Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bery sam

Samotna mama - uzależniona od swojej rodziny

Polecane posty

:( Niby dobrze zarabiam Ale sama wychowuje swojego ośmioletniego synka a najgorsze jest to że mieszkam z ojcem i braćmi.. :( Którzy na każdym kroku wypominają mi moją sytuacje życiową, ciągle przypominają o tym że puściłam się ze skurwielem który mnie zostawił :( Ja w domu robie wszystko, sprzątam,gotuje nawet pranie ich rzeczy:O a oni tego nie doceniają twierdzą że to mój obowiązek, oprócz tego że wychowuje swoje dziecko to jeszcze troje dzieci najstarszego brata od którego odeszła żona :( Ojciec wręcz sam decyduje jak ja mam wychowywać swoje dziecko, np. nie chce by bawił się on z dziećmi sąsiadów bo nie chce pozwolić by jego wnuk bawił się z hołotą, myślałam o tym by się od nich wyprowadzić tylko oni od razu sprowadzają mnie na ziemie :( że bez nich sobie nie poradze :( , zarabiam prawie 3 tysiące więc myślałam o wynajmie jakiegoś mieszkania. Powtarzają mi ciągle że już nie powinnam szukać żadnego faceta bo zmarnuje życie sobie i dziecku. Nie wiem co robić? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuje toksycznej rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ereww
Powtarzają mi ciągle że już nie powinnam szukać żadnego faceta bo zmarnuje życie sobie i dziecku. NA RAZIE TO ONI CI MARNUJĄ ŻYCIE oczywiście powinnaś się od nich jak najszybciej uwolnić bo traktują ciebie jak slozaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocny doradca
wyprowadź się. Opieka nad cudzymi dziećmi + znoszenie upokorzeń nie są warte 1000zł/mies czyli kosztów wynajmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko że boje się że sama sobie nie dam rady :( Narazie mieszkam z nimi, miałam już okazje raz związać się z kimś na stałe, tylko że zostawiłam go. Jestem pewna że gdybym nie posłuchała rodziny to ten człowiek byłby dobry i dla mnie i dla mojego dziecka ale dałam sobie z nim spokój bo oni odradzili mi ten związek :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stosują wobec ciebie tak zwany strach dyscyplinarny,jest to metoda wojskowa,najpierw rozbierają cie do naga po to żeby móc cię ubrać w własne szaty i podporządkować ciebie w 100%,problem polega na tym że wojsku stosuje się to tylko na początku szkoleń później zaczyna się dowartościowywać człowieka u ciebie niestety może być inaczej,wiesz trochę boję się o twoją psychikę,powiem ci tak,być może to banalne ale pomyśl o dziecku,czy myślisz że jak matka ciągle będzie kłębkiem nerwów to dziecko będzie szczęśliwe?UCIEKAJ Z TEGO PIEKŁA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie sprawdzisz jak nie spróbujesz. Wiele samotnych matek daje sobie świetnie radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I najważniejsze - pomyśl o dziecku. Nie chciałabym żeby moje wychowywało się w takich warunkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
broda25 i sukienka, dla mnie jest to straszna sytuacja. Z jednej strony to oni mają racje pomogli mi w najtrudniejszym okresie życia ale z drugiej to wszystko musze za nich robić :( Jeszcze wtrącają się do wychowania mojego dziecka, wypominając mi że pozwaliam się mu bawić z dziećmi sąsiadów, bo są dziećmi z gorszych rodzin. Samej zależy mi na tym by wytłumaczyć dziecku że nie ma ludzi gorszych i lepszych, tylko jak mam też to zrobić jak oni wmawiają mu inne wartości podważając mój autorytet :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro dobrze zarabiasz jeszcze
wszystko za nich robisz to tak łatwo się nie wypuszczą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słodkazupa
kurczę - jaka szkoda, że oni tacy, no toksyczni, toksyczni są... Jesteś jedyną kobietą w męskim grajdole - zamiast cieszyć się, że Cię taką rodzynkę mają - nie szanują Cię... A przecież mogłoby być tak fajnie...w sumie nie ma niczego złego, że człowiek robi to czy owo dla innych, ale niestety oni Cię po prostu wykorzystują i na dodatek zatruwają Ci życie. Zarabiasz nieźle, Twój synek jest sporym chłopczykiem - dasz sobie radę - jeśli zdecydujesz się na pozostawienie tego towarzystwa. Im dłużej tam żyjesz - tym bardziej brniesz w to wszystko i tym bardziej będzie Ci trudno podjąć taką radykalną decyzję. Podkreślam - nie ma niczego złego w pomaganiu rodzinie - ale Ty jesteś na nich - przez nich skazana - to nie Twój wybór! Musisz w siebie uwierzyć, a na pewno dasz sobie radę!.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fahita
