnej cukierni. poczęstuje ich wafelkami familijnymi i delicjami :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Borowkaaaa!!! Napisz co cie najbardziej wkurza w Polandzie. U mnie po tygodniu bylo to nieodpowiadanie na usmiech w sklepie i to, ze zeby doladowac telefon to musialam gdzies sie wloczyc i zdrapywac jakies zdrapki... :D No i to, ze nikomu sie nie chcialo pracowac. :( Z tym gryzieniem to chyba najwyzszy czas zaczac... Maks dlugo nie mial zebow wiec dawalam mu surowa marchewke (bylam spokojna ze nie udziabie dziaslami a byla swietnym gryzaczkiem), cwiartke jablka (tu bardziej panikowalam) i pietke z chleba. Wszystko uwielbial. Pozniej pamietam jakies chrupki (nie lubil ich bo mu sie przyklejaly do jezora). Brzoskwinke sobie odgryzal po kawalku (bez skorki i z wykrojona grubo pestka, bo tam czesto zostaja kawalki tejze), no wlasciwie wszystko oprocz miesa, z miesem czekalam az do trzonowych, chociaz tez dawalam jakiegos kurczaka i watrobke podziabana w male kawalki. Czy dajecie dzieciom wedline? Moj maz dzis dostal ochrzan bo Maks od niego wysepil kawalek kielbasy i stwierdil, ze jestem przewrazliwiona. ALe ja sama jem nieczesto to swinstwo... Moze rzeczywiscie przesadzam? Nie chce dziecka wychowac zupelnie bez wedlin, ale wydaje mi sie, ze sa slone i w ogole nie wiadomo ci w nich jest. U mnie w miescie kupuje taka droga ale natualna i i tak wychodzi na to samo, bo ona jest duzo lzejsza niz ta z "klejem"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, dawac przepisy na murzynka, czekoladowca i te inne, to sobie odbije jak juz w koncu bede miala piekarnik... :P Macie jakies tipsy odnosnie konczenia "wspolpracy" z landlordem? Zalezaloby nam na jak najszybszym odebraniu depozytu... Borowka, /maks oczywiscie odgryzal nektarynke jak juz mu zabki wyrosly, tzn, te tic-taki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejoooo nie podam Wam przepisu bo nie jestem pewna jak to szlo i nie umiem ciotki zlapac.jutro bede robila z glowy to dam cynk jak sie uda :) strasznie jestem dzis wykamana.bylismy na zakupach, w chinskiej restauracji (bufet z chyba 30 potrawami, mozna brac dokladki!! :D ) i ja oczywiscie zjadlam po trochu WSZYSTKIEGO (2 talerze ) + deser (owooocki).tak sie najadlam ze teraz boli mnie brzuch i wogole ledwo sie do domu doczolgalam.taka jestem przepadzita... :P ale niczego nie zaluje bo bylo takie pyszne ze... no nie wiem, poprostu megaprzepyszne!!! ledwo zlapalam dech i pojechalismy na basen.bylam przekonana ze pojde na dno ale jakos to bylo :D a teraz ide sie polozyc bo poziom mojej energii jest bliski zeru.ufff co za dzien :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny doradźcie plissssssssssssssssssss idę jutro do znajomych na niby parapetówkę i chciałabym im coś kupić,ale nie mam pomysłu.Chciałabym im kupić jakiś prezencik bo kasa to zazwyczaj się rozchodzi i nic z tego nie ma,ale jak nic nie wymyśle to kupię im kartę prezentową w argosie. Chciałabym przeznaczyć na ten prezencik około 30 f

