Jak uzmysłowić facetowi ze nie chce spedzac z nim wieczorów w domu

Siedzimy w domu , ja cos opowiadam a ten juz przylazi dobiera sie , dlatego wole bywac z nim w miescie niz w domu. W lozku jest calkiem niezly ale taka nachalnoscia wszystko mozna obrzydzic.Mam nadzieje ze mnie rozumiecie

Bo go bardzo lubie i szanuje. A Ty Aniu bys chciala zeby caly czas Twoj facet myslal o jednym?

proponuje wprost

wiesz skoro wkurza Cię praktycznie wszytko w tym facecie to ja się zastanawiam po co z nim jesteś hmmmm ? sex z nim Cię denerwuje bo za bardzo napalony bo jęczy nie chce nigdzie wychodzić nie kochasz go a jesteś z nim bo tak wyszło to czemu go nie zostawisz i znajdziesz sobie bardziej towarzyskiego faceta ?

Nie wkurza mnie wszystko, tylko to ze seks dla niego jest najwazniejszy. Ciekawe jakby facetom tak laska non stop wchodzila w rozporek czy tez by im nie obrzydla

Przede wszystkim nie byłabym z kimś kogo nie kocham i ale nawet gdyby to nie mogłabym być z kimś kogo towarzystwo jest dla mnie męczące... no ja do masochistek nie należę zdecydowanie :)

Przeciez nie napisala, że wszystko ja w nim wkurza - tylko stosunek do stosunku :P Tez by mnie męczyło, i ciebie, aniu, na pewno też - jakbys opowiadała akurat o jakiejś sprawie, która ci ciaży, np. o jakiejs osobie z pracy, która ci dokucza- albo o czymś bardzo zabawnym, co sie wydarzyło - a ten podchodzi i zaczyna ci mietolic cycki. Miałabyś wtedy wrazenie, ze niewazne, co czujesz, co myslisz, wazne, że masz cipę.

no pewnie że to jest wkurzające że facetowi tylko dupa w głowie :) ale uważam że autorka powinna poważnie porozmawiać z facetem że owszem sex tak ale prócz seksu istnieje jeszcze coś więcej

Waleryja - no zgodzę się tylko mi powiedz : skoro tak jest to czemu autorka sie z nim nie rozstanie????? Bo za cholerę tego nie kumam :D

Może należy do gatunku osób, które wolą być z kimkolwiek lub "bo tak jakoś wyszło" niż być samemu.

Aniu, a ty byś sie rozstała z facetem, który ci odpowiada pod każdym względem oprócz jednego? A przede wszystkim - z facetem, którego kochasz? tu sie tak fajnie radzi - powiedzial "spieprzaj" - rzuc go. Mrugnął do innej - rzuć go. Nie chce sie oswiadczyć - rzuć go. A potem wyłączamy komputer i wsystko jest ok. A osoba, która ten problem ma - ma go dalej. Bo to jest prawdziwa osoba, a nie jakaś tam wirtualna, która znika, jak sie wyłączny komputer

Ty chyba nie czytasz dokładnie! Przecież ona wyraźnie pisze że go nie kocha i w zasadzie to chyba nie mają żadnych wspólnych zainteresowań. Ja nawet odnoszę wrażenie że ona go nie lubi. Więc po co ten związek? Żeby mieć chłopaka na pokaz?

Waleryja chyba tylko Ty mnie rozumiesz... Gdyby nie to o czym pisalam ze facet stawia zbyt duzy nacisk na seks to wszystko byloby ok. Ja przeciez nie napisalam ze nie lubie seksu ale wszystko ma swoje granice. On dla mnie ejst zbyt zaborczy w tej kwestii a to chyba kazdego/kazda by odrzucilo

Wleryja - Ty przeczytaj uwaznie elizeeee On jest erotomanem na 95%. Dziekuje "lubieluksus" za te porade po prostu powiem wprost zeby zbastowal ze nie tylko seks jest wazny. Nie kocham go jestem z nim bo tak jakos wyszlo. Pierwszy seks byl dosc udany drugi tez niezly ale on ciagle jest taki naplony ze mi sie odechciewa seksu. Ciekawe czy wszyscy tacy są.

Jakbym go nie lubila tobym sie z nim w zyciu nie przespala. W sumie czuje do niego cos w rodzaju sympatii ale to na pewno nie jest milosc. Poza tym nie wszystkie zwiazki sa z milosci

Myślę, że szkoda się produkowac na forum, bo to jest zawsze kwestia tego, kto topik zdominuje. Tu mialas pecha, ze zleciały sie takie, co twierdzą, ze chcesz mieć faceta, byle był, a tak naprawde go nie kochasz ani nawet nie lubisz - i nie przegadzasz, koniec. Ja bym na twoim miejscu napisala do niego list. W zasadzie dobra by byla rozmowa, ale jeśli nie czujesz się traktowana serio, jesli on by w połowie zaczął sie do ciebie dobierac - to tylko poczujesz sie jeszcze bardziej bezradna. Poza tym w liscie wszystko mozesz napisać przemyslane, wywazone. Daj mu taki list, niech on to w spokoju przeczyta, zastanowi się i potem możecie pogadać

Przyznam, ze umknęla mi ta wypowiedź. Moze w takim razie faktycznie szkoda sie męczyć.

pogadam z nim. najwyzej bedzie to nasza ostatnia rozmowa. Dzieki waleryja za rady

Nie wszyscy faceci tak mają! Mówisz, że nie wszystkie związki są z miłości- a nie chciałabyś związku opartego na miłości? Ale jak będziesz się trzymać tego faceta, bo tak wyszło, to nie spotkasz takiego co Ci pasuje pod każdym względem. Daj szansę miłości!

"Bo go bardzo lubie i szanuje" - w ciekawy sposób nam przewdstawiłaś jak go lubisz i szanujesz :P

wlasciwe slowo to "kontrowersyjny" lub "postepowy"

Za to zdecydowanie jednoznaczny :)

Za to zdecydowanie jednoznaczny bez dwoch zdan :-)