Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość to tylko jaaaa

slyszalyscie o pogrzebie dla zarodkow obumarlych do 12tc?

Polecane posty

Gość to tylko jaaaa
podpisala oswiadczenie pochowku a ktos mi tu pisze,ze nie ma pochowku do 12tc zarodek mial 7mm a drugi 22mm akcja serca zatrzymala sie dawno temu ale dowiedzieli sie dopiero teraz watpie czy jakikolwiek lekarz stwierdzi plec w tak maluskich zarodeczkach zreszta kwestia dyskusji czy chowac czy nie jak dla mnie to przesada chowac cos co jeszcze sie nawet nie rozwinelo inaczej kazda kobieta w dbniu okresu powinna chowac swoje obumarle jajeczka bo [przeciez tez mogly byc kiedys dziecmi!!! a jesli ktos sobie zyczy uzalac sie nad grobem i dolowac jeszcze bardziej to jego sprawa moim zdaniem powinno sie zaczac myslec,ze tak ktos tam na gorze zdecydowal i isc do przodu w kocu i tak bedzie miec swoje ukochane dzieciatko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka ile masz lat
? masz swoje dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko ja powiem krotko nie masz pojecia co piszesz jajeczka z których mogłyby byc dzieci NIE PORÓWNUJ DO PRAWDZIWEGO PLODU !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! KTORY MATKA MA W SOBIE I NOSI I CZUJE TĄ ZMIANE JAKA NASTĄPIŁA SĄDZE ZE NIE MASZ DZIECI I NIGDY NIE STRACIŁAŚ DZIECKA WEJDZ SOBIE NA KAFI NA TEMAT OBUMARŁA CIĄŻA I POCZYTAJ CO TAM PISZA JA ROZUMIEM ZE MOZESZ MIEC SWOJE ZDANIE , ALE NIE PISZ TAKICH RZECZY BO TY TEGO NIE PSZERZYŁAŚ I NIE WIESZ JAK TO JEST !!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do magdaleny...
płod w 12 tc to juz uksztaltowany miniaturowy człowieczek - ktory ma juz wszystkie narzady !!!! wiec sama nie wiesz co piszesz 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wiem co pisze ty nie wiesz !!!!!!!!!!! b o to twoja wypowiedz porównujesz ciaze do jajeczek nie mają cpojecia przecież twoja kolezanka była w 11 tc i twierdziłas ze to absurd pochowac a teraz twierdzisz ze 12tc to juz człowiek????????????????????????????????????????????????? poprostu nie masz pojecia co piszesz !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! brak poprostu slów wpisz jakies normalne pseudonim jesli piszesz do mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka33
autorko nie masz pojcia o niczym tyle ci powiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdaleno szkoda slow, nerwow na takie dyskusuje. Tylko mamy moga sobie wyobrazic bol, cierpienie po stracie dziecka. Nie ma co dyskutowac, o tym czy dla jednych to juz dziecko czy plod, czy pochowac czy nie. To kwestia tylko i wylacznie rodzicow i trzba kazde uszanowac. Sama bylam na podtrzymaniu widzialam dramat dziewczyn ktore poronily, jedne w 8 czy 9 tygoniu, jedna byla w 13. Dla jednych i drugich to tragedia. W tych sprawach trzeba byc naprawde delikatnym i lepiej czasem milczec niz chlasnac glupote i zranic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffffffffruuuu
mi lekarka oznajmila w 14 tygodniu płec dziecka i zgadzalo sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jarzebinkowaa
7mm to ok 6-7 tydzien ciazy (W szóstym tygodniu zrastają się dwie rurki, które dadzą początek sercu.) czyli nawet serduszka nie ma wytworzonego 20mm to ok 8tc jeszcze nie ma wytworzonych narzadow rodnych w tych tygodniach to jeszcze zarodki a nie PŁÓD najpierw sie dokształccie a potem piszcie i przyznaje racje kolezance wyzej,ze nie nalerzy dyskutowac bo kazdy moze miec swoje zdanie ale w tym temacie lepiej zatrzymac je dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TRZECI TYDZIEŃ CIĄŻY "Rozwijająca zygotę dzieli się w wyniku, czego powstaje blastocysta. Jest to etap, w którym rozwijający się zarodek dociera do jamy macicy, szukając okazji do zagnieżdżenia, a najlepszym miejscem do tego celu jest znajdująca się poniżej powierzchnia jamy macicy. Obecny pęcherzyk żółtkowy (Yolk sac) w okresie pierwszych tygodni produkuje komórki krwi. Rozwijające się dziecko ma tylko 0,15mm!! długości, ale cały czas szybko się rozwija. Powstaje kręgosłup, rdzeń kręgowy, system nerwowy. Nabierają kształtu nerki, wątroba, jelita" 3 tydzień, dziecko ma 0,15mm !!! I rozwijają się najważniejsze organy! Dla was to niej jest dziecko, bo nie widać, nie można dotknąć ani poczuć? Bo jest maleńkie? Ale już czuje, bo ma układ nerwowy! Ciekawe prawda? po co te bzdurne i jałowe dyskusje, dla niektórych i tak dziecko jest dzieckiem dopiero po urodzeniu...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to bardzo ciekawe czemu
