Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

hogata83

czy warto wracac do Polski???

Polecane posty

Hayzel_eyes...jestesmy wlasnie podobnego zdania z mezem.Jakos w Polsce da sie rade-tyle osob daje.Poza tym u mnie w domu rodzinnym tez bylo biednie ale....szczesliwie.Tutaj mam pieniadze,ale czuje ze czegomi brakuje.Nie chce by moje dziecko widywalo dziadkow raz na rok,by nie mialo prawdziwego dziecinstwa.Takiego jakie ja mialam-moze biedne ale baardzo szczesliwe.Ej,jeszcze troche popisze z Wami to sie poplacze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hayzel_eyes84
ja popelnilam kilka bledow z szukaniem pracy w pl, myslalam ze jak znam perfect angielski to sie beda o mnie bic...ale bylam w bledzie, teraz z perspektywy patrze na wszystko inaczej, zrobilam nawet mala liste czego unikac przy szukaniu pracy w pl, jesli bedziesz chetna powiedz to ci wysle pare rad pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogodynkaa
nie chce i nie zamierzam byc zawsze "tą Polką" To jest niestety wielki minus emigracji. Nawet po 20 latach czlowiek musi odpowiadac na pytania skad jest, ile tu mieszka, jak mu sie podoba kraj itp. Nigdy nie bedzie sie traktowanym jako "swojak". Jak ktos bedzie o was opowiadal, a druga osoba nie bedzie kojarzyc, to zawsze powie "no wiesz, ta Polka" albo co gorsza "ta ze wschodu". Niektorym to nie przeszkadza albo po prostu tego nie zauwazaja, ale mnie to bardzo przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wracaj ja od 3 lat tez
jestem za granica i dopiero sie wszystko rozwija , mamy znajomych , autko , niedlugo moze kupimy mieszkanie :D co z tej Polski z tych znajomych i rodziny jak bedziesz plakac ze nie masz na chleb ja nie wracam , nie mam zamiaru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogodynkaa
*sorry za powtorzenie w ostatnim zdaniu Co do UK, to ten kraj ma specyficzny klimat i nie kazdy sie tam odnajduje. Czy mozecie powiedziec szczerze, ze jako dzieci, nastolatki marzylyscie o tym, aby osiedlic sie w UK? Mam kolezanke, ktora marzyla o Francji i tam mieszka, druga zawsze chciala mieszkac w Stanach i tam odnalazla swoj drugi dom, ale czy ktos z was marzyl o UK? Ja nawet gdybym miala zarabiac kupe kasy, to nie chcialabym tam mieszkac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktos zadal pytanie czy mamy oszczednosci?Ano jakies mamy ale to juz nie to co kiedys.Ludziom sie wydaje ze tutaj mozna kokosy odlozyc.A tutaj tez trzeba normalnie zyc i kasa idzie.Owszem-starcza bez problemu na zycie i jeszcze ciut zostanie,ale bez przesady. Hayzel-moj mail to hogatka-83@o2.pl Dzieki za wszystko. Wiersz piekny-poryczalam sie:(:(:( Kobieta w berecie-co ty o tym smyraniu pieprzow??;)ja tu depreche mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My tez mamy znajomych...Tyle ze ich bardziej interesuja dyskoteki co tydzien,spotkania "na wodke",itp.Moze jestem staroswiecka ale mnie nie bawi juz takie cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hayzel_eyes84
Hogato, dobrze ze tu piszesz, ja nieraz wylewalam milion lez, i te moje topicki pewnie jeszcze gdzies tam sa! Niestety to jest pulapka tej calej emigracji! Czlowiek jest rozbity, nie umie sie odnalezc. Ja zawsze mowilam ze swojego dziecka (jeszcze go nie mam;) w Anglii w zyciu bym niechciala wychowywac. Owszem benefity itd ale co mi po tym ze dziecko pojdzie do szkoly i tam bedzie sie integrowalo z taka mafia, jak inaczej nazwac 10letnich chlopcow, dziewczynki stojacych pod krzakiem jarajacych trawke? No rece opadaja. Do tego mowilam tak