Moj maz zwalil sobie jak wyszlam z domu a wieczorem nie mial ochoty na seks

wyszlam z domu a moj maz w tym czasie wlaczyl sobie pornusa i sam sobie zwalil a wieczorem nie mial juz ochoty na seks ... wlasciwie reszte dnia o nim nawet nie wspominal i nie wykazywal zainteresowania ... wieczorem mowil ze jest zmeczony i poszedl spac o 10 . dodam ze rano mial ochote i pozniej machal caly czas swoja fajka mi przed oczami ale nie mielismy wtedy czasu zeby to zrobic.. a jak jest zmeczony wieczorem to czesto nie chce mu sie wtedy .. w ciagu dnia ociera sie o mnie i mnie gniecie palka mu stoi (mamy dziecko wiec nie mozemy tego robic w srodku dnia i przewaznie robimy to wieczorem)

no i co w związku z tym?

no i przez chwile sie zastanawialam czy to jest normalne.. ale jak dokonczylam pisacx to sama go sobie usprawiedliwilam :P ale moze ktos uwaza ze nie jest?

wyzej zle wpisalam pseudo....... chodzi mi o to, ze w dzien czesto ma na to ochote ale wtedy nie mozemy tego zrobic i odkladamy to na wieczor ale wtedy juz mu sie nie chce i ja sie wkurzam;/////// ale pozniej mi przechodzi i mysle sobie, ze nie slusznie ? wkoncu czlowiek zmeczony chyba niie ma ochoty na seks ? bo w dzien ma sie wiecej energi itpp ... jakie jest wasze zdanie ?

zrezygnuj z porannego prysznica na rzecz seksu ze swoim facetem :P Może będziesz miała wtedy więcej czasu. Wtedy on nie będzie oglądał w ciągu dnia pornosów, i go sobie nie strzepie, więc pod wieczór będzie mógł w Ciebie wystrzelić nową porcją soków. Druga ewentualność - gdy będziesz wychodzić do pracy zwiąż go na krześle, wtedy sobie go nie strzepie, spęcznieje mu, i będzie Ci mógl zrobić dobrze pod wieczór. Trzecia ewentualność - czas kupić żelowego penisa