czy warto być nauczycielem? robić uprawnienia pedagogiczne?

nie mam pojecia;/

"prosze o radę, jestem mgr administracji chcę zrobic dodatkowo studium pedagogiczne / 3 semestry/. Wiem ze po tym uzyskam tytuł do wykonywania zawodu nauczyciela, ale czy będę mogłą uczyc w szkole i jakiego przedmiotu???" Śnieżko, jakie to konkretnie studium pedagogiczne? Zazwyczaj takie formy dokształcania dają uprawnienia do pracy z dziećmi, ale niekoniecznie będziesz mogła uczyć konkretnego przedmiotu. Zależy jakie miałaś przedmioty na studiach - nie widziałam dyplomu. Myślę, że mogłabyś znaleźć pracę jako nauczyciel w szkole takiej jak liceum lub technikum o profilu administracja/ekonomia, a w szkole podst.i gimnazjum - w świetlicy. Raczej poradziłabym Ci studia podyplomowe z pedagogiki opiekuńczo-wychowawczej, też 3 semestralne, będziesz miała uprawnienia do pracy w świetlicach szkolnych i środowiskowych, domu dziecka, w szkole jako pedagog.

Jestem zdania, Ze zawsze warto inwestować w siebie. Dokładne informacje jak to wygląda jeśli chodzi o podnoszenie kwalifikacji u nauczycieli znajdziesz tutaj https://www.portaloswiatowy.pl/staz-nauczyciela/przerwa-miedzy-awansami-czy-musi-byc-faktycznie-przepracowana-15947.html.

Myślę sobie, że dziś to raczej nauczyciele szukają możliwości dokształcania się lub zdobywania nowego zawodu, bo perspektywę na dobre dochody mają nie za dużą. Większe dodatki są tylko w szkolnictwie specjalnym, co wymaga specjalnych uprawnień i praca jest trudniejsza niż w normalnej szkole. Nauczyciele mogą też prowadzić specjalistyczne zajęcia terapeutyczne. W Centrum Kształcenia Podyplomowego na AHE w Łodzi jest wiele ciekawych kierunków właśnie dla nauczycieli. Np.: Arterapia - celem Studiów Podyplomowych z  Arteterapii jest podwyższenie kwalifikacji w zakresie wiedzy o szeroko rozumianej twórczości i sztuce oraz możliwościach ich terapeutycznego wykorzystania.

Warto, ale lepiej uczyć dorosłych. Bardziej się opłaca. Ja np. uczę w szkole policealnej ŻAK i narzekać nie mogę, a cały ten kryzys mnie nie dotyka. Mamy plany, mamy podstawy, mamy premie. A co masz w państwówce? Nerwicę.