Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tez chcialam kochac

Nie moge sie pogodzic z tym ze wybral inna

Polecane posty

słuchajcie... ja mam 18 lat... i pewnie zaraz ktos mi powie, że młoda jestem i mało wiem... ale szczerze... to już troche z tymi facetami przeszłam... wlałam wiele łez, sporo cierpiałam... lecz przynajmniej teraz wiem, czego tak naprawde chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12234323123
Ale marudzicie :) Na wszystkich przyjdzie czas :).Czasem dane jest nam siedzieć z jednej strony, ale zaraz sadzaja nas z drugiej... Ja patrze na nieszczęsliwa byłą kobietę mojego męża i wiecie co nie jest mi jej ani troche szkoda!Każda z nas przezywa smutki i radości.U mnie słońce u was deszcz, w końcu role sie odwrócą b ądż przyłączycie się do mojego słońca ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość killjoy
to nie prawda, że faceci są podgatunkiem, że się zachowują jak dzieci. przecież oni też mają uczucia, zakochują sie itp;) ja mam taką sytuację, no trochę jak Ty, wybrał inną, ale nie czuję się od niej gorsza, ani sie nie chcę zmieniać, fakt, że upiłam się przez niego pierwszy raz w życiu po tym jak się dowiedziałam, że są razem i piję tak od kilku dni, ale lepiej nie rób tak. ja, jak się trochę pozbieram, będę o niego walczyć dalej. jeśli uważasz, że nie wyrządzisz mu tym krzywdy, to też walcz. a jeśli jesteś pewna, że nigdy nie sprawisz, że będzie szczęśliwszy niż ze swoją obecną, nie rób tego i przełknij to jakoś, nikt Ci w tym nie pomoże, bo nikt nie da rady, wiesz o tym zapewne:< chyba że spotkasz nową miłość, ale to tylko gdybanie. współczuję Ci bardzo:< xo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż, po prostu nie zawsze ludzie do siebie pasują. I po rozstaniu nie ma co walczyć o względy ex-. No bo jak, udawać kogoś kim się nie jest? Starać się na 200% wyczerpując się, po to, żeby później po "odzyskaniu" sympatii zejść do 100% i usłyszeć: "nie starasz się jak kiedyś"? I jedno i drugie jest fałszem, który odbija się rykoszetem. 8 Niby można się diametralnie zmienić, ale nauka zna takie przypadki tylko w związku z uszkodzeniem mózgu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Minia22
Mam to samo jeszcze tydzień temu byliśmy razem i było nam tak dobrze.. Dziś mijam go z nią i widzę szczęście w jego oczach patrzy na mnie z pogardą. To przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 35 lat mialam super przyjaciela fajnie sie dogadywalismy ale on nie byl fer za plecami ukladal sobie inne lepsze zycie bardzo mnie zranil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×