Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aguś1984

ślub - sierpień 2010..kto jeszcze??..

Polecane posty

kurde ale ten czas leci ida już nie wiele ci pozostało. jak się czujecie dziewczyny? ida mam pytanko bo nie wiem czy pisałaś, znacie już pleć dziecka? i dlaczego zdecydowałaś się na cesarkę . dużo zdrówka dla was dziewczyny i dla maleństw pod serduszkiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idelaj
niebieska bedziemy miec dziewczynke Ige, cesarka u mnie jest ze wzglu na kregoslup no i miala byc bardzo duza ale przystopowala ze wzrostem. wskazanie do cesarki wystawil mi ortopeda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kobietki :) Rzeczywiście czas tak szybko leci, dopiero co Ide pisała o ciąży a tu już końcówka !!! Co tam u Was kobietki ? Szkoda, że nie mamy takiego prywatnego forum ;) My z mężem teraz remontujemy i w całym domu straszny syf :-/ za miesiąc ma być gotowa kuchnia a do tego czasu muszą być położone kafelki i pomalowane. Łazienka prawie gotowa. Teraz myślę nad kolorami w salonie, pokojach. Piszcie co porabiacie ? :) Pozdrawiam gorąco !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Smerfetka, co słychać ciekawego? Idelajda - jak tam córeczka, już na ostatniej prostej jesteś, jak samopoczucie? Sylwunia, co u WAS? Kokosznel - chłopiec czy dziewczynka? I tak w ogóle, co tam dziewczyny słychać? U nas na razie w porządku, powoli do przodu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idelaj
faktycznie juz sam koniec ale jaki ciezki, ciezko sie oddycha, chodzi, spac nie moge juz bym chciala urodzic, jutro zaczne 37 tydzien czyli nawet jak bym zaczela rodzic to juz niunia bedzie uznana jako donoszona wazy prawie 3 kg i tak mocno mnie kopie chyba sile w nogach po tatusiu ma;-) jeszcze troche i zapomne ze chodzilam w ciazy trzymajcie dziewczyny kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) co tam u Was??? powoli zapominamy o naszym forum co?? Ida jak tam?? masz termin na cesarkę na 25 tak?? pewnie juz w szpitalu jesteś albo może już urodziłaś:) a u mnie wszytko ok kończę 27 tydz i się w miarę dobrze czuję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idelaj
hej kobiety. cesrke mam w ten czwartek, cholernie sie boje i mam mieszane uczucia, bardzo sie ciesze i nie moge sie doczekac a z drugiej strony mega strach to jest jednak operacja. niunia bedzie prawdopodobnie wazyc blisko 4 kg. trzymajcie mocno kciuki za mnie i za moja niunie zeby byla zdrowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smerfeta1985
Idelajda jak tam? Już pewnie po i masz córcie przy sobie;) Co dziewczyny u Was? Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie! oj jak dawno mnie tu nie było? Miła jak tam remont ukończony? Kokosznel - jak tam twoja fasolka, pewnie rośnie jak na drożdżach?:) no i Idelajda!! mam nadzieje kochana że odezwiesz się i opowiesz jak tam, jak zdrówko twoje i córeczki, jak poród i w ogóle... jestem bardzo ciekawa!:) kurcze ten czas tak szybko leci zwłaszcza widać to po ciążach, dzieciach itd. szok!:) a ciekawa jak tam Niebieska już o nas zapomniała??? Sylwunia a jak twój synek?? pozdrawiam was serdecznie wszystkie!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kobietki :) Paulątko oj dawno Cię nie było ;p Niestety remont wciąż trwa, ale do świąt powinniśmy zdążyć :d wszystko jest takie drogie :-/ Idelajda jak się czujecie, Ty i córeczka? Kokosznel, Tobie też raz dwa zleci :) Wiecie co, ja w ciągu ostatniego roku przytyłam parę kg i niektórzy już rozsiewają w okolicy plotki, że jestem w ciąży ;p Gdzie reszta Dziewczyn ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paulatko nie zapomniałam, ost mało siedzę na necie bo zajęłam sie decoupage. pochłonęło mnie to do reszty , na wszystko mi czasu brakuje. Dalej jesteśmy w norwegii, w grudniu do pl na święta a zaraza po świętach i sylwestra planujemy gdzieś w ciepłych krajach. jak znajdziemy coś niezbyt drogiego. Całe odchudzanie poszło w las, w lato cieszyłam się piękną figurą a teraz jest już chyba z 5 kg więcej. nie wiem dokładnie bo nie wchodzę na wagę ale widzę po sobie.A u ciebie paulatko jak tam waga? idelajda jak znajdziesz chwilke to napisz jak tam poród? pozdrawiam was wszystkie cieplutko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny :* Ida czekamy na relacje :) u mnie teraz tak sobie tzn ja bardzo dobrze się czuję z małym też ok ale ostatnio wyszły mi skurcze na ktg i muszę lezeć do końca grudnia non stop :( ale co się nie robi dla takiego maleństwa :) Pozdrawiam wszystkie :*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kokosznel skoro lekarz tak mówi no to nie masz innego wyjścia - zdrowie maleństwa najważniejsze, przynajmniej sobie odpoczniecie:) a na kiedy masz termin? niebieska z moim odchudzaniem raz lepiej raz gorzej ale generalnie nie udalo mi sie zrzucić tych kilogramów które po ślubie przybrałam... ale teraz mam nową motywację - Sylwester, może się uda chociaż u mnie to takie błędne koło w tym temacie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ide
