Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość polnocpoludniewschodzachod

Ludzie ze wschodniej Polski

Polecane posty

Gość calkowicie sie zgadzam z
poprzednimi wypowiedziami. ludzi z wschodu sa glosni, a nawet w duzych miastach zyja wiesniaki. bylam i w warszawie i w rzeszowie, lublinie, NAWET w lodzi, tomaszowie mazowieckim itd. i szok przezylam. w autobusach ludzie dra ryje jakby byl to juz koniec swiata, a i 'ruska' mentalnosc jest bardzo widoczna, kazdy kazdego zna. po prostu wiocha i tyle 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tyfus
Lublin to jakby też A, miałem bardziej na myśli ten "bardziejszy" wschód. Ale nawet jeśli, to lata 80. Zachód kraju już w latach sześćdziesiątych stawiał opór. Marzec 68 chociażby. Zresztą nie chcę się licytować. Byłem w wojsku razem z ludźmi ze wschodu. Była ich zdecydowana większość. Niektórzy byli OK, niektórzy byli "dziwni". Może nawet w pozytywnym tego słowa zbaczeniu. Wierzyli w różne rzeczy. W zmory, w pewne zwyczaje, w pewne tematy które są "tabu". W święto Wszystkich Świętych np. w nocy nie wychodzili z domu. Nasłuchałem się opowieści z serii "nie do wiary", a że lubię takie, :). Uderzyło mnie natomiast to, że oni bardzo poważnie do tego podchodzą, wierzą w te rzeczy, bezdyskusyjnie. Mają na to różne sposoby i je stosują. Kołki na zmory itp. To było w latach 90-ych. Byli też dość ........ hmmmm. Jeden np. opowiadał jak złapał myszołowa bo chciał mieć takiego w klatce, ale miał coś krzywego "...to mu łeb ukręciłem.... bo taki wybrakowany" A jednemu jak rodzina (Mama) paczkę przysłała, to kazała w liście się z kolegami podzielić i On się podzielił. Rozdał wszystko. Niesamowite. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mieszkałam w Toruniu , ludzie to snoby i patrzą na wszystkich z góry (są wyjątki) mieszkając natomiast w Lublinie , czuję się dobrze :) ludzie przyjaźni. dla mnie zachód to banda snobów, którzy myślą,ze jak maja po lewej Niemców to są zajebiści :o pierdolcie się snoby , takie moje przesłanie :) wolę ludzi głośnych , ale pomocnych i miłych niż bandę oschłych , patrzących z góry osobników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raritet delikatet ol bjorn NFF
Ludzie wszędzie tacy sami są!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tyfus
Tak a wszystkie Ryśki to fajne chłopaki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tyfus
A gdyby tak sobie pogdybać? Załóżmy, że powstaje partia. Socjalistyczna. Jawnie wyznająca socjalizm, poprawiony, doskonalszy, sprawiedliwszy. Ogłasza nacjonalizacje majątków bogaczy, pracę dla wszystkich w unowocześnionych Pegieerach, przedsiębiorstwach, gdzie każdy dostanie pensję co miesiąc i popracuje bezpiecznie do emerytury. Bez lepszych i gorszych. Bez wyzyskiwaczy-kapitalistów. Z komitetem centralnym, który będzie miał na wszystko baczenie. Ciekawe jak by się rozłożyło poparcie w Polsce? Kto uwierzy? Kto da się ........ uwieść idylli? Stawiam dychę, że wiecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znam
Znam ludzi ze wschodu,są samolubni,zacofani,bezmyślni,ciężko im wytłumaczyć,że nie mają racji.Wręcz mają rację zawszę,moja żona jest ze wschodu z biedą odbiera telefon,sms-a nie potrafi napisać,prawa jazdy nie ma,komputera nie potrafi włączyć.Spróbujcie z Nią porozmawiać na te tematy,wszystko wie lepiej ,albo inaczej Ty nie wiesz nic bez dodatkowych argumentów,nie musi nic udowadniać.A jeśli jej coś pokarzesz palcem i wytłumaczysz to się obrazi.Nie chcę obrażać żony chcę Ci opowiedzieć jacy są ludzie ze wschodu,to nie jest jeden przykład.Jeździmy na wakacje