Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rocznikowo 91-

matura 2010--studia.... ZAPRASZAM roczniki 90 i 91

Polecane posty

A tak na marginesie, ATP, dziecko, czemuż Ty nie śpisz o wpół do czwartej nad ranem? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja własnie kiedyś myślałam nad informatyką, ale zrezygnowałam. A tak sobie myślę, że czemu nie. :) TI to na pewno skrót od technologii informacyjnej, więc same podstawy, nie martw się Kochana, dasz radę! :D maaatko, dla mnie taka pedagogika to jest dopiero kosmos! :D zginęłabym tam. :P a tak na marginesie, extinct matko, to wróciłam akurat wtedy z imprezy i napisałam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spróbować zawsze możesz :D. Najwyżej przeniesiesz się gdzie indziej, nie martwmy się, życie jest długie :classic_cool:. Tak, tech. inf. :) Mam nadzieję, że te podstawy zawężą się do "wpływ kafeterii na ludzie życie" :classic_cool:. O! Już mam temat na pracę licencjacką! :D Pedagogika mi się podoba, to całe dorastanie, dojrzewanie, psychika, czad :D. Coś czuję, że nigdy nie spotkamy się na jednej uczelni :( Byłaś na imprezie i nie zabrałaś mnie ze sobą! 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spróbować zawsze możesz :D. Najwyżej przeniesiesz się gdzie indziej, nie martwmy się, życie jest długie :classic_cool:. Tak, tech. inf. :) Mam nadzieję, że te podstawy zawężą się do "wpływ kafeterii na ludzie życie" :classic_cool:. O! Już mam temat na pracę licencjacką! :D Pedagogika mi się podoba, to całe dorastanie, dojrzewanie, psychika, czad :D. Coś czuję, że nigdy nie spotkamy się na jednej uczelni :( Byłaś na imprezie i nie zabrałaś mnie ze sobą! 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spróbować zawsze możesz :D. Najwyżej przeniesiesz się gdzie indziej, nie martwmy się, życie jest długie :classic_cool:. Tak, tech. inf. :) Mam nadzieję, że te podstawy zawężą się do "wpływ kafeterii na ludzie życie" :classic_cool:. O! Już mam temat na pracę licencjacką! :D Pedagogika mi się podoba, to całe dorastanie, dojrzewanie, psychika, czad :D. Coś czuję, że nigdy nie spotkamy się na jednej uczelni :( Byłaś na imprezie i nie zabrałaś mnie ze sobą! 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No pewnie, że mogę. A nawet chcę. :D haha, toja w takim razie mogę być jedną z badanych osób! :D:D:D To prawda, chyba się nie spotkamy. Ale za to w mieście możemy się spotkać, to nie jest żaden problem. ;) Przepraszam, ale to się tak szybko działo, że nie zdążyłam Cię zabrać. Kumpela mnie wyciągnęła na urodziny jej kolegi, bo jej sie iśc nie chciało. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No pewnie, że mogę. A nawet chcę. :D haha, toja w takim razie mogę być jedną z badanych osób! :D:D:D To prawda, chyba się nie spotkamy. Ale za to w mieście możemy się spotkać, to nie jest żaden problem. ;) Przepraszam, ale to się tak szybko działo, że nie zdążyłam Cię zabrać. Kumpela mnie wyciągnęła na urodziny jej kolegi, bo jej sie iśc nie chciało. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Okej, już Cię zapisuję, żebyś mi nie uciekła za te 3 lata :classic_cool:. Jasne, że możemy :D. Zgrzeszyłybyśmy, gdybyśmy tego nie uczyniły :classic_cool:. Zresztą już się kiedyś umawiałyśmy na piwo (dla mnie z sokiem lub redds :D). Mhm, to w takim razie wybaczam, ale następnym razem pamiętaj o mnie! :D A impreza chociaż fajna? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok, a ja obiecuję, że na pewno nie ucieknę! :D Aaaa, rzeczywiście! Umówiłyśmy się już na piwo. W takim razie ja czekam aż dotrzesz do mego pięknego miasta. ;) Daj tylko znać kiedy będziesz, a już ja nam opracuję strategię spotkania. ;) W sumie było fajnie, spotkałam kolegę, którego ostatni raz widziałam dokładnie dwa lata temu na mojej imprezie urodzinowej. ;) Ale za to moje uszy ucierpiały, bo impreza była w klubie regeneracja, a tam leci samo techno. Nienawidzę takiej muzyki. :P Ale jak to mówią - nieważne gdzie, ważne z kim. