Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

szczałka

wesele - rady po fakcie

Polecane posty

2. nie martwcie się brakiem kasy na wesele!!! Goście dają koperty i nawet jeśli weźmiecie kredyt , bo brak gotówki - gwarantowana wysoka stopa zwrotu!!! tak, zakładam tu, że mamy pewne marzenia, które chcemy zrealizować - w granicach zdrowego rozsądku oczywiście! Zakładam także, że mamy część kasy zgromadzoną. Opcja z kredytem jest dla ludzi, którzy po pierwsze mają zdolność kredytową- więc i stałe przychody. Jesli ktoś zrozumiał, że zachęcam do korzystania z usług providentu, choć nie za co kupic bułek na śniadanie, to naprawde już chyba zamilknę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:o szkoda słów:o sama napisałaś ze przed weselem oboje straciliście pracę. nie każdy ma wolny zawód jak ty. przed weselem zdolnosc kredytowa jest, a 2 tyg po weselu dostajesz wypowiedzenie i juz jej nie ma... bierzcie kredyty na wesele!!!! wysoka stopa zwrotu gwarantowana przez szczałkę!!! polecamy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alez oczywiście , że każdy ma inną sytuację materialną i możliwości! i dlatego każdy sam powinien rozważyć co jest dla niego najlepsze. Cóż w tym dziwnego?? Każdy rozsądny człowiek stara sie kierować swoim życiem w taki sposób by mu sie grunt nie usuwał spod stóp przy byle potknięciu. Po to się gromadzi oszczędności i robi różne zabezpieczenia. campari mój brat zrobił weselicho na 90 osób, wydał koło 40tyś, a w kopertach dostał ok 7, reszta to prezenty... i co powiesz na to?? powiem , ze widocznie go na to było stać, choć osobiście uważam, że 40 tys. na 90 osób to sporo. Spokojnie można zrobić taką imprezę za 25tys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słyszałam od koleżanki o przypadku dość zaskakującym- wesele na 100 osób, ocean kwiatów nad którym debatowała panna młoda z kumpelami co z tym fantem zrobić, bo nijak sie tego nawet do samochodu młodych nie dało upchać, nie mówiąc o braku odpowiedniej ilości wazonów, butelek czy słoików na chacie (częsć bukietów została w kościele). I wtedy ktoś podsunął numer telefonu do dostawcy kwiatów- po pól godzinie przyjechał facet transporterem , wręczył 2 tys, w gotówce i odjechał z towarem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, sorry, ale w tą Twoją ostatnią wypowiedź w życiu nie uwierzę. Dostawca kwiatów. Akurat, kupił zmaltretowane w bukietach kwiaty. [tu mi czołg jedzie]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miał być topik o radach po fakcie dla przyszłych panien młodych a nie o tym kto ile wyda na wesele i ile się komu zwróci. wszędzie się to przewala, widac jak z was zazdrość wychodzi ze ktos moze sobie zrobic huczne wesele, a kogoś innego nie stać. co to was obchodzi?? najważniejsze żeby dobrze bawić się na swoim, skromnym czy wystawnym. i po to jest ten temat żeby dawać innym rady jak zorganizować wesele żeby o nic się nie martwić i dobrze się bawić! dajcie już spokój z wałkowianiem tematu pieniędzy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tionne
a ja uważam,ze żeby brać kredyt , na wesele to głupota. Pozstaw sie a zastaw sie. kretyństwo. Wbrew pozorom wesele nie jest najważniejsze na swiecie.Mnie stac było na weselicho z wielka parą w prestiżowym lokalu, ale nie chcialam całej tej szopki. Mialam skromny ślub, bez białej sukni, calej tej gonitwy dwa lata przed impreza itd. I jestem szcześliwa.To jest dla nie najwazniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biały storczyk
Ktos wczesniej napisal, zeby nie bac sie slubu i ja zgadzam sie z tym w 100% Trudno jest sie nie stresowac, ale teraz jako 3 dniowa mezatka patrze na to inaczej. Dla mnie przysiega malzenska to nie byly tylko slowa... Ceremonie slubna przezylam niezwykle duchowo i bardzo sie wsruszylam gdy po przysiedze ksiadz szepnąl do nas "jestescie juz malzenstwem" a ja spojrzalam na krzyz Jezusa i juz czulam, ze jest tak jak byc powinno. Co do sukni to mialam bez kola i bez sztywnej satyny pod spodem. Moja sukienka byla zwiewna i lekka przez co czulam sie komfortowo. Buty mialam sliczne ale byly bez paseczka wokol kostki i dzien przed weselem musialam sobie przyszyc cieniutka gumeczke zeby mi buty nie spadly. Makijaz-koniecznie u kosmetyczki! Przez cala noc mialam swiezy wyglad, gdyz pod poklad kosmetyczka nalozyla mi baze. Cienie sie nie "zwazyly" bo wiadomo kosmetyki w salonach sa inne. Wesele mielismy w ladnym lokalu, byl dj i zaprzyjazniony fotograf. Za osobe placilismy 120zl. Dostalismy glownie pieniadze poniewaz mieszkamy juz 2 lata razem o czym goscie dobrze wiedzieli. Wyszlismy na tzwz zero :D Poprawiny zrobilismy u nas w domu dla rodzicow, babc i rodzenstwa. Szkoda ze ten cudowny dzien juz minal bo chetnie przezylabym to jeszcze raz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ważna rzecz- zaproszenia. Pisemne zaproszenie moze być albo na slub i wesele, albo tylko na slub (kościół, usc). Natomiast zawiadomienia wysyłamy po fakcie- informując o zmianie np. nazwiska, adresu itp. Jesli zapraszamy pary w związkach nieformalnych starajmy się dowiedzieć o nazwisko drugiej połówki wcześniej, nawet jesli ją słabo znamy. Pisanie zaproszenia dla przyjaciółki czy koleżanki koleżanki "wraz z osobą towarzyszącą" -gdy jest ona z partnerem w związku z dłuższym stażem może być odebrane jako nietaktowne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolkata od bolka
