Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość łezka26

nie mam juz łez...

Polecane posty

Gość łezka26
no zaczynam chyba go bronic.. wiem interesuje sie psychologia to jest taki etap uzalania sie nad tym cobylo..i szukania winy wylacznie w sobie. Macie racje. Jednak moja uczuciowosc mni9e dobija. Naprawde sadzilam ze jestem twarda i konkretna w zwiazkach, wymagam, mam zasady,ale tez daje od siebie, staram sie poswiecic gdy trzeba,zrezygnowac z siebie czasem..mam dobre serce choc czasem wolalabym byc zimną suką.. tak to juz jest w przyrodzie- ze to zaczym gonimy najbardziej nam ucieka a to co czeka i daje wszystko-jest dla nas niezauwazalne... kurcze mam 26 lat i myslaalm ze to bedzie kolejny etap w moim zyciu , po skonczeniu studiow.. facet! tak na powaznie facet! wciaz nie rozumiem, jak mozna w ciagu chwili nie odezwac sie juz ani slowem..bez klotni bez niczego..tak po prostu..jeszcze wczoraj calowal i przytulal a dzis koniec..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tekst o uprawianiu seksu kiedy napie**ala leb czy ucho mnie rozbawil do lez, bo osoba to mowiaca, albo ma sie za wor na sperme, ktory nei ma prawa zle sie czuc, albo nie ma pojecia co to jest prawdziwa migrena jesli to było do mnie to Ci z checia przypomne ze sa rozne migreny, kazda kobieta przechodzi je inaczej, kazda ma inne objawy. Ja mam takie ze moge sie spokojnie kochac i wole to od zadreczania sie ze boli mnie głowa. I nie mowie ze autorka powinna sie z nim bzykac kiedy wymiotuje, traci przytomnosc lub nie ma sił sie podniesc z łózka. Ale sa kobiety ktore lekkim bólem głowy wymiguja sie od seksu a potem sie dziwia ze faceci szukaja go gdzies indziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łezka26
Napisalam tu bo ciezko i glupio mi pisac znajomym, ktorych poznal i ktorzy bardzo go polubili, o tym wszystkim. Mam wrazenie ze zachorowalam jeszcze bardziej po tym, co dzis wyszlo. Zwyczajnie dalam sie nabrac, gdy zaczelam marudzic ze to boli, tasmto boli,chcialam sie poczuc taka malutka przy nim.. ze przyjdzie,przytuli, wlaczy mi film i razem jakos to przejdziemy...gdyby on chjorowal w zyciu nie namawialabym go na seks i nie narzekala, staralbym sie opiekowac,byc przy nim..to chyba sie nazywa uczucie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łezka26
wybaczcie mi,alą aby dawac facetoewi seks gdy on rzuci haslo! Wtedy tymbardziej mnie odpycha i irytuje. Seks jest wtedy gdy jest ta chwila,ten moment, ta ochota ale wspolna! nie wyorazam sobie siebie w akcji gdy zle sie czuje,gdy nie mam ochoty, ze facet uprawia ze mna seks! NIGDY W ZYCIU. To seks ma mnie zatrzytmac przy facecie i na odwrot??? nie ma takiej opcji, wiem ze sa kobiety ktore zaspokajaja swoich facetow wedle zyczenia.. ja do nich nie naleze.dla mnie seks jest wazny w zwiazku, duzo pomaga,duzo daje przyjemnosci,ale nie za kazda cene i nie na zawolanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze tu chodzi o ta odległośc? moze to mu przeszkadzało? a moze tam gdzie mieszka jest inna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikt nie mowi ze masz sie z nim kochac kiedy tylko on tego chce ale jestes juz na tyle duza ze chyba zdajesz sobie sprawe ze wiekszosc facetow mysli tylko o tym? on do takich niestety nalezał. teraz wiesz ze gdybys złapała jakas infekcje i miala 3 tyg seksu z głowy to by odszedl. Gdybys po porodzie nie miala ochoty na seks to poszukałby sobie innej. Ciesz sie ze juz go nie ma. Choc jak dla mnie to na to jego odejscie złozyło sie wiele rzeczy a ten seks to był pretekst zeby zniknąc z Twojego zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łezka26
może, może, może... teraz juz kazda opcja bedzie mi pasowala...cokowiek nie napiszecie.. facet ciagu minuty wymazal mnie z pamieci gdy tak duzo mielismy wspolnych chwil,czestych,pytalam go o dojazdy..pytalam jak je znosi czy cos zmienimy.. proponowalam ze ja moze bede tez sie starala przyjezdzac..mowil ze wszystko w swoim czasie, ze chce abym przyjechala..raz mielismy jechac ale cos mi wypadlo..i przyjechal on,takze tu raczej problemu nie bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łezka26
