Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lollibelly

-----Mamy w Anglii-pogaduchy o tym i owym D

Polecane posty

wiem czytałam wczesniej ze nie bierzesz tabletek od marca 2009 ale napisałąs ze brałas je bardzo długo a w przerwach plastry a to tez są hormony przeciez,musisz odczekac troche bo to nie jest takie łatwe zajsc w ciaze po braniu tabletek kilka moich znajomych mialo taki problem,jedna dopiero po 2 latach zaszła bo bardzo dlugo brala tabletki więc uzbrój sie w cierpliwość i nie stresuj sie nie potrzebnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helou... :D To sem ja. Parapet mam. Nawet slusznej dlugosci. Tylko mur okazal sie krzywy i i tak nie moge patrezc na te sasiadujace ze soba okna w lazience. MMP - sorki, ze nie odpowiadam na twoje posty, ale sie nie znam, a obiegowe madrosci chyba cie nie ratuja. Bede trzymac kciuki zeby sie udalo! Frugo, no nie mow, ze akurat W PISANIU # POSTOW POD RZAD bierzesz ze mnie przyklad :P Skuuls - to nie jest dobre pytanie... ;) Nocniczek MAksio posiada, deske na klozet takoz. No i tu koniec dobrych wiadomosci. Dziecie chetnie pomykalo dotychcasz po domu z gola pupka, protestujac przeciwko zakladaniu pampersa. JAko ze jest lato, postanowilam powyzszy fakt wykorzystac do celow nocnikowych. NIE ROBILAM NIC NA SILE. Nawet lekkiej presji nie wywieralam, przysiegam. Wiem, co pisze, bo unocnikowalam ponad 10 dzieci. No ale nie wlasne. Hm... W skrocie: Maksio pare razy siedzial na nocniczku, nawet pilnuje, zeby fifol nie wystawal. Schodzi z nocnika i ciekawie tam zaglada. Po czym stwierdza: "nie ma"! No bo nie ma. Ale nie o to chodzi - po zdjeciu pampka domaga sie nowego :( :( :( Nici z mojego makiawellicznego letniego planu siurania Maksia po nogach i podlodze, ktora nadaje sie tylko i wylacznie do obsiurania... 1:0 dla dziecka :( A pod nocniczkiem zrobil sie ostatnio garaz samochodzikowy. Mam to na zdjeciu :D Przynajmniej naczynie sie do czegos przydaje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wy mnie nie podpuszczajcie z tymi trzema postami pod rzad... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po przerwie Kobiety Kochane!! ;) Nie bylo mnie, bo nie mialam netu...po dlugiej walce z virginem udalo sie jednak i jest nadzieja, ze nie zniknie tym razem a ja razem z nim. W miedzy czasie byla u mnie Siostra z Synem, potem polecialam z Adasiem do Polski, troche pracy mialam bo postanowilam wynajac mieszkanko w Polsce no ale teraz juz jestem ... i to o rok starsza 😭... od wczoraj. Chyba pierwszy raz deprecha urodzinowa mnie dorwala. Cala moja pocieszka jest ten nasz Adas maly. Raczkuje jak torpeda, wspina sie na meble, rozrabia w kablach, ksiazkach, gazetach i w czym tylko sie da... czeka nas wiec pewnie male przemeblowanie. Nooo... mam nadzieje, ze nie zapomnialyscie tu calkiem o mnie :) Zajrze pozniej. Moze Ktoras sie przywita ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale tlum ;) Wierze, ze jednak zajrzycie. Tak sie ciesze: 12 wrzesnia smigamy z Adasiem do Portugalii :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Lilowa! Ale macie fajnie z ta Portugalia, ja bym tez klimat zmienila na taki bardziej morski :D Depresja to nie jest dobry prezent urodzinowy! Mysl pozytywnie :) A dzieci rzeczywiscie potrafia poprowic humor, szczegolnie jak taki maly brzdac sie przytula albo caluje sam i nieprzymuszony :) Ja juz tu powoli do glowy dostaje w tej chalupie, to moj siodmy miesiac bez pracy no i szczerze mowiac, nie podoba mi sie... Szczegolnie, ze dowiedzialam sie, ze prawdopodobnie zatrudnienie moge znalezc dopiero w styczniu :( Lilowa, a przyjmujesz jeszcze zyczenia...? Jak tak, to zyj nam 100 lat albo i dluzej, badz szczesliwa, zdrowa, pelna zycia i zyczliwosci i nie zapominaj o nas!!! ❤️ 👄 🌼 A jak nie przyjmujesz to niech zostana na nastepny rok :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Onyx🌼 pewnie, ze przyjmuje i to caly rok. Dobrych zyczen nigdy nie za wiele... Dzieki!! Rozumiem Cie jesli chodzi o prace... tez sie martwie jak to bedzie. We wrzesniu powinnam wracac do biura i to na minimum 9 godzin dziennie. A ja po prostu nie wyobrazam sobie oddawac Malego do zlobka codziennie na tyle godzin :( Zaproponowalam wiec, ze moge pracowac ,, z domu'' no ale poki co nie mam konkretnej odpowiedzi. Nowy klient raczej nie jest temu przychylny... czuje