DO ŻON INSTRUKTORÓW NAUKI JAZDY...

Kobietki,na prawde wam wspolczuje,nie chcialabym byc na waszym miejscu,czyli byc zona takie instruktora.W wiekszosci pewnie nawet nie zdajecie sobie sprawy co oni na tych jazdach wyprawiaja...Co dziennie młode kursantki,czesto trafiaja sie ładne,a ja jest zdesperowany to nawet ani ładna nie musi byc.Ja zdaje sobie sprawe,ze jestem aktrakcyjna,ale to co wyprawia moj instruktor przechodzi ludzki mozg,gdybym byla jego zona to juz dawno wystawilabym mu manatki za drzwi.Na prawde zal mi was.Amen:)

debila, to już poznałaś wszystkich

NIe tylko ja mam takie doswiadczenia,ale wiele moich kolezanek takze mialo takie 'jazdy' z innymi instruktorami;p

nie ma to jak wrzucic wszystkich facetow do jednego worka...to nie kwestia wykonywanego zawodu tylko charakteru faceta...wszedzie czyhaja pokusy, jesli sie kogos kocha to nie wazne czy jest sie instruktorem policjantem strazakiem etc....dlatego droga autorko nie musisz nikomu wspolczuc, bo to z kim sie wiazemy nie zalezy od zawodu...jak zechce zdradzic to zdradzi i tyle....natomiast jesli kocha to nawet tabun kursantek nic nie wskora...

a ja mialam 3 instruktorów i kazdy zachowywał sie normalnie. Moje kolezanki tez miały ich od cholery i jakos dziwnym trafem zaden ich nie podrywał. No moze jeden był wyjątkowo miły i kazał mówic sobie po imieniu a chyba tylko dlatego ze moja kumpela chodziła na jazdy (i egzaminy) ubrana tak jakby własnie wyszła z imprezy - cycki na wierzchu, obcisłe leginsy-panterki i buty na obcasie. Moze on liczył na szybki numerek w aucie? nie wiem ale z takim podejsciem to kobiety nie powinny wierzyc mężom ktorzy : pracuja w policji - jeszcze zwina z ulicy jakas małolate ktora ich zabajeruje, jako ekarze - musza dotykac ciała młodych ładnych kobiet, jako nauczyciele - tyleeee młodych napalonych panienek...

http://www.vidchili.com/video/IZxcLNfYG4q/Laska_w_lesie/ :P

"......przechodzi ludzki mozg,....." hahah Piszesz,że jestes atrakcyjna.. obawiam się ,że niczym innym "pochwalić" się nie możesz:D

A może autorka siedziała 'z tyłu' jako pasażerka obserwując, jak instruktor autorki urodę ignoruje poświęcając uwagę innej kursantce? :P Nasz instruktor był ciacho, no wszystkie się śliniły(śmy) do niego, świadomy swojego powodzenia... zawsze, ale to zawsze pod niebiosa swoją narzeczoną wynosił. Lojalny. I zakochany. Poza tym bez sensu, przecież zawsze (oprócz placyku) w aucie 3 osoby siedzą. :O

macie problemy:o

"Poza tym bez sensu, przecież zawsze (oprócz placyku) w aucie 3 osoby siedzą" Co Ty piszesz? Jazdy ma się z jednym instruktorem...mam nadzieję, że nie masz wyimaginowanych przyjaciół;)

Spacjo, u nas zawsze pasażer był, trójka z instruktorem w aucie. I takie 'trójkąty' mijam po drodze...

"No moze jeden był wyjątkowo miły i kazał mówic sobie po imieniu (...) Moze on liczył na szybki numerek w aucie?" to to teraz jest równoznaczne??... :O

Pierwszy raz o tym słysze, ale skoro tak mówisz, tak jest:)

"No moze jeden był wyjątkowo miły i kazał mówic sobie po imieniu (...) Moze on liczył na szybki numerek w aucie?" to to teraz jest równoznaczne??... nie to nie jest równoznaczne ale według autorki wszyscy instruktorzy zdradzaja swoje dziewczyny. Wiec pewnie dla niej cos takiego to juz dowód zdrady.

