Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ona119

Choleryk

Polecane posty

Moj facet chyba jest cholerykiem, choc sama nie jestem pewna. Bardzo latwo go zdenerwowac, czasem wpada normalnie w jakas furie. Kiedy bylismy nad jeziorem i dziecko zaczelo plakac, on mowil, zeby sie wreszcie zamknelo itp. Spytalam go, a co jakby to bylo jego, a on odpowiedzial mi, ze moglby z nim wychodzic tylko jakby nie ryczalo, no paranoja... Mowil, ze strasznie go wk..... jak rycza... Kiedy jedziemy samochodem i sie wkurzy, to pedzi strasznie. Kiedys bylam z nim w powiedzmy "restauracji" i mowilam cos na zarty, a on oczywiscie odebral to serio, powiedzial mi, ze jakas glupia mine zrobilam, a ja nawet nie drgnelam, walnal portfelem na stol i powiedzial "masz, sama se ejdz" i chcial wychodzic, ale go zatrzymalam... A to tylko maly urywek takich sytuacji... Juz nie wiem co robic, niektorzy pisza, ze najlepiej zostawic go teraz, poki nie jest za pozno, ale ja go kocham i pojawia sie bledne kolo, bo przeciez go nie zmienie... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jantenka.
mój facet jest gorszy jak zabrakło prądu podczas mistrzostw świata w czymś tam (nei znam się) to rozwalił telewizor patelnią teflonową :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym się bała co będzie
jak będzie na Tobie tę złość wyładowywał :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym sie bala co bedzie, myslalam o tym... Kiedys rozmawialam z nim o tych jego wybuchach, ze normalnie sie ich boje, a on zapytal mnie, czego konkretnie sie boje, czy boje sie, ze mnie uderzy czy co, powiedzial, ze nigdy by tego nie zrobil, no, ale slowa to tylko slowa... Nienawidze w nim tego :( Kiedy jest dobrze i sie nie klocimy to jest mi z nim naprawde super, ale jak sie juz poklocimy, to tragedia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widziały gały co obciągały
🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfcbfcbcfb
tez jestem choleryczka i jakos nie czuje potrzeby rozładowania agresji na jakims czlowieku:O raczej na jakiejs rzeczy predzej, nawet jak bylam mała to tez mnie łatwo wszystko denerwowało ale nigdy nikogo przez to nie uderzylam bo cholerycy nie maja takiej potrzeby, no prosze was nie chrzancie głupot za kogos jak nie wiecie :O w gniewie tylko bezmózgi bija innych ludzi, wiec nic nie jest za pozno.... trzeba sie nauczyc zyc z takim czlowiekiem, bo sie podenerwuje i bedzie spokoj az do nastepnego agresora :P moj maz juz na samym poczatku nauczył sie ignorowac moje wybuchy furii i przyznaje mu racje ze to jest najlepszy sposob chociaz kiedys jeszcze bardziej sie wkurzałam jak własnie nie reagował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój były też miał zapady złości, zachowywał się czasem jak 5letni rozkapryszony bachor, wydzierał się jak jakiś idiota, rzucał przedmiotami. Wrzeszczał na mnie nawet jak nie mogłam w mocy zasnac i się wierciłam w łóżku. Myślałam że mnie wtedy uderzy albo coś... byłam zastraszona. Ale rzuciłam go i teraz jestem szczęsliwa. Nigdy więcej choleryków!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×