Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aaaa.....

Rozstanie i powrót - możliwe?

Polecane posty

Gość gość1983
Goscinka ale co ty mu piszesz,on ci podpisuje? Ja tez na poczatku zasypywalam go smsami..nic nie dalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnk
Ja tez miesiąc masakra co z tym miesiącem! w ogóle jesteśmy tez w podobnym wieku wszystkie jak zauważyłam.. czy to jakaś klątwa czy co? hehehe Ja tez pisałam to mi nawet nie odpisywał... już tego nie zrobie bo poczułam się żałośnie wtedy. Teraz miesiąc bez kontaktu a ja szaleje uff muszę być dzielna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1983
A wiecie co u nich np od jakiś znajomych czy cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość89
Kilka dni - ale ja juz staram sie nie czekac. Kocham, tesknie, ale nie czekam bo z czekaniem wiaze sie takie negatywne uczucie braku. A to nie jest dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zraniona i smutna
Ja się w piątek dowiedzialam ze babcia mojego ex wylądowała w szpitalu,martwię się bo jest mi bliska a nie mogę się dodzwonić,mam nadzieje ze nic się nie stało..nie mam nawet jak się dowiedzieć, no bo przecież nie zadzwonić do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1983
Ja myslalam ze z każdym dniem będzie łatwiej i lepiej ale nie jest,nie mogę uwierzyć ze po 9 latach tak po prostu zapomniał,byliśmy tez przyjaciółmi,zawsze to powtarzał..i po co skoro teraz zachowuje się jak ktoś kto nigdy nie istniał,paranoja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1983
Zraniona faktycznie przykra sprawa z ta babcia bo różnie mogło być,nie wiem co bym zrobiła,probuj dzwonić narazie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1983
No tez juz się zastanawiam czy nade mną nie ciąży klątwa, bo przyciagam problemy od zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnk
Ja nie wiem nic. Zabroniłam znajomym mówić co u niego. Sama tez staram się nie śledzić go na internecie. Nie wierze, że o Nas nie pamiętają, może tez im cięzko.. przeciez nie są bez serca.. Ech nie rozumiem ich naprawdę. Ja z moim Panem miałam świetny kontakt. Był moim przyjacielem od wszytskiego a ja jego przyjaciółką. Czemu to zniszczył zastanawiam się codziennie i jestem na niego wściekła aż chciałam go zwyzywać czasami a jakbym spotkała na ulicy rozszarpac. To co się ze mną dzieje to jakaś paranoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1983
Mam dokładnie tak samo...raz czuje tęsknotę raz wściekłość i przede wszystkim nie rozumiem,gdy w związku jest tez fajna przyjaźń jak można to wywalic do kosza ot tak po prostu Ja wiem tylko ze chodzi struty i wściekły i nic poza tym nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1983
Wg teorii przyciągania oni muszą zobaczyć w nas zmiany,ok ale skoro mamy z nimi zerowy kontakt to jak to zobaczą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnk
No właśnie jak mają zobaczyć zmiany? Może taka zmiana, że się nie odzywamy? nie piszemy? Może się zastanowią nad tym.. już sama nie wiem. Mój tez chodził wściekły przez pierwsze dni i w ogóle nie sypiał z tego co widziałam na necie teraz nie wiem nic. Wolę nie patrzec bo zobaczę coś czego nie chcę. Kurde jak oni mogli tak zrobić nie zrozumiem tego nigdy. Związki kończą sie przez zdradę, brak szacunku, oszustwa, obojetnośc a nie przez wileką miłość jaka pokazywał mi co dnia i jaką ja jemu. Nigdy tego nie zrozumiem. Pewnie będzie miał nowa dziewczyne kiedyś która go nie będzie szanowała i nie będzie tak oddana jak ja i jej nie zostawi bo przeciez czemu? lepiej zostawić wierną i kochającą... Ech mężczyźni... Dalej wierzę, że się opamiętają a wiara ponoć czyni cuda ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zraniona i smutna
Ja się zaczynam zastanawiać czy nie są bez serca...bo ja bym mu w życiu czegoś takiego nie zrobiła... A nikomu bo jak to było cytat z małego Księcia ze stajesz się na zawsze odpowiedzialny za to co oswoiles,nie rozumiem jak można kogoś rozkochać,mówić o miłości,ślubie,dzieciach,obiecywać ze się nie opuści a potem bez litości to wywalic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość89
Zraniona , jesli bylas z nia faktycznie blisko to idz do tego szpitala i ja odwiedz bez wzgledu na to czy on tam jest czy nie. Nie wysiaduj, nie wyczekuj tylko po prostu odwiedz babcie- napewno sie ucieszy a Tobie tez zrobi sie milo. Nie dzwon do niego i nie pytaj sie o nia. Tylko idz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zraniona i smutna
No tez o tym myślę tylko trochę się boje ze go tam spotkam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość89
Ja bardziej niz tego jak mozna o tak poprostu rzucic- nie rozumiem jak mozna mowic ze sie kocha i rzucic. Paranoja jakas. Znacie jakies pary ktore mimo rozstania, braku jakiejkolwiek nadzieii (zblaznienia dziewczyny) zeszly sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1983
