Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Buraczany typ

Dlaczego tak wiele osób studiuje nieprzyszłościowe kierunki ??

Polecane posty

Bo chcą coś studiować ,a nie chce im się kończyć cięzkich kierunków, bo nie mają pomysłu na siebie, albo chca coś studiować bo ich to interesuje ,ale nie jest to pzryszłosciowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>ale nie jest to pzryszłosciowe No właśnie, to znak czasu... :) Kiedyś, dawno dawno temu, w czasach mojej młodości :) studiowało się to, co było zgodne z zainteresowaniami i zdolnościami. :) Wszystkie kierunki były przyszłościowe, bo jakaś praca zawsze się znalazła. Jakaś... owszem, to podkreślam, bo kasę robili tzw. prywaciarze. :) Dzisiaj wybiera się kierunek, który w przyszłości ma zagwarantować odpowiedni dochód. A co z ludźmi, którzy czują powołanie by być pedagogami, nauczycielami, lektorami etc.? Mają się wyrzec tego, co kochają w imię przyszłych profitów? To jutro albo pojutrze nie miałby kto w szkłach dziatek naszych uczyć. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A co najlepsze
ale dziś tak nie jest, wiec albo zawodowka albo konretne studia bo inaczej ladujesz w macu za 1000 zł....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzis to najlepiej
pracowac i studia ewentualnie zaocznie...inaczej pracy nie ma bez doswiadczenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo się nie zastanawiają nad
przyszłością ot co Do tego część z nich uważa, że jeśli skończyli jakieś studia to należy się im praca w zawodzie. Spotkałam się kiedyś z jakimś tam facetem i on był wręcz oburzony, że jego kolega taki to wykształcony, bo filozofię skończył, a teraz musi w markecie pracować, bo innej pracy dla niego nie ma i musi pracować za 1000 zł. A ja mam znajomego po filozofii który pracuje jako przedstawiciel handlowy. Tylko, że część ludzi uważa to za akwizycję i do takiej pracy by nie poszła. Ale to on ma kasę by utrzymać rodzinę. A jak będzie dobry to przecież zawsze można liczyć na awans na kierownika regionalnego. Ja jestem oo ekonomii, ale to wcale nie znaczy, że interesuje mnie praca tylko w dziale ekonomii. Mam pracę, w sumie to w handlu, ale mam ładną kasę, a że jest jest to dość duża firma to mam spore szanse na awans.I mam gdzieś to co myślą niektórzy, a mianowicie, iż oni wolą mniej płatną ale bardziej rozwojową . Co z tego, że pójdę pracować gdzieś powiedzmy do skarbówki jak dostanę 1000-1500 zł jak mam pensję około 3,5 na rękę ( a dopiero w tej firmie zaczynam )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A co najlepsze
wreszcie jakas rozsadna wypowiedz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Główna przyczyna to taka, że każdy chce mieć magiczne trzy literki przed nazwiskiem. Niestety nie każdy nadaje się na studia (nie mam na myśli tutaj podrzędnych szkółek). Btw: Termin "humanista" jest tu używany błędnie. Bynajmniej nie oznacza to osoby tępej i nie radzącej sobie z przedmiotami technicznymi. Ja studiuje kierunek humanistyczny i wiem, że pobiję na głowę spokojnie większość pyszczących się tutaj przyszłych inżynierów, jeśli chodzi chociażby o intelekt. Głąby znajdą się po obu stronach barykady, więc nie wciskajcie kitu, bo nie każdy jest na tyle sprytny, żeby nie wierzyć we wszystko, co piszą "na internetach". Nara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TWoj intelekt na nic sie zda
jesli w ofercie bedzie wmagane techniczne/ekonomiczne a jeszcze podanego ofercie humanistcznego nie widziałam przez cale zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cel to połowa sukcesu
a ja studiuję psychologię kliniczną i mam głęboko co kto o tym sądzi :classic_cool: moja propozycja nie do odrzucenia - zajmijcie się wszyscy swoimi dupami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo się nie zastanawiają nad
