niech ktoś ze mną porozmawia...

Hmmm... Szczerze mówiąc, to nie mam pojęcia. Na razie bezczynnie czekam na rozpoczęcie roku akademickiego... I słucham jakichś smętów o nieszczęśliwych miłościach.;)

To przestań słuchać smętów, bo to jeszcze bardziej dołuje. Pomyśl tak naprawdę wreszcie o sobie! założenie jest takie,ze powinnaś być szczęśliwa...co da Ci to szczęście? chłopak, przyjaciólka, znajomi? co powinnaś zrobić by ich poznać i tak dalej. Póki co to jescze masz trochę czasu do roku akademickiego a tu szkoda czasu! Żyj dla siebie! Ty jesteś w tu najważniejsza i nie rozpamietuj tego co było! było minęło! Jeśli takie pogaduchy ci pomagaja to tez zagladaj, ale komputer ogranicza! wychodź do ludzi..... A tak swoja drogą, czy troche ci weselej? jesli nie to przeczytaj. Idzie Jaś z Małgosią polną drogą. W pewnej chwili Małgosia po raz pierwszy dostała okresu , zobaczyła krew i zaczyna płakać, nie wie co się z nią dzieje. Jas podnosi spódnicę.....i mówi....Ja na mój gust " to ci jaja urwało" znałaś? a twój ulubiony kawał?

hahahahahahahahahahahahahaha:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D nie wiem, dlaczego, ale ten mnie strasznie rozśmieszył kiedyś: Siedzą dwie zakonnice pod rozgwieżdżonym niebem. Spoglądają na gwiazdy i jedna mówi: - Widzisz Zofio, one świecą... i my świecą... :D już mi lepiej, dzięęękuję bardzo. idę wziąć gorącą kąpiel. i od dziś postanawiam optymistycznie patrzeć na przyszłość. Jeszcze raz dziękuję i dobranoc.:*

trzymaj się....i do dzieła - świat czeka! powodzenia! z zakonnicą - dobre!!! heheheeee