Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nbmn.m//

czy jest sens ciagnac to dalej?

Polecane posty

Gość nbmn.m//

Otoz mam taki problem... ostatnio facet , gdy rozmawialismy o przyszlosci i zapytalam go, co by bylo, gdybysmy kiedys zdecydowali sie na dziecko i urodziloby sie np niepelnosprawne czy z jakimis duzymi dysfunkcjami to co on by zrobil? Czy by zostal ze mna czy by odszedl? A on mi powiedzial, ze to bardzo trudna sytuacje i ze chcialby sie zachowac godnie, ale nie jest w stanie mi powiedziec co by zrobil i jakby to sie skonczylo... szczerze powiem, ze mnie zamurowalo.... Co byscie mysleli na moim miejscu...? Czy jest sens ciagnac to dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubliniak
to jest bardzo trudne pytanie i nie oczekuj że od razu odpowie twierdząco. szczerze mówiąc to chyba nikt nie chce by to właśnie jego dziecko się takie urodziło. A ty wiesz co byś zrobiła w takie sytuacji? Czy nie lepiej byłoby je oddać do ośrodka w którym miałoby lepszą opiekę. To dobrze że zadajesz partnerowi trudne pytania ale nie licz że wszystkie odpowiedzi będą takie jakie byś chciała usłyszeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie jest tylko odpowiedzialność to wyzwanie. Smutne że sobie testujesz faceta na takich przykładach. Z góry zakładasz problemy. :( a jeśli by Ci powiedział że tak a spierdolił po fakcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbmnmn
moze jeszcze ktos sie wypowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odpowiedział Ci bardzo szczerze, bez owijania w bawełnę. Powinnaś to docenić. Lepiej to, niż gdyby mydlił oczy a później odszedł:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdybanie na takie tematy to głupota z twojej strony...a facet zachował się w porządku bo szczerze. Nie rozumiem tytułu topiku....uzalezniasz bycie z kimś od reakcji na możliwośc urodzenia ciężko chorego dziecka?!!?1?A jestes chociaż w ciąży ?;) Partnera sprawdzisz tylko w praktyce a nie przeprowadzając na nim takie testy...ile ty masz lat?!?! zapytaj jeszcze co zrobi jeśli ulegniesz wypadkowi i zostaniesz osobą niepełnosprawną albo ciężkio zachorujesz i będzie cię musiał odwiedzać w szpitalu albo pielęgnowac w domu...zapisz odpowiedzi na kartce i kaz mu złożyć podpis...:P Albo najlepiej przeprowadz takie ankiety wśród kilku kandydatów do twojej ręki i wybierz tego, który ci najbardziej odpowiada :P I uwierz mi - w cięzkich chwilach i tak nie będziesz mogła na niego liczyć a z pomocą przyjdzie ktoś inny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A gdyby on się Ciebie obecnie spytał, że gdyby w przyszłości uległ jakiemuś wypadkowi i był całkowicie sparaliżowany - jak roślinka, to czy Ty odeszłabyś od niego, czy trwała przy nim i się nim opiekowała? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wredniak:) Prawda jest taka,że teoria teorią a w praktyce bywa różnie ;) Gdybanie to strata czasu - lepeij się zając tym co ty i teraz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie nie to Chciałaś przeczytać, ale naprawdę bardzo delikatny temat. :( I nie wiem jak sama byś się zachowała jak wypowiedziała by się osoba, która wie co znaczy mieć dziecko wymagające niemal poświęcenia. Rozumiem że chcesz sobie znaleźć odpowiedniego faceta, który będzie myślał podobnie jak Ty. Możecie zgadzać się w wielu tematach ale lepiej przygotuj się na to że nie jest on tak idealny jak Ty. Jest sobą i do tego potraficie ze sobą rozmawiać, na każdy temat. To powinno być Twoim punktem odniesienia "czy ma sens" a nie odpowiedz na jaką z wielu z nas tu piszących nie zna odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×