Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bifi09

walka z samą sobą...rozstanie a chęć powrotu...

Polecane posty

Wiesz co Bifi ja tu kiedyś na forum przeczytalam, że jeśli facet jest przesadnie zazdrosny, może czasem to oznaczać, że targają go wyrzuty sumienia, bo zdradzil i boi sie, że jego partnerka tak samo go zdradzi i roją mu sie w glowie chore sytuacje.... A tym bardziej, że pisalas, że on tak od jakiegoś czasu dopiero ma.. NIe chce gdybać, ale to chyba skleja sie w pewna calosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tygryska22
Witam dziewczyny tak sobie czytam waszą dyskusję i się przyłączam. Ja jestem w "stadium " rozstawania się juz jakiś miesiąc. Po 3 latach związku strasznie ciężko cos tak nagle uciąć. Były w

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adrianna - Ja też tak miałam, a nawet byłam długo sama. Chyba nawet z rok by było i mimo, że miałam wielu adoratorów, to nie chciałam się z nikim wiązać, aż pojawił się on :o na moje szczęście lub nieszczęscie ehhh.... :o :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lakeiffire...zasady zasadami, ale jak przyjdą sytuacje , których nie określiliśmy jasno w swoim poradniku z zasadami? to co wtedy? on albo wybuchnie albo ja znów będę to najgorszą, gdybym miała pewność że on nigdy się tak nie zachowa to bym do niego wróciła, ale nie mam bo zrobił to poraz 4 choć tym razem to z okropnym nasileniem...Virginia powinien Ci opwoiedzieć jak z nimi było , ja dużo dzięki temu zachowań zmieniłam, mówię poważnie...własnie zadzwonił tel..myślałam że to on, aż podskoczyłam na tym krześle... NIECH TO SIĘ SKOŃCZY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ah.... no masz racje mój były to ciężki przypadek strasznie.. Chociaż ja go nie przepraszałam jak przegiął.. Miałam swoją godność... Choć co to była za godność eh jak tak szczerze mówiąc. Dalam sobie pomiatac sobą ehh :/ Nie ma co się oszukiwać, trzeba spojrzeć prawdzie oczy.. Mój też trochę się zmienił przeze mnie, ale wlasnie tylko trochę... Właśnie znowu jego następny sms.... Eh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie umiem być sama, jestem w związkach od 16 roku życia czyli już szósty rok i to tylko z dwoma facetami, co do zdrady nie zrobił tego, bo objawy zazdrości były już na samym początku, lecz wtedy to było nawet przyjemne;/ tygryska ja po 4 letnim związku po roku zapomniałam dopiero naprawdę, lecz zaczęłam żyć na nowo po jakichś 3 miesiącach...oczywiście od samego początku rzuciłam się w wir pracy i imprez...odżyłam na nowo:) lecz co Wam powiem : mimo że to już przerabiałam, znów spotkało mnie to samo, nie umiem sobie poradzić i znów tak jakby na nowo, choć czuję że mam niektóre sprawdzone metody np to rozpamiętywanie złych emocji, pomaga bardzo :) albo wypisywanie jego wad:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adrianna9999
A co on do Ciebie pisze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tygryska22
przepraszam że zejdę z tematu ale moja wypowiedz wcześniejsza była dłuższa tylko ją ucięło pierwszy raz pisze na kafe czy tu sa jakieś limity znaków???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A no co racja to racja, ale powinnien chociaż wyciągnąć wnioski na przyszłość. Widac, że nie zrobił prawie nic! Trudno nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem... Bifi... U mnie to samo on albo wybuchnie albo ja znów bede to najgorszą... Musimy być twarde w swoim przekonaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam wrażenie jakby oni molestowali nas psychicznie, nigdy nie miałam takiej sytuacji żebym prosiła faceta o przebaczenie i o to abyśmy wrócili, nigdy! bo nigdy nic takiego nie zrobiłam, że przeze mnie się rozstaliśmy a on mi zrobił taką niespodzianeczke po raz kolejny:) super...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Virginia - musimy, i ja naprawdę walczę co kilkanaście minut trzymając telefon w ręku i pisząc kolejnego smsa: spotkamy się? ale wiem że jak to zrobię zburzę ostatnie kilka dni, a pierwszego dnia od roztsania było tragicznie, dziś jest źle ale już o niebo lepiej jak było, więc to mnie motywuje do bycia konsekwentną!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adrianna9999
