ślub - sierpień 2010..kto jeszcze??..

nareszcie coś się ruszyło:) zaglądam tu często ale jak nikt nic nie pisał to się też nie odzywałam. Ale fajnie by było jakbyśmy dalej czasami coś naskrobały. ida mam nadzieję,że się wam udało sylwunia nic nie wiedziałam,ze ciąża zagrozona:( mam nadzieję,że juz wszystko będzie dobrze i szczęśliwie doczekacie rozwiązania. widziłam zdjęcia na nk :sliczny brzusio:) u nas po staremu, przestałam brać folik i zaczęliśmy znowu uważać. na razie zastój z domem więc jeszcze musimy poczekać. mam nadzieję,że do wielkanocny znajdzie się jakiś kupiec. to w tej chwili nasze największe marzenie.chociaz czasami zaczynam watpić i doła mam. nie odzywamy się od grudnia do teściowej . dalej u nich mieszkamy . ale nie gotuje już dla nich. żywimy się z R osobno. przechodzimy koło siebie jak obce osoby i się wcale nie odzywamy. dobrze mi nawet z tym ,chociaż mam święty spokój i nie muszę jej mądrości słuchać. a jak już sprzedamy dom i kupimy mieszkanie to nie chce jej widzieć a jak ja gdzieś na ulicy zobaczę to przejdę obok jak koło obcej osoby.na szczęscie mąż mnie wspiera i jakoś sie nie kłócimy o nią,sam jej wszystko wygarnął. nawet powiedział jej ,że jak będziemy mieli dzieci to nie chce żeby ona je poznała:D:D:D:D

Hej Niebieskaaa:) Teściowa daje w kość co? Nawet nie pamiętam, kiedy ostatni raz moją widziałam:) Sylwunia, to trzymam kciuki, żebyś urodziła w terminie i bez komplikacji:) macie już jakieś imię ustalone? Idelajda, jak tam sprawy? Masz jakieś objawy już?

hej objawow zadnych poza popoludniowa drzemka 10 minut musi byc bo jestem nie do zycia, no i od 3 dni okropnie bola mnie sutki przy dotyku tak poza tym to ni c sie nie dzieje z obliczen kalkulatora wynika ze jestem w 5 t.c a zaraz zaczne 6. Niebieska wspulczuje sytuacji z tesciowa, ja mam spokoj widze ja raz na jakis czas i to przez chwile i nawet mila jest dla mnie. Rodzice jeszcze nic nie wiedza powiemy im po wizycie u lekarza ;-) Jak mysle o tym to sie ciesze i boje jednoczesnie i zastanawiam czy to dpobry moment milion uczuc jednoczesnie, ale mysle ze jakos to bedzie;-) buziaki kobietki

ida zawsze pewnie by się pojawiało milion pytań czy to dobry moment itd. rozumiem strach ,pewnie targają tobą sprzeczne uczucia , z jednej strony radość a z drugiej strach .to całkiem normalne .kiedy do lekarza się wybierasz? daj znać czy potwierdzi ciążę. dulcia właśnie teraz mam święty spokój i już mi ona wisi.wcześniej tylko się denerwowałam a teraz mam ją w dupie. skoro ona własnego syna traktuje jak jakiegoś bękarta i dostrzega tylko dwójkę pozostałych dzieci to my się jej odwdzięczyliśmy tym samym.

hej kobietki zaraz ide do pracy a jestem jeszcze nie gotowa a co tam raz moge sie chyba spoznc. juz coaz blizej wizyty u lekarza. Zaczelam wlasnie ostatni rok moich studiów i ogolnie wszystko jest tak jak byc powinno. Fajnie sie obudzic rano w pn i stwierdzic ze jest sie zadowolonym ze swojego zycia;-) Milego dnia kobietki i pisac, pisac ;-)

Wszystkiego najlepszego z okazji dnia kobiet. Duzo zdrowia szczescia, pieknej milosci do konca zycia i spelnienia najskrytszych marzen. Tego wam zycze ja rozwniez kobietka;-)

Idelajda gratuluje:) Ciesz się, że tak szybciutko Wam się udało:) Sylwiusia oby było wsio ok!! Niebieska mnie też z jednej strony dobrze, że nie mam kontaktu z teściową, a z drugiej, że mam taką itp. to... Dulcia nie miej cykora tylko śmigaj do przodu:) Ja jestem w nowej pracy na zastępstwo na 5tyg..nie bardzo mnie się podoba-atmosfera itp..zobaczymy. Teraz czekam na okres, ma być jeśli w miarę terminowo za około 2tyg.i do kliniki na kilka dni, a wieści stamtąd się boję jak cholera.

