Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Inga 23.

Boje się ze jednak przyjdą z dziecmi!!!!!!!!

Polecane posty

Gość fgnhm
co z tego ze dzieci nie daja prezentow? :o przeciez jak idzie iles osob to od wszystkich daje sie "kase" czy prezent no chyba ze ktos zabiera rodzine 5 osobowa i daje 200zl? :o niby mowi sie ze nie chodzi o kase, ale gdyby nie chodzilo to by sie jej nie dawalo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty nie bulwersuj sie
to po co takich zapraszac ?? zeby wesele sie zwróciło? jak nie chce się z kimś cieszyc swoim szczesciem to go nie zapraszam a nie potem sie boje czy oby dzieci nie zabierze. to wtedy odmawiasz i nie przychodzisz. proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem jak ktos moze myslec
ze impreza gdzie alkohol leje sie strumieniami to odpowiednie miejsce dla dziecka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale po co zabierać dzieci na wesele? O czym to ma świadczyć? przecież dla dziecka to żadna radość wręcz przeciwnie męczy się tylko. A wesele to impreza właśnie dla dorosłych, gdzie jest alkohol, głośno wszyscy tańczą i gdzie tu miejsce dla dziecka? Niektorzy rodzice sami mogliby się zastanowić nad tym, ale po co? W koncu dzieciatko brac trzeba, niech się pozachwycają wszyscy nim:O Zapominają tylko o jednym, że dla nich dziecko może być cudowne wspaniałe a dla innych na tym weselu może być ciężarem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się, że wesele to impreza dla dorosłych. Ale na tym weselu będą dzieci . Więc jak tak można. Jestem bliższą rodziną to mogę wziąść dzieci, jestem dalszą to już nie. Jak dla mnie to dalszej rodziny się wcale nie zaprasza a nie robi wyliczankę- komu można z dziećmi a komu nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bgnjhmk
noa le ludzie, chyab zaprasza sie tych z ktorymi sie utrzymuej kontakt, ejsli z dziecmi tych kjuznow nie utryzmuje sie kontakltow to po co miala ich zapraszac? czasami zaprasza sie tez znajomych rodzicow, jakso nie widzialam zeby z dziecmi przychodzily :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z najblizsza rodzina
mozna ustalic detale np. ze dzieci po obiedzie odwozi sie do domu. dalszym gosciom nikt nie bedzie tlumaczyl, ze dzieci maja zniknac kiedy zabawa zaczyna sie rozkrecac bo wtedy dopiero poczuja sie obrazeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malignum ale zrozum że np. siostrę mogę zaprosić z córką bo mam z nią dobry kontakt, jestem chrzestną itd. To tylko przykład oczywiście. A z kolei kuzynka, która bardzo lubię, wspominam miło wspólne zabawy z dzieciństwa też chce by była na weselu tylko po co mi jej dwójka dzieci skoro ich nie znam? tak trudno to zrozumieć że są różne sytuacje? Poza tym ktoś słusznie zauważył, że najbliższym można powiedzieć by odwiózł dzieci po obiedzie a tobie już jak widać tego powiedzieć by nie można było:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro w zaproszeniu nie ujelas dzieci,to chyba logiczne jest,ze prosisz tylko starszych. I kazdy normalny czlowiek powinien o tym wiedziec! ALe znam przypadki,ze mimo,ze ktos zapraszal bez dzieci,to jednak przychodzili z dziecmi. Na weselu mojej siostry taki numer byl,przyjecie w restauracji,wyliczone miejsca,a tu sie nagle okazuje ze 2 brakuje,bo zajely je dzieciaki. Byla troszke krepujaca sytuacja,matka tych dzieci sie zaczela tlumaczyc,ze nie miala ich z kim zostawic itd. A mlodzi musieli doplacic za dwa miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga 23.