cos wiec, ze i mi przyjdzie szukac pracy juz niedlugo. Poki co wyslalam papiery zeby zarejestrowac sie jako nauczyciel tutaj... ciagle czekam na odpowiedz. Potem pozostanie mi pewnie szukanie pracy, chociaz zastanawiam sie czy juz nie lepiej zaczac dzialan teraz... zebym tak chociaz kilka godzin tygodniowo w szkole znalazla.Myslalam tez o zalozeniu firmy... ach mowie Ci Onyx- pomysly mam, tylko zeby troszke szczescie dopisalo. Chociaz w sumie nie powinnam narzekac, bo pojechalam do Polski zeby porobic fotki mieszkania, wystawic w internecie, zorientowac sie w cenach itp itd... takie byly wyznaczniki od Malza... no ale stwierdzilam, ze jak juz tam jestem, to wezme sie ostro do roboty. W ciagu tygodnia znalazlam lokatorow, oproznilam mieszkanie, posprzatalam i oddalam klucze. Momentami wymiekalam bo nie mialam tam zadnej meskiej reki do pomocy, do tego z Adasiem u boku caly czas ale dalam rade i ciesze sie, bo zawsze to pare groszy do przodu. Tak wiec w tym przypadku szczescie dopisalo. No nic, rozpisalam sie. Przynudzam? ok koncze. Slodkich snow dla Wszystkich i Kazdej z Osobna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki Lilowa witaj z powrotem :) zazdraszczam wakacji :P dziewczyny dzięki za namiary na Panią doktor,jednak na razie nie skorzystam.U mojego męża źle się dzieje w pracy,zarabia śmieszne pieniądze i nasz budżet tego nie przetrzyma,poza tym postanowiłam zaczekać na wyniki badań.Nie chcę wróżenia z fusów tylko konkretów,wszędzie gdzie idziemy robią temu biednemu dziecku badania,a my oczywiście za nie płacimy.Jeśli będą wyniki i żaden z lekarzy (a jest ich 3) nie postawi konkretnej diagnozy,lub nie podejmie leczenia które będzie przynosiło efekty to wtedy pewnie skorzystam. A na razie nadal biegunka i leczymy anemię :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja od dzis mam neta YYYYEEEEEEEEEEEEAAAAAAAAAAAAAAAHHHHHHHHHHHH!!!!!!!!!!!! wracam do Was Dziewczynki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Bardzo dlugo mnie u was nie bylo :( Chcialam sie tylko pochwalic moja kruszynka :) 10 sierpnia bylam umowiona na zdjecie szwu podtrzymujacego szyjke po niespelna 2 godzinach odeszly mi wody i musieli przyspieszyc mi porod urodzilam w 36tc +3 dni mala ma sie dobrze tylko jest drobniutka i malusienka jej waga to 3020 ale zleciala do 2800 w czwartek bedzie ponownie wazona wiec mam nadzieje ze przybrala no i po 6 dniach odpadl nam pepuszek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patinka gratuluję serdecznie :) zdrówka Wam życzę Lolli no nareszcie :D .......tylko w zasadzie gdzie znowu jesteś ?? tyle Cię nie było i nie masz nam nic do powiedzenia ?? Patinka jak wpadła,to patrz jakie wiadomości zostawia,a Ty ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorki Frugo ale wiesz jakui jest maz tygodnia, posiedze przed kompem 3 minuty i juz ze mnie robi nalogowa netomaniaczke :/ tyle sie dzialo przez ten czas ze nie wiem od czego zaczac, pewnie bedzie mi sie powoli przypominalo :) no to na poczatek Wam powiem ze mamy nowy dodatek do rodziny, moze nie tak spektakularny jak Patinka ale za to miluski-kociak, nazywany: my-Flaczki Nadia-Pepsi Lennox-Inna Krysia :D Lesiu strasznie jest wygadany, najczesciej jednak powtarzaja sie slowa: 'otwozy' i 'włący' heheh ok, ide jakies sniadanko nam przyszykowac i bede znow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze troszke nadrobie temat teraz... moze ktos zajrzy na herbse? i gdzie Sotonianka? po pobieznym przejrzeniu kilku ostatnich stron, rzucilo mi sie w oczy ze jakos tak zanikla jakby... WRACAJ!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lolli od razu lepiej :D Inna krysia :) świetne,my mamy tego samrgo elvisa,no i synusia. Idę chyba spać jeszcze,położyłam się o 4 i teraz jakaś niewyspana jestem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oooojojoj widze ze slabiutko tu z frekwencja no nic, bede sie co jakis czas odzywac, moze co ruszy ;) lesiu przed chwila zakumunikowal ze 'inna krysia' ma pod ogonem 'rubbish' jeny padam tu z nim momentami :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) :) No masz tam wesoło Kobieto!! A ja wlasnie Adasia próbuje ululac- ciezka noc za nami... czyzby ząbki? pewnie za jakis czas sie dowiemy. Ogólnie jakis taki głodny jakby był ciagle... zarłok mały. Jak wygladały jadłospisy dzienne Waszych 