Podglądałam męża jak się masturbował.

Do po prostu facet : Dzięki za radę,zaczęłam się nad tym zastanawiać,jednak powiem szczerze,że wątpię by takie coś się udało. Myślę o tym,jednak zdaje mi się to nie wykonalne ! A co do tej sytuacji co miała miejsce,to nie napisałam,że wtedy mąż był po dużej ilości alkoholu. Czy to zmienia stan rzeczy ?

Mam pytanko do żonatych panów, otóż męczy mnie myśl,czy ja go jeszcze pociągam,czy kręcą go tylko babki z pornoli ? Nie wiem,czy mężczyzn których podnieca takie oglądanie porno,dalej też podniecają żony,czy to oznacza,że żony już ich nie pociągają ? Mój mąż zawsze twierdził,że bardzo mu się podobam,i podniecam go. A teraz mam dylemat,bo może kłamie,by nie sprawiać mi przykrości ? "Mężczyźni mówią to co kobiety chcą usłyszeć" :(

Dizna - to że był po alkoholu znaczy że nie uważał na to czy nie zobaczysz. Ale zdaj sobie sprawę że nie jest to ani konkurencja ani zamiennik do seksu z tobą. To jest przyjemność niejako obok. Zamiast niepokoju i jakiegoś rodzaju zadrości wykorzystaj co widziałaś. Powiedz o tym że wiesz nie jako pretensję ale jako ciekawe odkrycie, nie wypytuj dlaczego. Zapewne będzie nieco zażenowany. W tej sytuacji może losawnie nie jest potrzebne - tak wyszło że teraz twoja kolej należy mu się pokaz palcóweczki który na pewno ostatecznie rozładuje sytuację. Oczywiście wcześniej odpowiednia atmosfera, parę drinków, może też pornos. To że trochę masz stracha to normalne. Ale bez odrobiny ryzyka i emocji seks z każdym partnerem zamieni się w nudne pełnianie obowiązku.

Dizna - ale ty młodziutka i niedoświadczona jesteś. Oglądanie pornoli przez facetów to oprócz pewnego rodzaju przyjemności jest przede wszystkim rodzajem szkolenia, szukania nowych sposobów na urozmaicenie seksu. Powinnaś się cieszyć że ogląda i oglądać razem z nim. Można robić z tego zabawy - np. ustalić przed oglądaniem że spróbujecie tego co zobaczycie w jakiejś minucie. Oczywiście parę ograniczeń i do zabawy.

jestem 5 lat po ślubie, moja żona przytyła i jakoś straciła w moich oczach. wole patrzeć na laski z pornoli i przy nich się onanizować, są takie piękne, nie mają wszedzie wałków tłuszczu. chyba mąż się tobą znudził

A no jestem młoda,bo mam 25 lat.

Znalazłam u niego na komputerze strony porno, a ze mną się wogóle nie kocha.

żeby seks był udany trzeba się wysilić co nieco a nie zaniedbywać siebie i kobietę i potem narzekać. menczyzna - ile przez te 5 lat wydałeś na piwo a ile na urozmaicenie życia swojej kobiecie, niezapowiedziane wyjazdy weekendowe ze spa i masażami itp ? ta od pornoli - zamiast narzekać obejrzyj jaki rodzaj seksu interesuje go w pornolach i wciel się w jakąś rolę - może i nie możesz być szczupłą piętnastolatką ale zrobić coś co ona z pewnością możesz. Przebieranki, plener lub jakieś drobne i niewinne perwersyjki (np. przywiązanie do łóżka żeby wygrzmocił cię jak pan i władca) podziałają piorunująco. Z pewnością ogląda to na co ma ochotę, jak dobrze poszukasz znajdziesz jakiś chociaż drobny element dla siebie.

Dizna - 25, no to jeszcze możesz się wstydzić. Dla treningu i dokładnego obejrzenia tego co twój facet mógłby podziwiać zrób jakby próbę pokazu. Stań lub siądź przed dużym lustrem i starannie, nie pomijając żadnego wrażliwego rejonu zrób wszystko co cię podnieca. Staraj się jak najwięcej patrzeć w lustro. Zobaczysz jaki to fajny widok. Przed sobą nie musisz się wstydzić, kiedy trzeba szeroko rozłóż nogi żeby dokładnie widzieć wszystkie detale. Możesz pomóc sobie kamerką, obejrzysz, skasujesz jak obawiasz się że ktoś zobaczy.

po prostu facet,kurcze podoba mi się twoje podejście a te zdanie strasznie fajne: "mężczyzna - ile przez te 5 lat wydałeś na piwo a ile na urozmaicenie życia swojej kobiecie, niezapowiedziane wyjazdy weekendowe ze spa i masażami itp ? Aż zaczęłam się zastanawiać,czy nie jesteś kobietą ? :) A swoją drogą,to pytam tak z ciekawości,ile masz lat? Że masz już takie doświadczenie i takie ciekawe poglądy? Bo jak czytałam Twoje wypowiedzi to od razu pomyślałam,że chciałabym aby mój mąż też tak myślał. Pozdrawiam :)