hej. mala jest cudowna, wazyla 3,450 a byla dluga 57. sama cesarka bardzo przyjemna moze z wyjatkiem wyszarpywania dziecka z brzucha ale to co jest po cesarce to normalne tortury, bol niesamowity a tu kaza chodzic. na samym poczatku chcialam z tamtad uciec po zalozeniu cewnika ktory bolal jak cholera stwierdzilam ze to pierwsze i ostatnie dziecko. ale teraz zperspektywy prawie trzech tygodni chce tak jak zakladalam 3 dzieci. Iga urodzila sie o 12.50 jej placz byl najcudowniejszym dzwiekiem jaki kiedykolwiek slyszalam, zaczelam plakac razemz nia;-) nie widzialam jej przez jakies 10 minut i tylko slyszalam jak ja mierza i ze dostala 10 pkt. pytalam anestjozologa czy ma wlosy i sie okazalo ze ma i to duzo czarnych gestych wloskow;-) zastajawiam sie jak ja moglam zyctyle czasu bez mojej coreczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ide jak przeczytałam twój post to aż mi się łezki w oczach zakręciły! bije od ciebie takie szczęście! cudownie usłyszeć że mimo bólu po porodzie chcesz mieć więcej dzieci, sposób w jaki mówisz o swojej córeczce - aż przyjemnie się tego czyta :) bardzo ale baaaaardzo ci gratuluję, jestem pewna że będziesz wspaniałą Mamą :) kurcze naprawde strasznie mnie wzruszyłaś, pierwszy raz zdarzyło mi się wzruszyć czytając słowa kobiety która dopiero co urodziła dziecko... naprawde! przez twój post jakiś taki instynkt macierzyński się we mnie obudził :) dużo zdrówka życzę i tobie i Idze, no i koniecznie prześlij fotki na maila! a jak noce w miare przespane? i w ogóle jak sobie radzisz? bardzo mnie to ciekawi bo jeszcze trochę i może my się zdecydujemy :) więc wszystkie dziewczynki które już macie dzieci - piszcie jak tam, opisujcie i te jasne i ciemne strony, możemy pomalutku przekształcić ten topik w topik o dzieciach :) mimo że sama jeszcze mama nie jestem to z przyjemnością was posłucham :) może w ten sposób nasz topik odżyje! gorąco namawiam! piszcie!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ide
noce tak srednio, corcia ma problemy xeby sie jej odbilo po jedzeniu,ale do wszystkiego idzie sie przyzywczaic. karmilam piersia przez tydzien ale po walce z kolkami i troche z bezsilnosci wygrala butelka, z tego powodu przez 2 dni chodzilam i plakalam ale jak zobaczylam ze corcia juz nie cierpi pogodzilam sie z tym, problem lezal nie po stronie mojego mleka tylko lapczywego jedzenia corki, lykala bardzo duzo powietrza. z dnia na dzien rosnke w oczach, poliki robia sie takie fajne papusne;-) bedac mama czuje ze sie zmienilam kiedys inne rzeczy mialy inne znaczenie. przy dziecku brakuje czasu dla meza, mezowi dla mnie i troche z poczatku byly spiecia o glupoty ale to wynikalo chyba z nowej sytuacji,zmeczenia i mysle ze ze stresu czy sobie poradzimy. paulatko ja zaluje ze tak pozno pojawilo sie u nas dziecko. teraz naprawde nie wyobrazam sobie zycia bez takiego malego szkraba. jak na nia patrze i ona usmiecha sie nieswiadomie przez sen i pokazuje dziaselka to normalnie czuje taka radosc ze juz jest z nami ze moge naprawde wszystko. nie bede juz pisac bo moge tak bez konca o mojej zabce. jutro postaram sie wkleic fotki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Ida gratulacje z okazji narodzin córeczki:) na pewno jest słodka:) Paulatko widzę, że się powoli przymierzacie do rodzicielstwa, my też - tak planujemy zacząć się starać latem przyszłego roku, ale zobaczymy co z tego wyjdzie. Też mi się przyjemnie zrobiło po przeczytaniu posta Idy, ale ja chyba jeszcze aż tak bardzo chętna na dziecko nie jestem - może taką mam naturę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ide