Bifi,a chcialabys z nim jeszcze kiedys byc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tygryska22
Ja mam 22 a mój były 29, ciężko jest o tyle ,że to był mój pierwszy partner na poważnie. z planami, ( teraz widzę że to chyba tylko moje plany były) w ogóle widze znacznie więcej niż kiedyś zaślepiona miłością, po miesiącu bez niego już nie rozmyślam o tym jak było cudownie o tym co było piękne a takie myśli tłukły mi się w głowie przez pierwsze 2 tyg. i najgorsza myśl co teraz ze mną będzie??????, że nie umiem bez niego żyć i że już zawsze bede sama teraz trochę wydaje mi się ta moja rozpacz śmieszna, perspektywa się zmieniła i teraz w głowie mam jego wady, wszystkie krzywdy, wszystkie upokorzenia, wszystkie oszustwa, wszystkie przepłakane noce I wiem że to była dobra decyzja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tygryska nie nie , nie ma limitu znaków możesz tu nawet walnąć obszerne opowiadanie... Co napisał? Heh nic nadzwyczajnego.. Nawet nie jestem zaskoczona... "szkoda ze tak uwazasz" Ehh dziwne to wszystko.. Czuje jakby chcial mna manipulowac, bo wczoraj mimo ze go rozlaczalam to dalej dzwonil... Heh Bifi no ja sobie ciagle analizuje w glowie jego wady i zachowania z przed kilku dni.... I troche lepiej... Hm.. wiesz kazdy zwiazek jest inny i na koncu zawsze sie go przezywa jak sie naprawde kochalo ALE! Dziewczyny pomyslcie sami rozmawialysmy z nimi nie raz o tym a oni dalej swoje, to co czy takiemu facetowi zalezy????? Nie zalezy .... NIE ZALEZY MU NA TOBIE ja sobie to powtarzam i powtarzam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdyby nie powtarzał swoich błędów, które są karygodne, nawet jego bałaganiarstwo i rozrzutność by mi nie przeszkadzały - jednym słowem tak, lecz wiem że on się nie zmieni, bo tu pomoże tylko psycholog - on jest z rozbitej rodziny, i ze strachu że coś straci jest w stanie do najgorszych zachowań:( pracowaliśmy nad tym, ale nic nie pomogło jak widać, jak pomogło to na krótko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie Bifi trzeba uparcie trzymać się swego, bo co wrócimy do nich i znów będzie dobrze na chwilę.. Znów będziemy wylewać łzy, ale sie wkurzać i chodzić złe, a przecież tyle fajnych facetów chodzi... Pewnie myślałaś, że już zaden lepszy facet Ci się nie przydarzy po poprzednim związku, a co? okazało sie inaczej. Hmm może nie tak mialo się skonczyć, ale jednak... Musimy być dobre myśli. Wielki plus dla nas za to, że miałyśmy odwagę to skonczyć🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tygryska, ja mam tak za każdym razem, za każdym razem myślę że już nikogo więcej nie pokkocham, ale mam w sobie tak ogromną chęć miłości i szacunku że wiem że zdołam się jeszcze przełamać, mimo że wiem że nie będzie łatwo i zostałam odrzucona 2 razy już, Virginia to racja, gdyby mu zależało by się zmienił...widocznie to co czuje to za mało, ale nie jesteśmy dla niego wystarczające haha...dobry tekst wdowy : zbyt dobra... polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tygryska22
chyba dalej go pomimo wszystko go kocham, dalej jest mi smutno, dalej się nie wyleczyłam, ale wiem %