Pewnie co szkoła jazdy, to inny zwyczaj :) Ktoś tam wyżej podsumował ładnie, że trzeba by zamknąć w klatce i policjantów, i lekarzy... no GINEKOLODZY to na bank pru*ą każdą pacjentkę :O

Niestety, ale musze potwierdzic. Z tego co opowiadaly kolezanki i z moich doswiadczen musze przyznac, ze zachowuja skandalicznie:O

sensess, w mordę jeża, czy instruktor rękę między nogi wkłada każdej? Ja bym w pysk palnęła każdą kursantkę, która tępo flirtuje z instruktorem, zamiast się skupić na jeździe! Skoro panna chętna... Co za myślenie! Pies nie weźmie, jeśli su*a nie da :O

senses22 Niestety, ale musze potwierdzic. Z tego co opowiadaly kolezanki i z moich doswiadczen musze przyznac, ze zachowuja skandalicznie .......... to straszne.. na stos z nimi:D albo w ramach ulaskawienia do ciezkich robot w kamieniolomach ich skierowac:))))

Taaa, atrakcyjne studentki i licealistki nie mysla o niczym innym niz podrywanie instruktora jazdy, przeciez to taki super zawod:O Sorry, ale ostatnie o czym myslalam podczas jazdy to starszawy instruktor, ktory zamiast skupic sie na uczeniu mnie, myslal fiutem i ciagle zapodawal jakies zalosne teksciki:O

Ja jeździlam z 3 instruktorami. Żartowalismy sobie, czasem ktorys wyskoczył z jakims swińskim tekstem, ale to bylo tak dla śmichu. Żaden nie sprawiał wrazenia, jakby czegos ode mnie chciał. Jestem regularnie w pewnej stadninie koni i widzę, co tam odchodzi. Polowa młodych lasek lata za instruktorem, śmichy chichy, na krok go nie odstepują, a potem sie licytuja, do której ile razy puścił oko i na która bardziej leci. Myslę, ze sytuacja z instruktorami nauki jazdy jest podobnie

brumbryk,"A może autorka siedziała 'z tyłu' jako pasażerka obserwując, jak instruktor autorki urodę ignoruje poświęcając uwagę innej kursantce? " Muszę Cie zmartwic,na moich jazdach jestemy tylko we dwoje;p nie wiem-pewnie robi to celowo,bo wiem,ze na jazdy innych bierze osoby na tył.Sorry,ale facet ot facet,oni z reguly mysla fiutem,do tego po calych dniach siedza zamknieci w aucie z czesto młodymi laskami,do tego maja kupe kasy i szajba im odpierdala.Taka prawda.Widze,ze wiekszosc osob bardzo boli to,ze tak sie dzieje i,ze mlode laski czesto na takich kolesi poleca,zgodza sie na seks etc..Ja akurat zwodze mego instruktora,ale to tylko dla tego,aby miec z niego polewke.Chociaz gosciu jest przsytojny,ale mam faceta i nie w głowie mi romans z instruktorem..Jednak nie potepiam dziewczyn,ktore romansuja ze swymi instruktorami,nie mnie ich oceniac i wywyac od szmat.

Moim zdaniem flirt jest wpisany w nasze życie... taka chemia... Ale to od nas zależy, czy idziemy z nurtem, czy się powstrzymamy. Skoro go zwodzisz... żeby mieć zabawę... przepraszam, ale czym się różnisz od podrywających instruktorów panienek? Gdyby Ci to tak bardzo przeszkadzało, zwyczajnie być ucięła głupie teksty czy spojrzenia - to JEST proste.

