nie mam kasy, by zapłacić rachunek za prąd...

355 zł... mama pojechała do Niemiec do pracy, w domu ojciec z rentą 500 zl, która akurat w całości idzie na ratę mamy kredytu. oprócz tego siostra, która roboty nie ma (szukała już dosłownie wszędzie), a jeść musi... moja wypłata miała być 10-tego, jest 18-sty, a wypłaty ani widu ani słychu... kurwa, co ja mam robić? :(

zadwon ze sie spoznisz :P

właśnie tak sobie pomyślalam, co by było, gdybym napisała do nich prośbę o rozłożenie na raty... nie ma szans, bym zapłaciła jednorazowo tyle kasy :( zostanę bez grosza :(

ja pierniczę, gdyby nie kasa to świat byłby piękniejszy :( spać całą noc nie mogłam, bo nie wiem co mam zrobić... boję się , że jak nie zapłacę w terminie odłączą licznik i co wtedy? a jak zapłacę w calości to za co kurna chleb kupię? :(

własnie o to się rozchodzi, że ja wątpię, bym nawet w te 30 dni dała radę to zapłacić. nie wiem kiedy mama pieniądze prześle, nawet nie wiem czy wogóle prześle... wypłatę też nie wiem kiedy zobaczę, bo w firmie krucho. masakra :O

mi kiedys kutasy zdjeli licznik bo pukał do drzwi a że spałam to otworzyłam po chwili a on mi że zdejmują bo nie otwieralam:O i musiałam zapłacic jednorazowo za prąd+założenie licznika:O kutasy

termin zapłaty każdego rachunku jest 30 dni od daty jego wystawienia

pozycze Ci za mala przysluge - pojdziesz ze mna na wesele brata

Ci nie płacą...poza tym kredyt jest na mame? to po co spłacacie raty skoro ona wam pieniedzy nie przysyła... poza tym 355zł za prad (nawet za 2 miesiace) to sporo.

nie prawda. rachunek dostałam dzisiaj, a termin płatności mam 25-08. 7 dni :(

355 ??? O ja pierdolę grzejesz prądem czy co ? Ja jestem sam i mam 90 zł za 2 miechy

mama nie przysyła pieniędzy, bo pojechała dopiero 2 tygodnie temu, a pieniądze dostanie po 6 tygodniach pracy. wcześniej była bezrobotna od marca.. wiem, że sporo... sama byłam w szoku. ale co zrobię?

dużo jak chuj , a czemu ? Co masz włączone ??

a ty ile dostajesz na reke tak przeciętnie ??? masz jakieś inne wydatki ktore musisz za siebie placic typu np czesne za szkołe??

wodę mamy ogrzewaną prądem... oszczędzamy już jak się da. światła nie zapalam jak idę do kibla, nawet w nocy, pranie robimy jak najrzadziej, aż się cala pralka nazbiera, i to na najmniejszej temperaturze. czajnik elektryczny poszedł do szafy... pochlastam się :(

masz halogeny ? Grzejesz wodę czajnikiem elektrycznym ? Puszczasz farelkę ??

Dostalam propozycje od miejskiego alfonsa.. Zgodzilam sie ;)

ja tez piorę jak się pralka nazbiera nic nowego. Przejdź na gaz z butli

na rękę mam 1600.. czesnego za szkołę niby teraz nie płacę, bo wakacje, próbowałam sobie odkładać, by mieć na nowy semestr, ale to też już się rozeszło. wczesniej jakoś się żyło, ale mamę w marcu zwolnili z pracy i żylismy tylko za te moje 1600, za szkołę jeszcze wtedy płaciłam, wszystkie oszczędności poszły się jebać, miałam z chłopakiem na weekend nad morze jechać, już wszystko zaplanowane było, ale przyszedł ten rachunek i chuj z morzem, nigdzie nie jadę...

Ale uzbieram kaske w jedna noc :D Podobna placa dla przecietnej dziwki 60 zl za h

no tak, nic nowego... tylko, że ja pralkę tak upycham, że jak włączę to bęben ledwo się kręci :(

to będziesz miała wydatek na pralkę gratuluję

rachunek to w jaki sposob jestes w stanie sie zrewanzowac? masz jakies propozycje?

Ja mieszkam w norwegii i place ponad 6 tysiecy kr okolo 3k zloty xP ale fakt mieszkam z 4 osobami w dzuym domu... aha Moge oplacic ci prad za malego lodzika

siostrze też już głupio jak cholera, bo mówi, że na krzywy ryj, ale pracy szukała już wszędzie, jeździła, pytała, wszędzie tylko: "oddzwonimy" i cisza... chłopak z Irlandii do niej pisze, a ta nawet odpisać nie może, bo od tygodnia nie ma nic na koncie... ojciec je tylko chleb z pasztetem i cebulą (poważnie), ja wpierdzielam parówki z Lidla za 1,30 4 sztuki :( kurwa, jaka bieda :(

Ale serio mowie jak jestes ladna to moge ci to zalatwic xD

zostaw swoje gg, moge za ciebie zapłacić ale oczywiscie nie za darmo

to moze zrezygnujesz chociaz z neta? bez niego da sie chyba żyć

widzę, że sponsorzy się znaleźli :( bardzo proszę, możesz mi zapłacić rachunek, będę meeeega!!!! wdzięczna, ale w zamian mogę okna myć przez rok, sprzatać, psy na spacer wyprowadzać, o żadnym "lodziku" mowy nie ma, wolę by mi prąd odcięli :(