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny!! Borowka moja Olimpia ma 2 zeby dolne i 10 miesiecy i ja jej daje banana w raczke ale caly czas na nia patrze bo ostatnio w reustauracji dalismy jej w raczke owoc i zaczela nam sie dusic .Zaczelam ja klepac ale nic,wzielam ja do gory nogami i w plecy klepalam a ona nadal sie dusila wlozylam jej palca do buzki i dalej klepalam i jakos jej to wylecialo ale akcja dosyc dlugo trwala,cale szczescie ze wszystko sie dobrze skonczylo.Teraz nie daje jej jablek w kawalkach tylko banana ale obserwuje przez caly czas. Dostalam wyniki z kolposkopii i narazie jest ok ale musze robic badania co pol roku przez 5 lat wiec to chyba byla nadzerka a ze nadzerki czesto powracaja to chyba dlatego co pol roku mam robic cytologie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lomea
Frugo ja nie wiem jaki poziom poczucia humoru maja twoi znajomi, ale kosz ze srodkami czystosci moze byc prostym rozwazaniem;) domestos, pasty do zebow, papier toaletowy, plyn do mycia podlog, sciereczki, szczotki do zebow, plyn do mycia naczyn, zmywaki,plyn do mycia okien, worki na smieci, cif .........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lomea
poczytuje was.... fajne laski jestescie, nie ma co:), mama jeszcze nie jestem,dopiero bede po nowym roku. Moge wam podac przepis na ciasto, takie co sie zawsze udaje.... z jednym jajkiem:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
loea, moje mialo byc z tych co siezawsze udaja...i co? niedoczytalam przepisu i nie mam czym gosci poczestowac :D frugo moze jakies filizaneczki? tak mysle bo mi tego typu rzeczy sa teraz b niezbedne.ale te srodki czystosci to dobry pomysl - po przeprowadzce sa b potrzebne Onyks, please , nie karz mi skupiac sie na tym co mnie wkorza - poki co jestem optymistka chociaz wiatry nie do konca sprzyjaja.No, dobra, wkorza mnie to, ze za kazdy urzedowy papierek trzeba placic, i to ze nie mam samochodu, a gdybym miala to i tak jezdzic bym nie mogla, bo jestem kierowca bez doswiadczenia, a gdybym je miala to i tak jeździc bym nie mogla bo jedno dziecko wymiotuje jak kot a drugie placze wnieboglosy podczas jazdy. A jexdzic muszę bo wszystko mam daleko! Wlasnie tego sie boje Kamila26. Dzielna kobieta jestes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cholercia napisalam duzego posta i wcielo. Chcialam jeszcze napisac ze trzeba zawsze uwazac na dziecko jak je i to nawet te wieksze ktore juz samo umie jesc.Moja Nikola majac 6 lat zadlawila sie groszkiem a bylismy w biurze nieruchomosci wtedy i zaczela sie dusic podeszla do mnie lzy jej lecialy ale nie mogla nic wykrztusic.Wszyscy z tego biura sie zlecieli a ja klepalam ja po plecach a ona nic dalej sie krztusila.Robila sie sina ci ludzie tylko patrzyli a ja w panice nie wiedzialam co robic w pewnym momencie wlozylam jej palca do gardla i na szczescie tego groszka poczulam i wyciagnelam niewiem jak mi sie to udalo ale wyciagnelam go palcem.Od tamtej pory zawsze jej powtarzam aby dobrze gryzla nie za szybko jadla a jak zostawiam ja na 10 minut sama w domu jak ide na druga strone do sklepu to nie kaze jej nic jesc w tym czasie.Moze to juz obsesja ale juz tak mi zostalo po tym wydarzeniu. Frugo ja ostatnio dalam kolezance fajne zelazko a innej znajomej kwiata w doniczce.Zawsze trzeba podpytac czego nie maja co by im sie przydalo aby nie kupowac nie potrzebnych rzeczy ktore pozniej beda lezaly gdzies w szafie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lomea
Borowka jak masz skladniki to polecam 2szkl maki 1szkl mleka 1/2 szkl oliwy 1 jajo 1 lyzeczka sodki 1 i1/2 lyzeczk cynamonu - niekonieczne 2-3lyzki dzemu bakalie - jakie sa w domu 1-2 lyzki kakao 1 szkl cukru ( moze byc pol jak sie nie lubi slodkiego) zmiksowac wszystko i piec ok40 min w tem ok180