Oczywiście, że głąby stoją po każdej strony barykady, ale.... W ostatnich latach powstało wiele różnych dziwnych szkół prywatnych. Nie uważam tutaj, iż każda szkoła prywatna jest zła. Ja jestem absolwentką Akademii Ekonomicznej, a więc państwowej uczelni, ale według mnie jest kilka prywatnych uczelni, które naprawdę zasługują na szacunek ( choćby Koźmiński w Warszawie). Ale spora ich część to fabryka magistrów nic więcej. Ponieważ kształcenie inżynierów byłoby bardzo drogie, większość z nich decyduje się na otwieranie kierunków humanistycznych lub ekonomicznych. Także bardzo mało jest w naszym kraju prywatnych uczelni kształcących na technicznych kierunkach. Dodatkowo ponieważ sporej część przyszłych studentów nawet na prywatnej uczelni ekonomia kojarzy się z ogromną ilością matematyki ( matematyka+ statystyka+ ekonometria+ prognozowanie) ze strachu idą tam gdzie tyle matmy nie ma. Także często lądują tam osoby, który na państwowej uczelni nie miałyby szans, dodatkowo realnie oceniając swoje zdolności wiedzą, że na pewnych kierunkach rady by nie dało. Oczywiście jest jeszcze grupa osób, które wybrały nieścisły kierunek z zamiłowania i wcale to nie oznacza, iż ta osoba jest tępa. Tak złe opinie o humanistach biorą się stąd iż te studia wybierają Ci, którzy je robią TYLKO dla papierka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tylko wiesz co tak
naprawde ae to dzis tez fabryka mgr, mam stycznosc i z prywatnymi i z ae i 99% z nich to ludzie, ktoryz przyszli po papier i mysla jak zaliczy najblizsza sesje, zero zainteresowan czy zamilowan....z jednej strony mnie to nie dziwi bo pracodawca i tak podejdzie do zatrudnienia nie po kwestii uczelni tylko doswiadczenia - jednak pisze to bo smieszy mnie gloryfikowanie panstowych, jak mowie 99% tu i tu to ludzie, ktorzy po prostu przyszli po papier, a ci na ae z 10 lat temu mieli po prostu wiecej kasy na korki, a dzis heh biora kazdego z matura i z geografii czy historii - wiec blagam nie gloryfikuj tej uczelni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie gloryfikuje ale
Nigdy nie brałam z niczego korków, zdałam bardzo dobrze maturę, za moich czasów zdawało się na egzaminach wstępnych matmę, ja zdałam je bardzo dobrze. Ludzie, którzy nie dostali się na AE lub Politechnikę poszli na prywatne. Selekcja naturalna. Wiem, że Akademii też można wiele zarzucić, ale nie oszukujmy się co do tego, że poziom nauki na uczelniach prywatnych jest wysoki ( poza pewnymi wyjątkami).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie gloryfikuje ale
A poza tym co Ci po pasjach jak nie masz na utrzymanie. Jakbym po ogólniaku wybrała studia zgodnie z zainteresowaniami to bym poszła na historię. Ale tego nie zrobiłam, bo doszłam do wniosku, że tym to ja się mogę zajmować w swoim wolnym czasie, a niekoniecznie wiązać z tym swoją przyszłość. Ja wcale nie uważam, że studia powinny być zgodne z pasją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie gloryfikuje ale
Ja bym wybrała angielski w biznesie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiechue
.,#**#, .....##.........,,#####...........# .......##....,#..........#....//.....# ........###*.....#..........((......# ..........'''#................... ....# .............''#......#...............# .................''##;........#.....#, ......................#........"##"...#, ......................#....................#, ......................#.....#................#, ......................#.....#..................#, To jest słonik od Pana Jezusa, który kocha nawet ludzi homoseksualnych. Zachowaj go i noś w serduszku. :) Jeśli nie wkleisz tego do przynajmniej 5 innych tematów dostaniesz AIDS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sg
bądźmy szczerzy, w Polsce nie ma uczelni prywatnych na dobrym poziomie, no może poza warszawskim swpsem i koźmińskim, reszta to bezsensowna wylęgarnia magistrów, którzy swój tytuł mogą o kant dupy rozbić. i nie można powiedzieć, że kierunki humanistyczne są nieprzyszłościowe. przyszłościowe są, jeśli umie się kombinować, ma pasję i milion pomysłów na jej wykorzystanie. a to, że 90% studentów socjologii/pedagogiki psuje opinię tym kierunkom, bo robią na kasie albo użalają się w internecie na bezrobocie to już inna sprawa. idą, żeby studiować, a potem nikt ich nie chce. też nie zatrudniłabym osoby, po której w trakcie rozmowy kwalifikacyjnej nie widać zapału i zamiłowania, a jedynie chęć pracy na odwal się :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tylko wiesz co tak
