Mąż wyrzucił mnie z domu!

zimno na tym dworcu ale przynajmniej mają WiFi :)

naszczescie zdazylam wziac z domu laptopa :):)

pod pojeciem obrażanie, bo jesli to byla zwykla krytyka to maminsynek i tak to odbierze jako wielką obelgę. jak nie była zasluzona to nawet maminsynek ma prawo wyrzucic koorwe z domu

ciebie to rmamusia z tatusiem treż kultury nie nauczyli.

dla kurew kultury mi brak :P

Awantura była o co innego, może troche sprowokowana przeze mnie, pod czas której wykrzyknełam mu że powinien ograniczyc kontakty ze swoją rodziną. Przecież oni od początku naszego związku mnie nie akceptują.

jak sie wychodzi za maminsynka.

ograniczyć tych kontaktów??? I dlaczego oni Ciebie nie lubia??? musi być jakiś powód?

Sama nie rozumiem dlaczego mnie tak traktują, chętnie bym powiedziała jego matce co o niej myśle. Mąż twierdzi że musi pomóc teściowej bo jest chora, tym bardziej że sama zajmuje się dwójką starszych ludzi. Tak się tłumaczył przede mną.

autorko - ile wy macie lat do cholery????

Ja mam 23 a mąż 24, tylko co to ma do rzeczy? mąż wogóle nie zauważa moich potrzeb a jesteśmy dopiero rok po ślubie.

póki młoda jesteś to wiej od tego mamisynka ehhhh

dobrze o nim świadczy :) a Tobie autorko życze faceta który będzie Cię prał :( Wtedy może docenisz to co miałaś :(

wywalił :D :D :D

RODZINA TO RZECZ SWIETA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A TY WŁAŚNIE CHCIAŁAŚ BY ON ZERWAŁ Z NIMI KONTAKTY JESZCZE WYPOMINASZ MU COŚ CO NAPEWNO JEST DLA NIEGO PRZYKRE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

to rzecz święta...więc czemu olewa swoją żonę?

ale za mało faktów. W kazdym razie jesli sie zakłada nową rodzinę to ona powinna stać sie najważniejsza! i nikt tu nie mowi o zrywaniu kontaktów z rodzicami!

normalnego faceta.

a nie kłocić sie i tak ostro reagować.

Jemu nie podoba się to jak ja wyrażam się o jego rodzinie, szkoda tylko że nie widzie powodów dzięki którym tak o nich mówie.

to rodziną jest żona, mąż. Matka czy ojciec muszą zejsć na drugi plan. Ale tobie, autorko nie wolno było mówić źle o jego rodzicach. Ani jego obrazać. Oj... Macie problem z wzajemną komunikacją.

Jak można żądać od męża aby ograniczył kontakty z rodziną? Skoro Cie nie akceptują to mają ku temu powody! Jestem zaledwie 2 lata starsza od Ciebie i też jestem ponad rok po ślubie,ale ja takich scen nie odstawiam. Mój mąż też dużo pomaga mamie,ale ja mu tego nie wypominam i nie zakazuję bo wiem że to dla niego ważne! Jak będziesz starała się ograniczyć kontakty jego z rodziną to na tym najgorzej wyjdziesz!

to oczywiscie dlatego, że mają ku temu "powody", jak ona wyrazi o nich krytyczna opinię to oczywiscie powodów nie ma tylko gada ot tak sobie?!

Tylko że gdyby ograniczył kontakty ze swoją matką, troche mnie pomagał by jej przy jej rodzicach to wszyscy byśmy na tym dobrze wyszli. Mąż twierdzi że ma obowiązki wobec matki tylko zapomniał o tym że również ma żone.

A skąd wiesz jaki zryty charakter ona ma? Jak można męża wyzywać od skurwysynów i chujów? Skoro potrafi być taka wredna dla męża to co z innymi?

a zona to ostatecznie obca baba..., czasem przez przypadek matka dzieci...ale nigdy nie wezów krwi....(poz związkami kazirodczymi) Wiec z tego faktu tylko wynika, że rodzina jest ważniejsza niż zona

krwi...rodzina to pokrewieństwo i powinowactwo! najważniejszą osobą ma być mąż/zona i taka jest kolej rzeczy. Ale oczywiscie maminsynki/mamincórki nigdy tego nie pojma!

Matka go urodziła, wychowała! Był z nią przez całe życie! Daję Ci głowę,że gdyby miał wybierać między matką a zrzędliwą, kłótliwą i wiecznie awanturującą się żoną to jak myślisz kogo wybierze?MAMĘ! Zmień nastawienie, postaraj się wczuć w jego sytuację. A jak problem był by odwrotny i to on zakazywałby Tobie kontaktów z rodziną?

taka że dorosły człowiek opuszcza starą rodzinę i zakłada nową.

o zakazywaniu kontaktów? czytacie w ogole co pisze? pisze o jakimś ograniczeniu bo to najwyraźniej niekorzystnie odbija sie na ich związku i byc może te jej nerwy maja związek z tym wlasnie, ze sytuacja robi sie coraz gorsza a ona nic na to poradzic nie może.