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lomea-napalilam sie na to ciasto czekoladowe :) Jutro kupie czekolade i...do dziela! Dziewczyny, tak sobie jeszcze siedze i wlasnie obejrzalam program o rodzinie w Szwecji. Zdawalam sobie sprawe, ze dzieci maja tam sporo przywilejow prawnych,ale po tym co obejrzalam jestem zaszokowana. Moj znajomy kiedys jako fotograf znanego magazynu pojechal do Szwecji robic zdjecia do wywiadu z dwoma znanymi gejami, wychowujacymi synka, ktory zostal poczety in vitro z nasienia jednego z tych gosci i jajeczka kobiety ze znajomej pary lesbijskiej :o Pamietam, ze wrocil stamtad bardzo przybity (sam mial synka w tym wieku co tamten brzdac) i mowil ze uderzyla go samotnosc tego spoleczenstwa. Film ma 3 czesci, to jest link do pierwszj, reszte mozna znalezc na youtube. http://www.youtube.com/watch?v=EFIwFnrNX1M Wielka Brytania chyba nie jest jednak taka najgorsza jesli chodzi o autorytet rodzicow w stosunku do dziecka. W Szwecji wyglada to na calkowity brak kontroli i zdroworozsadkowosci w dzialaniach instytucji socjalnych. Oni podcinaja galaz na ktorej siedza. Co to za wolnosc jesli karze sie za wyrazane publicznie poglady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze Orwell powinien umiejscowic akcje swojej powiesci w Sztokholmie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej nocne marki :) w nocy sie pisalo a teraz co?:P witaj lomea :) ciekawa jestem ile osob nas wogole podczytuje.na codzien o tym nie mysle ale jak juz czasem pomysle to wydaje mi sie ze prawdopodobnie duzo :D taki maly wniosek o poranku.ide bo tost mi sie zrobil :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja podczytuję :) ewag ja kupiłam małemu przed urodzeniem takie coś: http://www.babyclub.pl/product-pol-2690-PREMAXX-BABY-BAG-CHUSTA-NOSIDELKO-2-w-1-Kolor-Grey.html nigdy jednak tego nie użyłam. Mały nie chciał w tym siedzieć a raczej leżeć, darł się w tym i po kilku próbach zrezygnowałam. To nad czym Ty się zastanawiasz to chyba podobne. Może u Ciebie się sprawdzi bo u mnie poracha. W ogóle jakąś kretyńską pozycję ma w tym czymś dziecko. Takie zwinięte i upakowane, nie mam pojęcia dlaczego niektórzy twierdzą, że tam dzieciom wygodnie. Ale jak mówię, może tylko mojemu małemu nie przypasowało a innym dzieciom służy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lolli, tost, o poranku 12.10???? :P loea - witaj! Az mi sie cieplo robi jak sobie pomysle, ze czasem tan moj koci krzyk ktos podczytuje... Brrr... Ciasto czekoladowe...!!! Mniam, mniam, musze isc do M&S i kupic :D Kamila26, trzymaj sie dzielnie! Przezywam cos podobnego co pol roku, jestem w grupie wysokiego ryzyka i robie cytologie czesto, a pozniej czekam z biciem serca na wyniki. Borowka, trzymaj sie dzielnie tez! Co do frakcji nosidelkowcy contra chustowcy to nie mam opinii, mialam tylko nosidelko i sie sprawdzilo. Ile ludzi tyle opinii :) Chetnie bym wyprobowala, ale nie bylo mnie stac na chuste. Krztuszenie sie dziecka - moj cichy koszmar. Maks potrafil sie dlawic herbatka, a ja mam uraz od szpitala, kiedy dwie doby po porodzie nie zmruzylam oka bo dziecko wykaslywalo wody plodowe, ktorych mu nie odessano z drog oddechowych. A co z ta kielbasa? Dajecie czy nie? Jak sie juz bedziecie wypowiadac, to moze o zoltym serze tez napiszcie, please... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×