Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aaaa.....

Rozstanie i powrót - możliwe?

Polecane posty

Gość frezyjkaa
Też cierpię po rozstaniu, ale czas leczy rany i goi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zagląda tu ktoś? Dziewczyny co z wami? Autorko jak to się u Ciebie potoczyło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja zalamany
proba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja zalamany
ok forum dziala.Nigdy bym nie pomyslal ze mnie to tez spotka.szukam na tym forum pomocy,podpowiedzi jak zyc dalej.Mam 35 lat.wyjechalem do uk z dziewczyna.Bylo wsopaniale przez 9 lat.dorobiismy sie mieszkania ,oszczednosci Nie wazne.Nigdy sie nie klucilismy wszystko bylo super.Ale.. Znudzilem sie jej,zaczela od jakiegos pol roku moze dluzej ciegle wychodzic z pracy bawic sie imprezowac.zaproponowala przerwe.Bylem w szoku.Dlaczego ? Pzrzez przypadek dowiedzialaem sie ze zakochala sie w koledze z pracy,mlodszym od siebie.On jest szkotem gra w zespole biega jest cool.Ja tez jestem cool ale ona juz tego nie wisdzi od dawna.Sex...nie pamietam kiedy uprawialismy.Kocham cie ?nie pamietam kiedy mi powiedziala.moral jest tego taki ze to nie przerwa tylko koniec,nie chce mnie widziec nie chce rozmawiac.ja jestem zalamany.zostalm sam jak palec.Mam mysli ...nie chce zyc.nie chce tu byc sam.kocham ja nad zycie.zawsze kochalem nigdy nie zdradzilem nigdy nie oszukalem.bylem dobry byly kwiaty byly kolacje swiece ...olala mnie jak psa.nie wiem co mam robic.dzwonic? walczyc? pomozcie prosze.cokolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzisz, tak to jest, im bardziej wchodzisz jej w d**e, tym szybciej jej się to znudzi. Jeszcze bedzie blagala o powrót. A nadal mieszkacie razem? Macie jakis kontakt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja zalamany
wyprowadzila sie pare dni temu.zostaaila mnie samego..Wracam do domu i nikt nie czeka juz na mnie.Wiem ze nie moge sie zalamac i np zaczac pic.mam prace ktora lubie i nie moge jej stracic.Sam zaczalem szukac jakiegos pokoju ale to jest jakas masakra.mieszkalismy sami ze zoba 9 lat a teraz musze sie wprowadzic do jakis obcych ludzi do pokju bo nie stac mnie mieszkac tutaj samemu.Z super nowego mieszkania na jakis syf. Nie wiem moze to ze mna bylo cos nie tak. mielismy plany na przyszlosc rozmawialismy o nich.widze teraz ze ona klamala i oszukiwala. Rozumiem ze ludzie maja przerwy i odbudowuja zwiazki ale..to nie przerwa tylko rozstanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja zalamany
Weic moje pytanie jest takie. Co zrobic i czy wogole jest to mozliwe,zeby ja odzyskac. Czekac? walczyc? spiewac serenady pod jej oknem? przez 9 lat pokazywalem jej jak bardzo ja kochac ,udowadnialem na kazdym kroku,pisalem listy,karteczki robilem prezenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem,ze jest Ci ciężko, sama przeszłam bolesne rozstanie, a właściwie nadal przechodzę, bo nie mogę się z tym pogodzić, ale nie możemy się poddawać. Masz świetną pracę, sam tak piszesz, znajdziesz mniejsze mieszkanie albo wynajmiesz pokój, nawet lepiej, nie będzie Ci nic o niej przypominać, zajmie Ci dużo czasu, zanim zapomnisz, poboli i przestanie :) wszystko się ułoży, tylko trzeba czasu, a ona zapłacze szybciej, niż Ci sie wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że to wszystko na nic, starałes się cały czas i to nie pomogło, wiec co jeszcze mógłbyś teraz zrobić. Może byłeś dla niej za dobry, dziewczyny często sie nudzą przy takich, a potem płaczą. Chyba nie możesz już nic zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja zalamany
Nie moge sie z tym pogodzic.Przeciez to tyle lat razem.jej mama dzwoni do mnie i placze.to samo moi rodzice.znam i szanuje cala jej rodzine.wszyscy sa w szoku.mialo byc tak pieknie... to chyba jakis koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, jak się czujesz, bo mam tak samo,co prawda nie mieszkaliśmy razem, ale 3 lata robią swoje. Chcesz może pogadać na priv?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja zalamany
na priv.? jasne. jak? telefon?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A masz może gg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja zalamany
nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skype?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja zalamany
tak mam.musze uciekac ale odezwe sie jutro.podaj mi swoj skype albo facebook to sie odezwe. obiecuje. tylko ze nie ufam i nie wiem z kiim pisze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może Ty podasz, hm? Nie chciałabym tu podawać swoich danych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja zalamany
no wlasnie.tez nie chce podawac tutaj swoich danych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja zalamany
no to co bedzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisz na maila kafeteria12345@interia.pl , to podam Ci skype albo facebooka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja zalamany
i skad masz pewnosc ze to ja akurat napisze a nie ktos inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedzmy, że jestem ufna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja zalamany
nie da sie nie ma takiego email