w polsce nie ma zadnych dobrych uczelni, zadna nie da solidnego wyksztlcenie tylko kupe teorii niestety, dlatego ae cz prywantna czy inne uw uj to tylko wiedza teoretyczna i wyglda to tak ze 99% przychodzi i robi zzz, zero pasji czegokolwiek, a zeby tak naprawde poczuc cokolwiek to tylko ksztalcenie we wlasnym zaktresie i zdobywanie doswiadczenia w pracy. Mi osobiscie 90% przedmiotow na studiach cholernie przeszkadzalo, durne bzdury na zakucie itp. Musialem marnowac cenny czas zamisdt poswiecic go na to co mnie interesuje, bo studia i wiele przedmiotow bylo po to aby zapchac program, a ze program studiow ujednolicony jest w sklali kraju z malymi przerobkami to kazde studia w tym kraju to w mniejszym badz wiekszym stopniu porazka. GDybym sam nie wniosl tyle do swojej nauki nigdy nie dostalbym tej dobrej 1 pracy. Jednak jak mowie uczelnia dala mi 5% wiedzy 45 % moja praca nad ksiazkami i netem w domu a 50% 1 praca.... A te przepychanki miedzyuczelniane sa efektem modnych podzialow w pl spolecznestwie....i tak zapytam cie "gloryfikantko" co ci dala wiedza uczelniana ?? nie musialas nauczyc sie prawie wszystkiego w pracy ? Widzisz roznice miedzy prywaciakiem a panstwowym bo ja nie, w pracy ta wiedza i tak g... warta a najwyzej dojda ci z najwiekszym ryjem :) Za duzo juz widzialem i heh....wrzuc na luz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tylko wiesz co tak
aha no i dziś na polibudę nabory trwają do pazdiernika, ae to samo....a na dr np bardzo malo chetnych.....zaczynalem studia na poczatku XXI i wtedy fakt inaczej to wygladalo, a teraz ludzie ida tez na panstwowe bo sa darmo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No co zrobi skoro
osoby ida na panstwowke bo latwo sie dostac i darmo i konccza jakies inzynierie, chemie czy inne bibliotekoznawsta i filozofie - rodzinka na wsi sie cieszy, ze syneczek/coreczka wyksztalcony. A po 5 latach zonk, bo nikt nie sprawdzil, że po filozofii nie ma ofert pracy. Brak edukacji sredniej w zakresie rynku pracy i potem mamy pelno mgr humanistyki ech szkoda słów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Studiować należy
to co się lubi i co daje satysfakcję. Każdy zawód jest przyszłościowy jesli robi się coś z pasją i zainteresowaniem. Studiowanie czegoś co jest modne powoduje potem, że jest masa sfrustrowanych ludzi pracujących tylko dla kasy, zmęczonych pracą do tego wykonywana byle jak. I to w każdym zawodzie mamy pełno przykładów lekarzy nie mających podejscia do pacjenta, prawników nie umiejących wyciągać wniosków a tylko recytować paragrafy, ksiegowych sprawnie liczacych, ale nie umiejących stosować przepisów, .... itd. Są to ludzie, którym ktoś kiedyś wmówił, że są to zawody przyszłościowe... Jeśli kogoś pasjonyje arheologia śródziemnomorska, to wczesniej lub póxniej odniesie sukces i będzie zadowolony i będzie to naprawdę robił z pasją. Bo niezaleznie co się robi: naprawia samochody, czy zarządza korporacją, sukces osiagają tylko ludzie, którzy to lubią. Jak ktos nie ma zadnych zainteresowań - to powinien kopać rowy i to pod nadzorem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość StanowczaOna
A czy uważacie,ze studiowanie 3-ech jezykow jednoczesnie jest latwe?? Poprostu czulam od zawsze, że do tego ma smykalkę, kocham to i już... lepiej byc szczesliwym szewcem niż nieszczęliwym lekarzem... Pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swps nie jest dobra uczelnia
jest po prostu diabelnie drogi i lansiarski, bo kwasniewska i inne cichopy go skonczyly, kadra jest swietna, ale program nauczania lezy i kwiczy. a psychologia czy socjologia to nie sa studia humanistyczne i moga dawac niezla kase pozniej, o ile ktos jest obrotny i nie siedzi przez 5 lat lacznie z wakacjami na dupie, tylko od 1. niemal roku wkreca sie na rozne praktyki i staze. a co do statystyki na takich kierunkach, to wszystko zalezy od uczelni, na mojej np. wykonywanie analizy regresji czy analizy czynnikowej jest na porzadku dziennym, wiec to nieprawda, ze liczy sie srednia i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A nie uwazasz