samo jak ty, niby rodzina latala, ale to jednak bylo raz na 3 m-ce. Nie ma to jak spedzac razem czas na spacerach, wspolnych niedzielnych obiadach. Czas niestoi w miejscu. Rodzice sie starzeja. A kto zwroci te wszystkie chwile? I dlatego wrocialam, bo co mi zostanie po tych pieniadzach? A wspomnienia sa najbardziej wartosciowsze w zyciu. I widzisz tu powiedzialas piekne slowa, lepiej byc biednym ale szczesliwym i miec wspaniale wspomnienia z bliskimi, niz gdzies sie tulac po swiecie niby miec kase, ale nic wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hayzel_eyes84
Pogodynko bardzo madrze mowisz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hayzel-eyes...super jestes:)Trafiasz w sedno tego co czuje.Mysl o powrocie do kraju zaczela sie kiedy pewiem czlowiek zapytal sie mnie jakie mam wspomnienia z tych 3 lat pobytu w Anglii?I wiecie ze nie mam zadnych milych wspomnien??!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hayzel_eyes84
widzisz, dla ludzi ktorzy maja inne wartosci, UK jest ok.Ktos tam wyzej napisal ze nie wraca, bo dobrze sie powodzi, jest autko, dom, no tak jesli w piramidzie warosci na szczycie jest wlasnie wygodne zycie to UK jest jak najbardziej do tego odpwoiednia. Ale jesli ktos jest zwiazany z rodizna to po prostu uschnie z tesknoty..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lila.....10
no sory,ale wydaje mi sie ze jesli ktos wyjezdza do Anglii za praca i chce kiedys wrocic....to chyba przede wszystkim zyje tam skromnie i odklada pieniadze.... Po cholere tam jechalisci skoromacie jakies tam oszczednosci.... ? Gdybyscie odkladali chociaz po te 1000 eurasow co miesiac to na maly domek w Polsce juz by bylo! -jesli jak tu czytam uwazasz ,ze lepiej zyc skromnie ale szczesliwie.... Auto macie, a praca zawsze jakas sie znajdzie....aby chciec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pobyt tutaj duzo mnie nauczyl-podniosl moja wartosc,nie boje sie upomniec o swoje,jezyk itp.Ale nauczyl mnie przede wszystkim tego ze pieniadze nie zastapia wszytskiego.I tego ze jestem dumna z Polski i bycia POlka.Nasz narod ma jeszcze jakies zasady,jakies morale.Anglicy prowadza samych siebie do autodestrukcji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
W Polsce może i nie jest łatwo ale da się żyć ;) Ktoś wyżej napisał, że za granicą rozwija się, bo ma samochód i dom... Ja mam to w Polsce więc chyba nie jest tu jeszcze tak najgorzej :D Co prawda ciężko o fajną pracę a i zarobki pozostawiają wiele o życzenia. Ale tutaj mam rodzinę, znajomych ;) nigdzie się nie wybieram :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lila.....10
heh,i nie dosc ze kasy nie masz to jeszcze nic nie uzylas ...? PORAZKA>>>:(,wspolczuje......:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lila,tylko ze my wyjezdzajac tutaj myslelismy siedziec tutaj tak dlugo jak sie da.I bylo ok na poczatku i nie myslelismy o powrocie.Teraz niedawno sie zaczelo.Poza tym male sprostowanie.Nie zarabiamy w euro tylko funtach.I nawet gdybysmy na maksa zacisneli pasa i przez te 3 lata odkladali-to tez jakim kosztem??Mieszkajac w zagrzybialym pokoiku z zulami angielskimi za sciana?Tutaj tez trzeba jakos zyc.Zreszta niewazne-nie taki byl glowny temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lila.....10
no to pakuj manele kobito,skoro kasa to nie wszystko,po co tam jeszcze siedzisz....? Sama sobie dajesz odpowiedz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hayzel_eyes84
