schizofremia czy sa tu moze chorzy na te chorobe?

mam ochote pogadac z osobami chorymi chociaz sama nie jestem chora ale bardzo intersuje sie psychologia i ta wlasnie choroba. Interesuje mnie wszystko jak zyjecie, jakie macie objawy, jak sie leczycie...

wiekszosc ludzi tu na to cierpi

do diabła!!!! ale jaka? :P

psychiatrii nie psychologii:-)

no ja też mam do nich pare pytań :)

nie tutaj zdecydowanie inna choroba panuje:)

zainteresuj się też ortografią ortografie mam w jednym palcu:P jesli nie pokaz gdzie zrobilam blad

ja mam ale depresje

agatka_łopatka choroba nazywa się schizofreNia a nie schizofremia :]

czy tyjecie od podawaanych wam leków ?

o tak schizofrenia male przepalcowanie:P

Ja też mam depresję, ale schizofrenia jest moją pasją. Jestem zarejestrowana na schizofrenia.info forum i przeczytałam tam prawie wszystkie wypowiedzi wszystkich schizofreników. Ciekawsze od niejednej powieści przygodowej. Zwłaszcza polecam temat "Wspomnienia z pobytu w pasach/kaftanie". Coś niesamowitego.

to nie jest blad ortograficzny kolezanko jesli juz co najwyzej fonetyczny a w moim przypadku przepalcowanie

zwidujaca podaj dokladny adresik tej stronki

Moja sąsiadka na to choruje i niestety nie chce się leczyć :o Powiem tylko jedno : Coś strasznego. Od 3 lat nie przespałam jeszcze ani jednej nocy spokojnie...

podobno tyje sie od tych lekarstw podawanych. i czyli co jak sie odstawia te leki to choroba powraca jak to z tym jest?

natalie to znaczy co sie dzieje z twoja sasiadka?

leki biora chyba przez całę życie

http://www.schizofrenia.info.pl/index.php To jest adres tego forum. A od psychotropów oczywiście, że się tyje. Ja biorę na depresję od wielu lat i przytyłam niesamowicie.

Wydziera się, trzaska wszystkim co ma pod ręką i niestety wszystko skupia się na nas. Oskarża mnie i męża, że chcemy ją "zakatrupić", że jej "dymimy w mieszkaniu" i ona autentycznie się krztusi!!, że w łazience mamy wykopaną dziurę, przez którą wrzucamy jej kamienie, śledzie i makrele (!), a nawet kupy.. Co chwilę nasyła na nas policję... Cały dzień siedzi na balkonie i wrzeszczy, płacze, że nie ma gdzie iść, bo chcemy ją spalić. Ma taką długa laskę, którą trzaska nam o kraty z balkonu (mieszka pod nami). Jednym słowem masakra.

agatka i cos tam, coś tam Przyznaj się od razu, że podejrzewasz u siebie tę chorobę tylko boisz się iść do lekarza. Co Ci zależy? Tu jesteś anonimowa i my nikomu nie powiemy. Choroba jak choroba, nikt nie wybiera.

zastępuje się określeniem - opętanie. Jest to jednak szerokie pojęcie, bo odmian tej choroby jest wiele od agresywnych po łagodne...

a jak u ciebie przebiega depresja? czy mialas mysli samobojcze? czy leczylas sie klinicznie czy tylko bylas na wizytach u specjalistow?

Mnie pytasz, Agatka? Na początku bardzo źle się czułam, ciągle płakałam, miałam napady lęku, myśli samobójcze, ogólnie cały czas się bałam. Byłam w szpitalu psychiatrycznym przez miesiąc. Poznałam wielu schizofreników "od podszewki". A na wizytach u lekarzy byłam niezliczoną ilość razy. Jedni pomagali lepiej, inni słabiej. Ostatnio jestem dość mocno zadowolona z doboru leków. Tylko trochę się do nich przyzwyczaiłam i ich działanie się osłabiło. Niestety. Zachorowałam jak miałam 18 lat, w przeddzień końcowego etapu olimpiady polonistycznej w liceum.

przepraszam ale musialam uciec na chwile z forum. Zwiodujaca mam nadzieje ze jestes jeszcze na forum:) Tak pytanie skierowane bylo do Ciebie.

Jestem, jestem, ale z doskoku :) Też znikłam na dłuższy czas.

a czym u ciebie mogla byc spowodowana depresja? Zawsze wydawalo mi sie ze jest to stan po glebokich przezyciach psychicznych, jakis zmartwieniach lub innych waznych wydarzen, wiec czy u ciebie tez wystapilo cos takiego?

a czy depresja moze pojawic sie w jeden dzien? czy to nie jest staly i rozlegly proces destrukcyjny?

Niestety po tabletkach się tyje... jesst się ospałym, nie ma się na nic ochoty... trzeba je brac najlepiej do końca życia. Można zyc w miare normalnie...