Hej. Muszę się zmobilizować z tym prawem jazdy i faktycznie umówić z jakimś instruktorem, ale jak sobie pomyślę o egzaminie to mnie strach oblatuje i koniec. Mąż ma prawo jazdy a ja jestem wieczny pasażer i widzę, że czasami na dłuższej trasie brakuje mu, żeby go zmienić. Idelajda, napisz jak będziesz po wizycie u ginekologa:) jestem ciekawa co i jak:)

smerfetka ale my sie nie stralismy poprostu nas ponioslo byla jedna proba a potem stwierdzilismy ze to jeszcze nie pora i raz po bardzo mile spedzonym wiefczorze poprostu zapomnielismy o gumce/ swiadomie mielismy skonczyc wczesniej ale nas poprostu ponioslo w tym samym momencie no i jest dzidzia jutro bede mala potwierdzone u lekarza, ale od wczoraj mam nudnosci nic milego

hej kobietki bylam wczoraj u lakrza i ciaza potwierdzona, dzieciatko ma cale 5,3 mm i wyglada jak mala kijanka ciaza trwa 5/6 tydzien, nic wiecej po usg nie da sie stweirdzic na tym etapie, ale troche sie zawiodlam bo myslalam ze zobacze bijace serduszko bo troche sie naczytalam, ale lekarz powiedzial ze to jeszcze za wczesnie. Chyba by mnie nie oklamal co? Sylwunia moze ty powiesz cos wiecej bo ten etap masz juz za soba?

Ooooo Witam, ja też za mąż wyszłam w sierpniu 2010 (28.08). Można dołączyć? Pozdrawiam

Idelajda gratuluję :) lekarz miał rację, ja byłam w 6 tyg. 5 dniu i u mnie nie było serduszka. dopiero na następnej wizycie je zobaczyłam. coś niesamowitego. dostałaś jakieś leki na podtrzymanie?

witaj daria :) czy ty czasem nie piszesz na topicu czerwcówki 2011?

idelajda gratulacje i jak przyjęliście tą wiadomość? jakoś tak spokojnie piszesz, powiedzieliście już rodzicom? pisz tu wszystko daria oczywiście,że można, tylko u nas ostatnio tłoku tutaj nie ma. teraz pewnie idelajda też się na ciąże przeniesie :(

ja sie nigdzie nie przeniose never;-) Bardzo sie cieszymy przyszli dziadkowie ciesza sie jak dzieci i juz sie nie moga doczekac. Maz mowi do mnie nie tak jak wczesniej kocham cie tylko teraz mowi kocham was;-) Ogolnie jest radosc i tylko o tym rozmawiamy, nie moge sie doczekac nastepnej wizyty chce znowu ujrzec moje malenstwo;-) Nie myslalam ze tak szybko mozna zfiksowac na punkcie dziecka ktore ma dopiero 5 milimetrow;-)

Ida gratulacje!!! no to widze że pomału sie po kolei rozmnażamy ;) ja jeszcze nie pewnie za rok lub 2 przyjdzie na mnie czas no chyba że jakaś wpadka po drodze ;P ja dziewczyny ciągle tyje... 6 miesięcy po slubie przytyłam 6 kilo co daje 1 kilo na miesiąc... masakra :( nie mieszcze się w wiosenne ciuchy z tamtego roku :( a wiecie co jest najgorsze że pozostaje na to bierna jakoś tak nie moge znaleźć w sobie motywacji czy chęci na odchudzanie...

Ida ,aż wam zazdroszczę tez bym chciała już byc mamą i czekać na narodziny maleństwa, niestety jeszcze musimy trochę poczekać. paulatko ja mam to samo, też trochę mi się przybrało na wadze mężusiowi zresztą też. on juz od tygodnia na diecie i ćwiczy intensywnie. ja się jakoś jeszcze zebrać nie mogę. skończyła mi się @ i biorę sie za siebie od poniedziałku. u mnie jeszcze zima więc mam jeszcze troche czasu zanim się ciepło zrobi i zrzuci sie płaszcz.:)

Ida, gratulacje:) :) :) na kiedy masz termin porodu? Jak tam samopoczucie? U mnie jeszcze kilka dni oczekiwania i też się okaże, czy jestem w ciąży czy nie.

