Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaaskooczonaa

a jak zareagowaliby Wasi rodzice?

Polecane posty

Gość po prostu facet
Rodzice a szczególnie tatusiowie mają skłonność uważać że ich córeczka (często zupełnie już dorosła) jest ciągle maleństwem, a zdjęcie jej majtek to niewyobrażalna zbrodnia. W dodatku z takim byle jakim nieodpowiedzialnym facetem … Nie chcą przyjąć do wiadomości że na to zdjęcie majtek córeczka ma wielką ochotę albo robi to regularnie. Albo się jest osobą dorosłą i daje się jasne sygnały że córeczka to już nie biały kwiatuszek albo rozpoczyna się droga uzależnienia i niesamodzielności w dorosłym życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet ma rację
Moja bardzo już dorosła córka (niestety mam stare dzieci) chciała zamieszkać z chłopakiem. Mieli wynająć sobie kawalerkę ale musieli zaczekać miesiąc a chłopak musiał natychmiast opuścić dotychczasowe lokum. Bez problemu zgodziłam się aby pomieszkał przez ten miesiąc w pokoju córki. Przecież wiedziałam, że gazet nie czytają jak się spotykają u niego i że to poważny związek. Po co te udawanie. To tak samo jak wszystkie małolaty udają, że ich rodzice to seksu nie uprawiają hehehe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adaskost
Jejku ale masz problem. Czy zdajesz sobie ze masz 28 lat a skoro on ma tez tyle to co jeszcze u mamusi mieszka? Dzieciaki z was i tyle. Kiedy ty dziewcze wydoroslejesz i bedziesz sama takie decyzje podejmować, a nie o takie bzdury pytać. Nie zapomnijcie, ze istnieja środki anty. Chyba, ze najpierw on mamusię zapyta czy moze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loliotaaaa
Ja ze swoim jestem ponad 3 lata, nie ieszka ani on u mnie ani ja u niego. mamy po 21 i 24 lat. Kurcze ale robimy to u siebie w domach, spimy u siebie keidy morzemy i praktycznie jest tak od samego początku. Szanuje mnie i nikt nie ma żadnego ale... jego babcia z początku troche gadała ale potem już jej przeszło bo mnie blizej poznała. Kurcze jesteście w takim wieku że nie ma and czym się zastanawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wandula
facet ma rację -> dlaczego piszesz, że NIESTETY masz stare dzieci? tak z ciekawosci pytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze to spytaj rodzicow.. u mnie bylo nie raz tak ze chlopak nocowal u mnie choc mam malutkie lozko ale wczesniej pytalam czy bedzie mogl zanocowac bo cos tam cos tam i tyle albo ja u niego to samo ze poprostu bede u niego i zostaje na noc nawet nie pytal o zdanie :) kurcze macie 28 lat wiec nie jestescie dziecmi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie są dziećmi
więc czego autorka mieszka z rodzicami i zastanawia się nad takimi sprawami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość YYAMIN
My z moim facetem mamy po 26 lat,od dwóch lat jesteśmy ze sobą .Mamy do siebie ponad 60km. i widujemy się głównie w weekendy.Nocujemy u siebie, ale za zgodą moich rodziców. Im to nie przeszkadza.Dlatego najpierw porozmawiaj ze swoimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzice jak rodzice
powiem jaka była pierwsza reakcja teściów jak siostra męża, oznajmiła rodzicom że jej chłopak u niej zamieszka (nocowania się nie czepiali). Przyszła do ich pokoju, powiedziała ze ma 23 lata i jest dorosła i że chciałaby żeby jej facet zamieszkał z nią, a teść akurat miał jej rachunek za telefon i internet pod ręką i jej je po prostu wręczył do zapłacenia i powiedział że za kilka dni trzeba będzie zapłacić za semestr w jej szkole i że dorośli płacą sobie sami. Tylko że w całej tej sytuacji chodziło o to że ona tego swojego chłopaka znała może 3 miesiące wtedy i to im najbardziej nie pasowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BAQQS
