Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość słodkaJA

Czy chciał WRÓCIĆ do Was eks?Jak tak to po jakim czasie od rozstania?

Polecane posty

najgorsze dla mnie jest wlasnie to,ze nie moglabym miec dzieci z moim bylym (pomijajac ten rozwod czy smierc za 16 lat,bo to jeszcze daleko)...boje sie,ze np bede o tym myslec i wbije sobie to do glowy i np dajmy na to wrocimy do siebie z ex i ja naprawde nie bede mogla zajsc z nim w ciaze,bo przeciez wiadomo,ze psychika tez ma na to wplyw...dlatego,zaluje chyba ze to wiem..niepotrzebne to bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale one sa glupie to wrozki
Black Vanilla - bylas u jednej wrozki i powiedzialas, ze jej nie wierzylas - mowisz, zeby nie pytac DLACZEGO. Bo powiedziala ci pewnie cos, co cie wystarczylo albo bylo bardzo niepokojace... a druga BYLA LEPSZA, bo cie omamila "lepszymi" wiadomosciami... wiec nawet jak idziecie do jednej wrozki, to mowicie, ze jest zla, bo powiedziala wam cos zlego?:D smiechu warte i hipokryzja az milo... i tak chodzicie tak dlugo, az wam cos "milego" sie powie albo normalnego... ech, szkoda gadac. a ja wam ktotrejs wrozka powie, ze byly zrobi wam krzywde, bo nie wytrzyma? akurat tekst o tym, ze mozesz nie miec dizeci nie jest niczym szczegolnym, gorale tez sobie by to wyobrazili... faktycznie, niespotykane to jest, zeby ktos cos takiego powiedzial:D ach te wrozki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzzaaaaaaaaqqqqq
"mowil,mowil cos tam az w koncu nie wytrzymalam i sama powiedzialam ,ze sie rozstalam z facetem no i dopiero wtedy on zaczal mowic o nim..powiedzial np,ze on nie jest gotowy na malzenstwo,co jest bzdura,bo on jest bardziej gotowy niz ja." widzisz?:D mydlic Ci oczy, az nie wytrzymlas i MU POMOGLAS. a potem walil debilne teksty, zeby podtrzymac swoja "madrosc", w ktora ty JUZ wtedy nie wierzylas. Boze, dziewczyny, nie dajcie sie naciagac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chucky-daj sobie spokój,sama mówiłaś,że jak zaczełaś coś mówić to dopiero gościu się rozkręcił,nie wierz w te bzdury,coś mi tu nie pasi,wogóle się nie przejmuj,rób tak aby tobie było dobrze a jak weźmiesz to sobie do głowy to jeszcze ściągniesz coś złego bo podświadomość działa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MALGORA- no wlasnie wiem i dlatego jestem zla,bo nie chce,zeby mi to na podswiadomosc wplywalo,bo takie rzeczy sie przyciaga...bede zyla swoim zyciem i pieprze ta wrozbe, w ogole nie mozna tak mowic,jak on,ze na to czy tamto nie ma wplywu..czlowiek ma najwiekszy wplyw na ksztaltowanie swojej przyszlosci i taka jest prawda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BLUE-idę się rehabilitować,dogadamy się później może na telefon,przez pocztę,potem do was zaglądne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm...Chucky, teraz to się...spotykamy...na ponowne tworzenie związku będzie czas w jakiejś tam przyszłości nieokreślonej...kocham Go, więc mam nadzieję, że kiedyś nasze ścieżki życia znów się zetkną...że przejdziemy z wirtualnego życia w realną relację...jeśli tak będzie to z pewnością za min 1-2 lata...ale jak się kocha, to ma się nadzieję...że nawet w tym czasie uda nam się czasem spotkać...nie wiem co będzie...staram się na nic nie nastawiać, żeby nie było dużego rozczarowania... ...za 3 miesiące wyjeżdża, ja na wiosnę też będę chciała już być za granicami kraju...a potem?...who knows...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Vanillla
Mnie też się wydaje,że sami kształtujemy swój los...Wystarczy zrobić coś nieprzewidzanego i wszystko może się zmienić..Takie moje skromne zdanie...Chucky żyj tak jak chcesz, a jak już się coś wyklaruje to wtedy się zastanawiaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CHUKY -naprawdę spadam bo późno i się nie wyrobie,potem coś CI napiszę o podświadomości,jeszcze raz mówię miej to głęboko w d,,,e co powiedział,tylko kase wydałaś.CHCESZ to ja Ci powróże lepiej,taką wróżką to i ja mogę być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Black- tez sie zgadzam,przeciez jak zrobie cos innego niz mi wywrozyl i bedzie mi z tym dobrze,to nie bede na sile nic