tak pisza w literaturze dla mnie dziecko jest dzieckiem kiedy z zarodka staje sie płodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co nie rozumiem tej dyskusji... Co to za różnica kiedy zaczyna bić serce? Czy w 10 tygodniu to płód czy dziecko.... Jak dowiedziałam się, że jestem w ciąży, to cieszyłam się, że noszę w sobie dziecko. Nie płód, zarodek czy jak to jeszcze inaczej nazywacie. Dla mnie to było dziecko, moje dziecko, które ja nosiłam pod sercem. W 9 tygodniu miałam czyszczenie macicy z powodu ciąży obumarłej i wtedy czułam, że odeszło moje dziecko. U mnie w szpitalu nikt nie zaporponował pochówku, a ja o tym nie wiedziałam. Dowiedziałam się dopiero parę tygodniu później, jak nie umiałam się pozbierać. Widziałam na sali narzędzia, którymi później wyjmowali moje dziecko i nie umiałam się z tym pogodzić. Jeszcze bardziej bolało mnie to, że moje dziecko ktoś ot tak po prostu wyrzucił do śmieci. Potraktował jak inne odpadki w szpitalu.... Wiem, że nie każdy w ten sposób to odczuwa, ale moze nie czepiajcie się przynajmniej jeśli ktoś tak czuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
figa84 wspólczuje ci, i czuje z toba, nawet bez takiego strasznego przezycia, które dane bylo ci doswiadczyc. Od paru lat na Zachodzie tworzyl sie ruch rodziców osieroconych, wlasnie od tych najmniejszych dzieci. Pragneli oni godnego pochówku i miejsca, gdzie moga uczcic swoje dziecko. Malenkie plody sa zbiorowo kremowane co jakis czas, najczesciej dwa razy do roku, a urna zostaje pochowana podczas mszy zalobnej, z udzialem rodziców, w zbiorowej mogile dzieci nienarodzonych. http://www.beepworld.de/memberdateien/members69/verwaist-hinterbliebenen-info/59...hammkommunalfriedhofbirkenallee.jpg W ten sopsób rodzice maja faktyczna swiadomosc, ze ich dziecko naprade istnialo, i miejsce, gdzie moga go odwiedzac, zlozyc kwiaty, czy zapalic swieczke. Nie sa to wymysly histerycznych kobiet- one w momencie swiadomosci swojej ciazy przestawily swoje zycie na przybycie nowego czlowieczka, który mial oznaczac nie tylko trud pracy z nim i nad nim, ale i spelnienie... rozumie to kazdy, kto swiadomie zdecydowal sie na rodzicielstwo... ❤️ Ciaza- czas marzen o nienarodzonym jeszcze, przygotowan, planów... które w pewnym momencie nagle sie skonczyly, pozostawiajac fizycznie pusta macice, nieco wiecej krwi w obiegu, rozpulchnione tkanki... ale kobieta to nie tylko cialo, to takze dusza! I z tej duszy wyrwano nagle jakies male zycie, które mialo byc duzym zyciem, któremu juz w katalogu wybierano ciuszki i siedzisko do auta- tak, niby tak kiczowato, ale... i plany sie mialo, i mile fantazje, i czasami i imie juz mialo to COS, co inni nazywaja lakonicznie zlepkiem komórek. Czy dziwi nas rozdarta dusza i krwawiace serce kobiety, jej partnera? Ona stracila, ona ma prawo wybrac metode zaloby za kims, kogo my nie poznalismy, a ona na swiat wyprowadzic postanowila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miiiiiiiii
W moim przypadku było odwrotnie, najpierw lekarze spytali, czy chcę pogrzebu, powiedziałam, że się zastanowimy z mężem i chciałam wtedy. Przed cc podano mi relanium i później było mi wszystko jedno, lekarze przychodzili do nas i namawiali nas na rezygnację z pogrzeu, bo płód zmacerowany i zgodziłam się z ich sugestiami, podpisałam co trzeba gdy leki przestały działać żałowałam, szkoda, że tak naciskali zaraz niemal po zabiegu, nie dali mi czasu. Ale zarejestrowaliśmy dziecko i nadaliśmy mu imię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W zasadzie to nie wiadomo, kiedy kończy się płód a zaczyna człowiek. Ja uważam, że powiedzmy 9 tyg. zarodek to nie jest jeszcze "dziecko", ale embrion... W końcu nawet mózg nie jest ukształtowany - a skoro przyjmuje się że z chwilą ustania pracy mózgu kończy się życie, to logiczne byłoby przyjęcie początku jego pracy za początek człowieka... Wg mnie pogrzeby takich parotygodniowych zarodków są po prostu śmieszne, i przysparzają tylko więcej bólu. Szkoda, że ostatnio nastała moda na rozdrapywanie ran... No i kościół katolicki - naucza że człowiek jest od chwili zapłodnienia - ale odmawia pogrzebów dla dzieci nieochrzczonych.... Jeśli przyjąc, że człowiek jest od momentu zapłodnienia - to każda osoba co używa spirali - w ciągu życia traci pewnie z kilkanaście - do kilkudziesięciu dzieci.... /urządzajcie teraz każdemu pogrzeby i płaczcie nad nimi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×