sory ale nie uwierze ze jakas para mloda nie zastanowi sie ile dostanie w kopertach czy dostana jakies prezenty, przeciez to normalne, ze jak ktos idzie na wesele to daje prezent. Ja wolałam wydac wiecej kasy na zdjecia czy kamerzyste bo dla mnie to najiwkesza pamiatka po weselu, dekoracje czy kwiaty szybko zapomni sie a to bedzie na dlugie lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiadomienia po ślubie
dlaczego? ja dostałam od bliskiej koleżanki zawiadomienie przed i nie było dla mnie dużym wysiłkiem umysłowym skojarzenie, że nie mam się pchać na salę. poszłam do kościoła, złożyłam życzenia z kopertą i było dobrze. o to w tym chodzi. o zmianie nazwiska to na NK możesz poinformować wszystkich. i żeby nie było- wiedziałam, że robi małe wesele dla najbliższych i nie czułam się urażona tym, że mnie tam nie ma. normalny człowiek chyba to zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie- czyli według "prawideł sztuki" na Twoim "zawiadomieniu" powinno byc napisane "zaproszenie" - na ślub właśnie. Takie są stare zasady.... Podobnie zaproszenia powinno się wręczać rodzinie bliższej i dalszej osobiście, chyba , że nie jest to możliwe z powodu odległości itp. Reszcie można wysłać pocztą- na miesiąc przed uroczystością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do szczałka
szczałka--- zawiadomienienie może też miec formę, ze tego dnia i tamtego w kościele/usc tym i tym w związek małżeński WSTĄPIĄ ta i ten! więc mogą byc też i przed faktem, nie koniecznie muszą byc po fakcie! Zawiadomienie takie mozesz wysłac pocztą do piątej wody po kisielu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, ale to nie jest równoznaczne z zaproszeniem do kościoła czy usc. Zawiadomienie to zawiadomienie, a zaproszenie znaczy: przyjdź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do szczałka
tak, z tym się zgadzam, ale chodziło mi o to, ze zawiadomienia mogą byc wysyłane również przed ślubem a nie tylko po! A to, że nie równa się to zaproszeniu to jasne- wynika to z samej nazwy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co do zaproszeń
ja wymyśliłam, żeby w każdym ręcznie wpisać kogo zapraszamy i wszystko fajnie, ale ile się nabiedziłam z odmianą nazwisk to moje... Niestety wśród gości Kowalskich i Nowaków jak na lekarstwo, same nazwiska z dziwną odmianą, dobrze, że byłam na studiach językoznawczych, to miałam się kogo poradzić. Więc moja rada - jeśli macie dużo takich nietypowo odmieniających się nazwisk to może lepiej wydrukować zaproszenia bez miejsca na nazwiska w środku, a nazwiska, w mianowniku, napisać tylko na kopercie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ahah dla posiadaczy kotów: po błogosławieństwie rodziców i skropieniu wodą święconą a przed wyjściem do kościoła należy wodę zabezpieczyć. Ja tego niestety nie zrobiłam w pośpiechu i....mój kocur wypił cały talerzyk :D złagodziło mu to charkater, zdecydowanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pies też może wypic wode
i kanarek również... woda święcona to zwykła woda z tą różnicą, że księża nad nią troche poględzą ... jak zwierzak wypije taką wodę to będzie nawiedzony ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pies też może wypic wode
:P ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siostrzyczka 91
Na weselu zdecydowanie nie warto oszczędzać na niektórych rzeczach. Przede wszystkim na kamerzyście i muzyce. Co do tj drugiej sprawy w sumie nieważne czy to zespół czy dj, ważne, by goście dobrze się przy nim bawili. My akurat mieliśmy świetną góralską kapelę, natomiast brat myśli o współpracy z http://www.twojdzien.com/ i też myślimy, że będzie fajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dbajcie o salę! Dla mnie sala była priorytetem, Ja swoje wesele robiłam w Venge w Łodzi i było bardzo fajnie. Ludzie się świetnie bawili. Tam tez jest pyszne jedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aSunsino
To jest właśnie zabawne, że ludzie dbają o pewne rzeczy "po fakcie". Kochani przecież internet aż kipi od porad i inspiracji, dlaczego Wy z tego nie korzystacie? Na szybko znalezione - http://hotelnabloniach.pl/blog/slubne-trendy-2019-sprawdz-modzie-piszczy-czesc/ inne wpisy odnoszą się do wyboru sali, do negocjacji ceny, do wyboru sukni, atrakcji... tutaj jest wszystko wystarczy poświęcić kilka minut dziennie i można naprawdę mieć takie wesele, że rady po fakcie nie będą potrzebne ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×