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Virginia tu coś pieknego napisałaś, po poprzednim związku myślałam że lepszy się nie trafi, a trafił się lepszy...ja poprostu nie wiem chyba co znaczy być z naprawde dobrym facetem, a przecież tacy się zdarzają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tygrysku zawsze po długim związku. Ma się odczucie, że już na zawsze będzie się samotną. Ja też tak kiedyś miałam..... W ogóle nie wierz w swoje czarne myśli, bo one kiedyś znikną i zaświeci dla Ciebie się sloneczko... Po każdej burzy wychodzi słonce, może nie odrazu ale jednak.. No przykro, że ma taką sytuacje rodzinną, ale właśnie nie powinnien Cię tym aż tak mocno obarczać:o Powinnien właśnie dać Ci więcej ciepla milośći.. Pokazać dla samego siebie, że u mnie tak nie będzie... Powinnien docenić, że się starałaś i walczyłaś.... Czasem czytalam i słyszałam, że faceci traktują kobiety tak jak sobie na to pozwolą. Nie powiem jakaś racja w tym jest, ale nie wydaje mi się, że taka 100% bo mimo wszystko jak się kocha, to nie powinno się tak robić!!! Tak chamsko odnosić wiecznie.. Jak jeszcze wczoraj mój krzyczał, a ja bylam spokojna co w mojej naturzy to nie leży... Hmm ja nie mam zamiaru do niego wracać... Czuje ulgę na sercu czyli z dnia na dzien będzie lepiej.... Trzeba w to wierzyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie dostałam zaproszenie na wieczór na kręgle:) jejku cieszę się , chociaż chwilkę przestane myśleć, dziewczyny życzę Wam is obie chwil radości które tylko utwierdzą nas w przekonaniu że dobrze robimy, bo naprawde dobrze...myślmy o sobie, skoro my siebie szanujemy, i nasi rodzice, to dlaczego osoba, która kocha nie szanuje bądź rani? nikt nie może a on mysli że mu wolno? o nie :) nigdy. nasze życie i radość to coś co mamy najcenniejszego więc musimy onie walczyć nawet za taką cenę , czyli poczucia utraty i samotności, która i tak nie potrwa wiecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adrianna9999
A ja ciagle sie zastanawiam,czy ni zakonczyc mojego zwiazku.Cenie Was za odwage,ze potrafilyscie odejsc!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tygryska22
Kurcze znowu zjadło mi pół wypowiedzi , co ja robie nie tak .... mniejsza o to , myślę dziewczyny , że nie ma się co oszukiwać i usprawiedliwiać faceta przed samą sobą ja tak cały czas robiłam, wszystko wybaczałam chociaż on nawet nie przepraszał, płakałam , zaciskałam zęby i wmawiałam sobie , że jeśli on mnie nadal kocha to wszystko bedzie oki, oszukiwanie samej siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tygryska22
Faceci nie mają skrupułów, jeśli zauważą, że im ulegasz ,że mogą ci za przeproszeniem "nas..ać na głowę "to to kiedyś wykorzystają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz bifi zależy co masz na myśli przez wyrażenie dobry facet.... :) Każda różnie to może pojmować... Ehh z jednej strony myślę, że powinnien walczyć jak lew a z drugiej przecież on nie ma takiego charakteru....Tym bardziej pisałam mu, że to nie ma sensu już... Zeby dac sobie spokoj serio on jest troche inny i ,że czasem miał dziwne akcje to nie znaczy ze mnie nie kochal tylko taki jest.. albo ja sobie to glupio tlumaczylam ehhh.... Eh serio czym wiecej analizuje tym bardziej się w tym gubię :o :o :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tygryska święte slowa i że czasem np, wysle smsa oj jak mi żal to tylko z czystego wygodnictwa :o Adrianna... a czujesz, że juz naprawde nie chcesz z nim być, że ta miłość nie wznosi Cie na wyżyny ani na bieguny, że juz nic nie da sie naprawić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Racja Bifi święta racja :) Tobie też zycze tego samego... 🌼 Może kiedyś się spotkamy na innym topiku pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tygryska22
Virgionio i biffi myślę że tak naprawdę że potrzebujemy miłości tzn. ja tak bardzo potrzebowałam jego miłości, popełniłam błąd że tak bardzo mu ufałam, wszystko poświęciłam, moich znajomych, moje zainteresowanie ... i chyba dlatego tak strasznie cierpiałam kiedy sie rozstaliśmy myślę że on perfidnie wiedzial jak bardzo chcę z nim być jak wiele wycierpię, jak wiele zniosę i to wykorzystywał, miłość zaślepia dostałam kopa i teraz musi być lepiej Musi i tak bedzie, nie jeden facet na świecie!!!!!! i zasługujemy wszystkie na kogoś lepszego niż nasi byli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tygryska22
Virginio, ja myślę że to nie Ty masz walczyć jak lwica o niego to on musi cos zrobić, to on niech zachowa się jak facet, jeśli nie to poprostu szkoda Twojego czasu i naprawde serdecznie radzę Ci nie dzwoń do niego , nie wysyłaj pierwsza smsów nie wybaczaj dopłuki on nie zrozumie i nie przeprosi nie możesz mu pokazać ze tak Ci zależy bo on to wykorzysta kurcza mam poprostu takie negatywne nastawienie do facetów po tym co ostatnio przeszłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tygryska ja ja nie jestem osobą , która pochopnie podejmuje decyzje, dlatego też powtarzam : skoro zdecydowałam się odejść, to musiał być ku temu powód. musiał być to tak silny powód że ja już rezygnuję. i muszę dotrzymać słowa danego sobie. gdy się znów złamię on pomyśli : zawsze do mnie wróci , zawsze ..i poczuje si,ę bezkarny ;] ;] ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×