No ja zawsze miałam slowotok,smsy itd a teraz tez się zaparlam ten miesiąc choć kusi mnie oj kusi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość89
To sie przywitaj i wejdz do babci. A najlepiej to idz wtedy kiedy bedziesz wiedziala ze go tam nie bo bedzie pracowal czy tez robil co innego. Babcia napewno mu powie ze bylas. A on nie pomysli ze przyszlas odwiedzic babcie tylko po to zeby sie z nim spotkac ale naprawde ze to wlasnie ja odwiedzic. Eeee nie ma co kombinowac, podejmij decyzje i dzialaj zgodnie ze swoim sumieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1983
Znam takie pary np moja znajoma facet ja rzucal wracał wyjeżdżał masakra,opamietal się nagle i teraz maja dwoje dzieci,wzięli ślub ale zanim się opamietal to trochę trwało ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zraniona i smutna
Masz racje,nie wiem czy mu powie lepiej nie,ale chce to zrobić dla niej nie dla niego przeciez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościnka24
mój wyjechał 06.05 br i po 6 dniach napisal ze mnie nie kocha juz i ze rozwód musi być....W sumie to chyba ja tez mam troche winy,bo go wyzywalam dlaczego niekupił jeszcze karty do tel tam,bo ja niemialam czasu na fb zaglądać czy da znac ze na skype bedzie itp,ale tez dlatego ze syn bardzo lubi rozmawiac przez kom(ma 2lata) i mógłby czasem porozmawiać z nim,a ja chcialam tylko na 2 minutki dzwonic i go usłyszeć a on powiedzial ze panikuje,a teraz jak sie pytalam czemu nie chce ze mna byc to gada ze jemu samemu lepiej i ze tam praca tez niejest taka jak myslal,pracuje dużo godz i wogóle,a ja mu tłumaczyłam że na świecie ogólnie jest kryzys i niema miodu juz nigdzie.Mimo to miał po 1,5 mies przyjechac na ok 15dni,potem jechac i powoli nam mieszkanie zalatwiac a tu takie rzeczy ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co płakać nad rozlanym mlekiem? po co szukac powrotu do kogos kto ma was gleboko? nie odzywa sie to nie teskni nie kocha i nie chce miec z wami nic wspolnego. proste jak linijka. ponizacie sie dziewczyny, bardzo. wybaczyc, listy pisac. Po jaka cholere? zeby zrozumial ze ma was na wylacznosc i przestal was szanowac tak samo jak wy siebie nie szanujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość89
gosc 1983 ale czy bylo faktycznie tak ze marne szanse na to zeby wrocili do siebie? Moj, tak jak wczesniej pisalam, juz przymierzal sie do tej decyzji a ja to czeulam. Pod koniec bylam wymarzona dziewczyna. Jak juz sie nie chcial spotkac nastepnym razem to powiedzial; ze lepiej jesli rozstaniemy sie w zgodzie i blablabla. Ja na nastepny dzien rano dostalam slowotoku powiedzialam ze mu sie pomylo pozadanie z miloscia, i ze nie mam mu tego za zle bo moze nie zdawal sobie sprawy z tego. A on na to kategorycznie zabronil mi jakiegokolwiek kontaktu skoro tak mysle. Pytam co ja takiego zrobilam - on ze oskarzam go o klamstwo albo o to ze nie wie co czuje. Wkurzyl sie, na co ja slowotok. Odczytal - nie odpowiedzial. Jak to interpretujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1983
Tak u nich wyglądało to fatalnie,on nie chciał ślubu dzieci nie chciał się wiązać,wyjechał na pol roku,a teraz tworzą fajna rodzinę z dwójka dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co mysle? ze bawia sie wami jak lalkami, a wy jak te puste marionetki tanczycie jak wam zagraja. ze patrza na was jak na swoja wlasnosc, bo wiedza ze cokolwiek nie zrobia to wy i tak z podkulonym ogonem bedziecie czekac. zalosne w swoim smutku, zbyt cierpiace zeby sie szanowac, zeby miec jakakolwiek wartosc, jak pet w rynsztoku probujecie jeszcze dymic bo wam sie wydaje ze ktos sie bedzie jeszcze chcial zaciagnac. oni was nie chca. gdyby chcieli to by przy was byli i nie ma w tym zadnych podtekstow. ich milczenie nie oznacza nic innego jak tylko to ze nie chca z wami gadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1983
Faceci są bardzo urazalscy niestety wiec może taki slowotok go wkurzyl..może musi ochlonac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
naprawde az tak bardzo siebie nienawidzicie? ze pozwalacie zeby jakis smiec was tak upokarzal, zeby mogl patrzec na was jak na lezace na trawniku gowno? zeby tylko wrocil? za czym tak tesknicie? no za czym? obudzcie sie bo was to gowno zaleje i juz bedzie za pozno zeby z niego wyjsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1983
Życie nie jest czarno białe,ma wiele odcieni,czasami trzeba cos stracić żeby docenić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie da sie docenic czegos co wraca jak bumerang trzeba stracic naprawde, oni was nie traca oni wiedza ze was maja, wiedza to po wszystkich listach smsach telefonach i wszystkim innym co robicie. takich ludzi sie nie szanuje takimi ludzmi sie gardzi, takich ludzi sie nie docenia od takich ludzi chce sie uciec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1983
Drogi gościu daruj sobie swoje urocze uwagi i idź się gdzie indziej powymadrzac, to nasza sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×