Ide jeszcze raz gratuluje:) Super, że tak się cieszycie, to ważne. Dulcia też daj znać!! Coś wiem o nie mieszczeniu się w dane ciuchy.. A ja czekam na @ żeby iśc do klinki i w końcu po badaniach się leczyć..teraz jest moja koleżanka i wsio się dowiem około m-ca po pobycie w szpitalu na konsultacji..

dziekuje dziewczyny;-) termin mam na 3 listopada, samopoczucie rozne, raz mam nerwy doslownie o wszystko ale nie jesteme wybuchowa 2 glebokie wdechy i mi przechodzi;-) wymiotowalam juz kilk razy i to do milych objawow nie nalezy, nie mam zbytnio apetytu , a lodowka to moj wrog poprostu jak otworze ja i czuje tyle rznych zapachow to odrazu mnie mdli, no i spanie jest najgorsze klekarz powiedzila ze mam spac na lewym boku, a ja nigdy na lewym boku nie spalam zawsze na prawym, na lewym mi sie ciezko oddycha nie wiem co zrtobc z rekoma i oglnie nie umiem tak spac, takze zamisat spac to sie wiekszosc nocy mecze. Pomijajac te spanie to czuje sie zupelnie normalnie, tylko maz troszeczke niezadowolony bo nie mam ochoty na zblizenia badz czegos sie obawiam wiem ze to glupie ale to gdzies tkwi w mojej glowie, mam nadzieje ze mi szybko minie. Najbardziej podoba mi sie jak moj maz mnie traktuje , dba o mnie i wogole czasami to az przesadza, ale mowi ze chce mnie rozpieszczac na zapas mbo niestety w maju pojedzie do pracy i wroci dopiero pod koniec wrzesnia poczatek pazdziernika, oczywiscie przyjedzi raz w srodku na 2 tygodnie ale to za malo:-( Matko ale sie rozpisalam. Dulcia czekamy na ogloszenie twojej radosnej nowiny;-) WIdze ze coraz wiecej bedzie kobietek z bnrzuszkiem;-) Niebieska ty mi nie zazdrosc tylko wez sie za majstrowanie bobaska, ja sie ciesze ze wpadlismy bo swiadomie zwleklibysmy z ta decyzja podobnie jak, zawsze cos staloby na przeszkodzie. Buziaki kobietki ide na spacer;-)

Smerfetka to troche cie nie edzie na forum? Oby wszystko bylo dobrze wiem jak pragniecie dzieciątka. Trzymam kciuki za ciebie

aj ida gdyby to wszystko było takie proste to byśmy na pewno nie zwlekali i się brali do roboty.niestety siła wyższa.kurde jakiegoś doła ostatnio mam. w Polsce już ciepło się robi u nas zima na całego,zero słońca .dobija mnie ta pogoda. myślałam,że Wielkanoc spędzimy już w nowym mieszkaniu a tu cisza:( To wszystko powoduje,że się na moim wyżywam, nie jest to mile z mojej strony , sama nie wiem czemu tak robię. wypominam mu,że mamusia braciszkowi mieszkanie dała i siostruni też a on to jak bękart jakiś. Wiem,że to nie jego wina ale na kogoś muszę wylać moje żale. ida zdawaj relacje jak sie dzidzia rozwija. ciesze się waszym szczęściem. smerfetka trzymam kciuki,żeby wszystko się dobrze skończyło i żebyscie szybko się doczekali malenstwa. dulcia daj znać jak sie sprawy mają

ludu co tu taka cisza? Kobiety pisac, co sie u was zmienilo, jak mieszkacie, jakies remonty nowe prace, problemy. Przecierz po to jest te forum, ja akurat sfiksowana na temat ciazy, ale przecierz u was tezx sie rozne rzeczy dzieja. Paulatko pociesze ci ja tez przytylam niedlugo po slubie a teraz bede tyla conajmniej przez kolejne 7 miesiecy ;-) ja to dopiero bede miala problem z nadwaga;-) Smerfetka a jak bys mogla tak blizej napisac na czym beda polegaly te wszystkie badania? Dulcia jak tam wiesci ciaza, czy okres? Pytanie do Sylwuni jak radzilas sobie z mdlosciami i wymiotami, bo ja poprostu powoli wymiekam