co roku do teściów,takich ludzi znam mnóstwo jeżeli czegoś nie rozumieją to jest złe,nie potrzebne.Są też ludzie wykształceni,z pewnymi osiągnięciami,ale u nich te wady wcześniej czy później wyjdą ,to wspaniali ludzie,jeśli nie wyjeżdżają ,żenią się miedzy sobą,nie próbują działać poza swoim regionem.Wtedy nie szkodzą innym.Mają swój świat i powinni w nim pozostać,poza nim są nieszczęśliwi,nie rozumiani,nie lubiani.Jeśli coś potrzebują pocałują cię w co chcesz,ale jak już to mają nie będziesz im już potrzebny.Sumując: Jeżeli jesteś z innego regionu Polski staraj się o umiarkowane relacje z tymi ludźmi,nie rób z nimi interesów na większą skalę,nie wchodź w związek małżeński,bądź czujny na krótką metę to fajni ludzie.Oni nie wiedzą o tych wadach,to naturalne zachowanie i nie widzą w tym nic złego.Nie odpowiadajcie na moją wypowiedź opieram ją na dwudziestoletnich obserwacjach i zdania nie zmienię,poza tym rzadko tu zaglądam. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schody
świeta racja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schody
a czym dalej na wschód tym gorzej,na szczęscie on juz nie nalezy do polski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stop meeeeee
ludzie ze wschodu są szczerzy, uczynni i ugoszczą cię zawsze jak należy, a z zachodu są zarozumiali, skąpi i aroganccy. postawią ci szklankę wody i paluszki i mówią częstujcie się, nawet jak jestes z dalekiej podróż to ci herbaty goracej nawet nie zaproponują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muka-buka
KOCHAM LUDZI ZE WSCHODU!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plyta kompaktowa
Najgorsi sa na Białostocczyźnie. To chyba pozostałośc zaboru rosyjskiego i wpływ Białorusi. Chamstwo i tyle. Poza tym bieda - np. w okolicach Hajnówki standardem sa małe fiaty i wozy konne na drogach oraz rozlatujące się wiejskie chałupy i ludzie w gumiakach i starych łachach. Nawet autobusy są tam stare - jakies przedpotopowe Autosany Natomiast najbardziej serdeczni i uczynni sa ludzie na terenie byłego zaboru austriackiego, np. w Rzeszowie i okolicach. Tam to zupełnie inne klimaty. Czyste miasta, ludzie uśmiechnięci i porządni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kazdy patrzy przez pryzmat własnych doświdczeń, o ile w ogóle je ma. Ja zauważyłam, że najczęściej xle mówia o ludziach w ogóle spoza swojego płotu (bo w dd... byli i nic nie widzieli...) ludzie zamknięci, którzy boja się zmian i w dodatku mało obyci i źle wykształceni, a tacy sa najcześciej w pseudometropoliach typu Trójmiasto (tam to dopiero lenistwo szaleje!) czy w małopolsce (takie mam doświadczenia realne) albo w ogłle zaśniedziali (nie wazne - miasto czy wieś). Nie rozumiem mówienia o ludziach ze wschodu źle, bo własnie jak mało gdzie sa uczciwi, mili, pomocni jak mało gdzie, a Ci którzy wyjechali sie uczyć poza sa poprostu rozrywani i bardzo sie ich chwali. Dużo jeżdżę po Polsce i naprawdę wiekszą gospodarnośc i rozwoj teraz widzę na wschodzie czy na zachodzie. A sory Szczecin (hahaha) czy w ogóle pólnocny zachód + pomorskie to jest dopiero prowincja! Poprzeprowadzajcie sie, pomieszkajcie i sami zobaczycie jak giga róznice w kulturze osobistej i kulturze pracy na korzyśc wschodu. A patologie są wszędzie miasto, wieś nie ważne gdzie się lokalizują. I apropos cywilizowany zachód europy to w wiekszości wsie i małe miasteczka - wiesniaki nie??? Buractwo ma sie w głowie a nie na podwórku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulakolobrzeg1