ze program SWPS jest taki sam jak na kazdej innej uczelni z psychologia i socjologia ?? Zrozumcie, że 90% programu studiow jest takie samo dla każdego kierunku!!! Wiec argument, ze program lezy i kwiczy jest idiotyczny, bowiem na Twojej uczelni tak samo lezy i kwiczy o jest taki sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cel to połowa sukcesu
co do swps, program nie różni się niczym niż na innych uczelniach, ale możliwości jakie szkoła daje są naprawdę świetne i chociażby po to warto tam studiować, mówię o psychologii, bo nie orientuję się w kwestiach innych oferowanych przedmiotów. jeśli już na pierwszym roku ktoś jest ukierunkowany na konkretny zawód, tak jak ukierunkowana byłam ja, to ma milion możliwości udzielania się i poznawania wszystkiego od podszewki. koła, warsztaty, praktyki, wszystko jest dla studentów i naprawdę łatwo się w tym wszystkim odnaleźć. także nie mów, że nie jest dobra. wypada lepiej niż uw, który mimo swojej uniwersyteckiej renomy nadaje się do dupy, bo po studiach masz tylko trzy magiczne literki i urocze regułki we łbie, tak jak dwieście innych absolwentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doradca personalny
Durny stereotyp o wyższości studiów technicznych nad humanistycznymi. Piewcy matematyki, zbudźcie się. Może i daje to perspekty zawodowe, ale nie rozwija, nie poszerza wiedzy ogólnej, nie kształtuje. A to wszystko dają studia humanistyczne, oczywiscie mówię o osobach, które idą na te studia z pasji, I sorry, proszę państwa, ale ja spotykam potem osoby po filozofii, psychologii, pedagice nawet na dobrych stanowiskach w firmach. tak się składa że prowadzę szkolenia i doradztwo persolnalne w korporacjach i zwykle wychodzi na nich temat wykształcenia. Takie osoby - przykro mi rozczarować nie wiedzec czemu mających siebie za lepszych ścisłówców - są bardziej wszechstronne, kreatywne, otwarte, umieją się wysławia, argumentować itd. Robią znacznie lepsze wrażenie niż zamknięci w sobie i w świecie cyferek ścisłowcy. Znacznie lepiej sprawdzają się w zadaniach grupowych, mają wiedzę ogólną, lepsze zdolności interpersonalne itd. Sorry, ale taka jest prawda. Jeśli mam kogoś rekomendować pracodawcy na stanowisko kierownicze, są to bardzo często właśnie osoby po studiach humanistycznych. Takie są fakty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szimejl69
I tak 84.7 % ludzi nie pracuje w wyuczonym zawodzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swps nie jest dobra uczelnia
oczywiscie, ze na kazdej uczelni jest inny program nauczania, az dziwne, ze tego nie wiecie i sie agresywnie wyklocacie. wystarczy zerknac nawet w necie na strony roznych uczelni, od razu sie rzuca w oczy, ze na roznych uczelniach sa rozne specjalizacje, poza tym, "ogolne" przedmioty trwaja rozna liczbe semstrow, no, i oczywiscie pewne przedmioty sa tylko na danej uczelni, a na innej sa juz inne. naprawde tego nie wiecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gags123567
Do autora: Nie rozumiem w czym jest problem. Jeżeli nawet to co Cię to obchodzi, tym lepiej dla Ciebie panie inteligencie. Nie rozumiem jak można uważać jedne kierunki za gorsze, inne za lepsze, każdy wybiera to co lubi, więc nie ma tutaj czego porównywać. Tak się składa, że studiuję inżynierię, a moja dziewczyna psychologię. Nie zauważyłem, aby miała lekko, w odróżnieniu ode mnie i moich kolegów z politechniki. Studiowałeś tą psychologię czy socjologię, że tak oceniasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lezka125
Psychologia to łatwy kierunek?! Ciekawe co byś powiedział po egzaminie z psychiatrii, czy też psychologi poznawczej. Gorąco polecam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×