jezu ale niektóre z was to chyba naprawde nie rozumieja o czy ja tu pisze. nie robie wesela bez dzieci. dzieci będą mojej siosty córka od narzeczonego 3 dzieci i mojej chrzestnej dwójka. Ci o których tu mowa to własnie dalsi kuzyni ale mieszkają niedaleko i moja mama ma z nimi dobry kontakt, ja średni ale ustąpiłam i zapraszam bo skoro wiedzą ze wychodze za mąz to głupio ich ominąc. ich dzieci napewno nie zaprosze, po pierwsze nawet z nmi nie mam kontaktu po drugie jest ich osmioro , po trzecie ich dzieci to dla mnie jeszcze dlasza rodzina niż oni sami. tak ze nikt mnie tu nie przekona do swojej racji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No cóz ja wychodzę z założenia
że albo na wesele zapraszamy wszystkie dzieci albo żadnych. Zasada :wszystkie zwierzęta są równe, ale świnie są najrówniejsze jakos nigdy do mnie nie przemawiała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko nie tłumacz się, bo nawet jakbyś robiła wesele bez dzieci to też byś usłyszała: "jak to bez naszych dzieci? przecież z dziecmi tworzymy rodzinę" itd. Nie przetłumaczysz niektórym. Dzieci to zawsze sporna kwestia na weselu i ja osobiście uważam, że dla dobra dzieci(tych mniejszych) i dorosłych nie powinno ich być na imprezie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga 23.
nie, nie bede nikogo przekonywac, poprostu robie po swojemu i koniec. ja tez uwazam ze wesele to nie jest miejsce dla dzieci ale jednak bliskie mi dzieciaki zapraszam bo mam z nimi kontakt wiec będą. ale nie czuje potrzeby zapraszania dzieci kuzynostwa z 3 pokolenia i nawet nie ma mowy o tym. zrobe tak jak mi radziłyscie rozpuszcze wiesc o tym ze niestety nie mogłam zaprosic wszystkich dzieciaków, niech mama czy babcia niby w rozmowie powtórzy i juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8 dzieciaków
to to kutwa jacy mormoni sa bez antykoncepcji czy łotrowstwo zza uralu :/ :/ i widaz ze ruchane rok po roku, jak tylko sie cipa zagoiła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga 23.
ale to jest "w sumie" 8 dzieci 2 dzieci kuzynki 2 dzieci kuzyna i 3 drugiego kuzyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak zwykle dyskusja rozwinela sie nie na temat. ludzie, autorka nie pyta CZY zaprosic te dzieci na wesele! ona juz podjela decyzje (w moim przekonaniu jak najbardziej sluszna), kogo zaprasza a kogo nie. to jej slub i tylko ona i jej facet powinni decydowac o gosciach. i wasze gadanie, ze "rodzice i dzieci to jedno" jest co najmniej nie na temat. autorko, sprobuj zrobic tak jak pisalam na poczatku, powinno zadzialac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka_jedna_jedyna
zrób tak jak radzi kobietki, to chyba najlepsze wyjście z sytuacji możesz sprecyzować to co ma powiedzieć mama, że np. z powodów finansowych nie zapraszacie dzieci, z tego też powodu nawet nie są one uwzględnione w zaproszeniach niestety z doświadczenia wiem, że nie każdy potrafi odczytać intencje, nawet gdy są tak jasno napisane... miała przyjemność być na takim weselu "bez dzieci" i pomimo tego, że plotka była zasiana część osób przyszła z dziećmi (ok. 20 - cóż liczne potomstwo) tłumaczyli się tym, że nie mieli z kim dzieci zostawić , a jedno nie zrobi różnić i na pewno młodzi zrozumieją (tylko że z tego jednego 20 się zrobiło) i potem zgrzyt był bo nie było miejsc dla gości zaproszonych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga 23.
