Życiowy dylemat błagam, przczytajcie

A ja w swojej naiwności wierzę autorce. Twoim zdaniem po co są fora? Są właśnie po to żeby zdesperowani ludzie mogli z kimś pogadać anonimowo. Osobiście nie korzystałam nigdy z takiej pomocy ale wiem że niektórym naprawdę potrafi ulżyć jak się wygadają... Jeżeli to jest prowokacja to wielkie brawa dla pomysłodawcy i jego zaangażowania w temat :)

*Ile razy jeszcze dacie sie zrobic w bambuko zanim zrozumiecie ze NIKT nie przychodzi na forum zeby opowiadac lzawe historie swojego zycia i pytac innych o rade! Zwlaszcza w tak waznych kwestiach..* serio? a jeszcze niedawno czytalam lzawe historie z Twojego zycia, jak to Gunther kopnal Cie w zadek. pare stron sie chyba uzbieralo. i te pamietne foremki do ciasta!

Pogadaj z nim, co Ci szkodzi? Duma? Dowartościowywanie się swym "heroizmem" i "altruizmem"? Nic nie musisz. Zastanów się tylko, co Tobą kieruje. P.S. Inteligentne masz dziecko.

powiedz mu, po pierwsze on ma prawo wiedzieć a po drugie jeżeli dziewczynka widziała zdjęcie taty i do tego go poznała to może kiedyś mieć do ciebie żal, nie jest już nie rozumiejącym dzieckiem, może ci kiedyś wyrzucić że nie powiedziałaś nic jej ojcu, że nie dałaś jej szansy na kontakt z nim, zastanów się co wtedy zrobisz?

I będe pisał telenowele wykorzystując posty z kafe...takie są dramatyczne, i jednocześnie życiowe ;-) Skąd ludzie biora takie pomysły...

Ma prawo znac ojca. ona jest tez jego dzieckiem wiec i on ma prawo znac prawde. jezeli sie wypnie to jego sprawa nie masz nic do stracenia oprocz zludzen bo cos chyba jakies uczucie odzylo prawda?

co z foremkami do ciasta? otoz to, ze przewinal sie ten wate pare razy w twoich wypowiedziach w kontekscie jaki z g kawal drania bo te foremki sprezentowal zamiast czegos tam.. dosc mocno to akcentowalas kilka razy, dlatego pamietam :) decyzje mozna podjac samemu bez radzenia sie innych, owszem, ale mozna rowniez opisac swoja historie by zapytac o zdanie innych, i decyzje podjac samodzielnie, majac jednak na uwadze opinie innych osob. poza tym, gdyby autorka topiku nie zaczela dyskusji, a takze inne osoby proszace o rade, opinie na kafe, co Ty bys robila Amaleta w robocie, oprocz obijania sie i zbierania za to kasy, co?

mylisz pojecia Ama to nie dramatyzm, to politowanie. milego dnia! pa

skoro był u jej rodziców to chyba już zrobił pierwszy krok, powinna z nim porozmawiać, jak zapyta powinna mu powiedzieć

musisz mu powiedziec i to koniecznie. zapamietaj moje slowa . nie masz innego wyjscia. tylko taka jest droga.