ciesze sie ze moge pomoc:) mowie ci dokladnie to samo przezywalam, te same rozterki, czytam ciebie i jakbym czytala siebie z przed kilku m-cy. Z tymi wspomnieniami z UK mam dokladnie tak samo! wiecej negatywow, ciagle wk*rwianie sie na glupote anglikow (przepraszam za przeklenstwo;) nieraz w pracy bylam ofiara mobbingu, dobrze tez ktos napisal tam zawsze sie bedzie tym obcym! Nawet po kilkunastu latach. I co mi po tej kasie jak pozniej wszystko pojdzie na leczenie zszarganych nerwow? A w pl jest bardzo latwo dostac kredyt w dzisiejszych czasach, nie masz pojecia jak banki pomagaja i jakie maja oferty szczegolnie kredytow mieszkaniowych. Jest duza pomocy z unii europejskiej. Sama planuje starania o dotacje na rozpoczecie wlasniej dzialalnosci. Fakt trzeba sie napracowac, ale nic za darmo. Na pewno dacie rade, i powiem w tym wypadku mysl sercem i badz tam gdize jest serce;) Ja mam tez dylemat bo chlopak ktorego kocham jest tam, ale staram sie byc silna i mam nadzieje ze tez wroci:) P.s na maila wysle moje porady:) mam nadzieje ze nie zanudze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wracajcie ;) w przyszlym roku koncze licencjat i uciekam stad, tutaj nigdy nie bedzie lepiej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak dobrze szlo-kulturalne forum a tu pojawia sie lila10 i pluje jadem.dziecko,naucz sie czytac ze zrozumieniem.nikt nie napisal ze nie mam kasy,nikt nie napisal ze nic nie uzylam.Ale ty wiesz najlepiej.A najlepiej napisac jedno glupie zdanie pelne jadu niz kulturalnie pogadac o rozterkach zycia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hayzel-pisz pisz na maila:)Bede czekac z niecierpliwoscia:)Nie tylko na te porady ale na mailowa pogawedke.Mam nadzieje ze jak sobie popisze z Toba to deprecha mi minie:)Tylko zebym ja cie nie zanudzila:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja chcę jechać
mam tu, w Polsce pracę. Dobrą (dobrze zarabiam, cho/c nie spełniam się zawodowo). Mój narzeczony tak samo. Ale chcemy wyjechać. Najprawdopodobniej na stałe. Dlaczego? To nie kwestia zarobków. Kasę zawsze można skombinować wystarczy odrobina oleju w głowie i chęć do pracy. Więc dlaczego? Dlatego że czuję się tutaj stworzeniem drugiej kategorii. Dlatego że muszę patrzeć na to jak moi rodzice, którzy tyrali tutaj ostro dostają teraz ochłapy. Dlatego że do lekarza choć płacisz składki się tutaj nie dostaniesz a jak nawet pójdziesz prywatnie to kasę wezmą ale nie wyleczą Cię tylko zapiszą witaminki. Dlatego że ZUS nie ma na emerytury choć prezesi jeżdżą super autami i mieszkają w willach a ja ostatnio w aptece widziałam babcię która leków nie kupiła na serce bo były za drogie a ona jeszcze musiała chleb kupić. Dlatego że 90% społeczeństwa tyra na 10% bogaczy. Dlatego że nawet jak uczciwie pracujesz i płacisz podatki to i tak zdechniesz na ulicy. Dlatego że spory procent rodzin żyje poniżej progu ubóstwa a ich dzieci głodują (ale oni tego tu nie napiszą bo nie mają komputera i internetu). Dlatego że ekipy rządzące się zmieniają między sobą a wszyscy sa po jednych pieniądzach - chcą się nachapać i nie są z niczego rozliczani. Dlatego że II filar ubezpieczeń zamknął na minusie (choć miał pomnażać pieniądze na przyszłe emerytury). Dlatego że w związku z tym chcą podnieść wiek emerytalny. Dlatego że szykują wzrost podatków (nie tylko VAT i dochodowy ale też te ukryte w składkach zdrowotnych i emerytalnych). Dlatego że nie chcę być niewolnikiem we własnym kraju pomiatanym przez tych na górze. Tak.. kasa to nie wszystko i właśnie dlatego spadam stąd jak najdalej. I tylko żal mi tego mojego pięknego kraju, aż się wyć chce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diablica i juz