JA MIESZKAM OD SWOJEJ DZIEWCZYNY 40 KM. SPIE U NIEJ KIEDY CHCE. WCZESNIEJ BYŁY TAKIE JAJA ZE JEJ STARA SCIELIŁA OSOBNO LÓZKA ALE DAŁA SOBIE SPOKOJ. SPIMY RAZEM, U MNIE W DOMU TAK SAMO. MYSLE ZE STARYM JEJ JAK I MOIM NIC DO TEGO. ONI SAMI CHYBA TAK SADZĄ. JA MAM 20 LAT. DZIEWCZYNA 19

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro oboje jestescie dorosli macie jedynie mozliwosc spotykania sie w weekendy to ja nie widze problemu zeby on u ciebei nocował masz 28 lat rodzice chyba juz wiedza ze nie jestes dziewica po prostu z nimi pogadaj nie ma to jak fałszywa pruderia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka 28
Powiem tak: Moi rodzice mimo ze przed slubem mialam 27 nigdy by sie nie zgodzili na nocleg faceta u mnie w domu w ich obecnosci. Owszem nocowal, ale wtedy kiedy ich nie bylo. Moi Teście (maja prawie 70 lat bo pozno zrobili synka) to gdyby nie slub to nawet niebylo by mowy o wspolnym mieszkaniu. Wszystko dopiero po slubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Osaaaaa 0029
Uważam, że nocowanie "chłopaka" z Toba w domu, w pokoju w jednym łózku gdy obok są rodzice to oznaka braku szacunku dla rodziców. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moi starzy już wszystko przeżyli jeśli chodzi o mnie, i jak wpadła moja była na weekend to oczywiście kazali spać nam osobno (ja miałem wtedy 19 a ona 17 lat) no ale najbliższej nocy kochaliśmy się i po fakcie zasneliśmy razem, no i akurat było tak że rano matka na śniadanko nas budziła i weszła do moejgo pokoju ;p i jakoś tak się przyzwyczaili :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Ja z moim facetem spałam w jednym łóżku od samego początku znajomości, a mieliśmy po 18 lat. Rodzice przyjęli to normalnie, mieli do mnie zaufanie po prostu. Nie zaszłam w ciążę, a z facetem jesteśmy dziś małżeństwem:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka 29
Ja pamiętam jak mój brat kiedys chciał kolezanke wprowadzic do domu po 22:00 i powiedział mamie ze Ona bedzie tu spac... Na co mama, ze nie bedzie jej burdelu z domu robic i ze sie nie zgadza. Rano sie okazalo, ze brat wzial spiwor i poszedl z nia spac do piwnicy :) Jak tam weszlam to jedna gorzelnia capiała! Ja tez nie zamierzam pozwalac spac moim dzieciom ze swoimi sympatiami. Jak sie nie podoba to moga sie wyprowadzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka 29
Niech kombinują - ja tez kombinowałam i teraz mam co wspominac :) Niech troche sie natrudza to wtedy lepiej smakuje, niz jak jest podane na tacy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krucafuks
Mnie rodzice pozwalali spac z chlopakiem w jednym lozku jak mialam 16 lat, jego rodzice i dziadkowie tez nie mieli nic przeciwko. Tylko moja babcia, dzielna strazniczka cnoty swej wnusi, rozganiala nas po osobnych pokojach;) Mamie bylo to na reke chyba raczej, bo miala mnie i kawalera na oku, zajsc w ciaze moglam gdziekolwiek i kiedykolwiek, a przynajmniej wiedziala, ze nic gorszego nam sie nie stanie(straszna panikara była jesli chodzi o wypadki itp). Jak nie jestes pewna to zapytaj, lepiej tak niz kłócic sie przy chłopaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejuu macie 28 lat przecież uważam, że możesz się spokojnie przeprowadzić :O no chyba, że rypiecie się tak głośno, że was na 5 km słychać to dajcie sobie spokój...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjkjkj
