Dziewczyny czemu mnie nie chcecie?

Paulinka poszła po misia. Jak można być takim chamem ;/ dokąd ten świat zmierza... Jeszcze biedak sobie coś zrobi przez takich pustaków jak ona :(

Według mnie to tata kazał wyłączyć Paulinie komputer ;)

j.w.

A nie mówiłam, że jak sobie pójdę, to wróci Paulina? Aż głowa mnie boli od czytania tego, co ta dziewczyna uważa za ważne. Cieszę się, że pojawiły się osoby które uważają, że autor ma równe szanse na szczęśliwe życie, tak jak Agami. Witam ponownie :D Adrian, odezwij się! Co tam u ciebie? ;)

cos podejrzewam, że tamta Paulinka jest za młoda co do rozmów o seksie... nie dojrzała do tego ani psychicznie ani fizycznie. Bo każda dojrzała osoba nie zachowuje się tak jak ona.. Adrian, czekamy, aż się odezwiesz. :) pozdro

Nie ma Paulinki?? ojojjjj... wczoraj tak mnie wkurzała, ze azposzłam spać;p A olać ja, myślę ze jeszcze dzis zawita na forum..;p Chyba, ze straciła pewność siebie;p

Bo jak ktoś ładnie to określił- Paulince tatuś kazał wyłączyć komputer. Adrian, nie zwracaj uwagi na niektórych idiotów!

Here I am. Dobrze, że natrafiłem na stronę bez obelg (jeszcze).Gdybym przejmował się obelgami, to dawno by mnie już nie było na tym świecie.By dyskusja nie sprowadzała się do prymitywnych zaczepek, zrobię sobie przerwę od kafeterii do środy - tego dnia bodaj zaczynają się już lekcję w szkołach.Stron wcześniej nie zamierzam czytać, gdyż wyobrażam sobie jakie rzeczy zostały tam napisane. Jeśli macie jakieś sprawy do mnie, to jestem jeszcze przez przez najbliższą godzinkę.

A warto przeczytać poprzednie strony:D Userka "Agami19" chciałaby cię poznać.Gdzieś tu podawała swój emai.

Nie jest tak źle;] Głównie odbywała się [na poprzednich stronach]walka z Paulinką;] co w pewnych momentach wydawało sie śmieszne;p

Przemyślałam sobie sprawę i zdecydował, że wracam.Czasami pisanie prawdy przez Prawiczka z wiarą, Bezedury czy przez moją skromną osobę może zaboleć, ale jest niezmiernie ważne.

mnie to kompletnie nie interesuje co zamierza robić Paulina90r.:D

paulinko, a uwazasz, że ty zasługujesz na milosc? poznasz kiedys jakiegos fajnego faceta i moze zalozysz rodzinę? to czemu do cholery zabraniasz tego innym, glupiutka szmato?

Nikomu nic nie zabraniam.Wiem natomiast, iż związek pełnosprawnej osoby z niepełnosprawną osobą z góry jest skazany na porażkę.Zwłaszcza jeśli chodzi o ograniczenia jakim podlega osoba niepełnosprawna w sferach podróżowania, rozrywki czy seksu.Co innego gdy niepełnosprawność u jednego z partnerów powstaje w czasie związku - wtedy to siła miłości utrzymuje związek.Jeśli jednak związek od początku otworzy pełnosprawnych z niepełnosprawnym to praktycznie wiadomo, że za chwilę się rozpadnia.Ja nawet o takich związkach nie słyszałam.

ehh niestety prawda:/ Strasznie mi szkoda niepełnosprawnych, ale to co napisała Paulina jest prawdą:(

anty nastawieni to zwykle niespelna 20 letnie kurwy :D co maja takie pojecie o zyciu co 5 latek

ja tez sie zgodze z Paulinka - co innego gdyby jedna z osob w zwiazku została sparaliżowana podczas jego trwania i co innego kiedy aktywna osoba, lubiaca zwiedzac, lubiaca sport i czerpiaca z zycia jak najwiecej zaczyna sie spotykac z kims kto nawet nie potrafi sam wejsc po schodach. Wiem, ze to przykre ale gorsze jest chyba to, ze zaden facet nie spojrzy na taka kobiete. Kobiety natomiast maja z tym mniejsze problemy. Ja tez nie znam takich przypadków choc czasem widuje na miescie takie pary. Facet na wózku i ukochana kobieta z boku. Natomiast nigdy nie widziałam kobiety niepełnosprawnej i zdrowego faceta.