to może ja sie troche wyspowiadam co tam u mnie ;) otóż ostatnio mialam male zamieszanie z praca mojego mężusia, zmienial prace, 2 tygodnie byl bezrobotny i już oczywiscie mialam schizy i doła że finansowo nie podolamy (wciąż ciągnie się za nami kredyt na wesele i do zaplacenia moje studia - o zgrozo 1800 złotych wiec nie mozemy sobie pozwolic na to zeby ktores zostalo bez pracy), na szczęście sytuacja opanowana i moj dostal nowa prace, jestem bardzo zadowolona praca lepsza od poprzedniej, minus taki ze 4-zmianowa wiec tak roznie bedzie chodzil np. nocka nocka nocka, 2 dni wolnego, 3 dni na rano, wolne, 2 dni na popoludnie, znowu nocka itd.itd..... i dziś poszedl pierwszy dzien do pracy i wlasnie na nocke :( a ja tu biedna samotna żonka siedze sama w domu ;) to moja pierwsza noc sama, odkąd mieszkamy na stancji to nigdy sama tu nie spałam mam nadzieje ze nie bede miala żadnych schiz i spokojnie usne :) poza tym to pracuje, studiuje i jeszcze na angielski sie zapisalam wiec mam co robic ;) rozgladalam sie tez ostatnio za nowa praca, bylam nawet na rozmowie ale wynikow jeszcze nie znam i nie zapeszam poki co :) no to by bylo chyba na tyle :) aaaa i odrylam moja nowa milosc - gre w squasha :D uwielbiam miec dzien zajety 24 h wiec praca+studia+angielski+squash+oczywiście mąż i dom daja mi dobe wypelniona na maxa ;) nie zanudzilam was? hehe

No no to ładnie, gratuluje pracy męża, super, że masz co robić, nie nudzisz się i nie masz czasu na myślenie o mniej przyjemnych sprawach. Ide teraz moja koleżanka byłą ( chce się zacząć starać o dzidzi, a ma okres raz na pół roku około) i badania trwały 3dni ( od 3 dnia cyklu, Jej akurat doszedł weekend więc była w klinice 5dni), wiele razy pobierają krew i badają hormony, ostatniego dnia badanie ginekologiczne, usg, cytologia, za około m-c konsultacje i tam się dowie więcej i jak co leczyć ( niektóre wyniki troche trwają). To jest endokrynologia ginekologiczna. Mój mąż ma nową pracę od listopada i jest Mu z tym dobrze więc super, a ja się borykam w tej kwestii, niestety tj.pracowałam na zlecenie tak teraz na zastępstwo jako asystentka ds.administracji rachunków i umowa do 8.04 za dziewczyny, która jest na macierzyńskim i dalej wielka niewiadoma także ten brak stabilności mnie nieraz przytłacza. Robi się wiosna i to mi dodaje radości. Z teściową nadal cisza i raczej się to nie zmieni, mam kilka niemiłych wieści o Niej ogólnie dodatkowo więc nie ma co gadać, przykre to, że taka z Niej babka.

Hej. Mi jeszcze parę dni do okresu zostało, poprzesuwało mi się coś. Dziwię się tylko, bo mam taki dziwny śluz, taki biały? My się oficjalnie nie staramy, więc jak teraz nie wyjdzie to tak za rok, dwa będziemy się starać, tak jak Paulątko.

idelajda znajome polecały prenatal complex (zawierają imbir łagodzący mdłości), to są witaminy dla kobiet w ciąży. ja miałam tylko mdłości bez wymiotów między 6 a 9 tyg. (spowodowane tabl.luteiną i duphastonem) ale nic nie brałam bo za późno się o tych witaminach dowiedziałam. jakoś się przemęczyłam.nie wiem czy ci gin polecił jakieś witaminy, moja mi kazała brać tylko folik, a witaminy dopiero od II trymestru (13tyg). więc jak masz zalecone jakieś witaminy, to spróbuj sobie zamienić na prenatal, a po 13 tyg. wróć do zaleconych przez lekarza. u nas bez zmian, mąż pracuje, ja leżę jak lekarka przykazała. ale dziś mam zajęcia w szkole rodzenia więc się trochę do ludzi wyrwę. dobrze, że chociaż do tej szkoły mogę chodzić (tylko w ćw. nie mogę brać udziału).

Hej dziewczyny, dostałam okres:) Idelajda, jak tam samopoczucie? Dziewczyny, co tam ciekawego?

Cześć dziewczyny ostatnio się obijam w pisaniu ale jakoś za dużo rzeczy mam na głowie. Obiecuje że nadrobię. ;)

Hej dziewczyny. Dulcia Ty dostałaś, a ja w marcu nie, a miałam iść do szpitala jak dostane marcowy okres, od 20.02 jak miałam ostatni tak nie ma, znów komplikacje, opóźnienia i tak czekam...od 3dni biore luteine na wywołanie..zobaczymy.