Rozstanie i powrót - możliwe?

tez jestem... i nie mam sil pisac..:( moze dlatego ze juz nie mam sil myslec..

Kobiety my się wykończymy nerwowo i trafimy do wariatkowa, jak słowo daję...

jak bede pewna ze ma inna panne to napewno tam trafie...odwiedzicie?

nie, nie odwiedzimy. bedziemy tam razem z Toba;/

jak przez ostatnie dni bylo ok ze mną tak teraz znow mam dola...dzownil dzis moj i mowil z etak ejst leiej i wogole :( juz nie mam andzieji :( i teraz mial jeszcze zadzwonic, i nie zadzonil, w sumie spodziewalam sie tego...glupia ja !!! za dzo sobie zawsze wybrazam,ide spac by juz nigdy sie nie obudzic....dobranoc :(

Ałć nie wygłupiaj się...też bym się bardzo chętnie dowiedziała,czy kogoś ma ale to niestety nie możliwe.

Opalone ciałko- ja mimo wszystko, chyba jednak chciałabym mieć z moim byłym jako taki kontakt, bo to znaczy,że nie jest mu tak latwo oderwać się od Ciebie. Mój zupełnie wykreślił mnie ze swojego życia.

kur*a czemu to życie jest takie po*bane, teraz nie bedąc znim wyobrazam sobie co bede znim robic za 10 lat , zbieram kase ze gdzies sobie poejdziemy , na basen , na wspinaczke i ze mu zafunduje a przeciez jzu nic nie ma !! czemu tak jest ??? umieram :( a mu ak ejst dobrze :(

ja nie wiem co juz jest lepsze...tak to przynajmniej szybiej bym zapomniala "chyba" ... nie wytrzymam !!! mam ochote rozp*er*olić dom !!! jestem beznadziejna !!! nie potrafie sie zmienic, jak znim rozmawialam to juz cos po mojemu gadalam a on "ze no widzisz jaka Ty jestes " nie umiem sie opanowac, zabijcie mnie :( jestem nikim :(

mi to juz glupoty do głowy idą...a najgorzej jest rano po przebudzeniu. Tez tak macie?

Zapraszamy do zapoznania sie z marokanskim rekodzielem ... Niepowtarzalne elementy wystroju wnetrz i ogrodow ... www.marokostyle.com

ja jak ie obudze to mam takie sciskanie w kaltce piersiowej , zaczynam sie trzasc, bo wszystkow wraca a w nocy przynajmniej na chwile zapominam o wszystkim.... :(

W ogóle, budzę się w nocy, myslę o nim, proszę,żeby mi się przyśnił.... rano wstaje i dół,że nie wróci,że już nawet o mnie nie myśli.

ja tez chcialabym miec kontakt.. i szpiega ktory by mi powiedzial co On czuje...bo jestem taaak ciekawa... jak widze te jego opisy na gg to mnie skreca. jak ja dalam opis z usmiechem to Jego reakcja byla taka: god gave you shoes to fit you so put em on and wear them be yourself man be proud of who you are and even if it sounds corny dont ever let anyone tell you you ain't beautiful czyli: Bóg dał wam te buty, żeby was dopełnić Więc załóżcie je i noście je, i bądzcie sobą Bądzcie dumni z tego kim jesteście Nawet jeśli brzmi to trochę grubiańsko Nigdy nie pozwalajcie nikomu mówić, że nie jesteście piękni... czy to jest powazne zeby pogrywac i tak manifestowac osobie ktora sie kochało (daj Bog ze kocha)? wiem sama zaczelam manifestowac ale to na Jego wyrazna zaczepeke;/

ja tez ostatnio spier... sprawe. On jakies trzy tyg temu zabrał mnie na dyske bo jak uznał ze nie chcial zebym siedziala w domu ale chodzilo mu troche o zazdrosc bo kręcił sie przy mnie inny...a ja na koniec imprezy jak zwylke swój foch:( a obiecałam mu ze sie zmienie. Wypomina mi to za kazdym razem jak sie do niego odezwe i chyba dał sobie ze mna spokój bo uznał ze sie nie zmienie

nie wiem ,wszystko jest takie beznadziejne... ide spac....beczec mi sie chce i tylko patrze w ten telefon czy zadzwoni a telefon milczy...jestem naiwna, we wszystko wierze...jestem nikim nikim nikim, chociaz wiem z eie moge tak mowic, musze pokazac przed nim ze ejstem zajebista, ze dobrze mi...jak byl nad morzem napisal miz emnie kocha...i co z tego...goowno z tym !!! pier*dole chyba wszystko, chyba zaczne zyc chwila, tylko boje sie ze zrobie cos glupiego, pochopnie...ku*wa juz nie wiem co mam robic....ide sac bo mnie rozrywa !!!

no walsnie ja mam odwrotnie...tzn rano wstaje naladowan dobra energia...mysle sobie ze moze to jest moj dzien. zludzenie odchodzi niestety szybko...

a mój mi wmawia że wiecznie nie ma nic na koncie...taa jasne. ostatnio kupił nr z orange a zawsze miał z plusa. teraz ma trzy nr. dwa z plusa i jeden z orange...i wiecznie nic na koncie...już mu wierze. I jak tu nie stracic nadzieji?:(

dobranoc do jutra :( :*

dobranoc:*

a wiecie co jeszcze wam powiem...jak mnie żal za dupe ściska jak widze tematy na kafe ze starają się o dzidzię itp ja kiedys ryczałam bo myslalam ze z nim wpadlam a teraz tak berdzo chciala bym z nim miec dzidzię

dobranoc:(

poszlyscie juz spac?

Nie moge zasnąć...co jest Motylku?

tez nie moge spac...a potem wyglda to tak ze spie do 11. czytalas moja notke ze bylam z tym prezentem?

Tak, bardzo dobrze zrobiłaś,ż tam poszłaś. W sumie to mialam Ci mówić,żebys poszła na to wesele ale wiem, że nie jesteś teraz w stanie do takich imprez. Kurde wóz albo przewóz. Postanowiłam,że zadzwonie jutro do jego mamy. Ona mnie zawsze lubiła,zapytam co mówił, o ile w ogóle mówił, może wie, dlaczego do mnie dzwonił. Powiem,żeby nic mu nie mówiła.

Kurwa, nie zadzwonie... nie mam jej numeru angielskiego, tylko polski.... kurwa...a myślałam, że mam

jesli moge cos poradzic... to ja to bym inaczej rozegrala. nie dzwon a idz. masz klucze prawda? pretekst idealny klucze do reki i idz. moze wczesniej przedzwon i zapytaj czy mozesz przyjsc. co o tym sadzisz?

aaa jej w polsce nei ma? ;/

Nie ma jej już, bo nawet próbowałam tam dzwonić do domu na domowy w ciągu dnia i nikt nie odbiera. Ona zwykle przyjeżdza na 2-3tyg, to wypadałoby,że już pojechała shit..