Jak mam być szczera to spieprzaj z tego domu , nerwy sobie poszarpiesz a i tak nic nie osiągniesz , i wierz mi wiem co mówie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I ty jesteś dorosłą kobietą
i odpowiedzialną matką? ???? czy tylko bezwolną kukiełką??? wybacz niesubordynację, ale czytając to co piszesz, zastanawiam się, czy ty oby jesteś pełnosprawna ..( na umyśle oczywiście) jak można skazywać dziecko i siebie na piekło tylko dlatego że ktoś powiedział " nie poradzisz sobie " !!!!!!!!!!!!!!!!!!!1 jestes matką?? jesteś dorosłą kobietą?? a więc weź od[powiedzialność za siebie i dziecko i zacznij myśleć logicznie. dziecko ma 8 lat??-to już duży samodzielny chłopak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obuchem w łeb
Wychowujesz dzieci brata, którego zostawiła żona? Dzieci też jej już nie były potrzebne do szczęścia? Ja pierdolę, fajna z Was rodzinka :) Ocknij się kobieto, mamy XXI wiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyprowadzka napewno była by jakimś rozwiązaniem, nie wiem tylko dlaczego oni tak się zachowują. Prawda pomogli mi jak ja byłam w ciężkiej sytuacji, ale również zaczeli rządzić moim życiem i życiem mojego syna. Ojciec cały czas powtarza że chce dla mnie jak najlepiej :O, wmawia mi że jeśli znajde jakiegoś faceta to tylko unieszczęśliwie swoje dziecko :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O matko kobieto! A co Ty masz 5 lat? To, że Twój ojciec uważa, że głosi jedynie słuszną prawdę to jego sprawa. Nie ma racji. Chyba nie trzeba Ci tego tłumaczyć. Tkwiąc w tej sytuacji robisz krzywdę i dziecku i sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli bedzie to ktoś kto pokoc
ha twojego synka to dostanie tylko ojca :) ty jesteś wykorzystywana przez nich , ojciec może chce jak najlepiej :) ale bracie to wykorzystują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze powiedz ze mieszkacie wszyscy na 70m2... syn ma 8 lat czyli nie jest to niemowlak ktorym musza sie wszyscy zajmowac. Pol dnia w szkole, potem zajmie sobie czas. zarabiasz 3 tys wiec spokojnie mozesz sobie dac rade sama! ułozyć zycie, poznac kogoś... a wiesz jak skonczysz jak sie nie wyprowadzisz? jako stara panna ktora do osiemdziesiątki bedzie usługiwac braciom i ojcu dodatkowo robiąz za matke 4 dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem jedno że jeśli się wyprowadze to napewno ich o tym nie bede informowała :( bo tylko by mi to odradzali. Kilka razy prosiłam ich by pozwolili mi żyć po swojemu:( to każdy z nich wtrącił swoje trzy grosze. Jestem najmłodsza z całego rodzeństwa więc może dlatego oni się tak zachowują. Ja z moim dzieckiem,ojcem i jednym z braci mieszkam na jednym piętrze a brat ze swoimi dziećmi na strychu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoja rodzina nie szanuje inny
ch ludzi określając kogoś od hołotą.... to już powód by uciekać od nich jak najdalej :) dasz rade ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sukienka,najpierw musze znaleźć jakieś mieszkanie verdine20, ja już nie wierze w t o bym kogoś poznała, miałam szanse raz. Jedyne czego bym teraz chciała to spokoju, i tego by nikt się nie wtrącał w moje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a-aśka
Oni nie pozwolą ci sie usamodzielnić, bo starciliby darmowa służącą. Dziewczyno, to twoje życie, sama je sobie układaj i nie słuchaj innych, którzy niekoniecznie chcą twojego dobra. Sama jestem samotna matką, więc wiem, ze czasami jest ciżęko, ale twój syn zasługuje na normalny dom a nie życie w takim grajdole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a-aśka, wiem i musze się jakoś z tym problemem jakoś uporać:( choć to jest bardzo trudne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porozmawiaj z nimi że nie
jesteś w stanie wszystkiego za nich robic i zrób coś z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie wyobrażam sobie życia w
takiej rodzinie... Owszem może i chcą dla Ciebie dobrze ale jedyne co to myślą głównie o sobie, uciekaj od nich jak najdalej :O bo skończysz jako stara panna, a twój syn bedzie miał zły stosunek do drugiego człowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tobie po prostu jest tak wygod
nie, znając życie to oni się pewnie martwią o ciebie a ty również na tym korzystasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×