hogata83 ROZBRAJASZ MNIE!!!! PO CALOSCI!!!! 3 lata i kredyt na mieszkanie???!!! prosze cie!!!! cos wiem na temat dluzszego pobytu w Anglii i nie wmawiaj glupot ze nie jestescie w stanie kupic mieszkania po takim czasie!!! tym bardziej ze obydwoje tam pracowaliscie!!! no chyba ze woleliscie zyc "na luzaka" to sie zgodze. Poza tym fajnie jest gdy o nic sie nie martwisz bedac tam bo wiadomo ze stac cie i na wynajem mieszkania i na auto i na impreze i jeszcze odkladasz z tego ale widze ze wreszcie "zderzyłaś" sie z rzeczywistoscia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do a ja chce jechac....Piszesz ze placisz skladki na lekarzy a dostajesz witaminki.Tutaj dostajesz na wszelkie schorzenia paracetamol albo antybiotyk.Tyrasz na bogaczy-a tu tyrasz na benefity dla ciapatych albo dla zuli angielskich ktorym nie chce sie robic a maja 4 dzieci wiec siedza w domu.Nie wszystko tutaj tez jest takie super.Ale zycze powodzenia-moze Tobie sie tu spodoba i tego zycze z calego serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hayzel_eyes84
no mam nadzieje ze chodz troche minie;) napisze wieczorkiem ok? Jest pare rzeczy za ktorymi tesknie w anglii, kawa i zakupy (chodz zakupoholiczka nie bylam nigdy) ale zawsze mi sie podobaly te promocje, gdzie za pare funciakow kupilam tyle ciuchow ze na rok mi starczylo:) ale planuje latac na te wyprzedaze:) no i za facetem tesknie, ale to wszystko:) a ja chce jechac, jedz..najlepiej wszyskto przezyc na wlasniej skorze, nie wiem gdzie chcesz jechac ale wyglada na to ze szukasz raju ktorego na ziemi nie ma;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diablica i juz
a poza tym jesli znasz perfekt angielski to czym sie martwisz?? tutaj takich tez potrzebuja i niekoniecznie z wyzszym wyksztalceniem:-) jelsi tesknisz to wracaj ale pod warunkiem ze jestes tego pewna przynajmniej w 90%:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hayzel_eyes84
najbardziej mnie smieszylo jak wlasnie do anglii z nadzieja przyjezdzali studenci wlasnie po licencjaci czy mgr w pl, i jakiez to bylo ich zadowolenie jak zalapali sie na robote w coffe shopie i dostawali te 800 funtow, jakiz to raj...kazdy tak sie cieszyl na poczatku..tyle ze pozniej zycie wszystko weryfikuje..ilez mozna tak harowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diablica-wlasnie nie wiem ile procent przemawia ze powrotem a ile przeciw.Poza tym mowiac o powrocie nie mam na mysli spakowania sie i w tydzien powrotu do kraju.To musi potrwac i trzeba sie do tego jakos przygotowac-juz cos w Polsce pokombinowac z praca,z mieszkaniem itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja chcę jechać
Wiesz... ale tam możesz za te pieniądze spokojnie żyć a tutaj? OK rozumiem pracujesz na kogoś, ale tam dostajesz tyle kasy że masz na godne życie. A tutaj płacisz podatki i nie że utrzymujesz biednych czy niekumatych tylko płacisz na kolejne drogie auto dla bogacza a sama się zastanawiasz jak przeżyć od 1go do 1go. Tutaj wiele ludzi starszych mówi że za komuny było lepiej, choć nie było wolności słowa i osobistej, to sobie wyobraź jak teraz musi być skoro ludzie komunizm chwalą... spotkałam się ze stwierdzeniem że teraz w Polsce jest niewolnictwo zapisane w literze prawa... Czy tam ktos tobą pomiatał? Czy nie miałaś za co żyć? Nawet jeśli było czasem ciężko to to był obcy kraj. Tym bardziej boli to że we własnym kraju jesteś dziadem i orzą tobą jak mogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×