on i ona ......o co tu chodzi......chciec to moc

rozstalam zsie ze swoim mezczyzna jakies trzy miesiace temu. z powodu jak on to ujal "za bardzo sie od siebie oddalilismy" nasz zwiazek byl burzliwy ...wiele rozstan i powrotow. kilka dni temu napisalam do niego sms -a "kocham cie" odpisal ze musimy porozmawiac. no i zadzwonil ... powiedzial ze mnie kocha i kochal, ze jestem jego idealem, ze we wszystkich kobietach doszukuje sie podobienstw do mnie ale........spotyka sie z kims od trzech tygodni i obiecal jej ze jej nie skrzywdzi i chce byc wporzadku w stosunku do niej ...bo sie zmienil i chce byc lepszym czlowiekiem......umowilismy sie ze przyjedzie do mnie i porozmawiamy........przyjechal. oczywiscie nie wroci do mnie bo nie moze jej skrzywdzic itd mimo ze mnie strasznie kocha /melodramat/zgodzil sie zostac na noc/mialo byc grzecznie/ ... i oczywiscie stalo sie to na co mialo sie stac ......znow sie kochalismy.....a rano uslyszalam znow spiewke ze on nie moze jej skrzywdzic, ze chce byc ze mna ale nie moze. faceci sa jednak walnieci albo ze nma jest cos nie tak bo ja nic nie rozumiem

Faktycznie melodramat.

i tak z Tobą nie będzie

Ty jesteś normalna ( o ile nie bęzdiesz z nim sypiała), on jest debilem, z tamta chodzi na poważnie a Ciebie chce mieć tylko do ruchania. Przykre. Chcieć to móc, gdyby Cię kochał to byłby z Tobą. Fajan spiewka, nie chce jej skrzywdzic aja zdradza, on po prostu nie chce byc z Tobą. Tyle.

Jeżeli chce być lepszym człowiekiem to dlaczego nie będzie własnie szczery z tamtą dziewczyna? przecież nie musi z nią zrywac przez smsy... a jeżeli kocha Ciebie to chyba chce z Tobą własnie dzielić swoje życie

haha dobre z nia jest 3 tygodnie i juz nie moze skrzywdzic, ale z Toba byl iles tam czasu (podejrzewam ze sporo dluzej, bo nie napisalas), twierdzi ze kocha, ale Ciebie moze krzywdzic ?

facet ma chyba problem ze sobą, albo okłamuje ciebie

bylismy ze soba 5 lat. mial byc slub i wspolny dom blee blee . wlasnie tego bylam ciekawa bo dla mnie zachowanie ok byloby wtedy gdyby na mojego smsa opowiedzial jasno "mam kogos i nic tego nie zmieni" a mowienie mi tych wszystkich rzeczy to juz jest niewporzadku ...

Może zrozumiał... moze problemy z tym wszystkim Was przerosły, on a moze Ty chciałas jeszcze zasmakowac zycia... i jednak po spróbowaniu go, zabawy i rozrywki doszło do niego ze jestes kims wyjatkowym w jego zyciu... to jest piekne z jednej str, ale z drugiej co on wyskakuje z ta panna

Normalny facet. Zjeść ciastko i mieć ciastko

wiecie trudno nie to nie zycie toczy sie dalej ....... wylalam juz tyle lez , ze teraz mi sie juz nie chce.........ale co to znaczy ze kocham cie ale nie moge ......znam ludzi ktorzy bardziej narozrabiali zeby byc ze swoja miloscia........noooooo i jescze jedno cytuje :"przeciez wiesz ze zwiazki mi nie wychodza i nigdy nic nie wiadomo" a co ja jestem poczekalnia.

Oj świnia jakaś z niego

>> a co ja jestem poczekalnIA niedość, że poczekalnia to jeszcze pobzykać można :)