kurwa macie problemy... nie tylko są instruktorzy nauki jazdy ale także instruktorki :P a zwykle jest tak, że pary/małżeństwa razem prowadzą ośrodek nauki jazdy :D autorko żal jest ale ciebie, to, że masz do czynienia z chujowymi ludźmi odbija ci się na psychice :)

hehehe tak wszystkie licza na seks z instruktorem :) jak juz to z egzaminatorem bo taki instruktor nic im nie da :) wiesz wydaje mi sie ze nasłuchałas sie za duzo bajek... mam wiele kolezanek i kazda mowiła o fajnych, miłych i zabawnych facetach - jak wiadomo czasem ktos puscił jakims głupim tekstem ale ktory facet tego nie robi? musisz miec dziwne kolezanki skoro kazdy usmiech traktuja jako podryw. a to ze Ciebie koles potraktował jak panne do łózka to juz nie nasza wina. Widocznie tak sie zachowujesz lub tak wygladasz... ze faceci licza tylko na jedno. p.s jak sie jakiejs nie podoba zachowanie faceta to zmienia instruktora.

brumbryk,moze Ty nie widzisz roznicy,ale ja tak.Piszac 'zwodze go' miałam na mysli,ze na jaego podryw reguje usmiechem,nic wiecej,czyli sprawiam,ze on sam jest w takiej jakby kropce,bo nie moze rozstrzygnac czy jestem za czy przeciw;)A jakby chciał sie posunac dalej,to nie martw sie,ucielabym to tak,zeby mu sie odechciało raz na zawsze;p Masz racje,flirt bedzie obecny w naszym zyciu,to normalne,ze instruktorowi czy kazdemu innemu czlowiekowi moze sie spodobac ktos inny,chciaz ten jest w zwiazku czy tez ma zone.To normlane,ze mozemy poczuc to kogos pociag fizyczny,tak jak piszesz to jest chemia,ale jestesmy rozumnymi ludzmi,a nie zwierzetami i mozemy tez poped pohamowac.

verdine20,ja nie licze na zaden skes,wiec nie pisz'wszytskie'.Chciałam tylko uswiadomic zona instruktorow na kafe co moga wyprawiac ich mezowie,zalozyłam temt zeby podyskutowac,a nie czytac nie wiadomo skad sie biroace ataki na moja osobe...NIe,nie dałam mu swoim zachowaniem,ani storej(bo pewnie zaraz napiszesz,ze chodze tam w imni i cyckami na wieszchu) powodow by mowil,to co mowi i robil to co robi...A,ze wygladam tak,a nie inaczej to juz nie moja wina,do rodzicow tez nie mam pretensji;p

oczywiscie mialo byc 'zonom',a nie 'zona'

sa kobiety z klasa ktore nie pozwola sobie na flirt z kims takim. Sa tez głupie pannice ktore podnieca fakt ze 50 letni dziadek slini sie na widok ich ciała. Rózni sa ludzie. czyzbys należała do tej 2 kategorii? mojej kumpeli instruktor zaproponował zwracanie sie do niego na "ty". Kilka razy pomagał jej zmieniac biegi usmiechajac sie przy tym głupkowato. Pare raz zrobił jakas głupia uwage na jej temat - czyli ja podrywał. Wiesz co ona zrobiła? poszła do szefa osrodka, powiedziała, ze chce zmienic instruktora bo tamten zachowuje sie nieodpowiednio. Koles miał niezłą nauczke. Ty jak widac wolisz ciagnac ta gre, podrywac kolesia, dawac mu złudne nadzieje. Zachowujesz sie gorzej od niego. Bo zadna z tych kursantek nie ma 10000% pewnosci ze facet jest zareczony lub jest meżem. Moze jest wolny? a Ty juz snujesz podejrzenia ze ty i twoje kolezanki to takie laseczki ze nawet zatwardziały mąż i ojciec 5 dzieci bedzie Ci wkładał reke w spodnie. Tak sie składa ze za podrywanie itp koles moze wyleciec z osrodka. Wiec trafiasz na takich ktorzy juz z odległosci kilometra widza ze z Toba moga sobie na cos takiego pozwolic i zamiast ich zjebac bedziesz sie z tego cieszyc.

jakoś nie przypominam sobie niestosownego zachowania mojego instruktora nie wrzucaj wszystkich do jednego worka