MOTYW-sobotni wieczór

Przepieknie słonce swieci... a ja siedze sama w pokoju na necie...i sie dobijam jak widze opisy znajomych na gg ze sa "ze swoja ukochana/nym":]..Chyba kupie browara i sie napije .Kto chce pobiadolic?

i ciesze sie ze moge sobie polezec

ja niestety mam dyżur w pracy do 24 ... wolałabym spedzić go w domciu

mogę razem pobiadolić, bo mój chłopak to wredny typ

dorisB >>> jak wredny to dlaczego z nim jesteś :P

bo potrafi być miły i ja idiotka łapię się na jego piękne oczy

W moim rozumieniu , bycie miłym to nie oznaka wrednego faceta :o

bywa miły ... a mnie jest - niestety

a ja siedze w domu i sie wkurwiam, wszyscy mnie dzis olali i maja mnie dosyc. kazdy leci jak czegos chce. czuje sie brzydka, samotna, niepotrzebna, tępa............. mam ochote se pierdolnac w łeb.

a dziś mnie olał po raz kolejny zresztą

witaj w klubie

zanduze sie na smierc chyba.....kurwa co za zycie jebane............................................... jestem sama.

ciesz sie ze w ogole kogos masz moj ost. facet okazal sie skurwielem .... serio. od kilku miesiecy jestem sama. i naprawde jest schemat ze znajomi mnie traktują jak koło zapasowe. tzn nie ma z kim towtedy sie odzywają., a tak to chuj klada. kurwa!!! a ja czuje sie jak zjeb!

czasami samej lepiej niż z pieprzopnym palantem

na dodatek mam tak zjechaną morde, ze poezja. kurwa ....czy ja zasluguje na zycie?

i bardzo kurwa przyjemny wieczor sie zapowiada!!!!!!!!!!!!!

doris >>> no wiec po co z nim jesteś ???

bag lady....z takim podejściem to raczej kolorowo nie bedzie :P

bo się cholera zakochałam, a teraz płacę za swoją głupotę, bo nie umiem się od niego uwolnić

to skoro stwierdzasz ,że wredny , wybij sobie go z głowy , czy serduszka....powoli powoli i się uda ... marudzeniem na podły los czy faceta niczego nie zmienisz

już nic nie zmienię, bo wciąż wybieram jakiś popaprańców... chyba coś ze mną nie tak

mam przyjaciółke która też ciągle narzeka , biadoli , że przyciąga samych popaprańców , to fakt , nie może znaleść normalnego faceta , ale moim zdanie to właśnie takie podejście jest tego powodem

tuńka ale tak jest. co mmam zrobic......nie czuje sie ani atrakcyjna, ani seksowna....nie czuje sie kobieta.

ale jak tu nie narzekać jak kilka dni temu upojna noc razem a dziś olewka no to co ja mnam mówić, że on super facet?

doris ze to zwykły ku;;wiarz;( przykro mi...ehh kobiety potargane to zycie ja tez przyciagam samych popaprancow...

i ja..............albo wcale a jak juz sie trafi to jakies pierdolniety co i tak mi sie nie podoba....

dobrze, już się uspokoiłam... to nie ze mną jest coś nie tak ale z tym palantem... mój problem jest tylko jeden- jak go ostatecznie zostawić? żeby za kilka dni nie zacząć rozmawiać jak dawniej, ale odciąć się na amen?

Baglady___ to czas ię poczuc , zrób coś tylko dla Siebie , czemu nie czujesz się kobietą , jak patrzysz w lustro nie widzisz , że nią właśnie jesteś

jak nie ryczeć?