taka jedna.... i własnie o to mi chodzi ze jesli częsc dalszej rodziny nie tylko ode mie ale i od narzeczonego zabierze dzici "bo jedno nie zrobi róznicy" to poziej moze wyjsc przykra sytuacja ze zabraknie miejsca dla reszty gości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omomggggg
no jasne, człowiekowi nawet nie wolno samemu zadecydować, kogo na wesele zaprosić, bo zaraz odzywa się chórek wiedzących najlepiej:O autorko, nie słuchaj ograniczonych typów!! ja przykładowo nie trawię dzieci i nikt by mnie za zadne skarby nie zmusił, żebym bachory zapraszała na wesele:P nawet, gdyby każde z nich przytargało mi milion w kopercie:P a potem nawiązałaby się sytuacja, gdy to mamusia i tatuś zajęliby się piciem, żarciem i pląsami, a bachor darłby japę niestopowany przez nikogo:O precz z bachorami na imprezach - kto ma bachory, niech sam się z nimi utula w chacie. howgh!!:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamiętam wesele mojej bliskiej kuzynki sprzed 2 lat. Bała się, żeby nikt się nie obrazil, więc zaprosiła CAŁE RODZINY. Wesele to był jeden wielki koszmar. Dzieciaków było w sumie około 15 sztuk (nie pamiętam dokładnie) zrobiło się jedno wielkie przedszkole czyli zabawa pod dyktando dzieci. Dziewczynki koniecznie chciały tańczyć na środku sali, plątały się pod nogami, krzyczały zaczepiały gości, chłopcy ganiali po sali, rodzice mieli to w doopie bo przecież dzieci sa teraz wychowywane bezstresowo. Czepiali się tylko bardziej "sprośnych" przyśpiewek weselnych bo przeciez na sali są dzieci! Moja kuzynka mało nie oszalała ze złości ale bała się cokolwiek powiedzieć innym naszym kuzynom i kuzynkom co o tym sadzi no bo przecież to impreza rodzinna i nie wypada :( szkoda słow , nigdy więcej wesela z bachorami !!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka_jedna_jedyna
mama może też dodać, że sala jest max na tyle osób więc więcej nie pomieści, dlatego też poza względami finansowymi kierowaliście się ograniczeniami sali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nathalie14
ja 5 lat temu byłam na weselu chrzestnego i na zaproszeniu było że zaarszaja moich rodzcow tylko, ja mialam 9 lat, dali im zaproszenie i dodali ze oczywiscie mnie tez zapraszaja ale na zaproszeniu nie bylo bo głownie zaprasza sie doroslych i widomo ze dzieci rowniez sa zaproszone, poszłam byó super cała noc sie trzymałam, nawet dostałam kwiat z tortu taki cukrowy wielki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieci to jeszcze nic :P rok temu mialam wesele na ktore mnie wtedy 21 letnia i 18letnia siotre zaproszono na jednym zaporszeniu z mama i "bez osob towarzyszacych" z dodatkiem ustnym ze oczywiscie zapraszamy z osobami :o a siostra 26letnia jako ze mieszka juz sama dostala osobne zaproszenie ale tez tylko z ustnym dopowiedzeniem :D i co ja mialam sobie wtedy myslec? skoro na zaproszeniu nie bylo slowa o osobach chociaz ja od 2, a strasza siostra od 3 lat mialysmy faceta :D?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nathalie14
ja byłam u kuzynki na weselu w czerwcu i dostałam osobne zaproszenie i moglam wziasc osobe towarzyszaca wiec niektorzy mysla o "dzieciach" jak o ludziach, skoro zpaarszam dzieci niekótre to powinnas wszytskie zaprosic roznouparwdnienie nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga 23.
nathalie ale widzisz to było wesele twojego chrzestnego. moja chrzesniaczka czyli siosrty córeczka tez będzie to są poprostu bliskie i dzieci i je zapraszam, a z tamtymi to ja nawet nie ma kontaktu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga 23.
nie rozumiem co to znaczy "powinnas" przepraszam bardzo ale ja nie sądze ze coś powinnam i nie zmienie decyzji bo kilka osob z netu ma inne zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nathalie14
moja wypowieź z góry, kuzynka brała ślub i też mnie zaprosiła tyle że tym razem pomyślała że w tym wieku to ma już sie chłopaka, ale jak nie stać cię to zadzwoń i powiedz w prost szczerość jest najlepsza i powiedz prawde obrazi sie wiekszosc ale trudno, a i jeszcze jedno na weselu kuzynka zaparszala wszytskie dzieci z rodziny i było tak: 4 osoby lat 16 ja 14 10 lat 1,5 roku 3 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nathalie14
"ma inne zdanie" to sorry wkurzyłaś mnie, to po holere tu piszesz o radę skoro i tak chcesz usłyszeć to co chcesz to mogłaś napisać UWAGA! przynajcie mi racje jak tacy ludzie wkurwiaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuje wam wesel
na których alkohol leje się strumieniami. tylko "pozazdrościć"gości jaki poziom sobą prezentują. ps. u mnie na weselu była świetna zabawa i nikomu nawet 3letnie dzieciaczki nie przeszkadzały. o dziwo wytrzymały do świtu i rodzice świetnie się bawili a dzieci w różnym wieku zajmowały się sobą nawzaje,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko
jakby nie było sprawę powinnaś wyjaśnić jak najszybciej, często jest tak, że opiekunkę trzeba zorganizować z wyprzedzeniem, więc jak najszybciej poinformuj kuzynów, że impreza bez dzieci - no i im więcej czasu tym Ci którzy nawet na początku się obrażą to zdążą ochłonąć, a jak ktoś definitywnie odmówi przyjścia z powodu dzieci, to będziesz mogła zorganizować zastępstwo na to miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×