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok, umowa stoi :classic_cool: Dobra :D. Na pewno nie zawitam tam w najbliższym czasie, ale doczekamy się :D. Jeszcze pewnie Wro mi się zdąży znudzić :P No to dobrze :D. Współczuję Ci, jeśli byłybyśmy tam razem, ubolewałabym z Tobą nad tą "muzyką". Pewnie, że ważne z kim, lae gdyby jeszcze to "kim" było przy dobrej muzyce, byłoby perfect :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochanie, Wrocław nigdy się nie nudzi. :P pokaże Ci miasto jakiego jeszcze nigdy nie widziałaś, nie będziesz chciała stąd wracać. A do tego jeszcze ja... :classic_cool: :D Byłoby, byłoby, ale wiesz... nie można mieć w zyciu wszystkiego. ;) Ale spokojnie, my to sobie kiedyś odbijemy. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieję, że będzie tak, jak mówisz :D. Wierzę, że zakocham się we Wrocławiu, a w Twoim cudownym towarzystwie zwiedzę najpiękniejsze jego części (jakby co, to na pachnącym dzieciństwie Biskupinie już byłam :D). Nie no, wiadomo :classic_cool:. Myślę, że jeszcze niejedną imprezę razem zaliczymy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe, moje dzieciństwo akurat Biskupinem nie pachnie, ale widzę, że Hurt jak zawsze jest Ci znany. :D Ale prawdą jest, że tama na Biskupinie to jedno z moich ulubionych miejsc. Chociaż tak naprawdę to nie wolno tam przebywać. :P No właśnie, zaliczymy, zaliczymy! Tylko zacznijmy te studia i sprowadź się do Wrocławia. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No moje w sumie też, ale ciii :D. Si, znany i lubiany :D. Na tamie nie byłam, bo nie chciałyśmy się z koleżankami zbytnio oddalać od przystanku, żeby się nie zgubić, a pojechałyśmy tam tylko ze względu na Hurt właśnie :D. Tak więc już mamy pierwszy cel, keidy będziesz mnie oprowadzać (wolno, wolno, zasady są po to, żeby je łamać :classic_cool:) :) Najpierw to trzeba maturę zdać, a jak dalej będę się do niej uczyć tak jak teraz, to średnio ją widzę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień doberek po dluuuugim czasie :classic_cool: zazdroszcze wam luzackiego podejscia do matury. ja po prostu po nocach nie spie, rano budze sie z bijacym sercem... malo co powtarzam, bo nie mam czasu. niemca matury (rozsz) sie nie boje, raczej umiem (ustna- 90% a pisemnej wynikow jeszcze nie znam, ostatnio pisalismy probna) chociaz ja ide na ta germanistyke chyba i jestem zestresowana, ze mi zle pojdzie. boje sie matmy....nie pamietam kiedy policzylam sama choc jedno zadanie. wstyd sie przyznac, ale na sprawdzianach kompletnie wszystko sciagam od kolezanek, cyferka za cyferka :o no i angielski tez slabo, ale teraz kurwa juz nie zdaze sie nic nauczyc!! ja wale, nie wiem gdzie isc na te zasrane studia, wszyscy mi odradzaja ta germanistyke, ale ja nic innego nie umiem. moze lingwistyka? niem + ang? Boziuuuu :o PS. jestem w trakcie szukania kogos do napisania mi prezentacji maturalnej. wstyd, ale nie napisze tego sama. nie mam czasu, ochoty i nie umiem. (polski rozszerzony zdaje...) ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beattraax, matmy się nie bój, z zamkniętymi sobie na pewno poradzisz, a do otwartych są tablice, dasz radę :). Co i tak nie zmienia faktu, że matura z matmy to poroniony pomysł -.-' . Powiem Ci, że jakbym szła na dzienne, to poszłabym na filologię, jakąkolwiek, nawet nad serbską się swego czasu zastanawiałam :D. Ale niestety, dzienne nie są mi dane, więc zasilę wylęgarnię bezrobotnych :classic_cool: A Ty masz tę groteskę, tak? To ja też bym tego nie napisała :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde, nie moge znalezc nikogo u mnie w miescie, kto by mi napisal ta prezentacje. excint, a czemu nie idziesz na dziene studia? ja juz sobie dzis zdalam sprawe, ze na pewno bede studiowac 10 lat i 5 razy zmieniac kierunek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beattraax to poszukaj na necie, na pewno znajdzie się ktoś, kto napisze pracę, Ty mu wyślesz forsę, a prace dostaniesz mailem. :P a co do studiowania przez 10 lat to najwyżej obie będziemy wiecznymi studentkami. :D:D a matma zobaczycie, będzie niezwykle prosta! Co czwarty maturzysta nie zaliczył próbnej, więc na pewno jeszcze obniżą poziom. To taka moja prywatna teoria. :P extinct na serbską? :D ale to byłoby nawet pomysłowe, bo pewnie mało osób zna serbski i raczej nie ma zbyt dużej konkurencji w zawodzie tłumacza serbsko-polskiego. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beattraax, nie idę na dzienne, bo mi fundusze nie pozwoliły ;). Więc od października na zaoczne i do pracy :P ATP, no właśnie :D. A tym bardziej, że serbski jest chyba podobny do rosyjskiego, którego uczyłam się przez rok, i który bardzo mi się podobał i niemal sam wchodził do głowy :) Mam nadzieję, że Twoja prywatna teoria będzie prawdziwa :D.Zresztą od wiek wieków próbne są trudniejsze od prawdziwych, więc looz :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