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tam bez spacji. kafeteria12345@interia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W interii bez spacji, tutaj samo dodaje tą przerwę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam , moja rozstanie z facetem trwa juz prawie 3 tygodnie , On mnie zostawił ponieaz , powiedział ze tak bedzie dla nas lepiej ,ze ja zachowywałam sie jak pępek świata wobec niego a nim nie jestem , nie powiedział mi ze mnie nie kocha czy cos tylko to , przez pierwszy tydzien wg zero kontaktu nie odpisywał nie odbierał ja w koncu tez przestałam , walczyć z wiatrakami , i po tygodniu nagle odezwał sie napisał co tam u mnie słychac i wg byłas szczesliwa bo pomyslałam ze chche wrócić , ale jednak nie on nie chciał wrócić , sytuacja powtarza sie co 2 dzien pisze do mnie co słychać wypytuje czu kogoś mam spotykam sie , jest strasznie zazdrosny raz nawet przyjechał o 2 w nocy pijany do mnie pod dom zeby porozmawiać , obwiniał mnie o rozstanie i powiedzial ze sie nie dogadamy jesli sie nie zmienie , ja do niego nie pisze pierwsza , ale On odzywa sie prawie codziennie , nie wiem co myslec o Tym prosiłam go zeby do mnie nie pisał ze chche zapomniec a On mówi ok , a na drugi dzień znowu sie odzywa , nie rozumie po co to robi , co mam o tym mysleć , może chche wrócić ? ale Sam nie wie jeszcze czy napewno ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam , moja rozstanie z facetem trwa juz prawie 3 tygodnie , On mnie zostawił ponieaz , powiedział ze tak bedzie dla nas lepiej ,ze ja zachowywałam sie jak pępek świata wobec niego a nim nie jestem , nie powiedział mi ze mnie nie kocha czy cos tylko to , przez pierwszy tydzien wg zero kontaktu nie odpisywał nie odbierał ja w koncu tez przestałam , walczyć z wiatrakami , i po tygodniu nagle odezwał sie napisał co tam u mnie słychac i wg byłas szczesliwa bo pomyslałam ze chche wrócić , ale jednak nie on nie chciał wrócić , sytuacja powtarza sie co 2 dzien pisze do mnie co słychać wypytuje czu kogoś mam spotykam sie , jest strasznie zazdrosny raz nawet przyjechał o 2 w nocy pijany do mnie pod dom zeby porozmawiać , obwiniał mnie o rozstanie i powiedzial ze sie nie dogadamy jesli sie nie zmienie , ja do niego nie pisze pierwsza , ale On odzywa sie prawie codziennie , nie wiem co myslec o Tym prosiłam go zeby do mnie nie pisał ze chche zapomniec a On mówi ok , a na drugi dzień znowu sie odzywa , nie rozumie po co to robi , co mam o tym mysleć , może chche wrócić ? ale Sam nie wie jeszcze czy napewno ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po rozstaniu w myślach mówiłam mu dobranoc i wyobrażałam sobie że go głaszczę po dłoni...chciałabym żeby to poczuł. bardzo chciałam go zobaczyć ale bałam się, że nie będę umiała panować nad sobą, że zobaczy jaka jestem słaba i przegrana...w końcu zdecydowałam się na ostateczność- urok miłosny. Zamówiłam na http://magicznerytualy.pl - no i ukochany po 5 tygodniach powrócił. Znowu jest dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty od uroków musisz być szurnięta i to zdrowo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie to wyglądało tak, że ja się zmieniłam dla niego, w sumie ja byłam na poczatku bardziej z dystansem, on pragnął ode mnei ciepła, ciągłej bliskości, spedzania razem każdej wolnej chwili.... a teraz - ja pragne od niego tego same. Niestety on juz zmienil zdanie. Rzucił mnie. Zamowilam urok miłosny na http://urokmilosny24.pl żeby go odzyskać. I nagle dziś pojawił się u mnie z kwiatami. Dam mu szansę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×