World Trade Center - spisek??? Wasze opinie???

"co sądzisz o wtc 7. w jaki sposób wybuchł tam pożar, który doprowadził do jego zawalenia się? jak to możliwe że okoliczne wtc budynki nie doznały praktycznie żadnych szkód? " Chyab dziecko wie, że w samolocie jest coś takiego jak paliwo. Kiedy rąbnął, to nastąpił wybuch i do tego zajęło się to paliwo... Pożar murowany.... Co w tym dziwnego?

jedynie z prezydentow USA Kennedy byl sam sobie ale szybko go zalatwili :o jego brata startujacego w wyborach po smierci kennediego tez kropneli i to mowi zamo za sie:o

pupa poczytaj troche to bedziesz wiedziala eksperci sie wypowiadali ze to nie mozliwe!!! pzoatym pozar plyn musialby sie dostac na wszystkie pietra:o chyba nigdy nie widzialam plonacego wierzowca wierzowce nie wala sie pod wplywem ognia kurwa:o

Radze przeczytac ksiazke Jana Van Helsinga ' Rece precz od tej ksiazki ' lub na you tube ' esoteric agenda ' odkad mam to za soba nie chce mi sie nawet telewizji ogladac , manipulacja dookola a ja sobie zyje swoim zyciem :)

Ogien poradzi sobie z budynkiem nawet z samego szkła i stali - paliły się takie nie raz. A takie obliczenia czy sie zawali kiedy przypierdoli w niego samolot to nikt nie jest chyba w stanie zrobic, chyba żeby zaeksperymentowac i zrobic to drugi raz na co nikt się chyba nikt nie zdecyduje. Opinie sa bardzo niejednoznaczne.

ty najlepiej wiesz jak sie pogodzi ogien z budynkiem kobieto:o fachowcy sie wypowiadali ze to nie mozliwe wiec kim ty jestes ? :o tak tak a skad bomby w windach i u stop pudynku? skad podpilowane konstrukcje ? chyba sama nie wierzysz w to co mowisz albo mozliwe ze szalejacy ogien zjechal winda do piwnicy , podciag konstrukcje od spodu podlozyl kilka bomb i wrocil na sama gore zeby zaczac od gory bo tak wygodniej:D a tv tez nie ogladam pranie mozgu nam robia:o

Oczywiście nie jestem ekspertem , ale jak widziałam relację na żywo z tego co tam się zdarzyło - to wyglądało naprawdę strasznie i totalnie zdziwiłabym się, gdyby ten budynek to wytrzymał. Uwierzę, że al- Kaida mogła miec np. kogoś w rodzaju szpiega np. w Departamencie Stanu USA, albo CIA, ale nigdy nie uwierzę w jaką celową akcję administracji Busha - było to na o wiele za dużą skalę... W końcu miał też runąc Biały Dom ...

Ale dlaczego nie mogłaby tych bomb podłożyc al- Kaida??? Jak mogli uprowadzic samolot to mogli zrobic i to.... CZego by to miało dowodzic?

problem w tym ze AL KAIDA nie istnieje :o

USA też :) A Bush to kosmita, przyleciał z Marsa razem z facetami w czerni. I współżyje waginalnie z Clintonem...

pupa1977 :o po obejrzeniu tego zrzednie Ci mina... http://www.youtube.com/watch?v=1Q7gi4yiEh4 (od minuty 1:04 do końca) i następna część... http://www.youtube.com/watch?v=ebdIhdIYu4c

."a zestrzelenie samolotu własnego to troche obciach więć ściemnili atak na pentagon i że drugi niby się rozbił" Co do tego drugiego samolotu to nawet w naszych mediach mówiono, że został prawdopodobniej zestrzelony, nawet głupi by się tego domyślił... A co do Busha to nie miał motywu- gdyby miał to byc pretekst do wojny wystarczyłoby żeby rzeczywiście porwac samoloty, i zestrzelic nad miastem.... Gdyby wiedział gdzie i jak mają uderzyc, zestrzelono by je, mógłby się pochwalic jaki wspaniały sytem obronny stworzył, czym zyskałby punkty u wyborców. No i potem mógłby prowadzic swoją wojnę odwetową....

medii sie nie ogląda tepaczko:o

No tak, najlepiej czytac "Nie do wiary", i "Wróżkę."

nie telewizji KAZDEJ

ogladajcie film niewygodne fakty, a sam sobie wyrobisz opinie.