Ja,będąc kiedyś kilkuletnim dzieckiem zetknęłam się ze wschodnią wsią.Jezdziłam tam na wakacje i ferie do mojej kochanej babuni,prababki,wujków i ciotek.We wsi tej nie było oświetlenia, prąd był tylko w domach,nie mieli lodówek,za to każdy na swoim podwórku miał studnię i w niej w lekko zanurzonym wiadrze babcia przechowywała niektóre produkty.Toaleta to po prostu drewniany wychodek sklecony z desek ze czterech stron i to z prześwitami,do dzisiaj się śmieję,bo będąc tam to przez tydzień nic nie mogłam,,zrobić,,w końcu człowiek przywyka do takich tematów...a za papier służyła szara gazeta,zamiast wanny zwykła miska,jakieś mydło.Moja babcia mieszkała przy samej granicy z Ukrainą,ta wieś to Zalesie.Cała wioska położona jest w bardzo zalesionym i górzystym obszarze,woj.podkarpackie.Do dzisiaj tęsknie za tamtymi stronami,za swojskim masłem,serem białym,mlekiem,maślanką,ziemniakami...tam wszystko smakowało tak prawdziwie i niepowtarzalnie,fakt że ludzie żyli biednie w starych domach pokrytymi jeszcze strzechą,ale żyli pięknie...zapach lasu,ziół,zboża które ręcznie potem kosili a jeszcze potem obijali cepem żeby rozdzielic ziarno,wiezli je do młyna i mieli worki mąki ktore przechowywali na strychach.Ludzie tamtejsi mieli swoją gwarę,wierzyli w zabobony i ja doświadczyłam tego na swojej skórze.Będąc u mojej babci w Zalesiu jednego razu odwiedziła nas, jak to pózniej mi powiedziala Babcia,pewna ,,szeptucha,,która rzuciła na mnie urok..wieczorem zaczęła mnie boleć glowa i mialam nudności,czułam się jak bym była chora,wtedy moja babcia nie myśląc dłużej wyjęła z pieca rozgrzane węgliki zanurzyła je w zimnej wodzie i obmyła mi tą wodą twarz potem op tarła mi ją swoim fartuchem obróconym na lewą stronę,coś odmówiła pod nosem i wylała tą wodę na podworko i przeszlo mi jak ręką odjął.POLECAM WSCHÓD.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam chłopaka z pod Białoruskiej granicy, Ja z wojewodztwa Kujawsko pomorskiego. Jak bylam tam pierwszy raz szok jak bym cofnala sie 15 lat wstecz, albo byla w jakies nowelce Prusa. Ludzie goscinni, weseli, glosni i duzo piją, Zabobonni, trumny z trupami do dzis w domach stoja a potem dopiero do kosciola, a jak ktos umrze ida z chorągiewkami z taka jak by procesja. Duzo cerkwi, prawoslwanych, ruskow, ukraincow, bialorusinow. I takie babulenki stare jak w dawnych czasach:) Fajnie wehikum czasu, wschodnia granica. i jeszcze te domki drewniane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro już wspominaliście o głośnym zachowaniu. Jak wawcia na mazury się zjedzie, to dopiero jest głośno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, jesteśmy jak z innej epoki.. ludzie, serio? wracajcie do szkoły zamiast wypisywać bzdury. Każdy region ma swoje tradycje. Zawitajcie do wsi na Kaszubach, Śląsku, w Lubuskiem i Lubelskim- wszędzie tam przetrwały dawne tradycje. Temperament nie zależy od regionu... To kwestia psychiki. Nie uważam, by moja mentalność różniła się w znaczącym stopniu od mentalności ludzi z innych regionów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam na zachodzie Polski. Powiem wam jedno: musiałby mi ktoś dać do ręki milion złotych, żebym w ogóle pomyślał o wyprowadzce na wschód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smieszny temat. Jeszcze trzeba dodac ze tam białe niedzwiedzie chodza, trwa wieczna zima, i ogólnie h*jowo jest :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkasia
Znam : masz 100% racje, mam Meza z Sejn , to ham nad hamy , rodzine Jego I brat z siostra , to ukrainscy msciwi , arroganccy Debile . Ublizaja mi od k***w , suki na porzadku dziennym ( tj podstawowa Norma I funkcja Ich dziennego rozkladu . Sa msciwi I klotliwi a na koncu gniewaja sie z fascynacja , ze spelnili Dzien . Pochodza z nedznej biedy , brudu , ale Sraja wyzej niz d**e maja . Szwagier P.w rozwiodl sie 5 Lat temu z zona I zostawil male dzieci , znalazl nowa I Dorobil bachora , w miedzy czasie rozpil sie , stracil Wszystko I zadluzyl Wszystkich wkolo. W dalszym ciagu stoja po Jego stronie , chiciaz nie rozmawiaja ze soba wspolnie . Moj maz bije , pluje I kurwuje ( Tesciowa powiedziala , ze bardzo dobre , ze Cie Bije , Bedziesz wiedziec za Co , a , ze Ci ubliza , Wiec nie Bez powodu . Zyczyla mi rozwodu zamiast wspolczucia , zyczyla najgorzego . Lewo przeslala zyczenia , wlasnie P. w sie rozwiodl , zadluzyl, rozpil , Zyczyla jeszcze gorszego : wnuk przeszedl chemie , teraz zyczy mi , ze czekaja na 4 synowa ( maja tylko 2 synow ) i tak Bedzie najlepiej . Tj baba k***a ! Bez szacunku I serca , Okazali sie , ze kochanka szwagra zamknela na odwykowce 2 miesiace . Nie wiem czy jest Bog ? ,ale Wszystko co zyczy mi slownie zwracac sie Jej dlug !!!! Ma 74 lata I debil z autoagresja . Kiedy odwiedzili Mnie I Moja rodzine na Podhalu , I I oczom nie wierzyli , ze pochodze z zamoznego domu , Ludzie serdeczni , uprzejmi przeciwienstwo Sejn( podlasia). Tragedia ! Mieli zatrzymac sie tydzien , wjechali z zazdrosci po 3 dniach I gryzli usta zebami . To sa swinie niedocenione , buraki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lublin jest piękny kocham to miasto bo to moje miasto jedyny minus to nie ma tu godnej pracy po studiach jest za 800-1300zł), dlatego też od 19 roku życia w każde wakacje jezdziełem zagranicę przez 8 lat odłożyłem sporą sumkę i jestem zadowolony, ludzie fajni i przyjazni chociaż strasznie skryci przy pierwszym kontakcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem z Lubelszczyzny i bardzo dobrze mi się tu żyje.. Nie sądzę abym różniła się mentalnością i podejściem do życia od ludzi z innych regionów. Temperament to nie kwestia pochodzenia, raczej charakteru.. Jeśli ktoś nie wierzy zapraszam do Lubelskiego; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety1
Odpowiadam po czasie, ale zgadzam sie niestety raczej z negatywnymi opiniami. Mogę powiedzieć obiektywnie bo sama pochodzę z prowincji. Ludzie we Wschodu, nie wszyscy oczywiście uosabiają wszystkie wady no może też i zalety Słowian. Rubaszni rodzinni, ale maksymalnie plotkarscy zawistni, utopią cię w łyżce wody. Zgadzam sie w całej rozciągłości z człowiekiem który opowiadał o swojej żonie - niech oni raczej siedzą w swoim świecie bo jak przyjadą gdzieś bardziej na zachód to zaczynają radzić sobie po swojemu - bezczelnie rozpychając sie łokciami. Wieś ale niekoniecznie w dobrym tego słowa znaczeniu. Oczywiście są jednostki inne które stamtąd wyjeżdżają - wtedy nie należy sądzić po pozorach, ale pochodzenie ma znaczenie, to w jakiej tradycji wyrosłeś, niestety. Niewiele osó mi tyle krwi w pracy napsuło co dziewuchy ze wschodniej Polski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogólnie to z tego co wiem to Białostoczanie strasznie nie lubią Gdańszczan ... i na odwrót też .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zachód Polski jest jakiś ponury. W ogóle się nie uśmiechacie. Włosi,Grecy,Amerykanie,Anglicy,Hiszpanie,Portugalczycy,Francuzi,nawet Ruscy-niemal wszyscy się uśmiechają,zagadują,próbują pomóc. A wy? Zero uśmiechu. TO zalatuje wiochą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość (L)orenz

Najlepsza jest Warszawa reszta Polski do dno na garnuszku niemieckiego pracodawcy!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×