Mój chlopak zamieszkal ze mna w domu u rodziców jak mialam 16 lat, a teraz mam 18. Pozwolili mi nawet spac w jednym lózku gdy mialam nie cale 16, ale oczywiscie jak juz bylo wiadomo ze to powazny zwiazek, po na poczatku to nawet umawiac sie z nim nie moglam spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Renatka16
O RANY! TY to masz dobrze! ja niemam tak wyrozumialych rodzicow.a jak czytam ze jeszcze w wieku 28! to kicha straszna!caly ten czas robic to pokryjomu? jak dotad! straszne...ale bym chciala zeby moj ze mna mieszkal!!!jej................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4325hhjhmgjj
Jak dla mnie nie do pomyślenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pasjinatka
No moi rodzice (szczególnie matka) nie pozwoliliby żeby facet spał ze mną w jednym łózku w ich domu! Wkurza mnie to, bo jak czasem zdarza się, że u mnie nocuje śpimy oddzielnie a mamy bardzo mało okazji się poprzytulać. Jesteśmy razem już 5 lat. Natomiast u rodziców chłopaka nie ma takiego probelmu, śpimy razem i nikt nic zupełnie nie mówi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona3334
miałam chłopaka, który nocował u mnie po kilka razy w tygodniu. 16 lat miałam jak zaczął. mieszkaliśmy w tym samym mieście, ale chyba gdzieś musieliśmy to robić. on też z rodzicami. tyle,że my mieliśmy duzy dom, zreszta ja tam wolałam u siebie- wiadomo moje ciuchy, kosmetyki na miejscu itp. i jeszcze babcia z nami mieszkała.. ale widze że u ludzi panuje hipokryzja i kołtuństwo niestety i nawet w wieku 30 lat odgrywacie najświętsze panienki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frannek34
kołtuństwo i obłuda występuje u niektórych rodzin Nie pozwalając spać córce w domu z facetem stwarzają dla niej problemy że będzie spała w miejscach jej nie godnych (np. piwnice,krzaki, samochód,kibel) i narażała sie na nakrycie jej przez niepowołanych i plotki że kurwa ,cichodajka itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja cie nie moge
naprawde masz 28lat?? bo jesli tak to szkoda slow... sama mam 25 i dla mnie to nic dziwnego zeby moj narzeczony spal u mnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elacz7
hmm, a co zrobić, gdy moi rodzice nie mają żadnych problemów z moim nocowaniem u faceta, czy jego u mnie. od dawna sama mieszkam. rodziców mam bardzo liberalnych i moim zdaniem życiowych - ktoś już napisał, a i oni mi to samo mówili jeszcze jak 17 lat miałam - lepiej w domu, czy we wspólnym pokoju na wakacjach (z nimi), niż gdzieś po krzakach się pałętać - i tak wiedzieli, że jak będziemy chcieli (z byłym lata temu), to coś wykombinujemy. Ale rodzice obecnego są bardzo religijni. jesteśmy razem stosunkowo krótko i mam pierwszy raz do niego jechać (niby tylko kilka mies razem, ale traktujemy te znajomość bardzo poważnie, no i oczywiście sypiamy ze sobą, jak on jest u mnie, czy gdzieś wyjeżdżamy ;) ). mamy po 28 lat. i pierwszy raz staję przed dylematem, jak traktować to, że mamy spać oddzielnie u niego (dzieli nas ok. 200km), w domu jego rodziców. ok - pierwszy kontakt z jego rodzicami - zapoznanie. powinnam spasować, czy obawiać się, czego to jest symptom na przyszłość? nowa sytuacja dla mnie, nigdy takiego problemu nie miałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakis typ
mialem taka sama syt. tylko ze mielismy po 19lat i dzielilo nas 200km widzielismy sie na weekendy i nie bylo problemu zebym z nia spal w 1 lozku. 1.Masz 28lat wiec nie wiem skad obawa przed rodzicami a 2.ja nie czaje ze masz tyle lat i jeszcze z nimi mieszkasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×