Adrian jesli jeszcze jestes napisz prosze do mnie maila 8kropka5@wp.pl, wszyscy tu obecni mozecie mu przekazac Ja mam partnera na wozku, ale on z kolei jest po wypadku samochodowym, auto go potracilo i jest sparalizowany od pasa w dol, ale jest wspanialym mezczyzna, sprawnym seksualnie, pracuje zarabia, niekiedy nawet mi pomaga w wielu rzeczach, swietnie gotuje i jest o niebo lepszy od tych wszystkich naburmuszonych pustakow, co maja dwie nogi i wszedzie wsadzaja swoje zwiedniete chuje Adrian skontaktuj sie ze mna!

u nas w fundacji sa dwie kobiety na wozku z mężami, jedna z nich ma dziecko 1,5 roku, zdrowa i sliczna, jedna ma proteze nogi, druga zanik miesni, obie sa pieknymi sympatycznymoi kobietami

to nie oznacza, ze one nie istnieja. Jesli nic nie wiesz o istnieniu mojego zwiazku np. to oznacza, ze on nie istnieje ? Kazdy ma szanse na godne zycie i milosc, szans nie dawali tylko nazisci.

niektorzy tutaj maja strasznie prymitywne podejscie do niepelnosprawnosci, niestety to jest jeden z drazliwych tematow wspolczesnego swiata najbardziej wkurza mnie kiedy zatrzymuja nas na ulicy obcy ludzie i mowia tak: - wie pan, ja mam w rodzinie kuzyna na wozku, ja wiem co to znaczy - a ja wtedy mowie: - a siedzial pan kiedys na wozku? - - nie. - - to skad pan co to znaczy? - wtedy wara do ziemi i mowia ludzie, ze jestesmy niemili dla srodowiska, ale szczerze mowiac, jestesmy samodzielni jako para z wozkowiczem i nie potrzebujemy zeby ktos mojego faceta ciagnal za raczki od wozka i na sile pomagal. Niektorzy chca pomagac a nie umieja - wystarczy zapytac, a jesli uslysza "nie", zyczyc milego dnia i po prostu odejsc,

A gdyby Ci paulinko urodzilo sie dziecko nie pelnoisprawne to tez bys go nie kochala ?

świnkaPIGGY Mysle, ze jest to spowodowane szczeniackim podejsciem do zycia (niekoniecznie spowodowane jest to wiekiem, bo takze wychowaniem w blednych przeswiadczeniach i przyjmowaniem blednych norm moralnych)

poza tym niepelnosprawnosc traktuje sie dzisiaj jak jakis rodzaj tredowatosci, niekotrzy boja sie nawet ze sie zaraza, nie rozumiem tego, na szczescie nie jestem jakas specjalnie konfliktowa, ale potrafie ustawic czlowieka, ktory odwazylby sie zrobic krzywde mojemu. czasem kiedy jest zle, to zartujemy sobie z siebie nawzajem, np, mowie do niego "a ty co tak siedzisz? wstalbys i pochodzil, a nie taki wygodny, usiadl i sobie mysli ze jest fajny" i wtedy on sie smieje i jest dobrze takze trzeba miec dystans do takich spraw trzeba przebywac na co dzien z takimi ludzmi, zeby wiedziec ze sa normalni i tacy sami jak wszyscy inni, tylko zamiast nog maja kolka.

świnkaPIGGY Jesli chodzi o ludzi traktujacych tak niepelnosprawnych mysle, ze trzeba ich zmieniac, bo ich poglady, to nie zawsze ich wina. Mozna pokochac czlowieka popelniajacego zly uczynek i jednoczesnie nienawidziec uczynku jego.

Nie urodziłabym dziecka z taką chorobą jak rozszczep kręgosłupa.Teraz na całe szczęście można w takim wypadku poddać się aborcji.Tak będzie lepiej dla mnie, mojego męża i samego dziecka, które będzie skazane na samotność po śmierci rodziców.

doktor_house - dokładnie tak Paulinka - skoro nie slyszalas o takich zwiazkach to sie nie wypowiadaj w ten sposob, bo bys sie zdziwila ile jest w polsce zwiazkow typu niepelnosprawny - niepelnosprawna, to sa malzenstwa, ktore maja czesto dzieci zdrowe, sa samodzielni, podrozowanie? - nic trudnego, dzis mozna auto tak przerobic, ze moze nim jezdzic nawet czlowiek bez rak do lokci seks? - czesto seks z niepelnosprawnym jest o niebo lepszy od tego ze zdrowym czlowiekiem

Paulina90r. Ewidentnie uciekasz od odpowiedzi na moje pytanie, nie chodzi mi akurat o ta chorobe, ale nie wszystkie wady dadza sie wykryc na USG, a niepelnosprawnym mozna byc nie tylko fizycznie, ale i psychicznie.

dziecko z roszczepem kregoslupa mozna rehabilitacja i miloscia rodzicow doprowadzic do samodzielnosci, ale widze ze Paulina jeszcze malo wie o zyciu dziecko jakie bedzie takie bedzie ale bedzie twoje ja nie mysle o tym czy bedzie zdrowe czy bedzie chore ale bedzie moje i bede kochac go calym sercem bo to czesc mnie