Spierdzielilam sobie zycie ponownie...

Nie chce mi sie zyc ....:(

Po czym wnosisz?

Ciekawe czym??????? Oddaj szpik za wczasu umierającej młodej osobie na hematologii,idiotko

To nie jest zabawne...jestem w ciazy bardzo zagrozonej mam drugiego faceta...Bylam panna z dzieckiem 3 lata nie chcialam sie wiazac poznalam "jego" bylo super przekonal mnie ze moze byc fajnie ale wszystko sie zmienia..juz nigdy nie uwierze,,dobra wrzucajcie smiejcie sie ze mam pecha poprostu i zycie..

A jaki to pech ?????Ty się ciesz ,wychowasz a facetowi przywal alimenty.Dasz rade i wcale sobie życia nie spierdzieliłaś

Teraz zadbaj o ciąże i o siebie moja miła

Mysl pozytywnie, pozytywne myśli przyciągają pozytywne sytuacje, nie zamartwiaj się na zapas o faceta.. dbaj o siebie bo to Ty jesteś najwazniejsza, w tej chwili i w każdej innej!:) powodzenia

Tak jest !!!!!!!!!!

Dziecko bylo planowane nie chce zadnej kasy nic...poprostu zaczol teraz nawalac ..w dupie mam alimenty marzyla mi sie rodzina dla moich dzieci pelna ale to co widze to....eech

Najgorsze jest - moim skromnym zdaniem - to, że kobiety zawsze uzalezniają swoje życie od facetów.. na litość boską to on ma sie starać, aby wszystko było w porządku. Podkreślam, nie martw się na zapas i dbaj o siebie i dziecko!!!

No trudno,nie udało się Woliłabyś męczyc się do końca życia z facetem który nawala w imię rodziny?????.Musisz zagryźć zęby i iśc do przodu.

Pokaż mu że nie jestes od niego zależna, nie pisz pierwsza i nie wydzwaniaj, może się opamięta.. pamiętaj dla faceta ważniejsze są czyny a nie słowa!

gdybym wiedziala ze dwojke bede chowac sama to w zyciu bym sie nie zgodzila ..nawet nie chce opisywac co odwalil on teraz w Angli jest i nie zadna zdrada nic..poprostu dal mi do zrozumienia ze jestem na ktoryms tam miejscu w jego zyciu i to bardzo mocno...a ja tu tercze w ciazy zagrozonej jak idiotka kurde jaka ja glupia!!!!!!!!!!!!!:((

Jak masz kase olej jego alimenty, mniej je w ....e.

Jednym slowem urlop ma juz zaplanowany ....a ja gdzies na szarym koncu.....:/

Z kasa narazie jest ok ale jakby co jade za granice ..tam w sumie juz bylam i sobie poradze tyle ze jestem zawiedzina poprostu...:(

Hey ogorkowa,ja mam podobnie,co prawda nie jestem -na szczescie z drugim w ciazy,ale tez zostalam sama:(dalam z siebie wszystko,a gowno dostalam w zamian.mam synka z ex mezem..tez mieszkam w UK.jebany pech,pierdolone zycie

Karen ale on sadzi ze wiesz mnie kocha tylko mamy sporo klopotow zwiazanych z moja corka ale to nie jego i odstawia sobie na potem ten temat,wyobraz sobie ze nie widzielismy sie dwa miesiace a on mi wyjechal ze urlop ma rozplanowany..tyle ze bardzo malo mnie i mojej cory w tym planie bylo..:(

Kurwa!co za huj!!:-o!!:(.ale dlazcego??kurde dziwny koles,ja bym nie wytrzymala.myslisz ze ma kogos?sorry,ale ja to mam bujna wyobraznie:-o

oni wszyscy kochaja:-o,moj tez tak twierzdi,a mimo to sie rozstalismy:(,spi w drugim pokoju co prawda,ale nie jestesmy razem,i to ja to zakonczylam,pomimo tego ze tego nie chcialam:(:(,

Nie ma ale przykro mi sie zrobilo i plakalam ze wzgledow rodzinnych musze narazie siedziec w polsce jestem w 5 m ciazy zagrozonej jak pisalam wyzej,dwa miesiace sie nie widzielismy bylam kilka razy w szpitalu :( a on mi wyjechal ze wzial urlop bo jego siostra ma slub i szwagier kawalerski i on chce pobyc z rodzina..:/ nie dosc ze ja sie tu wiesz dwoje,troje w tej ciazy sama z corka,mam problemy to on wypala takie cos..czyje rodzina teraz powinna byc najwaznijsza kurde? facet ma 35 lat ...

Jestem zaproszona na ten pierdolony sorry slub w tym czasie ma moj siostrzeniec chrzciny dla niego odmowilam choc jego siostre widzialam 3 razy w zyciu i wiesz co postanowilam? nie ide na ten slub...nie bede przypinka do krawata...

kurde,wspolczuje naprawde:(,moj ma 30 a rozumu 0:(.masakra.kurde,ale to dziwne wiesz,ze jestes w ciazy zagrozonej,on o tym dobrze wie i to zlewa??:(,ok,rodzina rodzina,ale teraz dla niego Ty jestes najblizsza rodzina,nie zcaje kolesia.....,a on byl szczesliwy jak mu powiedzials o ciazy??czy to poprostu wypadek pzry pracy??skad jestes z Uk jesli moge zapytac?jak se radzisz w polsce?pewnie Ci ciezko bidulko:(,a coreczka jest z Toba?bo szkola sie juz zaczela tu:(

uwazam ze dobrze robisz nie idac,niech zobaczy ze nie jest pępkiem swiata:-o,a on o tym juz wie ze nie pojdziesz??jak zareagowal?

takjest pokaz gnoj... ze nie tylko on sie liczy idz na chrzciny i oby zatesknial i przyszedl do ciebie ja tez bym z chcecia odeszla od swojego ale nie mam na to funduszy niestety

Widzisz ja go poznalam w Anglii jak bylam sezonowo zarobic ...Moja mala byla w Pl z babcia bo byly mi nie chcial paszportu dac ..i tak bylam troche tu troche tam..staralam sie o wyjazd dla malej wkoncu zaszlam w ciaze w sumie planowana ..a on ma rozmawiac teraz z bylym na jakich warunkach mala by miala wyjechac wiec dlatego mial przyjechac..no na slub tez ale wiesz siedze w ciazy tesknie wciaz mu o tym pisze ...caly czas biore leki,szpitale a on mi pisze ze chce odpoczac i isc na slub..Bardzo mnie ten jego przyjazd stresuje ze wzgledu na te sprawy wiadomo jak kazda matka sie martwie,a on sobie holidaya robi..wiesz gdybym nie wracala tam z nim zalatwic swiadczen to bym tu z niego te dwa tygodnie nic nie miala to jest przykre..

no naprawde dziwny koles:(tragedia:(.ale jak to bezdie ?Ty w pl a on w UK?to tez lipa:(.nie no ja zerwalam dlatego ze pow mi ze ma flat na boku-co nie jest prawda,ale chodzi i o sam fakt ze robi mi na zlosc,a Ty to masz dopiero problem:(.szczerze?ja bym go juz przekreslila:(.a on u tej rodzinki jest w UK czy w PL?

Piszę z sympatii do nicka autorki tematu :) Nie daj się, będzie lepiej :)

Jest ktos ??

a ile znasz tego 2 faceta? długo ze soba jestescie? dopiero teraz widzisz jakie on ma podejscie do Ciebie i dziecka? i jak to jest ze on w Anglii Ty w Polsce i dziecko planujecie? Gdzie bedziecie mieszkac?