8- miesiecznych pociech? Pamieta Ktos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lolli ale mnie wyczailas :)nie zagladalam do Was juz od ponad miesiaca , ale jak jeszcze pamietam haslo do kafeterii to chyba nie jest tak zle no nie ? ;) Wpakowalam sie w sytucje bez wyjscia-zaprosilam do siebie kuzynke na 2 miesiace do opieki nad corcia a sama wrocilam do pracy(znaczy w pracy w porzadku tylko kuzynka jest koszmarem ) Tylko dlatego znalazlam dla Was czas bo mam okropna infekcje ucha i nie poszlam do pracy, teraz wiem co mialy na mysli osoby dotkniete bolem uszu :( to jest pieklo !!!! Fajnie jest Was poczytac,jestescie niezastapione Gratuluje Patince !!!! mam nadzieje,ze cala rodzina jest zdrowa i szczesliwa osobiscie powoli dojrzewam do mysli posiadania drugiego dziecka ale to plan przyszloroczny Frugo trzymam kciukaski !!!! POzdrawiam Was wszystkie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Sotonianka🌼 wspolczuje infekcji i kuzynki... wiem co to za ból... tzn ta infekcja... nie Kuzynka... chociaz kuzynke tez mam ale raczej sie tu nie wybiera. Ale tak to jest z Rodzina... co innego spotkac sie co jakis czas a co innego mieszkac razem. Szybkiego powrotu do zdrówka i rozwiazania problemów rodzinnych. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejjjj sotonianka, no widzisz jak Cie trafilam ;) qrcze, wspolczuje kuzynki, bol ucha minie szybko ale co sie z nia musisz nauzerac... my wlasnie wrocilismy z basenu.kilka tygodni temu Lennox odkryl ze moze stanac na dnie i lepek mu wystaje wiec teraz sie szwenda od jednego konca do drugiego, co jakis czas naciagajac mi stroj i wrzeszczac 'cyckiii!!!!!!!!!!!' na cale gardlo.oprocz tego co kilka minut pyta 'moge spacerek?' i wylazi po drabince, spaceruje do okna (cale 1.5 metra) i wraca.ogolnie bardzo wesolo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej lilowa :) niestety juz nie pamietam jadlospisu typowego, sprobuj poszperac po necie.Adas pewnie sie objada bo zbiera sily na bieganie po domu! a moj maly mezczyzna schudl 2 kg odkad wrocilismy w maju z pl.nie za bardzo ma apetycik.za to pije litr 'kubusia' dziennie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello :D u nas dzis pobudka o 5.47 (Lenno chyba zwariowal!), stal w lozeczku i krzyczal 'sockuuu' jak zreszta codziennie.wzielam go do siebie z nadzieja ze jeszcze usnie i wtedy inna krysia postanowila do nas dolaczyc, mruczac tak glosno ze brzmialo jakby ktos to nagral i puscil na caly regulator :O i lazac po nas tam i spowrotem.w koncu ja wywalilam na dol i zasnelismy.kolejna pobudka przed 9 jupiiiiiiiiiiii! tak to moge codziennie :D teraz juz po sniadanku, moze na jakis spacer ruszymy. ostatnimy czasy lesiu ciagle sie kaze sadzac na blacie w kuchni jak cos tam robie i np zaczyna wsypywac cukier lyzeczka do czajnika itp.dzis akurat meszal lyzka w kubku ze zuzyta torebka herbaty.'herbatka' oznajmil zadowolony, 'bardzo gotuje' :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no gdzie Wy kobity? w basenie u miki czy co??? ;) u nas obiad, Lesiu wsadzil kawalek kotleta mielonego do ryjka i skomentowal: 'kupa? mmm dobre...'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no Lolli nie ma co wygrywasz :) pobiłaś wszystkich Fajnie się rozgadał ten Wasz synek :) Opowiadałam wczoraj mężowi o innej krysi i mi mówi a co ty nie pamiętasz my też mieliśmy innego :) i mi się umysł rozjaśnił :) mieliśmy innego i to pierwsi :P Ola miała (ta miała cały czas ma ) swojego ulubionego misia i mój tata zawsze się z nią droczył żeby mu go pożyczyła,któregoś razu Ola mówi dziadkowi girluś (imię jej misia) jest mój a tobie dam innego czekaj :) poszła do pokoju i wróciła z innym misiem dla dziadka,dziadek szczęśliwy tuli misia i pyta,a jak on ma na imię,a Ola na to no mówiłam Ci,że to jest INNY :D A u nas dalej biegunka :( już mi się wyć chce jak czuję,że ona znowu ma kupę :O ciągle czekamy na jakieś wieści,a na razie leczymy anemię :( A mąż tygodnia już tu nie pisze ? rozumiem,że nie miał netu,no ale żeby sie teraz nawet nie przywitać,oj nie ładnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wow:)loli wróciła i jest co czytać:P ale fajny musi być ten Twój synek ja już sie nie moge doczekać kiedy moja gwiazda zacznie mówić,jak na razie mamy pare słow:spoko,oko,ciekawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×