Tak sobie czytam i czytam. Fajne pomysły, ja jednak sądzę, że zwyczajnie brak mu urozmaicenia w seksie. Faceci są prości i nieskomplikowani. Często boją się powiedzieć, że podnieca ich coś i chcieliby to robić a już powiedzieć to żonie, problem olbrzymi. Polecam luźną rozmowę o seksie pół żartem pół serio :-))

To z mojego doświadczenia :-)) Łatwiej powiedzieć kochance/kochankowi o swoich pragnieniach niż żonie/mężowi

na gg mogę Ci powiedzieć,co zrobić,żeby Cię sumienie nie gryzło,to mój numer:16033578 ,teraz jestem na gg

A czemu nie możesz tu ?

Zobacz jakie stronki są w opisie na moim gadu-gadu!!! Tylko uważaj,bo możesz być w szoku...!!! (żeby to sprawdzić dodaj mnie na chwilkę do swoich znajomych,a później-jeśli chcesz-wykasuj:).Mój numer : 16033578 Sprawdź to,żebyś później nie żałował/a!!! Pierwsza stronka daje Ci możliwość poznania Twojej największej tajemnicy jak tylko jest w Twoim życiu...!!! Ta stronka kryje sekret,o którym na pewno chciałbyś/chciałabyś się bardzo dowiedzieć!!! Druga stronka to super gierka w której w 5 minut można wygrać 100zł!!! (zamiast dwóch kresek wstaw dwie kropki,pomiędzy www a biz ;) ) Trzecia stronka to Loża Wtajemniczonych,jeśli do niej dołączysz (zarejestrujesz się) będziesz miał dostęp do poufnych bardzo cennych informacji,których strzeże Strażnik Loży Wtajemniczonych!!! A czwarta stronka da Ci trochę zarobić,ale nie tyle,co druga stronka,ale także polecam!!! P.S.- najbardziej polecam pierwszą stronkę,ponieważ to,co się można na niej dowiedzieć,chciałbym chyba wiedzieć każdy człowiek!!! Dlaczego? ,bo ta informacja jest ponadczasowa i bezcenna chyba dla każdego człowieka!!!

wstydzi się :-))

To jakiś STRASZNY podstęp z tym gg :-)) Pewnie o jakieś bezeceństwa chodzi -;))

Domyśliłam się kolo22,że tu coś cuchnie z tym gg. kolo22, co się stało w Twoim związku,że masz kochankę?

Cóż nuda i brak zrozumienia, bywa niestety :-))

Jeśli masz ochotę na większą ilość przestróg to na e-maila :-))

A nie szło coś temu zaradzić? I jeśli wolno spytać to ile masz lat ile po ślubie zaczęło się chrzanić?

Zapodaj tu jak możesz :)

Mam doświadczenie 20-letnie. Stary pry już jestem :-))

Wiesz. Jak zaczyna wiać nudą, brakiem szacunku i zrozumienia to wszystko zaczyna się sypać.

Chciałem napisać PRYK. :-))

Dziś muszę kończyć ale służę radą i pomocą. Oczywiście bez zobowiązań :-))

No to pewnie masz też wspaniałe dzieci i może jednak warto spróbować odbudować związek,nie tylko dla dzieci ale i dla Was,pewnie w głębi dalej się kochacie tylko trzeba jak to sam napisałeś :"Polecam luźną rozmowę o seksie pół żartem pół serio" i może coś się zmieni. Ty sam wiesz najlepiej,czy jest co ratować,a taka gra na dwa fronty,wcześniej,czy później może wyjść :( i co wtedy?

Dzięki to do jutra !

Dizna – czterdziecha minęła dawno ledwie już ją widać. No i jednak mężczyzna, zrozumienie wynika z tego że dociekam przyczyn wydarzeń zamiast oceniać. Aż zabawne jak wiele problemów spowodowanych jest nudą i lenistwem, takim życiowym, szerszym niż niechęć do sprzątania. Można ślizgać się bezbarwnie, narzekać na żonę/ męża, na los itp., nie patrząc krytycznie na siebie. Bezpiecznie i bez większych wysiłków. Dla urozmaicania życia trzeba wysiłku, inwencji, odwagi, ryzyka. Czasem zamiast frajdy można się sparzyć a w najlepszym razie wygłupić. Ale warto próbować bo jest ekscytująco.

No,to jeszcze mam nadzieję,że mój mąż zmieni się za jakieś 10 lat ! Bo jesteś drugim tu mężczyzną w takim wieku,z którym idzie normalnie pogadać, i który ma takie sensowne podejście. I tu się miło zaskoczyłam,bo zawsze myślałam,że facetom po czterdziestce "odbija". Ale jednak i tak coś w tym jest,bo przeważnie w tym wieku mężowie robią "skok w bok". :( I nie wiem czemu mam takie wrażenie,że to w każdym małżeństwie jest nieuniknione,bo wcześniej,czy później jedna ze stron to zrobi. A jak tam z tym u Ciebie? Tylko szczerze !