ja nie wiem czy chodzi o seks w 100%, wiele razy probowal, namawial mnie, jakos tam sie zblizal,ale nie ma opcji gdy jestem chora..czeka mnie operacja ucha,wiec nie jest to ot taka migrena... ale to niewzne, chcialam aby byl przy mnie, po prostu byl.. zycie jestdlugie i wiele jeszcze byloby zlych chwil przed nami.. zycie nie polega jedynieaq seksie. jestem duza i potrzebuje partnera do zycia a nie alfonsa do lozka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łezka26
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łezka26
nqjgorzej jak sie zostanie samemu w 4 scianach i wraacaja wszystkie wspomnienia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obuchem w łeb
Twój facet jest psychopatą i wcale nie chodzi tutaj o seks bądź jego odmawianie. Facet zniknął gdy przestałaś robić deserki, obiadki i dawać doopy. Pomyśl: czy tak okazuje się komuś miłość? Czy ukochaną osobę pozostawia się bez opieki i pomocy w chorobie? NIE. Dlatego ciesz się, że zniknął z Twojego życia bo zawsze byłabyś ze swoimi problemami sama mimo posiadania faceta do bzykania :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łezka26
wiem, i najbardziej mi teraz przykro, bo zostalam sama,jestem chora, a tak bardzo wierzylamw to ze on bedziemi podawal herbate i po prostu bedzie przy mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość astree
Mój były robił podobnie... Tzn. nie zostawił mnie z powodu jakiejkolwiek choroby, ale np. jak miałam dość ciężką anginę a rodzice akurat wyjechali i nie bardzo miałam kogo poprosić o chociażby zrobienie herbaty, to zadzwoniłam do niego i poprosiłam żeby przyjechał. To była kwestia 2 godzin jazdy samochodem, nie wydaje mi się to przeszkodą nie do pokonania, zwłaszcza jeśli jest się w tym czasie w domu i w sumie nic nie robi. A on stwierdził że oczywiście, przyjechałby, ależ jak najbardziej, ale następnego dnia musi bardzo wcześnie wstać bo wypadło mu nagle tak że jednak idzie do pracy... Sprawdziłam następnego dnia, w pracy nie był, wniosek prosty :O Inna sytuacja. Jak byłam u niego zatrułam się czymś okrutnie. Naprawdę, pierwszy raz w życiu aż tak. Chorowałam cay wieczór i noc, i jak łatwo się domyślić następnego dnia leżałam jeszcze bardzo słaba. A że mieliśmy pustki w lodówce to trzeba było iść na zakupy. I wiesz co on zrobił? Nalegał żebym może jednak zebrała siły i dała radę z nim iść, bo samemu mu sie nie chce :o Aha, oczywiście te sytuacje nie przeszkadzały mu w mówieniu mi jak bardzo mnie kocha itp. Wtedy byłam chyba zamroczona, ale po niedługim czasie od tych wydarzeń przejrzałam na oczy i ten pan jest już moim byłym :) A teraz jestem z kimś kto się przejmuje nawet moim katarkiem ;) Głowa do góry :) Wypłacz się jeśli czujesz taką potrzebę, a potem może znajdzie się jakiś książę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łezka26
Wlasnie mi przypomnialas , bardzo zle sie czulam w nocy, prosilam o lek przecibolowy aby mi podal,zekcewazyl moje prosby, nie chcialo mu sie wstac..udaal ze spi..wiec go szturchnelam mocniej , wtedy sie ruszyl..gdy mowilam ze tak bardzo mnie mdli.. smial sie..gdy mowilam ze bede wymiotowac... odwrocil sie na drugi bok! to tak bardzo boli gdy sie patrzy na tak bezuczuciowego czlowieka, gdy ja nie potrafie sama sobie pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość astree
Oj, wiem jak to boli... Ale najgorsze jest że taki typ się nie zmieni, niektórzy po prostu tak mają :o Wiem, że teraz ci przykro, ale naprawdę lepiej będzie ci bez niego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość astree