zmieniac..sama sobie zycie ukladam..tylko wiecie,jakis tam niepokoj w glebi zostaje..i dlatego nie wiem,czy to dobry pomysl byl,ale kazdy musi sie sam przekonac,ja chcialam to poszlam i tyle..co bedzie to zycie pokaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Black, dzięki :-) Malgora-mail poszedł do Ciebie! Chucky-to MY kształtujemy swą rzeczywistość, swoją świadomością...nikt inny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja ostatnio podjęłam decyzję, że nie wyślę mu na święta ani na urodziny życzeń. Nie chcę żeby myslał o mnie,że ma koło ratunkowe...A do niedawna twierdziłam,że wyślę. Nagle niespodziewanie powiedziałam sobie ooo niedoczekanie jego! Wydaje mi się,że wszytsko zależy od decyzji naszych...Co ma być to będzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blue woman- ja tam jestem dobrej mysli, z reszta jak sie spotkamy to pogadamy jeszcze:) przyjezdzaj do Wawy koniecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem wam,że ja jestem z tych co sama muszę się przekonać,że źle robię...I nieważne kto i co mi mówi ja i tak po swojemu robie! Także to będzie moja decyzja czy wróce do niego czy nie...Może będę chciała zobaczyć jak to jest? Dopóki się nie dostanę w dupę to próbuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko wiecie co mnie przeraza??- ze przeciez Dziubusiowi sie wszystko sprawdzilo...:( Black- bardzo dobrze,najlepsze decyzje sa wtedy kiedy sami je podejmujemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem,że Dziubusiowi się sprawdziło...Muszę jednak ci powiedzieć, że ludzie idą do wróżki, ona coś im tam opowiada i jakoś jedym się sprawdza a innym nie. Jakby każdy miał 100% sprawdzalność to nie było by opini na necie, że komuś się nie sprawdziło. Wydaje mi się, że różnie to bywa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Black! Dobrze robisz nie wysyłając! Skoro on Ci nie wysłał życzeń na święta..nie miej skrupułów! Chucky! Mam nadzieję, że przyjadę :-) Kto jeszcze się dołączy do nas w sobotę na łażenie i picie? :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Blue...po rozmowie z wami stwierdziłam,że nie mam ochoty dać mu tej przyjemności! Niech czeka sobie tak jak ja! Tak jak wiadać u mnie, do wszytskiego musze dorosnąć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 789456412
zrozumcie, ze ZAWSZE TO WY PODEJMUJECIE DECYZJE! nie ma innej mozliwoci, wiec nie mowcie, ze same dzialacie, bo ZAWSZE tak jest. ech......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak. Napiszę "Dziękuje-nawzajem". Po co się wysilać? Bo jak wróci to on mysi zrozumieć, że tego chce. Ja nie będę mu w tym pomagać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podziwiam Twoja sile:) moze za 3 miesiace tez bede tak myslala??ehh poki co ,to sama nic nie wiem i mam metlik w glowie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie to czasem się z dnia na dzień zmienia, ale decyzję jak już podejmę to nie ma odwrótu. Na początku miałam mu wysłać życzenia na dzień chłopaka, potem na święta i urodziny. Po moich urodzinach zdecydowałam,żę nie dostanie życzeń na dzień chłopaka.A teraz,że ani na święta ani na urodziny. Po prostu jestem na odwyku od niego. I jest mi coraz lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chucky---wiesz po takich informacjach każdy ma. Potrzebujesz po prostu jakoś przełknąć to. A im dalej tym będzie lepiej zobaczysz...Nie przejmuj się wróżbą-żyj swoim życiem i podejmuj decyzje, które właśnie w tym momencie chcesz. Nie żałuj jeśli coś nie wyjdzie...My jesteśmy silne, bo za każdym razem jak upadamy potrafimy się z tego podnieść!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mojemu wyslalam i na dzien chlopaka i na imieniny,wiec na swieta mu nie wysylam,zobaczymy,czy on to zrobi..niestety moje urodziny sa dopiero w maju,wiec na razie tylko swieta sa najblizsze..moja kolezanka powiedziala,ze to bzdura z tej wrozby,ze on sie nigdy nie odezwie,ze na bank zrobi to pierwszy,ma takie przeczucie... zalamka_ech- jak jestes to napisz nam cos tutaj,ostatnio Twoje wpisy bardzo mnie na duchu podniosly:) i jak Ci sie uklada??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×