kobietki na poczcie narazie 2 zdjecia bo strasznie mi sie spieszy jutro bedzie wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idelajda malutka jest boska!!! taki mały aniołeczek! :):):) co do butelki to się nie przejmuj, karmienie butelka to nic złego :) moja koleżanka też tak miała że nie dała rady i po chyba 2 tygodniach przeszla całkiem na butle... wydaje mi się że mamy w Polsce jeszcze taką presję karmienia piersią, no ale kurcze nie zawsze jest to możliwe i nie zawsze kobieta daje radę, zarówno fizycznie jak i psychicznie! a w obecnych czasach mleko z butelki ma wiele składników odżywczych, porównywalnie do mleka z piersi, mówi się że dziecko ma lepszą odporność po mleku matki - niekoniecznie moje koleżanki karmiły butelką a dzieciątka były zdrowiutkie :) heh trochę się mądrze a sama dziecka nie mam :P ale wokół mnie duuuużo koleżanek z dziećmi więc słucham wielu opowieści :) Ide jak będziesz miała czas to wrzucaj fotki :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marrrrenka
ślub 7lipiec 2012

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki zostawiłam wam na mailu wiadomość, mam mały przełom w życiu otóż musze podjąć w poniedziałek decyzję którą zaważy w sumie na moim życiu tzn może obrócić wszystko o 360 stopni, przyszlo mi wybierać w pewnym sensie między rodziną a karierą, mam straszny dylemat... jeśli któraś z was będzie miala czas i ochotę to zajrzyjcie może mi coś doradzicie... Sylwunia a jak tam Michaś? pewnie rośnie jak na drożdżach!:) Miła a jak u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ide
oaulatko mysle podobnie jak dulcia. wydaje mi sie ze bylo by wam bardzo ciezko, takie rozwiazanie z tymi wekendami na krotka mete nie byloby najgorszd ale np. przez rok czasu to nie bylo by juz tak kolorowo. prowadzilibyscie odzielne zycie potem po takim czasie mogloby byc dziwnie znow zamieszkac razem, a dziecko to juz wogole by wszystko poprzewracalo do gory nogami. moj maz wyjezdza ale przez 5 miesiecy w roku w ty jest ze 2 3 razy w domu po 2 tygodnie,ale przez pozostalych 7 miesiecy mam go przy sobie inna opcja nie wchodzilaby w gre, bo nawet po tych kilku miesiacach potem uczymy sie na nowo ze soba mieszkac i jest troszke spiec przez to. decyzje musisz podjac sama ale mi sie wydaje ze byloby wam za ciezko i z tesknoty moglabys zrezygnowac z pracy a wtedy zostalabys z niczym. zycze podjecia najlepzej decyzji jaka jest mozliwa. pozdrawiam ps.wlasnie trzymam moja corcie zeby sie jej odbilo ale sie zbuntowala i od ponad godziny nic.;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ide
niedoczytalam ty juz musialas podjac decyzje, no to za bardzo ci nie pomoglam.. napisz jaka decyzje podjelas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ide zrobiłam dokładnie tak jak mi doradziłaś :) stwierdziłam że kariera i pieniądza szczęścia mi nie dadzą, wolę żyć skromniej ale wśród ludzi których kocham :) Dulcia tobie również dziękuję za radę i maila, twoja historia miała spory wpływ na moją decyzję - dziękuję :) a co tam u was słychać? Dulcia jak tam? i jak nasze nowe idelajdowe maleństwo? zdrowiutkie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ide
zdrowiutka,ma tylko mtarek zawsze z rana, ale mala pipka w nocy specjalni chyba nie odbija po jedzeniu, teraz tez mam jana brzuchu i czekam az sie jej odbije,dobrze zd mam internet w komorce ,chcialaby? sie juz polozyc spac ale nie moge dopoki sie mojemu malenstwu nie odbije. jutro postaram sie w koncu wyslac wiecej zdjec. pozdrawiam was kobietki i kurcze gdzie wy jestescie dobrze ze chociaz paulatko i dulcia ciagna nasz topik;-) milej nocki i wyspijcie sie za mnie:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, ida gratki :) zaraz luknę na foty. a my mamy pierwszego zębala :) wczoraj wyszedł :) misiek nie ma jeszcze 6 miechów, dopiero 9.12 kończy a tu taka niespodzianka. żadnych typowych objawów: ślinienia, gorączki, rozwolnienia (to pewnie przez kaszki bo zatwardzają) itd. tylko jończenie i buczenie. ale to też od południa. bo do 13-14 złote dziecko. co do karmienia, to michaś też na butli, a to dlatego że przecież po porodzie wylądowałam z powrotem w szpitalu i mąż musiał jakoś karmić. a po powrocie młody ani myślał o cycu - więc dałam sobie spokój. nie męczyłam ani jego ani siebie. i zdrowiutki jak ryba. żadnego katarku czy kaszelku do tej pory. mojemu też się ciężko odbijało, a w nocy w ogóle. po prostu kładłam na boczku spać. teraz sam się przekręca na brzuszek więc mu się odbija. zresztą teraz on tylko na brzuszku - ćwiczy raczkowanie. wstawię wam na maila filmik o ile się prześle. i już go nie odbijam, tzn tylko po mleku w dzień (teraz tylko raz dziennie, bo stałe posiłki je) a w nocy dalej nie odbija mu się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×