extinct biedactwo, do pracy... :P ja sobie nie wyobrażam, że musiałabym teraz pójść tak na poważnie do pracy... Nie dorosłam jeszcze do tego. :o Ja nie mam pojęcia czy serbski jest podobny do rosyjskiego, wierzę na słowo. :D Ja też słyszałam, że zawsze tak jest, że egzamin końcowy jest łatwiejszy od próbnego. Jednak teoria ta nie sprawdziła się w przpadku mojego egzaminu gimnazjalnego. :D Poważnie, końcowy był trudniejszy od próbnego, a zwłaszcza temat wypracowania. :P Ale może tojest akurat ten wyjątek, który powtierdza regułę. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też do tego nie dorosłam i sobie tego nie wyobrażam, ja i praca, to jakiś paradoks 😭. Jak zobaczą moje trampki, to mnie nigdzie nie przyjmą (w sensie, że nie mam zamiaru chodzić w innych butach xD). No ale widocznie czas dorosnąć :( Matko, nie przypominaj mi tego wypracowania! Co za frustrat i dewiant wymyślił wypracowanie o ogrodach?! Pamiętam, że przez 10 minut siedziałam i się zastanawiałam, w jakiej książce był w ogóle jakiś ogród :O. Ale masz rację, to na pewno jest ten wyjątek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam inne wypracowanie niż Ty Kochana. ;) A jakie było dla Waszego rocznika to nie wiem, bo nie sprawdzałam. :P A o trampki sie nie martw. hehe :D masz już jakiś pomysł jaką chciałabyś pracę? :) A tak w ogóle to wesołych świąt Dziołchy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, zapomniałam, że Ty rok starsza jesteś :D. Nie pamiętam dokładnie, ale generalnie chodziło o motyw ogrodu. I weź tu wymyśl książkę, w której było coś o ogrodach :O. W końcu cudem mi się przypomniał ogród róż z Małego Księcia, gdyby nie on, to nie wiem, coby z tego było ;). A Wy jaki mieliście temat? :) Trampki są metaforą mojej niedojrzałości i poczucia nastolatkowości (neologizm :classic_cool:). Tak, chciałabym pracować w call center! :D To chyba nie będzie zbyt skomplikowane :classic_cool: Wesołych, baranków, zajączków i innych jajeczek! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja od razu pomyslałabym o o "Zaczarowanym ogrodzie". Czyatłaś to kiedyś? ;) "Napisz rozprawkę, w której uzasadnisz, e śmiech niekiedy moe być nauką. Odwołaj się do przykładów z literatury lub filmu, ewentualnie z obu tych dziedzin." Ja miałam taki. Hehe, ja przeprowadzałam kiedyś ankiety przez teledon. To była całkiem śmieszna praca i mogłam gadać do woli, lubię gadać. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wesolych świąt dziewczęta ;) dawno mnie tu nie było ,że hoho :classic_cool: matura to bzudra. pracę z polskiego nie piszę-idę na zywioł :P matmę-codziennie po kilka zdań. I kupilam repetytorium z historii:classic_cool: i MUSZĘ je przeczytać MUSZĘ !! :D :D z wosu totalnie nic nic nic :O yeah yeah- jeszcze tylko nieco ponad 30 dni i wakacje :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak zobaczyłam to repetytorium z historii z operonu to dziekowalam ze jednak zrezygnowalam z pomyslu zdawania historii ; D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytałam, ale nie doszłam chyba nawet do połowy :P. W sumie nie pamietam, czemu tego nie doczytałam. Ale bajka taka była :D O rety, to też jakiś nieudany ten temat miałaś :O. Trzeba by było sobie poprzypominać pewnie jakieś fraszki Kochanowskiego :) O, a cóż to za ankiety były, jeśli oczywiście mogę wiedzieć? :D Czyli jednak pracowałaś :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taaak, była taka bajka i to było całkiem fajne i miało jakiś tam morał. ;) Taaak, pracowałam, miałam już rózne prace: te ankiety, zbierałam tez truskawki, kiedyś pracowałam także w serwisie sprzętu AGD. :P A ankiety były na różne tematy, mi teraz przychodzi do głowy jedna na temat fast foodów. :D A była tak długa, że dziwię się, że ludziew ogólepoświęcali mi swój czas. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×