Nawiasem mówiąc, jak mój były był chory to wstawałam w środku nocy żeby przeszukać dom w poszukiwaniu czegoś w co by mógł nos wysmarkać, czy o 4 nad ranem robiłam "parówkę" z olejkami eterycznymi bo zatkane zatoki spać mu nie dawały... I było to dla mnie zupełnie naturalne, chęć ulżenia kochanemu człowiekowi. Ale ja w ogóle jestem takim opiekuńczym typem. Tzn. nie nadopiekuńczym na co dzień, ale w razie potrzeby można na mnie zawcze liczyć. Może dlatego tak mnie bolało zachowanie tego faceta... No, ale było - minęło, pogoniłam dziada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łezka26
no widac w Twoich zdaniach szczescie, widac ze jestes radosna, ciesze sie ze Ci sie udalo..u mnie to troche potrwa..niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość astree
No na pewno troszkę potrwa... Ale wiesz co, pewnie za jakiś czas będziesz myślała to co ja teraz... "Gdzie ja miałam oczy?!" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łezka26
problem w tym ze ja juz tak myslalam wiele razy i zastanawiam sie dlaczego mam takiego pecha do ludzi..czy to ja sama ich sobie takich wybieram? nie rozumiem tego wszystkiego. Tak bardzo chce byc szczesliwa z kimś, a tak bardzo mi się to nie udaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość astree
Ja jestem dwa lata młodsza od ciebie, ale do facetów szczęścia to też wybitnie nie miałam... Mimo młodego wieku zdążyłam już raz wycofać się ze związku mimo planowanego ślubu, potem gdy myślałam że wreszcie spotkalam swoje szczęście to on zginął w wypadku, potem był ten patafian o którym tak się rozpisałam... Też już zaczęłam myśleć że nigdy mi się nie uda, dopóki nie poznałam swojego obecnego... Nauczona doświadczeniem boję się że znowu się przejadę, pewnie... Ale staram się myśleć pozytywnie Ale tak czy inaczej, szczęście tak ogólnie do ludzi to ja chyba nie mam... Widocznie taka nasza "uroda" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamelom_om
nie ma nad czym płakać....facet nie wart uwagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koreczek002
łezka26, gdyby te sprawy damsko -męskie były tak proste, to po ziemi nie chodziło by tyle singli. Zawsze tak jest, że odpowiednia dziewczyna trafia na tego nieodpowiedniego faceta, ale faceci tak samo na tę nieodpowiednią dziewczynę. Ty szukasz materiału na męża, a trafił ci sie facet lekkoduch, który nie widzi się w stałym związku i ma podejście nastolatka czyli co 2 miesiące nowa zdobycz, bo to dla niego frajda i niekończąca sie przygoda. Dałaś się nabrać. Teraz będziesz ostrożniejsza i bardziej odporna na te piękne słówka. Miał facet bujną wyobrażnię i fantazjował, bo wiedział pewnie, że marzysz o dobrym mężu dzieciach, rodzinie. Gadał to co chciałaś uszłyszeć. Partnerstwo to nie tylko sex i liczą się tez czynya nie słówka. Czułość to również opieka i troska o zdrowie swojej partnerki. Potraktował cie przedmiotowo, oszukał, okłamał, dobrze, ze to tylko 2 miesiące, ledwo co go zaczęłaś poznawać. Mam tylko nadzieję, że zaraz nie napiszesz, że go nadal kochasz, bo nas tu szlag trafi. Napisz co teraz czujesz do niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łezka26
nie nie czuje milosci po tak krotkim czasie, takiej silnej, przezylam zwiazek 6 letni wiec czym sa dla mnie te 3 miesiace. najbardziej boli utracona nadzieja i to zaufanie ktore wlozylam w to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łezka26
zastanawia mnie dlaczego ja? ja nic zlego mu nie zrobilam, chce miec normalne zycie.. dlaczego on wybral mnie? niech szuka takiej ktora chce tego co on. po co klamac o milosci, o zyciu, slubie, fakt nze szybko u niego padly te slowa.. po kilku dniach znajomosci...;/ wtefdy to olalalm bo nie moglam mu tak szybko powiedziec ze cos czuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość astree
Nie ma w tym twojej winy... Tak już jest ten świat urządzony, że niektórzy faceci są niestety zdrowo porąbani :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×