."a zestrzelenie samolotu własnego to troche obciach więć ściemnili atak na pentagon i że drugi niby się rozbił" Co do tego drugiego samolotu to nawet w naszych mediach mówiono, że został prawdopodobniej zestrzelony, nawet głupi by się tego domyślił... A co do Busha to nie miał motywu- gdyby miał to byc pretekst do wojny wystarczyłoby żeby rzeczywiście porwac samoloty, i zestrzelic nad miastem.... Gdyby wiedział gdzie i jak mają uderzyc, zestrzelono by je, mógłby się pochwalic jaki wspaniały sytem obronny stworzył, czym zyskałby punkty u wyborców. No i potem mógłby prowadzic swoją wojnę odwetową.... Właśnie że Bush miał motyw - szykował się do wojny z irakiem a wiedza a tych zamachach dała mu zielone światło do działań, Bush wiedział o zamachach już na przełomie lipca i sierpnia (na TVP 1 leciał jakoś z pół roku temu film o 11.09 dokumentalno fabularny i tam ekspeci z wywiadu USA wypowiadali się że przechwytywali informacje o ewentualnym zamachu na USA), tylko że ta wiedza Bushowi była na rękę, mógł szykować żołnierzy do wojny z irakiem, a co by się stało jakby ogłosili to w mediach, pewne do zamachów nigdy by nie doszło a Bush nie mógłby ogłosiś swojej świętej inkwizycji. Tylko że zamachy poszły trochę nie po myśli Busha, bo zgineło zbyt dużo ludzi i zamachowcami nie byli Irakijczycy a Talibowie. I co robi Bush zwraca się o pomoc do NATO i wspólnie atakują Afganistan, a i przy okazji Bush rozprawi się z Irakiem tylko już nie pod flagą NATO a w koalicji anty, nowłaśnie anty nie wiadomo jakiej bo jak się okazało w iraku nie było broni masowego rażenia i nie było tam talibów odpowiedzialnych za zamachy na WTC. A co do wybuchu WTC to niemożliwe jest aby zawaliły się one w wyniku uderzenia samolotu. Konstrukcja WTC wykonana była z żelbetonu i samo uderzenie jak i pożar nie mogłyby spowodoewać zawalenia budowli (CYTAT Z WIKIPEDII: Do zalet żelbetu, jako materiału konstrukcyjnego, należą: ogniotrwałość, odporność na znaczne obciążenia statyczne i dynamiczne, swoboda w kształtowaniu elementów, duża odporność na korozję (przy zachowaniu właściwej otuliny wkładek stalowych i poprawnym zagęszczeniu układanej mieszanki betonowej). Odporność na wpływy atmosferyczne można podnieść wykonując stosunkowo tanie zabezpieczenie powłokowe. Zabezpieczenia te stosuje się przede wszystkim w konstrukcjach mostów i wiaduktów.) Aby rozwalić WTC samym samolotem musiałby on uderzyć gdzieś nisko co zaburzyło by stateczność budowli, jak wiemy samoloty uderzyły dość wysoko, więc budowlę musiała rozwalić jakaś dodatkowa siła odśrodkowa )

Oczywiście nie jestem ekspertem , ale jak widziałam relację na żywo z tego co tam się zdarzyło - to wyglądało naprawdę strasznie i totalnie zdziwiłabym się, gdyby ten budynek to wytrzymał. Uwierzę, że al- Kaida mogła miec np. kogoś w rodzaju szpiega np. w Departamencie Stanu USA, albo CIA, ale nigdy nie uwierzę w jaką celową akcję administracji Busha - było to na o wiele za dużą skalę... W końcu miał też runąc Biały Dom ... A nie dziwi cię czemu samolot nie udzerzył w Biały Dom?? terrorystom się kierunki pomyliły czy jak?? skoro zdążyli bez zastrzelenia walnąć w dwie wieźe WTC, rzekomo walneli w Pentagon a Biały Dom im się pod ziemie zapadł i go nie znaleźli. Wszystko było przygotowane z góry Bush miał sporo czasu żeby przygotować strategię obrony, wiedział że jak samolot walnie w WTC to że wieża się nie zawali, nie przewidział ze mogą tam podłożyć ładunki wybuchowe, jakimś dziwnym trafem samolot "przeznaczony dla Białego Domu" znalazł się daleko od niego na jakiejś pustyni eskortowany a wkońcu zestrzelony przez myśliwce, a skoro zdążyli zestrzelić jeden samolot to napewno i zdążyli by zestrzelić samoloty przeznaczone dla WTC, niewiężę że wojsko i departament obrny nie wiedzieli gdzie samoloty lecą, co raptownie im się radary zepsuły, czy może Boeing z terrorystami w środu jest niewykrywalny dla radaów.

http://www.zemsta-za-zdrade.com/?id=3e9740f5

Polecam ten film oglądnąć: http://www.youtube.com/watch?v=cZ0i0YTvkxc .Widać jasno że oficjalne tłumaczenie władz usańskich się kupy nie trzyma:P.